Terminator: Resistance

[Wredny 9 455]

Każdy, kto grał w terminatorka potwierdza, że to drewno z duszą, więc możesz iść z tym swoim trollingiem do działu nintendo 

[Pupcio 18 311]

Nie ma nic złego w tym że ludziom się podoba gra no ale skoro w czasach gdzie byle co dostaje na meta 70 to chyba coś musi być nie tak poza byciem lekkim drewnem

[Gość suteq]

Owszem, gra ma swoje za uszami ale czy 47 na MC jest zasłużone? Moim zdaniem nie ale gdybym patrzył na cyferki na MC a nie kierował się własnym gustem to w życiu bym nie zagrał w kilka naprawdę dobrych tytułów, a Terminator: Resistance na pewno takim jest. Żyjemy w czasach gdzie Asasyn wyglądający tak samo tylko mający większą mapę dostaje średnio 85 na MC po czym na wielu portalach pojawiają się artykuły że te asasyny teraz za długie, za duże i w ogóle nudy panie. Jak ja mam brać takich ludzi na poważnie? 

 

Jak mam wybierać między patrzeniem na MC i grać w to co ma dużo punktów bo tak mówią jakieś recenzenciki, a tym w co faktycznie chcę mimo że 'obiektywnie' jest określane crapem to zdecydowanie wolę opcję numer dwa.  

[Wredny 9 455]

29 minut temu, Pupcio napisał:

Nie ma nic złego w tym że ludziom się podoba gra no ale skoro w czasach gdzie byle co dostaje na meta 70 to chyba coś musi być nie tak poza byciem lekkim drewnem

 

Wszystko, co z tym tytułem jest nie tak, zostało już w tym temacie napisane - wystarczy tylko poszukać.
Moja ocena 6/10, a mimo to nadal polecam - trochę na zasadzie "bezrybia", bo od czasu filmu T:2 ta gra to najlepsze, co spotkało to uniwersum, ale także ze względu na włożone w to serducho, mimo wyraźnych braków w umiejętnościach i małego budżetu.

[Patricko 1 390]

Właśnie ogrywam sobie wersję na PS5 no i to, że gra jest drewnem to wiemy, ale cholera, klimat oddali genialnie. Aż mi się zachciało znów obejrzeć T1 i T2 (reszta nie istnieje dla mnie, chociaż Salvation z Balem też dało się obejrzeć). Po tym co zrobili z Rambo, to Terminator jest ogromnym skokiem. Jeśli zrobią podobny z RoboCopem to szykuje się świetna gierka dla starych dziadów. Ciekawe co potem, Predator, Alien? Niech się chłopaki rozwijają, bo potencjał jest.

W ogóle, to dlc Annihilation Line również spoko, do tego nawet długie. Gramy u boku Kyle's, fabuła nawet ciekawa, a do tego odwiedzamy miejscówki maszyn.

[LukeSpidey 928]

Skończyłem wersję na PS5, platynka wbita i podtrzymuję swoją opinię. To dobra gra z niesamowitym klimatem. Chłopaki z TEYON podeszli do tematu z szacunkiem, co widać. Sam finał gry to już czysta adrenalina i fan service pełną gębą. 

 

Wersja na obecne konsole dostała również dwa dodatki:

 

Infiltrator Mode - gdzie wcielamy się w T-800 w skórze "Arnolda" i kosimy ruch oporu i zbieramy dane do misji z pierwszego filmu Camerona na temat matki Johna Connora. Kampania do przejścia w 50 minut, ale można sobie wydłużyć, bo mapka działań jest dość spora. 

 

Annihilation Line - to już pełnoprawne DLC z kampanią na 3-4 godziny, gdzie cały czas towarzyszy nam inny bohater serii, czyli Kyle Reese i razem z nim i dwójką innych żołnierzy infiltrujemy fabryki Skynet, gdzie produkowane są Terminatory, a naszym głównym celem jest uratowanie więźniów przetrzymywanych w obozach pracy. Kampania ma elementy horroru, ale i też sporo skradanki i otwartych starć z kilkoma nowymi Terminatorami (m. in. T-600). Na końcu mamy kolejne oczko puszczone w stronę fanów serii i choć jest ono fajne to jednak z dupy i mocno na siłę. Nie będę zdradzał, bo może kogoś skusi i zagra. 

 

Te dwa dodatki to po prostu więcej tego, co mamy w głównej grze, więc jak komuś podeszło to może śmiało ogrywać. 

[Figuś 21 141]

 

[Homelander 2 038]

Idealna gierka pod Gamepassa. Odpalić, pograć pół godzinki, na fali hype obejrzeć Terminatora 2 i zapomnieć o franczyzie na kolejne lata z poczuciem dobrze spełnionego zadania

[Figuś 21 141]

 

 

[devilbot 3 681]

Ja kupiłem wczoraj ale nie chce mi się czekać do końca września czy gra ma już teraz 60fps na xboxie?

[XM. 10 826]

2 godziny temu, Figuś napisał:

 

 

To edycja i tak bez dlc?

[Bzduras 12 361]

Ta, dostaniesz update dla bazowej gry, ale jak chcesz DLC to musisz wybulić sianko za upgrade do Complete Edition:

Cytat

Q. I own the physical and/or digital version of Terminator: Resistance on Xbox One. Can I upgrade to Terminator: Resistance - Complete Edition?

Yes*. Upon release, visit the Microsoft Store and head to the Terminator: Resistance - Complete Edition game page. An automatic discount will be displayed, and the price will be £11.99 / €14.49 / $14.49**.

 

[Rozi 565]

Nie mam w zwyczaju ogrywać mocnych średniaków na tej generacji, bo zwyczajnie szkoda ma to czasu, nerwów i pieniędzy. ALE, Terminator: Resistance leżał u mnie w szafce od kwietnia 2021, czyli od zakupu PS5. Wiele słyszałem i czytałem o tej grze, że oddaje ducha filmów, że ma pełno smaczków, że to najlepsza gra z Terminatorem od wieków, itp., itd. Przy oglądaniu gameplayów myślałem sobie tylko, że ludzi chyba popierdoliło. W końcu jednak, mając ochotę na coś krótszego, i po ponownym obejrzeniu dyptyku (T1 >>> T2), wziąłem tytuł w obroty. Wczoraj go skończyłem. I co? No i kurde to prawdopodobnie jeden z najlepszych średniaków w jakie grałem! To mityczne "AA z PS2 z duszą" jest tutaj mocno obecne, widać niski budżet, ale widać też masę włożonej pracy, aby ten terminatorowy klimat i świat wyglądał jak najlepiej. Mechanicznie nie było źle, natomiast najbardziej denerwowało mnie wymuszane skradanie, bo przeciwnicy zauważający mnie ze 100 metrów nie pomagali (ale to maszyny, może tak powinno właśnie być?). Struktura leveli oparta na semi-open worldzie też nie zagryzła dobrze; wolałbym same liniowe poziomy (szpital ). A co z resztą? Super! Muzyka, dźwięki, strzelanie, nic tutaj nie mogę zarzucić polskiemu Teyonowi, zrobili tyle ile mogli, a w kwestii posmyrania tam gdzie trzeba fanom Terminatora (szkoda, że dostaliśmy tylko dwa filmy), posmyrali należycie. Co warte odnotowania, nie miałem ani jednego buga w trakcie przejścia gry - nie wiem, czy tak samo było na premierę, ale szacunek się należy. A co z fabułką? Była prosta, ale w dobry sposób nawiązywała do filmowych odpowiedników, oczywiście pomijając sens fizycznych wygibasów, ale takie są prawidła Terminator Universe, hehe. Postaci, które spotkaliśmy na swojej drodze były raczej proste, bez żadnej głębi, ale swoją rolę spełniły. Pod względem mimiki i animacji, to oczywiście wysokiej klasy drewno bukowe, ale w 2023 roku jedno bardzo duża firma wydała grę z podobnymi i wiele osób im to wybacza. A Polakom nie wybaczymy? No nie można tak! Siłą rozpędu pokuszę się na platynkę, pozostały mi dwa pucharki z trybu Infiltratora - słyszałem, że całkiem przyjemne, krótkie doświadczenie. Podsumowując - jak kochasz Terminatora, ubolewasz, że powstały tylko dwa filmy, czekasz ponad 30 lat na sequel z wojną z maszynami, to Elektroniczny Morderca: Opór od polskiego studia Teyon, ulży Ci w cierpieniu. I to tak dobrze ulży! Zabijanie Terminatorów, wieżyczek, bułek, wędlin itp. będzie spełnieniem marzeń o całkiem niezłej grze z tego uniwersum.

 

Siłą rozpędu kupiłem też RoboCopa, chyba dobry ruch, co?

[dominalien 259]

To dobry ruch.

[KarolJanuszGejmingu 466]

Jeśli komuś pasowała podstawka polecam dodatek,co tam się dzieję 

I ta muzyka w menu głównym 

[Rozi 565]

Feeling grania maszyną w Trybie Infiltratora Kolory skanera, czcionka, dźwięki, pistolet z laserem, o kurłaaaa. Szkoda, że taki krótki ten tryb jest, osobną kampanię chciałbym w tym stylu.

[dominalien 259]

Kurczę, ale mi siedzi w głowie ten Terminator. Nie wpadło mi 5 trofeów, 3 które powinny się odblokować w trakcie gry i dwa opcjonalne. Tak na szybko chyba to ma związek z usypianiem konsoli, po uśpieniu przestają działać, restart gry pomaga.

 

Gra jest na tyle miła, że robi sejwa na początku każdej misji i to bardzo mi ułatwiło. Najtrudniejsze było trofeum za skończenie jednej misji, jeszcze z dwoma celami pośrednimi, ale wiedziałem gdzie mam iść i co zrobić i dosłownie potrzebowałem 15 minut. Normalnie jak Dark Souls (tak, właśnie porównałem Terminatora do Dark Souls). W sumie może godzinka i cyk, platynka wpadła.

 

BTW, fajnie poczytać opinie po trailerze na pierwszej stronie wątku i tutaj na ostatniej. Miło, że tak to dobrze wyszło.

Edytowane 28 lutego przez dominalien

[Masorz 13 188]

Ja skończyłem niedawno i bardzo mi się podobało i dobrze grało.

Świetne jest to, że w końcu mamy trochę więcej Johna Connora z przyszłości. Tak wiem, Salvation i Bale był, ale gierka kanonicznie już nie uwzględnia Terminator 3 i dalszych części, bo Judgement Day tutaj jest w roku 1997.

 

Ode mnie 7+/10 i jeszcze se ogram te dodatki.

[LukeSpidey 928]

Mi się bardzo podobał dodatek Annihilation Line, które momentami było mocno creepy.