Skocz do zawartości

The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom


XM.

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
4 minuty temu, GearsUp napisał:

Jakbym chciał opisać Zeldę to bym to zrobił tak jak ty - BIEGANIE PO HYRULE więc twój drugi punkt odpada

 

Natomiast latanie na miotle?

 

Proszę bardzo - Citadel, Broom Race.


dobra to jeszcze w jednym zwiedzanie zamku i łapanie zwierzatek

Teraz, Daffy napisał:

Mam nadzieję że ograles Metroida z GBA bo już go nie dokonczysz.


Grzecznie proszę - oddajcie ich po dobroci, nikomu nie stanie się krzywda. :) 

Opublikowano
1 minutę temu, GearsUp napisał:

 

Citadel: Forged With Fire

 

 

https://steamcommunity.com/app/487120/discussions/2/1458455461487878801/

 

Capturing animals - Creature taming - breeding - Hunting

 

 

A zamków też w tej grze dużo :)

 

 

 

Chyba mamy bingo :)


Nie mamy, jeszcze by się przydały 4 domy z Hogwartu. :)

Opublikowano
Teraz, jimmyyy8 napisał:

Gościu chodzi o to, że możesz wziąć 3 unikalne ficzery z byle jakiej gry i pierdolić, że to mesjasz. Czaisz?

 

Ale czemu tak agresywnie? :) Właśnie wymieniłeś 3 unikalne ficzery, które nie okazały się unikalne.

 

 

Więc ups.

  • beka z typa 1
Opublikowano
1 minutę temu, Paolo de Vesir napisał:


no ale nie ma 4 domów z Hogwartu, wiec dalej unikat

 

najlepsza gra w historii :))

 

Jeszcze raz powtarzam, że wymieniając ELEMENTY Zeldy specjalnie unikałem oryginalnych nazewnictw np Hyrule, Master Sword itp bo wiadomo, że są przypisane pod jedną markę tak samo jak Hogwart więc to się nie liczy

Opublikowano
4 minuty temu, GearsUp napisał:

 

Jeszcze raz powtarzam, że wymieniając ELEMENTY Zeldy specjalnie unikałem oryginalnych nazewnictw np Hyrule, Master Sword itp bo wiadomo, że są przypisane pod jedną markę tak samo jak Hogwart więc to się nie liczy


Jimmy już ro ładnie podsumował - wybierasz rzeczy unikalne dla Zeldy (chociaż wiele z nich było w innych grach) i stawiasz to jako dowód wielkości danej gry.

 

Ja zaś powiem, że najlepszą grą w historii jest Titanfall 2, bo ma wyśmienitą kampanie dla pojedynczego gracza, twórcy na HDD ogarneli podmiany dwóch światów NATYCHMIASTOWO i w dodatku kierujemy to mechem z którym budujemy relacje. Obłędny tytuł, coś kompletnie nie do osiągnięcia w innych grach. :)

Opublikowano (edytowane)
48 minut temu, GearsUp napisał:

- podpalanie trawy a następnie tworzenie podmuchów wiatru za pomocą wielkiego liścia aby ogień rozprzestrzenił się w kierunku, w którym MY chcemy a nie tak jak w innych grach, że coś podpalimy, załączy się skrypt i spali wszystko dookoła

 

- surfowanie na tarczy

 

 

Tego pierwszego nie próbowałem, ta gra dalej mnie zaskakuje 6 lat po premierze.

 

A jeśli chodzi o drugie - to można też surfować na tarczy na wodzie?

Edytowane przez zdrowywariat
Opublikowano (edytowane)
4 minuty temu, Paolo de Vesir napisał:


Jimmy już ro ładnie podsumował - wybierasz rzeczy unikalne dla Zeldy (chociaż wiele z nich było w innych grach) i stawiasz to jako dowód wielkości danej gry.

 

Ja zaś powiem, że najlepszą grą w historii jest Titanfall 2, bo ma wyśmienitą kampanie dla pojedynczego gracza, twórcy na HDD ogarneli podmiany dwóch światów NATYCHMIASTOWO i w dodatku kierujemy to mechem z którym budujemy relacje. Obłędny tytuł, coś kompletnie nie do osiągnięcia w jnnych grach. :)

 

 

No i sobie tak uważaj :) Przyzanję, że Titanfall 2 to świetna gra.

 

 

 

Ale ja gdybym miał ją wypierać jak wy Zeldę to nie używałbym jednego argumentu i spuszczał się nad tym, że w tej grze zbroja mechów np rdzewieje i że to niby ma być takie przełomowe tak jak wy się spuszczacie na spadającym jabłkiem dlatego wymieniłem inne bardziej epickie elementy Zeldy bo ktoś może pomyśleć, że jedyna fizyka w tej grze to to jabłko.

 

 

Teraz dotarło?

Edytowane przez GearsUp
  • beka z typa 1
Opublikowano

Czytam regularnie temat BotW i teraz ten i dalej nie wiem czy to mesjasz czy szrot, oraz czy warto dla niej kupować sześcioletniego trupa za nie małą kasę czy poczekać aż Nintendo ogarnie nowy sprzęt 

Opublikowano
Teraz, drozdu7 napisał:

Czytam regularnie temat BotW i teraz ten i dalej nie wiem czy to mesjasz czy szrot, oraz czy warto dla niej kupować sześcioletniego trupa za nie małą kasę czy poczekać aż Nintendo ogarnie nowy sprzęt 

 

Zawsze możesz odsprzedać z niewielką stratą grę i konsolę a szansa, że ta gra obudzi w tobie zapomniane instynkty zagrajmerskie jest całkiem duża :)

Opublikowano
17 minut temu, zdrowywariat napisał:

 

Tego pierwszego nie próbowałem, ta gra dalej mnie zaskakuje 6 lat po premierze.

 

A jeśli chodzi o drugie - to można też surfować na tarczy na wodzie?

 

Ja nie próbowałem ale w grze są różne rodzaje tarcz więc coś może być na rzeczy, na jednym filmiku jednak widziałem, że następuje wtedy zjazd od razu pod wodę :P

Opublikowano (edytowane)

Im bardziej zaawansowana fizyka, tym świat wydaje się żywszy, naturalny, bo czego byś nie zrobił to zadziała jak w realu, nie jest to istotny element, bez którego gra się nie obejdzie, ale dodaje WCHUJ do imersji.

 

Nie krzywisz wtedy japy, że nie możesz przeskoczyć przez półmetrowy murek, albo strzała znika w niebie, albo strzelasz do czegoś i nie ma żadnej reakcji.

 

Oczywiście Zelda też posiada pewne braki, bo nie da się ściąć pala z posterunku, czy go wysadzić, który jest betonowy.

 

Podobnie świetne AI może wynieść imersję na wyższy level, choć w Zeldzie nie jest, aż tak istotne to na przykład w FPSie może zrobić dużą robotę - te patrz wychujał mnie jak CZŁOWIEK (tu chwalony w tym aspekcie Fear się kłania), bo nie sztuką jest opencerzyć oponenta-idiotę, do którego trzeba wjebać 10 magazynków.

 

Każde nasze działanie w świecie gry, które ma odzew dodaje imersji. Nie tylko RT, czy para na szybce, no te efekty też są spoko, nie ma, że nie.

 

Nie wiem jakie niskie IQ trzeba mieć, żeby tego nie docenić w BOTW, przecież przed premierą każdej nowej generacji o to skamlaliście, a teraz gdy to dostaliście na prehistorycznej konsoli to pierdolicie kocopoły, dlatego chuj Wam tam gdzie światło nie dochodzi.

Edytowane przez zdrowywariat
Opublikowano
8 minutes ago, drozdu7 said:

Czytam regularnie temat BotW i teraz ten i dalej nie wiem czy to mesjasz czy szrot, oraz czy warto dla niej kupować sześcioletniego trupa za nie małą kasę czy poczekać aż Nintendo ogarnie nowy sprzęt 

Zagrać i ograć jak najbardziej warto. Ale ja bym już teraz Switcha nie kupił. Znając politykę Nintendo ograsz wszystko na next genie i tak.

Opublikowano
17 minut temu, Dave Czezky napisał:

Najlepiej poczekac ze wszystkim do 2053 i wtedy ograc.

Nie no wiadomo że chce w to zagrać i w sporo innych gier. Ale nie oszukujmy się bo jesteśmy już pewnie na finiszu tego sprzętu. Myślałem żeby chociaż się wstrzymać do czerwcowego directa ale wątpię czy mi się to uda.

 

Opublikowano
Teraz, drozdu7 napisał:

Nie no wiadomo że chce w to zagrać i w sporo innych gier. Ale nie oszukujmy się bo jesteśmy już pewnie na finiszu tego sprzętu. Myślałem żeby chociaż się wstrzymać do czerwcowego directa ale wątpię czy mi się to uda.

 

 

Od kiedy się wstrzymujesz to wiele wyjaśni? I czy wiesz, że gdy już wyjdzie Switch2 to Switcha1 można sprzedać?

Opublikowano

Spokojnie Ojczyznosławie, nie triggeruj się tak. I tak pewnie kupię, bo wybór jest między Switchem a ps5, jednak te gierki dla dzieci od Nintendo jakoś bardziej mnie kręcą w tej chwili niż gry filmy. Tak myślę 

Opublikowano (edytowane)

Powtórzę jeszcze raz, każde nasze działanie w grze, które ma odzew dodaje +1 do imersji. Pamiętam na przykład jak wszyscy się jarali MGS2, było takie pomieszczenie z półkami, na których były butelki, i gdy wdało się tam w strzelaninę to jak na tamte czasy było WOW. Albo efekty na szybce w MP robiły dużą robotę, dlatego gdy po raz pierwszy włączyłem remake to był mały zawód, że świecący się pocisk już nie rozświetla tunelu jak na Gacku, i gdzieś mnie to przez całą grę uwierało. Podobnie jest z AI, gdy oponent kombinuje to też robi wrażenie, dawniej człowiek się jarał tym, że wróg odrzucił granat, albo tym, że po strzale w żarówkę światło przygasło itd.. Nie sposób wszystkiego wymienić.

 

I Zelda robi to wszystko najlepiej ze wszystkich do tej pory wydanych gier, choć też ma braki. Dlatego nie docenianie tego to płasko-widzenie, widocznie niektórym do szczęścia wystarczy 4k i zapominają o tej całej głębi, która potęguje imersję.

 

Tu macie wątek:

 

 

w którym jaracie się jednym patentem w jednej grze, a nie potraficie docenić ile pracy włożono w The Legend of Zelda: Breath of the Wild.

Edytowane przez zdrowywariat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...