Skocz do zawartości

Terminator: Resistance


Dante

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ścieżka dźwiękowa to faktycznie najmocniejszy element tej produkcji i ciężko się przyczepić.
Grafika to niestety rozmazane gówno, coś jak Cyberpunk z włączonym ziarnem i blurem, tylko że tekstury z ery PS2. Jak spojrzałem na podłogę usłaną gazetami w jednej z pierwszych kryjówek i porównałem z Cyberpunkiem (któremu wiele można zarzucić, ale szczegółowość pomieszczeń i tych wszystkich śmieci na podłogach ma na najwyższym poziomie) to aż mną zatelepało.
Niesamowite jest to, że można mieć tak głęboko w dupie taką markę jak Terminator - pokazują to zarówno filmy, jak i ten budżetowy tytuł, sprawiający wrażenie remastera z ery PS2.

Opublikowano

Tak tylko, że Colonial Marines było na starcie zepsutą produkcją, a Terminator Resistance to po prostu przyzwoita, budżetowa gra, która garściami czerpie z lore świata wykreowane przez Jamesa Camerona. Czuć ten klimat Los Angeles 2029 z filmów. No i gra jest mocno związana z historią przedstawioną w dwóch pierwszych filmach. Powiedziałbym nawet, że to lepszy sequel niż wszystko to, co wyszło T2: Judgement Day. 

Opublikowano
3 godziny temu, Plugawy napisał:

Widzę, że gierka jest tym samym dla fanów Terminatora czym Aliens Colonial Marines było dla fanów Obcego :D jeśli tak naprawdę jest to chętnie zagram, tylko musi latać po 30zł za pudełko.


No dla mnie to dokładnie ten sam poziom. Colonial Marines nigdy nie była "zepsutą produkcją" tylko okazało się, że marketing to ściema, ale poziom obydwie gry prezentują podobny - zarówno w temacie oddania filmowych realiów (ACM też był zajebistym fanservice'm), jak i w sprawach technicznych (co niezbyt dobrze świadczy o Terminatorze, bo jednak ACM to gra z wcześniejszej generacji). 

Opublikowano

Ja waśnie dzisiaj skończyłem i jako fan dwóch pierwszych filmów z Terminatorem w roli głównej polecam. Przyjemnie się gra, pozbawiona błędów i klimatyczna. No i co najważniejsze strzelanie jest ok xd szczególnie jak już dostaniemy plazmę. 

 

No a porównywanie do Cyberpunka to xD Terminator to jest nic innego jak dawno zapomniane gierki z segmentu AA. Coś więcej niż indyk a o wiele mniej niż AAA. Chociaż patrząc na ostatnie indyki to nie wiem czy Terminator nie miał mniejszego budżetu. Tak jak pisałem wcześniej grafika to poziom PS360, więc dla osób wrażliwych pod tym względem radzę omijać. 

 

Nowa w pudle jest do wyrwania za 50 zł, jak ktoś lubi ten świat to polecam. 

 

Gierka w pełnej cenie to żart ale w cenie indyka jest ok. 

Opublikowano

Porównanie do Cyberpunka było tylko pod kątem tych gazet na podłodze - no nie powiesz mi, że nie mam prawa oczekiwać od króciutkiej, liniowej gierki z pustymi pomieszczeniami, poziomu detali pomieszczeń z wielkiego sandboxowego molocha :reggie:
Ja nie mówię, że to kasztan - za te 50zł to spoko tytuł, fajnie mi się zwiedza, otwiera zamknięte drzwi i zbiera surowce, ale widoki to momentami Fallout 3 miał lepsze, a przypominam, że to jedna z najbrzydszych gier ever. 

  • Plusik 1
Opublikowano

Nie no Fallout 3 miał o wiele więcej detali. 

 

Jak już pisałem od strony graficznej gierka jest kupą i jak ktoś na to patrzy i jest dla niego wyznacznikiem to nie ma co tutaj szukać. Jednak czasem w ruchu gierka wygląda całkiem ładnie. 

 

Opublikowano

W sumie nie zwróciłem uwagi co to za silnik, ale ta niewyraźna grafa, tekstury trzeciego sortu i ogólna toporność przypominają mi początki Techlandu, ich Chrome Engine i Call of Juarez the Cartel.
Ale żeby nie było - gra mi się fajnie, jest prosto, liniowo, aczkolwiek z odnogami, można trochę pozwiedzać, poczuć radochę z odkrycia opcjonalnej miejscówki, czy nowej zabawki - czuć progres i to jest fajne. No i klimatycznie to zdecydowanie najlepszy Terminator od czasu drugiej części filmu - zamiast tych wszystkich CGI potworków bez większego sensu, powinni wrócić właśnie do takich prostych, surowych, ludzkich historii z maszynami w tle - to byłby strzał w dziesiątkę.

Opublikowano

Są też typowe korytarzyki. Sporą wadą jest recykling lokacji, gra musiała mieć mega niski budżet. 

 

Ja bym zagrał w dobrego FPSa z robocopem. Ten świat ma taki potencjał :obama: ostatnie dobre gry w tym uniwersum to chyba 8 bitowe tytuły. Trylogia fajnych i trudnych run n gun. 

Opublikowano

No oby wylądowała bo jak na PS4 widziałem ją za 40zł regularnie w promkach to na PC jest z tym dramat a bym sobie postrzelał do robotów. 

Opublikowano

Wkleję tu swoją wypowiedź z innego tematu (wyciąłem fragment o pucharkach), żeby jakaś pozytywna opinia zagościła w temacie dedykowanym gierce :D

Jako, że tytuł od Teyon był w sporej przecenie, skusiłem się, a sprowokowany tekstami o nie zrywaniu folii, zawziąłem się i skończyłem, odstawiając przy okazji Cyberpunka na jakiś czas.

Dawno nie miałem tak mieszanych uczuć, jeśli chodzi o grę...
Z jednej strony jest to straszny średniak, gra mechanicznie i technicznie sprzed dekady, lub nawet dwóch i mimo użycia Unreal Engine, przez większość czasu wygląda, jakby była remasterem z... PS2 :huh:
Ubogie tekstury, praktycznie brak nieba, kukły zamiast postaci, dużo powtarzalnych modeli, momentami niektóre assety wyglądają na żywcem wyjęte z paskudnego Fallout 3...
Do tego toporność sterowania, mało satysfakcjonujące strzelanie, nieistniejące AI przeciwników, częste problemy z framerate'm (jest nawet opcja grania z odblokowanym, albo locked 30fps)...

Ale jest w tej grze również sporo dobrego, co powoduje, że będę ją z całego serca polecał, zwłaszcza jaki ktoś jest fanem Terminatora (znaczy pierwszych dwóch części, bo przecież tylko te istnieją, prawda?;)).

Po pierwsze - MUZYKA :fsg:
Nie bez powodu pisane wielkimi literami, bo to nuty wyjęte prosto z filmów, niejednokrotnie fajnie zaaranżowane, albo przedstawione w formie akustycznej. A już ostatnie parę minut i finałowa walka to absolutny orgazm dla uszu - coś wspaniałego.
Po drugie - klimat :ohboy:
Wreszcie dostaliśmy coś z tego uniwersum, co zostało osadzone w tej mrocznej wizji postnuklearnego holokaustu - ciemno, szaro, ruiny, wraki samochodów, szkielety i czaszki na ulicach.
Ruch oporu, schrony (żywcem wyjęte z filmu) i ogólnie masa smaczków dla fanów T iT2.
Po trzecie - historia :notbad:
Nie jest to absolutnie nic wybitnego, ale i tak jest lata świetlne przed tym, co serwują nam od trzeciej części filmu wzwyż - serio.
Gdyby ktoś wziął na warsztat historyjkę z Resistance i odpowiednio to wszystko pospinał to mielibyśmy wreszcie film godny tej marki i jej pierwszych dwóch (jedynych!) części.
Postacie i wydarzenia są fajne, główny twist troszkę zbyt oczywisty, ale i tak zakończenie oraz sposób, w jaki nawiązuje do filmów, zasługuje na pochwałę.


Podsumowując ten zaskakująco długi (jak na kaliber opisywanej gry) post, chciałem tylko napisać, że przez cały czas trwania tej przygody miałem z tyłu głowy myśl typu "ech, gdyby zrobili to Guerrilla Games/idSoftware"... Gdyby ktoś ubrał ten tytuł w ciut lepszy model strzelania i dużo lepsze wizualia...
Terminator Resistance ma w sobie wiele fajnych elementów, wielokrotnie przypomina lepsze tytuły, że wspomnę choćby o seriach Metro czy Wolfenstein (ruch oporu, ludzie zgromadzeni w schronach, powolne tych schronów zwiedzanie, odkrywanie fabuły poprzez rozmowy z mieszkańcami).
Ma też kilka moralnych wyborów rodem z Wiedźmina, które mają nawet swoje konsekwencje w całkiem niezłym zakończeniu :notbad:
No i silnie heteroseksualnego protagonistę, którym możemy zaliczyć obydwie atrakcyjne babki w grze :banana:

Do tego jest to naprawdę relaksujące doświadczenie, fajnie jest zagrać w takiego liniowego shootera na prostych zasadach, bez zbędnego kombinowania.
Choć jest tu również sporo zwiedzania pobocznych, czasem ukrytych pomieszczeń, co bardzo mi się podobało i było kolejną rzeczą, która przypominała mi o Metro czy Wolfie.
Ogólnie miałem przy tej grze bardzo fajne uczucie ciągłej progresji - co chwila odkrywałem jakąś skrzynkę, nową giwerę, czy gadżet, dzięki czemu wciąż miałem motywację do zaglądania w każdy kąt.
Jasne, są lepsze gry w podobnych klimatach - choćby Homefront The Revolution, które jest dużo ładniejsze i bardziej rozbudowane (ale też bardziej zbugowane niestety), albo Generation Zero, któremu jednak brakuje podłoża fabularnego, ale Terminator broni się filmową licencją, klimatem i historią, która nie gwałci dobrego imienia marki, jak wszystko to, co wyszło po ponadczasowym T2 (dziś oglądałem znowu:obama:).
Patrząc na końcową ocenę (mimo wszystko wyższej wystawić nie mogę, bo gra jest zwyczajnie niedzisiejsza) miejcie jednak w głowie to wszystko, co powyżej napisałem i mimo tego, że ogólnie jest to zaledwie średniak to jak najbardziej namawiam do zagrania - pamiętajcie tylko, by mieć stonowane oczekiwania do niektórych jej aspektów, a wynagrodzi Wam innymi :)

Ocena 6/10

Na koniec jeszcze Jimpressions od Sterlinga, którego raczej nie trawię, ale tutaj naprawdę ciężko się nie zgodzić:

 

  • Plusik 1
Opublikowano

Jakby co, to na PC wyszło free FLC, ale też w marcu na PS5) wyjdzie (i z tego co wiem, posiadacze wersji z PS4 odpalając na PS5 dostaną go za free), które wnosi dodatkowy tryb - Infiltrator Mode. Wcielamy się w T-800 i naszym celem jest infiltrowanie i niszczenie baz ruchu oporu. Na PS5 dojdzie też graficzny upgrade. Nie wiem jak z Xboxami.

 

 

 

  • 4 tygodnie później...
Gość suteq
Opublikowano

Odpaliłem sobie w końcu, pograłem ze 2-3h i jak na razie jest bardzo spoko. Widać budżetowość tytułu ale to co zrobili w tym budżecie jest wykonane całkiem nieźle. Historia to typowa walka z maszynami ale ma to swój specyficzny klimacik znany z filmów. Strzelanko jest bardzo przyjemne, podoba mi się że misje mają rozbudowane mapy które można dokładnie zwiedzić i znaleźć amunicję, nowe bronie czy przedmioty do craftingu. Podoba mi się system ulepszeń broni gdzie trzeba moduły ustawiać odpowiednimi końcówkami, hakowanie się przydaje bo wieżyczka potrafi zniszczyć spokojnie kilka T-800. Graficznie jest wiadomo przeciętnie, projekt samych lokacji też nie wybija się ponad przeciętność ale nie przeszkadza to zbytnio. Po kasztanie jakim był Rambo widać tutaj mocno progres. 

Opublikowano

No ja tez koncze. Pierwsze wrazenie kiepskie ale im dalej w las tym lepiej. Do tego stopnia ze po 3/4 gry naprawde chce sie grac.Sciezka dzwiekowa naprawde robi klimat mocno. Oczywiscie to zaden hicior ale bardzo udana produkcja zrobiona bez wiekszego rozmachu. Wale wszystkie poboczne bo albo mi sie wydaje albo gierka jest krociutka jakby tak leciec sama fabule. 

  • 2 tygodnie później...
Gość Kraboburger_SpongeBoba
Opublikowano

"Terminator: Resistance" zdaje się być dość dobrym: płynnie zrealizowanym graficznie (a to dla tego tytułu i tego, co i jak prezentuje, jest najważniejsze), tytułem gamingowym na platformę Ps5. A dlaczego? Do nextgenu od Sony, którego posiadaczem jestem od dwóch miesięcy, ta gra będzie pasować po prostu idealnie, zważywszy na to, że podpięty pod konsolę mam TV OLED LG E8 o przekątnej matrycy ekranu: 65 cali. Przy w miarę naturalnych ustawieniach obrazu telewizora (nie ma co z kalibracją kombinować), podkręcona przez Ps5 gra "Terminator: Resistance" na pewno zaprezentuje się powyżej ,,wystarczająco dobrze". 

 

Czy "Resistance" jest trudny i długi pod względem przejścia gry, aby uzyskać Platynę w trofeach Na PSN? :banana:

Gość suteq
Opublikowano

Trofiki/Acziki są banalne w tej grze. Ostatnio grałem i musiałem w zasadzie pamiętać o dwóch rzeczach bo są do pominięcia ale jak zwiedzasz mapy dokładnie to tego nie ominiesz. 

  • 5 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...