da$io 110 Opublikowano 28 listopada 2019 Opublikowano 28 listopada 2019 Zawiodłem się ogromnie bo liczyłem po prostu na dobry film, nie wybitny, dobry film. Niestety bardzo dużo rzeczy nie zagrało a prostymi sposobami można było te ułomności wieku ominąć. Film zrobiony na zasadzie posiedzenia zarządu Netfilxa gdzie pada nazwisko głośnego reżysera i jego nowego filmu celem ratowania coraz niższego poziomu ich produkcji. Reżyser z nazwiskiem jest, gwiazdy są, kupa szmalu jest i brak efektu. Przykro mi. Cytuj
Absolem 1 036 Opublikowano 28 listopada 2019 Opublikowano 28 listopada 2019 Jeszcze nie widziałem ale z trailera wali Netflixem, szkoda bo po bardzo dobrym Królu i Pralni liczyłem że będą pilnowali poziomu swoich produkcji. Cytuj
michal 558 Opublikowano 28 listopada 2019 Opublikowano 28 listopada 2019 5 godzin temu, da$io napisał: Zawiodłem się ogromnie bo liczyłem po prostu na dobry film, nie wybitny, dobry film. Niestety bardzo dużo rzeczy nie zagrało a prostymi sposobami można było te ułomności wieku ominąć. Film zrobiony na zasadzie posiedzenia zarządu Netfilxa gdzie pada nazwisko głośnego reżysera i jego nowego filmu celem ratowania coraz niższego poziomu ich produkcji. Reżyser z nazwiskiem jest, gwiazdy są, kupa szmalu jest i brak efektu. Przykro mi. no ale Scorsese nakrecil ostatni dobry film w 1990 to czego oczekujesz. Cytuj
drozdu7 2 874 Opublikowano 28 listopada 2019 Opublikowano 28 listopada 2019 A Infiltracja i Wyspa Tajemnic np to nie są dobre filmy? Wilk z Wall Street też nie? Kuźwa, tym bardziej muszę obejrzeć Irlandczyka 1 Cytuj
michal 558 Opublikowano 28 listopada 2019 Opublikowano 28 listopada 2019 14 minut temu, drozdu7 napisał: A Infiltracja i Wyspa Tajemnic np to nie są dobre filmy? Wilk z Wall Street też nie? Kuźwa, tym bardziej muszę obejrzeć Irlandczyka a wiesz ze Infiltracja to nedzny remake Infernal Affairs z 2002? 1 Cytuj
drozdu7 2 874 Opublikowano 28 listopada 2019 Opublikowano 28 listopada 2019 Wiem wiem że to remake. Ale akurat moim zdaniem dziadek jest gwarancją jakiegoś tam poziomu i od czasów "Chłopców z Ferajny" tych dobrych filmów parę zrobił. Ale to tylko moje zdanie 2 Cytuj
Wojtq 809 Opublikowano 28 listopada 2019 Opublikowano 28 listopada 2019 Skończyłem przed chwilą, choć łatwo nie było. Film kalejdoskop - chciałoby się podążać jakąś wciągającą linią fabularną, ale wciąż przeskakująca akcja (w czasie i przestrzeni między coraz to nowymi zamachami / intrygami) nie pozwoliła mi poczuć większego zaangażowania. Robi się ciut ciekawiej, gdy film skupia się na pewnym konflikcie w późniejszej fazie, ale dla mnie było to o wiele za późno. Taki średniak, a przydługi czas mu nie służy. Cytuj
Gość Opublikowano 28 listopada 2019 Opublikowano 28 listopada 2019 Nom, film im zdeczka nie pykł. Z tą obsadą, z tym reżyserem, z tą kasą i backingiem netflixa myślałem że będzie film dziesięciolecia. Taki hype nakręcili a tu taki klops. W ogóle żadnych emocji, muzyki w ogóle nie pamiętam (była jakaś ? oO), CGI na twarzy jak w supermanie gdy mu wąsy komputerowo ucinali. Dałbym 5/10 max - nie ma tragedii ale film jest największym średniakiem jakiego widziałem w ostatnich miesiącach. Wstyd i hańba. Żeby tylko zaraz wiedźmina tak nie wyj**li na zakręcie... Cytuj
.:marioo:. 104 Opublikowano 29 listopada 2019 Opublikowano 29 listopada 2019 Dla mnie jednak takie 8+/10. Wiadomo, kilka rzeczy nie pykło jak dla przykładu środek filmu czy niektóre technikalia, mimo wszystko trzeba docenić że dziś juz takich filmów się nie robi. No i warto też docenić że zapewne po raz ostatni widzimy tych aktorów razem na ekranie. Cytuj
Wojtq 809 Opublikowano 29 listopada 2019 Opublikowano 29 listopada 2019 Chyba jesteś bardzo sentymentalny @.:marioo:. 9 minut temu, .:marioo:. napisał: ...mimo wszystko trzeba docenić że dziś juz takich filmów się nie robi. Wcale nie trzeba doceniać, jeśli film się nie podoba. 10 minut temu, .:marioo:. napisał: No i warto też docenić że zapewne po raz ostatni widzimy tych aktorów razem na ekranie. To też żaden argument - sama ich obecność nie tworzy automatycznie dobrego filmu. Nie chcę za bardzo jeździć po tym filmie, bo podobało mi się wiele pojedynczych scen, ale podtrzymuję mój główny zarzut, że nie układają się one w angażującą całość. Po tym filmie rozumiem studia, które czasami wchodzą z butami do filmu i wymagają od reżysera drastcznych cięć. Netflix chyba jest za młodym szczylem, żeby kwestionować Martiego, skoro już dali mu pieniądze. 1 Cytuj
.:marioo:. 104 Opublikowano 29 listopada 2019 Opublikowano 29 listopada 2019 Sentymentalny czy nie, doceniam staruchów prawie 80 letnich że im się chciało i to zrobili, film mimo tego że goście niedługo umrą wyszedł nie najgorzej. Czapki z głów. Chciałbym żeby mi tak się chciało za kolejne 40 lat. I ok, jest kilka błędów, ale w ogólnym rozrachunku (pipi).ać je po prostu. Film , mimo wszystko perełka. Pomnik Cytuj
Koleś88 335 Opublikowano 30 listopada 2019 Opublikowano 30 listopada 2019 Wolna narracja, szybka śmierć. Do Chłopców z Ferajny kawałek drogi jest ale mimo wszystko jest mega dobrze 8/10 Cytuj
Faka 4 046 Opublikowano 30 listopada 2019 Opublikowano 30 listopada 2019 (edytowane) Mi się tam dobrze oglądało ten film mimo paru mankamentów, ale nie przeszkadzało mi to tym bardziej, jak oglądało się taką gwiazdorską obsadę, gdzie się na tych aktorach wychowało, De Niro, Al Pacino i Joe Pesci, no qwa, typie, robienie takich filmów i to w takiej obsadzie to w tych czasach niemal rzadkość. Oglądasz De Niro z Pesci, myślisz, Chłopcy z Ferajny (brakuje Ray Liotty). Oglądasz Al Pacino, myślisz o wkuwionym Tony Montana i mega rigzczowym Michael Corleone. A czuję, że w takim ich sędziwym wieku to już może być ich ostatni film w tych klimatach, potem ludzie zapłaczą, gdzie te filmy gangsterskie i te aktory. Edytowane 30 listopada 2019 przez Faka 1 Cytuj
da$io 110 Opublikowano 30 listopada 2019 Opublikowano 30 listopada 2019 Ale to miał być film na pożegnanie aktorów czy po prostu dobry film z dobrymi aktorami? Cytuj
Faka 4 046 Opublikowano 30 listopada 2019 Opublikowano 30 listopada 2019 Nie no, po prostu ten film bije taką nostalgią ot co. Ja to rozumiem, że niektórym to wypadło słabo i ogólnie nie spodziewali się takiego poziomu po filmach jak Casino, Chłopcy z ferajny czy Człowieka z Blizną, No ale nie można tego powiedzieć, że film był słaby, bo nie był, nawet nie wiedziałem kiedy minęło te 3 godziny oglądania, byłem tak zapatrzony w tv, że nie ogarnąłem, że to już koniec filmu. 2 Cytuj
Rudiok 3 376 Opublikowano 30 listopada 2019 Opublikowano 30 listopada 2019 No fajnie się ogląda starych, znanych aktorów, po prostu czuć klasę aktorską. Niestety scenariusz to dno mułu, bo film jest totalnie o niczym. Niby śledzimy losy Franka ale nic nie dyga, nawet podczas wiadomo jakiej sceny na końcu. Przy tylu nazwiskach albo Scorcese już nie daje rady albo klątwa Netflixa działa. 6/10 za dobrych aktorów i trochę nostalgii. Cytuj
dee 8 816 Opublikowano 30 listopada 2019 Opublikowano 30 listopada 2019 No tak "lrlandczyk" nie jest tak dobry jak "Chłopcy z ferajny". Srogi zarzut Ale wiecie, że 99,9% wychodzących filmów nie jest tak dobrych jak "Chłopcy z ferajny" 99,9% wychodzacych gier nie jest tak dobrych jak Half-Life 2 99,9% debiutujących seriali nie jest tak dobrych jak "The Sopranos" 99,9% metalowych płyt nie jest tak dobrych jak "Master of Puppets" I tak dalej. W ten sposób można wszystko uznać za crap. Scenariusz to historia życia Franka Sheerana. Dla jednych dno mułu, dla innych interesująca rzecz. No sorry, że Sheeran nie walczył ze strzelającymi z tyłka laserem robotami i nie ratował świata przed najeźdcami z kosmosu 1 Cytuj
Absolem 1 036 Opublikowano 30 listopada 2019 Opublikowano 30 listopada 2019 Godzinę temu, Rudiok napisał: film jest totalnie o niczym Film jest historią Jimmiego Hoffy opartą raczej na faktach, jak spodziewałeś się spidermana walczącego z zielonym goblinem to masz pecha. Cytuj
Rudiok 3 376 Opublikowano 1 grudnia 2019 Opublikowano 1 grudnia 2019 43 minuty temu, Absolem napisał: Film jest historią Jimmiego Hoffy opartą raczej na faktach, jak spodziewałeś się spidermana walczącego z zielonym goblinem to masz pecha. Jakiego kutwa spidermana. Film ssie pałkę i tyle. Frank skacze z kwiatka kwiatek raz kochając Russella, zaraz Hoffę, to obrabia d... jednemu, to drugiemu. Ich relacje są na tyle płytkie, że gdyby to nie był De Niro to nie byłoby z czego wyciągnąć jakichś emocji. A nawet tutaj ciężko mówić o jakimś zżyciu się z Frankiem czy też kibicowaniu mu - ot jest i tyle, jego historia jest ciekawa niczym dokument o kozach tybetańskich emitowany na tvn7 w środę przed południem. Film nie musi mieć spidermana żeby ciekawił, ale niech się coś dzieje, niech będzie jakiś konflikt, jakaś tajemnica, kulminacja, zagadka, emocje. Oglądanie w kółko historii związkowców jakoś mnie niezbyt grzeje. A jeśli miała być to biografia to też wyszła słabo i Netflix trochę popłynął reklamując film jako gangsterskie kino będące nowożytnymi Chłopcami z ferajny. Cytuj
Absolem 1 036 Opublikowano 1 grudnia 2019 Opublikowano 1 grudnia 2019 No proszę Cie, film miał opowiadać historię Hoffy, to było wiadomo od początku. Jeżeli nie masz piętnastu lat, znasz filmy z gatunku Kasyna czy Chłopców z Ferajny to chyba miałeś świadomość o czym to będzie? Chyba że spodziewałeś się Spidermana 1 Cytuj
Rudiok 3 376 Opublikowano 1 grudnia 2019 Opublikowano 1 grudnia 2019 Masz jakiś fetysz ze spidermanem czy co? Oglądając takie filmy jak Dawno temu w Ameryce, Zabić Irlandczyka, Donnie Brasco czy właśnie Kasyno spodziewałem się czegoś lepszego i tyle. Scorcese zrobił chyba najsłabszy film w karierze mając potencjał jakiego niewiele reżyserów ma. Cytuj
michal 558 Opublikowano 1 grudnia 2019 Opublikowano 1 grudnia 2019 4 godziny temu, dee napisał: No tak "lrlandczyk" nie jest tak dobry jak "Chłopcy z ferajny". Srogi zarzut Ale wiecie, że 99,9% wychodzących filmów nie jest tak dobrych jak "Chłopcy z ferajny" 99,9% wychodzacych gier nie jest tak dobrych jak Half-Life 2 99,9% debiutujących seriali nie jest tak dobrych jak "The Sopranos" 99,9% metalowych płyt nie jest tak dobrych jak "Master of Puppets" I tak dalej. W ten sposób można wszystko uznać za crap. Scenariusz to historia życia Franka Sheerana. Dla jednych dno mułu, dla innych interesująca rzecz. No sorry, że Sheeran nie walczył ze strzelającymi z tyłka laserem robotami i nie ratował świata przed najeźdcami z kosmosu drobna poprawka, 95% a nie 99,9%. Cytuj
MaZZeo 14 242 Opublikowano 1 grudnia 2019 Opublikowano 1 grudnia 2019 3,5h zleciało jak nie wiem kiedy. Bardzo dobrze się oglądało, aktorsko fenomenalnie. CGI mocno przeszkadzało chyba tylko w scenie z II WŚ. Ode mnie 8+/10 Cytuj
Gość suteq Opublikowano 1 grudnia 2019 Opublikowano 1 grudnia 2019 Mi tam w ogóle CGI nie przeszkadzało i uważam, że było zrobione bardzo dobrze. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.