Skocz do zawartości

Następna generacja


Następna generacja  

140 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Na początku nadchodzącej generacji mam zamiar zainwestować w:

  2. 2. Co do Cyberpunka 2077 to:

    • biorę na premierę
    • poczekam już na dedykowaną wersję pod next-geny (2021)
    • nie interesuje mnie ten tytuł

Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 22.11.2020 o 21:22

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
4 godziny temu, michal napisał:

no co jest lepsze pod katem gier. PC czy konsole. To chyba proste do zrozumienia, nie?

No to jest chyba oczywiste, że konsole, nie? Rycerzykiem blachy (może zbyt mocne określenie) byłem powiedzmy od 1995 roku, kiedy zagrałem w pierwszą grę na blaszce tj Wolfenstein 3D. Potem poleciały po kolei Quake 1, 2 i 3 głównie w multi, zwłaszcza w te dwie ostatnie. Nie zapomnę jak jeździłem swoją dychawiczną Skodą 105S zimą przy temperaturze -25 st do gralni, gdzie było stałe łącze na nocne sesje multi w Quake 2. Graliśmy z kumplami od 22-giej do 6-7 rano w weekend. Przypominam, że wówczas "stałka" czyli stałe łącze (nie modemowe) to był rarytas i rzadkość. Potem nastała krótka era Q3, a zwłaszcza Challenge ProMode do tej gry. Zaliczyłem też krótką fascynację UT 2004. Od razu zaznaczę, że nigdy nie załapałem podniety w kwestii typowo blacharskich szpili jak np WoW czy strategie. W międzyczasie gdzieś tak  w okolicach 2003 roku kumpel z pracy  zaczął mi wiercić dziurę w brzuchu mówiąc, że jest taki xbox i jest zaje.bisty. Z początku byłem sceptyczny, ale dałem się skusić. W tymże roku wypłynąłem na jasny i szeroki przestwór oceanu konsolowego dobra. Nie zapomnę dźwięku upadającej na podłogę  szczęki na widok DoA3:banderas:Na Halo 1 zaś nauczyłem się grać w FPS-y na padzie klnąc po drodze jak szewc, albowiem nie zliczę ile razy w grze wpadłem w przepaść przez moją indolencję "padową". Ale się wyrobiłem. Potem nadeszła najlepsza i najwspanialsza gra w jaka kiedykolwiek w życiu grałem tj Ninja Gaiden i już wówczas wiedziałem, że do grania na PC nigdy, ale to przenigdy nie wrócę. Trzymam się tego do dzisiaj i nic nie wskazuje na to, aby to się miało zmienić w przyszłości. Przyznam od razu, że era PS1 i 2 zupełnie mnie ominęła. Dlaczego? Proste, nie miałem kumpli, którzy by mieli ten sprzęt, pokazali i zanęcili, dopiero ten kolega od xboxa do mnie przemówił.

Tak to więc ze mną było w telegraficznym skrócie.

  • Plusik 5
Opublikowano
10 godzin temu, michal napisał:

I po tylu lat giercowania jak stawiasz w temacie gier pc i konsole?

 

Powiem tak: mimo różnych epizodów, zawsze sercem było mi bliżej do konsol. Nigdy nie byłem typem podniecającego się wyższymi ustawieniami i rozdziałką blacharza, nie lubiłem też wywalać zbytnio kasy w sprzęt, więc grałem sobie na PSXie w czasach, kiedy pececiarze mieli już akceleratory graficzne i na PS2 kiedy na kompie mogłeś cisnąć w Half Life 2. To też były czasy, kiedy oferta growa była diametralnie inna dla różnych platform. Los tak zarządził, że kupiłem niezły sprzęt w czasach dominacji PS360 i parę lat sobie grałem w lepszej jakości i niskiej cenie w 3/4 ówczesnych hitów. Różnie było z kompatybilnością padów, ale mimo wszystko dobrze wspominam ten okres. Teraz jednak siedzę na PS4 i nie tęskno mi do grania na kompie, choć nadchodząca generacja budzi różne wątpliwości. Mimo, że obśmiane już podejście "na konsoli wkładasz płytkę i grasz" dawno się zdezaktualizowało, to i tak granie na PC wiąże się potencjalnie z dużo większą ilością problemów i koniec końców wolę poinstalować te patche i odpalić coś na Plejstacji. Tak to widzę.

 

A rad co do złożenia kompa jakoś w 2008 udzielał mi tu jeszcze Stona. Dziś prawdziwych rycerzy blachy już prawie nie ma.

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Czezare napisał:

No to jest chyba oczywiste, że konsole, nie? Rycerzykiem blachy (może zbyt mocne określenie) byłem powiedzmy od 1995 roku, kiedy zagrałem w pierwszą grę na blaszce tj Wolfenstein 3D. Potem poleciały po kolei Quake 1, 2 i 3 głównie w multi, zwłaszcza w te dwie ostatnie. Nie zapomnę jak jeździłem swoją dychawiczną Skodą 105S zimą przy temperaturze -25 st do gralni, gdzie było stałe łącze na nocne sesje multi w Quake 2. Graliśmy z kumplami od 22-giej do 6-7 rano w weekend. Przypominam, że wówczas "stałka" czyli stałe łącze (nie modemowe) to był rarytas i rzadkość. Potem nastała krótka era Q3, a zwłaszcza Challenge ProMode do tej gry. Zaliczyłem też krótką fascynację UT 2004. Od razu zaznaczę, że nigdy nie załapałem podniety w kwestii typowo blacharskich szpili jak np WoW czy strategie. W międzyczasie gdzieś tak  w okolicach 2003 roku kumpel z pracy  zaczął mi wiercić dziurę w brzuchu mówiąc, że jest taki xbox i jest zaje.bisty. Z początku byłem sceptyczny, ale dałem się skusić. W tymże roku wypłynąłem na jasny i szeroki przestwór oceanu konsolowego dobra. Nie zapomnę dźwięku upadającej na podłogę  szczęki na widok DoA3:banderas:Na Halo 1 zaś nauczyłem się grać w FPS-y na padzie klnąc po drodze jak szewc, albowiem nie zliczę ile razy w grze wpadłem w przepaść przez moją indolencję "padową". Ale się wyrobiłem. Potem nadeszła najlepsza i najwspanialsza gra w jaka kiedykolwiek w życiu grałem tj Ninja Gaiden i już wówczas wiedziałem, że do grania na PC nigdy, ale to przenigdy nie wrócę. Trzymam się tego do dzisiaj i nic nie wskazuje na to, aby to się miało zmienić w przyszłości. Przyznam od razu, że era PS1 i 2 zupełnie mnie ominęła. Dlaczego? Proste, nie miałem kumpli, którzy by mieli ten sprzęt, pokazali i zanęcili, dopiero ten kolega od xboxa do mnie przemówił.

Tak to więc ze mną było w telegraficznym skrócie.

Nie czytales zadnych growych czasopism? Secret Service, Top Secret, Neo, program z Rubikiem "Multimedialny Odlot" ? Jak sie tego wszystkiego naczytalo, naogladalo to trzeba bylo to kiedys miec. Nie bylo innej opcji. 

Edytowane przez bebbop
Opublikowano

Czezare jestem troszke zszokowany faktem, ze nie miales psx i ps2 ale po krótkim namyśle widze, ze to chyba nie jest jakas wieksza anomalia skoro jeden z moich kolegów bedacy największym maniakiem gier jakich znam nie mial nigdy ps2. 

 

kotlet PC to dobry sprzet do pracy biurowej i grania od święta w jakies kozackie tytuly. Ja tam mógłbym pograć spokojnie sobie na steamie w kilka ciekawych przygodowek, ale gdy widze komunikat ze gra nie jest kompatybilna z moim modelem Macbooka (mam Mac OS Catalina wersja 10.15.6) to nie mam specjalnie ciśnienia i wpienienia ze nie moge to TERAZ zagrac. Moge spokojnie poczekać na te gry i 5 lat bo mam sporo gier do ukończenia na PS2, PS3, Xbox One i Playstation. Niektóre gry moga poczekać. 

Opublikowano

25, 20, 15, nawet 10 lat temu konsole. Wiadomo, ze graficznie to byla padaka zawsze ale ku.rwa, nie mialo sie na pc tekkena, mgsa czy finali. Ok pc mialy swoje koniki ale jak zobaczyles soul bladea to chciales wszystko za niego oddac. Dzisiaj konsole to juz pc a nowa generacja to juz wszystko na pc. 

Opublikowano

Trochę z dupy ta ankieta, szkoda że nie można osobno głosować, albo na drugie pytanie nie głosować wcale (ewentualnie dorzucić  "Poczekam na recenzje i analizy DF" w przypadku Cyberpunka").
Kliknąłem, że biorę na premierę, ale to tylko dlatego, żeby całość przeszła.

Opublikowano

No kiedyś to było i to już nie wroci, a dzisiaj jakieś ekosystemy pectowo-konsolowe i ogrywanie gier z konsol na komórce w kiblu itp.

Opublikowano
2 godziny temu, Mejm napisał:

25, 20, 15, nawet 10 lat temu konsole. Wiadomo, ze graficznie to byla padaka zawsze ale ku.rwa, nie mialo sie na pc tekkena, mgsa czy finali. Ok pc mialy swoje koniki ale jak zobaczyles soul bladea to chciales wszystko za niego oddac. Dzisiaj konsole to juz pc a nowa generacja to juz wszystko na pc. 

No i co zrobić? Firmy od gierek zobaczyły, że nie opyla się ich robić na jeden system. Z drugiej strony kiedyś gierki z pc jak np. half life czy far cry to były zupełnie inne gierki na konsolach. Teraz to tylko lub aż rozdziałka i fpsy. 

Nie wspominając już o takich gatunkach jak bijatyki, teraz już prawie niszowych. 

Opublikowano
W dniu 17.09.2020 o 15:31, MBeniek napisał:

Swoją drogą czy sądzicie, że "sesion passy" od innych wydawców pojawią się też na konsolach? W końcu takie uplay+ czy ea play pro (nie chodzi mi o wersję basic) są już od jakiegoś czasu na pc i nie słychać nawet plotek, żeby zmierzały na inne platformy.

Odpowiem sobie sam na to pytanie: wejdą, jako część gamepassa :xboss:

 

Pamiętajcie, że głos w ankiecie zawsze można jeszcze zmienić :usmiech:

Opublikowano

Ja to bym chętnie tę ankietę wyeksponował gdzieś na głównej stronie, bo coś mało głosów jest - chyba mało osób wie o jej istnieniu, a nie wierzę, że tylko tylu jest tu aktywnych użytkowników.

Opublikowano
13 godzin temu, Wredny napisał:

Ja to bym chętnie tę ankietę wyeksponował gdzieś na głównej stronie, bo coś mało głosów jest - chyba mało osób wie o jej istnieniu, a nie wierzę, że tylko tylu jest tu aktywnych użytkowników.

Do ilości głosów w ankietach o goty trochę nam jeszcze brakuje, ale może to wynika z tego, że niektórzy wstydzą się przyznać do zmiany obozu albo jeszcze rozważają wszystkie za i przeciw ;) Chociaż i tak nie jest źle, a do zamknięcia ankiety jeszcze daleko.

 

No ale przy okazji wrzuciłem w status :lapka:

Opublikowano
13 godzin temu, Observer napisał:

Myślałem, że głos się przeniesie po zmianie zdania. Aczkolwiek po ostatnich liściach Sony i ruchach MS jestem przy zostaniu przy obecnym PS4 i wzięciu nowego Xboxa.

 

Zagłosowałem dokładnie tak samo :lapka:

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Wypowiem się przy niedzieli dlaczego jest to najsłabsza premiera nowej generacji konsol w historii.

 

Dawno temu, kiedy było już powoli jasne że kończy się era Amigi i trzeba zacząć myśleć o przesiadce na jedyną realna opcję czyli PC, wybrałem się do Amisoftu, oczywiście z mamą, bo było to kawał drogi od domu i trzeba było podjechać, a ja byłem gówniarzem. Jakby ktoś nie wiedział Amisoft to był hub elektronicznej rozrywki w Szczecinie, a jego właściciel Paweł został uwieczniony w kultowej polskiej grze Franko jako boss drugiego levelu:

 

I_Jk9kqTURBXy9lY2M4ZWVjMWU0YzUyOTM3NmNhY

 

Amisoft to mała buda i zawsze było tam pełno nerdów, ale teraz to już była przesada, nie dało się przepchnąć do środka ludzie już w drzwiach stali jakby chcieli zobaczyć narodziny mesjasza. Oczywiście musiałem zobaczyć o co chodzi i skąd takie zamieszanie - po wbiciu okazało się że w środku stoi nowy nabytek - automat z Tekkenem. Szok graficzny jakiego wszyscy tam dostawali patrząc na tę g r a f i k ę był ogromny, kamera wreszcie pokazywała walczących z różnych perspektyw, a animacja była tak płynna jak nic co można było zobaczyć w grach 2d. Wiadomo że  z tym skokiem technologicznym wiązały się też znaczące zmiany w rozgrywce. Sercem automatu była konsola Playstation i wiadomo było na pierwszy rzut oka że nadchodzi nowa jakość - coś co nie było możliwe na starszych sprzętach. Nowa generacja.

 

Kilka lat później, kiedy Ps1 stało już się nową normą, tak wielki szok przeżyłem kiedy w Neo Plus wrzucili wielki screen z Tekken Tag Tournament na PS2 - miażdżył on wszystko co było dostępne na pierwszym Playstation, uzupełniony jeszcze komentarzem redakcji że na twarz Jina przypada więcej poligonów niż na całą postać w Tekkenie na Ps1. Do tego moc pozwalały na tak niewyobrażalne wcześniej możliwości jak GTAIII - całe miasto do zwiedzania w perspektywie trzeciej osoby. Rozpalało to wyobraźnie i wiadomo było na pierwszy rzut oka że nadchodzi nowa jakość - coś co nie było możliwe na starszych sprzętach. Nowa generacja.

 

Kolejne kilka lat później, kiedy Ps2 stało się normą mieliśmy doświadczyć kolejnego skoku - nadeszły telewizory HD, grafika nigdy nie była tak szczegółowa, a pierwszy rzut oka na exy pokroju Motorstorm i obecną tam fizykę błota, albo na Xboxa 360 i Gearsy wprowadzające nową jakość w strzelankach, albo w moim przypadku Mass Effect będący spełnieniem marzeń o epickiej przygodzie sci-fi pozwalały stwierdzić że znów mamy skok technologiczny i wiadomo było na pierwszy rzut oka że nadchodzi nowa jakość - coś co nie było możliwe na starszych sprzętach. Nowa generacja.

 

Z PS4 i One nie było już tak kolorowo, nie było przy premierze żadnej rewolucji na miarę 3d czy HD - ale po pierwszych beczkach z prezentacji MS zostały fakty, Killzone albo Ryse prezentowały się znakomicie, coś czego poprzednia generacja by nie uciągnęła i wiadomo było na pierwszy rzut oka że nadchodzi nowa jakość - coś co nie było możliwe na starszych sprzętach. Nowa generacja.

 

Teraz mamy 2020 i nadchodzi kolejna "nowa generacja". Pokazem jej możliwości jest Astroboy z grafiką z PS3, albo Godfall z grafiką z PS3, designem z gier mobilnych i efektach na(pipi)anych jak w polskich teledyskach trapowych. Jest jeszcze gra którą wszyscy przeszli 11 lat temu. Na Xboxie podobnie, słyszymy że najpotężniejsza konsola na rynku, ale pograć na niej będzie można w gry z poprzedniej generacji, a prezentacje nowych produkcji jak Halo lepiej pominąć milczeniem. Zamiast dostawać kolejne GTA wprowadzające nową jakość do gier open world, dostajemy znów GTAV, na trzeciej generacji z kolei, bo po co tworzyć nowe gry i pchać technologię do przodu, skoro schopenhauery gamingu na forach z dumą twierdzą że dla nich grafika się nie liczy i z chęcią płacą pełna cenę za te same gry? Albo za inne gry z grafiką sprzed 20 lat? W przeciwieństwie do poprzednich zmian generacji, tym razem po raz pierwszy tego przeskoku generacyjnego kompletnie nie czuć. Po raz pierwszy to na aktualnej, przemijającej już generacji można pograć w bardziej technologicznie zaawansowane gry jak TLOUII czy GoT, które graficznie niszczą wszystko co jest przygotowane na tą niby nową generację, która nie oferuje nic poza cyferkami, których nie potwierdza żaden pokazany gameplay. Ani na pierwszy ani na drugi rzut oka nie widać że nadchodzi nowa jakość, coś co nie było możliwe na starszych sprzętach. Wręcz przeciwnie, to starsze sprzęty mają lepiej wyglądające gry niż ta nowa generacja, bo po raz pierwszy w historii Sony i MS zapomnieli przygotować gry nowej generacji na konsole nowej generacji i przekonują że konsole warto kupić żeby pograć w gry ze starej generacji.

Jako świadomi klienci powinniśmy zagłosować portfelami i nie kupować nowych konsol tego samego producenta, skoro nie oferuje nic nowego - ale nie mam złudzeń że konsole sprzedadzą się jak po(pipi)ane, pewnie padną również nowe rekordy sprzedaży. Kiedyś to gracze wymuszali postęp na korporacjach, jak ktoś wydawał grę uwstecznioną technologicznie to był wyśmiewany i spadał z rowerka - dziś już tego nie ma, dziś kretyni w fedorach i soyowymi mordami myślą że wyjdą na intelektualistów jak będą spamować twittera, reddita i resetere tekstami o tym że grafika się nie liczy, więc także dzięki nim mamy pierwszą nową generację bez nowej jakości grafiki, bo stadnie barany przekonały korporacje że te nie muszą już w ten element inwestować.

 

A my możemy tylko wspominać postęp w branży znany z lat 90 i 2000, kiedy każda generacja to był wyraźny, miażdżący postęp technologiczny.

Bo to się już nigdy nie powtórzy.

 

 

  • Plusik 4
  • Lubię! 5

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...