Skocz do zawartości

US and A


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W życiu każdego mężczyzny przychodzi ten moment gdzie ma ochotę gdzieś wy(pipi)ić jak najdalej. No i mnie nabrała ochota na USA. Ktoś z forumkowiczów był na nowym kontynencie? Obecnie przeglądam oferty lotów do NY i o ile ceny jeszcze nie przerażają (można za 1.2k polecieć w dwie strony) tak już ceny hoteli jak najbardziej.

 

Jak polecieć do USA żeby nie zbankrutować? Chyba że jest jakaś inna, tańsza, lokalizacja którą warto zwiedzić. Ktoś był i może doradzić?

Opublikowano
1 hour ago, Kalel said:

W życiu każdego mężczyzny przychodzi ten moment gdzie ma ochotę gdzieś wy(pipi)ić jak najdalej. No i mnie nabrała ochota na USA. Ktoś z forumkowiczów był na nowym kontynencie? Obecnie przeglądam oferty lotów do NY i o ile ceny jeszcze nie przerażają (można za 1.2k polecieć w dwie strony) tak już ceny hoteli jak najbardziej.

 

Jak polecieć do USA żeby nie zbankrutować? Chyba że jest jakaś inna, tańsza, lokalizacja którą warto zwiedzić. Ktoś był i może doradzić?

LA nie wyjdzie taniej jesli chodzi o sam popyt? No i plaże jak w gta

Opublikowano

W US jest bardzo drogo. Jezeli chodzi o bilety to masz racje 300-400 euro w dwie strony do NY jest wykonalne. Na FLoryde tez sie da doleciec za takie pieniadze. No w kazdym razie z Niemiec sie da. Polaczenia takie jak LOT Warszawa-Miami jest drozsze, polecalbym bardziej Berlin-Fort Lauderdale z Norway Airlines.

Jezeli chodzi o nocleg to probuj airbnb. Hotele maja to do siebie ze dobrej jakosci sa drogie a tanie maja standard jak te brudne przydrozne motele z filmow. Raczej nic po srodku. 

Musisz sobie doliczyc wynajem samochodu zwlaszcza jezeli chcesz jechac na poludnie gdzie transport publiczny praktycznie nie istnieje. 

Opublikowano

No własnie nie wiem z tym przelotem. Ten Nowy Jork mi przyświecił bo to w sumie pierwsze miasto jakie do głowy przychodzi. Na necie znalazłem 8 dni w hotelu w Miami z biura ale nie wiem czy to coś wartego zachodu (hehe)

 

https://www.tui.pl/wypoczynek/usa/miami/circa-39-hotel-mia30047/OfferCodeWS/WAWMIA20191209063520191209201912161640L07MIA30047ROX1UA02

Opublikowano

A jak dlugi przewidujesz pobyt? Cel bardziej zwiedzac czy lezec plackiem na plazy? Jesli bedziesz sie przemieszczal to te hotele "jak z filmow" nie beda zla opcja skoro bedziesz potrzebowal jedynie lozka. Lata temu spedzalem noc w takim i choc nie pamietam standardu to zle nie bylo wcale.

 

Nie wiem czy NY to dobry punkt startowy. Oprocz betonowej jungli to nic tam nie ma. Central park to po prostu park. Nie wiem czym sie jarac. Ale to z perspektywy kogos kto byl, pewnie dla bedacego pierwszy raz ma to wartosc. W ogole dzis to nie wiem czy mnie cos jara w stanach. Moze ocean?  xD Ale to chyba z portugalii da sie ogarnac.

Opublikowano

No jednak troche zwiedzania, ale jednego miasta. Właśnie zastanawiam się nad tym Miami czy inną Florydą bo już lepiej mieć gdzie dupę wygrzać i miasto do wypadów mieć w pobliżu,

Gość _Be_
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Grzegorzo napisał:

LA nie wyjdzie taniej jesli chodzi o sam popyt? No i plaże jak w gta

 

A może on chce jechać NY? 

 

18 minut temu, Mejm napisał:

Nie wiem czy NY to dobry punkt startowy. Oprocz betonowej jungli to nic tam nie ma. Central park to po prostu park. Nie wiem czym sie jarac.

 

A jakie lokacje byś polecał? Ja się jaram metropoliami i dla mnie wbicie do miejsca, które kojarze z wielu filmów, seriali lub gierek byłoby pewnego rodzaju spełnieniem marzeń, zobaczenie tych kultowych miejsc, ulic czy spróbowanie jedzenia, przejechanie się metrem, nie wiem odwiedzenie Statui Wolności itp itd, no to trochę brzmi jakbyś powiedział ej nie jedź do Tokio tam są tylko budynki lepiej już jechać do innych miejsc w Japonii przecież. NY to chyba najbardziej ikoniczna lokacja w USA, bo co innego zostaje? Obesrane LA, które jest brzydkie i pełne bezdomnych i innych heroinistów?

 

Kalel pamiętaj, że jak chcesz zaliczyć więcej niż np jedno miasto to zdecydowanie trzeba brać opcje z wypożyczeniem auta bo inaczej jesteś trochę w dupie (wnioskując oczywiscie z opinii moich znajomych, którzy byli na kilku tripach na około 3 tygodnie to jest najwygodniejsza opcja, auto i zaliczasz kilka przystanków) 

 

5 minut temu, Kalel napisał:

Właśnie zastanawiam się nad tym Miami czy inną Florydą

 

Brzmi jak wakacje dla 60 latków, taniej wyjdzie Ci polecieć na Teneryfe w takim wypadku :usmiech:

Edytowane przez _Be_
Opublikowano

Jak w NY nic nie ma to ja nie wiem gdzie musialbys jechac zeby cos bylo. Oczywiscie ze to jest betonowa dzungla ale jest duzo miejsc chociazby takich ktore widziales w filmach czy gierkach i fajnie bedzie to zobaczyc. 

Miami jest przereklamowane i zatrzymac sie lepiej jest na polnoc od niego Fort Lauderdale czy naweet Boca Raton albo na poludnie Key Largo tyle ze to juz w chu.j drogo. Do LA albo SF lepiej sie nie wybieraj na pierwszy raz bo bedziesz cierpial na taki syndrom na ktory cierpia kitajce po zobaczeniu Paryza. Tylu bezdomnych i biedy i brudu to chyba nigdzie nie ma. 

Jak chcesz krajobrazy zamiast betonowej dzungli to mozesz zawsze sprobowac Colorado. Nie znam nikogo komu by sie ten stan nie podobal.

Opublikowano

Kurła, schodziłbym i zjeździł NY wzdłuż i wszerz. Pojadł dobre rzeczy, poobczajał jak żyje miasto i poszedł  zobaczyć, czy już wujek Kevina wrócił i wyremontował chatę. Planuję na przyszły rok jakiś dalszy wyjazd, ale nie wiem, czy nie wolałbym do Japonii, czy Wietnamu. O ile Japonia też droga, tak Wietnam już całkiem sensowne ceny.

 

 

Opublikowano

No jak sa amatorzy wody i piachu (i ku.py) to niech sobie nad morze jada. Czy ja mowie ze nie? Wyraznie podkreslilem, ze ny to wlasnie dokladnie to co kazdy sam wymienil: statua, metro, dzungla, park i no nie wiem to miejsce po wtc. Jak kogos to jara to niech jedzie. Mnie nie zachwycilo i teraz bym celowal w cos "naturalnego" jak wielki kanion czy inny yelowstone. Chociaz moze okazac sie, ze to po prostu dziura w ziemi i park krajobrazowy jakich w polsce wiele. Niagara od strony usa tez meh.

Opublikowano

NY i LA sa drogie. I podobnie syfiaste.

 

Zamiast hoteli sa fajne i duzo tansze Airbnb, korzystalem z nich i w NY i w CA.

 

LA to w wiekszosci slumsy i pelno murzynow w samym centum, jedyna atrakcja to Holywood, aleja gwiazd z wszystkimi barami no i te wzgorze. Pod napis i tak nie podjedziesz to wez sobie aparat z dobrym zoomem :kaz: Jak bylem ostatnio to wzialem auto i pojechalem do Santa Monica (warto) i pozniej do San Francisco. Zreszta z LA masz jakies 5h autem do Vegas jako dodatkowy bonus.

 

NY to dzien-dwa zwiedzania wierzowcow i Time Square i mozna w sumie sie zbierac w kierunku Miami - ktore bardzo polecam, ale wysuszy cie najszybciej z kasy.

  • Plusik 1
Opublikowano
4 godziny temu, Wygnaniec napisał:

Jak bylem ostatnio to wzialem auto i pojechalem do Santa Monica (warto) i pozniej do San Francisco.

A San Francisco fajne? W te rejony chyba najbardziej chciałbym uderzyć.

Gość yaczes
Opublikowano

Tak jak pisali - bezdomni na kazdym rogu, zejdziesz 50 metrow od uczeszczanych ulic i meksyki/murzyni chca cie zabic white boyu (chodzilem glownie po zmroku, wtedy na ulicach jest tylko element, reszta w domach). Na rogach handluja crackiem i trawka.

Po ulicach jezdza wielkie suvy na 21calowych, podświetlanych ledami i krecacymi sie nawet podczas postoju felgami (nie wiem jak to sie nazywa).

Fajnie zobaczyc most, alcatraz, china town, uliczki z pagorkami i inne miejscowki z filmow, albo przejechac sie tramwajem. Obcy ludzie zagaduja do siebie na ulicach, na przystankach. Do nich dolaczaja inni, opowiadaja o sobie, albo o wczorajszym meczu. 

Ogolnie spoko. Czy bym tam wrocil? Do SF? Raczej nie, polecam bardziej jako jedno z miejsc do zobaczenia. Wynajac mustanga kabrio i jechac przez pustynie od miasta do miasta.

Gość _Be_
Opublikowano
52 minuty temu, Dave Czezky napisał:

Po ulicach jezdza wielkie suvy na 21calowych, podświetlanych ledami i krecacymi sie nawet podczas postoju felgami (nie wiem jak to sie nazywa).

Spinnery

Gość Orzeszek
Opublikowano
21 godzin temu, mozi napisał:

Niagara po kanadyjskiej stronie przypomina Krupówki a nie argentynsko/brazylijskie iguazu ale imo i tak warto zobaczyć. 

Potwierdzam, władysławowo w sezonie w wersji 2.0 no ale lepszy widok z strony kanadyjskiej na niagare mimo wszystko, ogolnie niagara to wielkie meeeh na zdjeciach to lepiej wygląda, człowiek zobaczy na żywo i... to jest niagara? Xdddddd juz po 4 piwach mam większe siki

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...