Jakby normalny Switch wiał prestiżem i klasą premium 

 

Ja mam turkusowego, etui na normalnego, ale gąbkę zostawiłem i nie lata w środku

Znacznie lepiej leży w ręce od normalnego i o to chodzi  

Kolorki-stołki, najważniejszy jest krzyż(ak). Jak się sprawuje? 

Nie miałem okazji sprawdzić mocniej, ale na pewno lepiej niż te 4 osobne przyciski w dydku zwykłego switcha. 
Troche szkoda, ze nie zmienili początkowego ekranu podczas uruchamiania- te przesunięcie i click, przecież tego tu nie ma.

Konsolka premium nie wieje, ale jest lekka, poręczna, jako handheld i zastępstwo 3ds jak najbardziej. 
 

Jak miałem normalnego switcha i tak 3/4 czasu grałem w trybie handheld, wiec dla mnie spoko sprawa. 

Pewnie kwestia przyzwyczajenia, wstępnie d-pad imo średni ma lekki opór i trzeba go docisnąć by była reakcja, pograłem w celeste i shovel kinghta i tak częściej kusiłem. Pewnie kwestia wyrobienia, nie jest to tragedia jak x360. Imo najbliżej do gameboy advence.

Tear down 

 

 

 

Nie widać tutaj akurat dokładnie gałek ale ilość miejsca oraz inne posty sugerują, że gałki są 1:1 takie jak w joyconach. Także lepiej raczej nie będzie z driftem. 

 

Edytowane 22 września 20195 l przez NemoKOF

Xd ok jest problem w skyrim-ie używanie wytrycha opiera się na wyczuwaniu wibracji... których brak w lite’cie. Można na czuja grać, ale troche beka, że nawet najprostszych wibracji nie wsadzili do konsoli.

Czyli w tej konsoli w ogóle nie ma żadnych wibracji? Myślałem, że zrezygnowali tylko z rumbla...

Tam nie ma nic  

Tylko z netem się łączy. 

 

Lubie nowości, ale nie w tej cenie ta zabawka. Idealnie jakby kosztowało to 749zł u nas. Wtedy spoko jako dodatek do normalnego Switcha. Aczkolwiek to N i nie ogarniają tematów online, chmury itp. Więc jedna konsola główna, bo na drugą z chmury nie przejdą postępy w grze- tutaj wada. 

 

Proste emu, wrzucić gry z GBC, DS, 3DS i byłoby pysznie. Ale to N, nie kuma tematu. A konsole by się sprawdziła idealne do takiego Super Mario 64 z DS  

 

 

 

 

Tak sobie myśle, że jednak te wibracje w skyrimie mozna olać, jakoś przeszedłem gierke na pc z myszkiem i klawiaturem bez wibracji, więc brak wibracji w lite to nie dealbreaker, jestem ciekaw jak sie sprawdza w zeldzie botw, bo dam głowe że tam wibracja chyba miała jakiś impakt przy szukaniu koroków? Nie pamiętam. Jeszcze mario odyssey, jak rozwiązano rzut czapką pod siebie? Normalnym switchem trzeba bylo odpiac joycony i nim machnąć.

Ciekawsze jest szukanie księżyców w Marianie, gdzie są takie, które trzeba po wibracjach wyczuć. A rzut czapką pod siebie nie jest konieczny do zrobienia gry na 100%

Czapkę można rzucać pod siebie nie tylko gestem odpowiednim  

Sterowanie (podkręcanie w lewo i prawo) rzuconą czapką jest możliwe tylko machając joyconem. Możliwe, że coś jeszcze, ale z tego co pamiętam sterowanie było tak zaprojektowane, żeby grało się łatwiej machając łapami. Taki nieoficjalny niższy poziom trudności. 

Akurat teraz remont i do końca tygodnia przeprowadzka to się wytrzymałem z kupnem. No i póki co dalej się wstrzymam, ciekawe czy sytuacja będzie taka sama jak ze zwykłymi joconami. Jeżeli tak to będzie trzeba poczekać na kolejną rewizje

http://www.nintendolife.com/news/2019/09/uh-oh_weve_got_our_first_reported_case_of_drift_on_the_switch_lite

Wydali nowego switcha i dalej to samo.

Czytałem w temacie ogólnym, że N to bierze na klatę i wymienia/naprawia? 

Tylko usa, bo tam wytoczyli pozew zbiorowy

Tak. U nas trzeba będzie odesłać. Lipa okrutna. Dodatkowo wymiana to rozkrecenie calutkiej konsoli. W życiu bym tego nie kupił. 

Ile konsol sprzedano i ile ma ten problem? 

Na necie często to wyolbrzymione do jakiś niebotycznych rozmiarów, dlatego przestałem się takimi tematami interesować  

Ja wynienilem w tej chwili 8 analogów w tym jeden swój. W stacjonarce nigdy nie miałem takiego problemu. Tutaj analog zbudowany jest w taki sposób, że elementy przesuwaja się w środku i trą o siebie. Zebranie się syfu to tylko kwestia czasu. 

Budowa 

 

 

Absolutnym minusem jest pewnie utrata gwarancji przy rozkręcaniu konsoli i fakt, że żeby się dostać do analogów trzeba rozbebeszyć calutką konsolę. Gra nie warta świeczki. Chyba że ktoś będzie wysyłał do naprawy a po upływie 2 lat wymieniał na nową sztukę. 

Edytowane 23 września 20195 l przez NemoKOF

Zobaczymy jak sie temat rozwinie i co na to nasz oddział  

USA wiadomo ze inna bajka, oni sie nie cackaja. Tak było z Apple, Nikonem i pewnie czyms jeszcze. Mnie chcieli kasować kiedyś za wymiane topcase w MacBooku white, a w takiej UK za darmo wymieniali. Dopiero po kilku latach u nas to było formalnie załatwiane i za darmo.

Nie ma naszego oddziału. U nas nie ma Nintendo, jest w Niemczech. A u nas jest czeski dystrybutor który wszystko załatwia w miesiąc i broni się rękami i nogami przed kosztami z własnej strony. 

Następny dodał filmik 

 

 

Kilka dni po premierze i już problem z driftem? 

Nie przemyślana konstrukcja, szkoda. 

Bardziej bym obstawiał czynnik ludzki, ludzie to downy.

6 minut temu, Orzeszek napisał:

Bardziej bym obstawiał czynnik ludzki, ludzie to downy.

Z częścią po przecinku nie sposób się nie zgodzić w wielu przypadkach, ale czy mógłbyś rozwinąć pierwszą część zdania ?

No ludzie kłamią, same z siebie uszkodzenia mechaniczne nie powstają, nie masz możliwości sprawdzenia jak typ grał, zyjemy wczasach guwnonewsów i clickbaitów, więc takie materiały do mnie nie trafiają. Ofc nintendo mogło by coś zrobić by takich cyrków nie było, no ale co zrobić. 

Edytowane 24 września 20195 l przez Orzeszek

No ok ale o jakiej skali my tutaj mówimy ?
Przecież zarówno problem analogów Duala 4 na premierę jak i dryfujących joyconów dotknął bardzo dużo osób, na świecie, sporo na tym forum w tym mnie.
A o sprzęt dbam od zawsze.

Jeżeli dryfujący analog uznajemy za "uszkodzenie mechaniczne" to tak, powstaje samo. Tak jak na filmie wyżej.