II KoBik II 2 635 Opublikowano 23 listopada 2018 Opublikowano 23 listopada 2018 Znaczy w ogole gadzet.. ręcznik wolalbym naklejkę na sedes. Cytuj
Homer S 197 Opublikowano 23 listopada 2018 Opublikowano 23 listopada 2018 ciekawe jak to będzie wyglądało po pierwszym praniu Cytuj
Boomcio 4 076 Opublikowano 27 listopada 2018 Opublikowano 27 listopada 2018 Zakończyłem RDR2 i zacząłem Assassyna. Pierwsze spostrzeżenie, to ból. Ogromny ból, że nie ograłem tej gry jako pierwszej. To jest taki syndrom grania po produkcjach R*. Adekwatnie do sytuacji tak samo miałem kilka(naście) lat temu po ograniu Manhunta. Mechanika gry, charakterystyczna grafika, generalnie całość tak do mnie przemawiała, że skończyłem ten tytuł 4 krotnie. Generalnie na każdym kroku (przynajmniej na początku) rozgrywki w AC.O. łapię się na porównywaniu, wytykaniu nie pasujących mi elementów gameplayu. Swoboda z jaką porusza się Grek poraża. Wspinanie się na budynki, wieże... Aktualnie 6 level i pomału się przekonuję. Lecę fabułę i zaczynam fajnie się bawić mechaniką. Bitwy morskie na plus zdecydowanie (Klimatyczne śpiewy załogi). Origins ograne na premierę i dobrze wspominam, więc może się uda. Pozdrawiam. 4 Cytuj
Shen 9 636 Opublikowano 2 grudnia 2018 Opublikowano 2 grudnia 2018 Ja czytam recki i się nakręcam na zakup, skończe tylko co mam rozgrzebane i łykam przed rdr2 Cytuj
Boomcio 4 076 Opublikowano 2 grudnia 2018 Opublikowano 2 grudnia 2018 Godzinę temu, Shen napisał: Ja czytam recki i się nakręcam na zakup, skończe tylko co mam rozgrzebane i łykam przed rdr2 Zdecydowanie przed Red dead. Cytuj
Goldie 2 Opublikowano 6 grudnia 2018 Opublikowano 6 grudnia 2018 Panowie, wczoraj zacząłem rozgrywkę. Warto grać na tym trybie eksploracji czy to raczej bubel? Jakie są rzeczywiste różnice? Cytuj
Homer S 197 Opublikowano 6 grudnia 2018 Opublikowano 6 grudnia 2018 Gra nie prowadzi Cie nonstop za rączke. Jak dla mnie warto i coś takiego powinno (ponownie) zawitać w gierkach. 1 Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 6 grudnia 2018 Opublikowano 6 grudnia 2018 34 minuty temu, Goldie napisał: Panowie, wczoraj zacząłem rozgrywkę. Warto grać na tym trybie eksploracji czy to raczej bubel? Jakie są rzeczywiste różnice? Według MNIE nie warto. Znaczy przez chwilę tak latałem i to było mocno w(pipi)iające. NPC czasem wskazują nie ten kierunek związany z questem i latasz po mapie nie tam gdzie trzeba. Jednak znaczniki tutaj pomagają a gra jest WIELKA. Jeżeli masz czas aby w tej grze spędzić 100+ h to tak możesz grać w trybie ekploracji. Jeżeli jednak chcesz się cieszyć przygodą i fabułą bez kilku godzin błądzenia po wyspach polecam grać ze znacznikami. To nie nowa zelda. Tam świat był mały i gameplayowo zaprojektowany tak aby odkrywać. Pomagało też że świat był w miare pusty (to nie wada w tamtym przypadku). Tutaj masz pierdyliard rzeczy na metr kwadratowy i trudno się w tym połapać. Dodatkowo dużo podróżuje się między wyspami i niezbyt wygodne byłoby to bez znaczników. 1 Cytuj
Goldie 2 Opublikowano 7 grudnia 2018 Opublikowano 7 grudnia 2018 Dzięki za odpowiedzi. Chyba jednak odpuszczę tą opcję. Odniosłem już na początku takie wrażenie, że to może nie funkcjonować za dobrze w grze Ubisoftu. Z racji, że wszystkie AC mam za sobą to i tak pewnie będę zadowolony. Cytuj
estel 806 Opublikowano 7 grudnia 2018 Opublikowano 7 grudnia 2018 Ja gram w tym trybie bez znaczkow. Przegralem 70h. Polecam. Wyglada to tak, ze dostajesz informacje, ze masz sie udac: na taka wyspe w taki rejon w czesci polnocnej/poludniowej/wschodniej/zachodniej i tyle. Znaki zapytania na mapie i tak widac. Ptak ma radar w oczach i tez latwo namierza gdzie trzeba isc. Bez problemu sie gra, ale dzieki minimum eksploracji wymaganej jest ciekawiej. Inaczej to tylko sie przemieszczasz z punktu A do B i tyle. 1 Cytuj
Homer S 197 Opublikowano 7 grudnia 2018 Opublikowano 7 grudnia 2018 Też nie miałem nigdy problemu ze znalezieniem czegokolwiek, tym bardziej że orzeł wykrywa interesujący nas punkt jeśli jesteśmy w promieniu 200m i wtedy już jest znacznik. Cytuj
Kolos28 282 Opublikowano 8 grudnia 2018 Opublikowano 8 grudnia 2018 Niezły ten nowy AC.Wygląda ładnie, ładniej niż poprzednia część ale w Oddysey gram na mocarnym XOX a w Origins grałem na PROsiaku. Wszystko niby na szkielecie Origins ale jakby bardziej dojrzałe. Wybór dialogów też super. Gram Kasandrą bo jakoś ostatnio lepiej mi się gra babkami. Ta gra w ogóle nie robi wrażenia na XOX!Jest ślicznie, płynnie i cichutko. 1 Cytuj
adus1991 10 Opublikowano 13 grudnia 2018 Opublikowano 13 grudnia 2018 Odyseja jest moją pierwszą grą na XOXie. Gra jest wielka i prawdopodobnie przez to posiada tyle bugów. Włączam sejwa od razu przechodzę do mapki i CeChaUJot, czarny ekran, nuta leci jeszcze przez chwilę a potem tylko pozostaje wyjście z gry i od nowa. W grze dostępny jest koń i jakoś niechce mi się go używać bo to imho najgorsza jazda koniem jakiej miałem okazję zaznać. Grałem już w Zeldy, SotC, W3 i dwie części RDR gdzie konia aż było czuć a to co mamy tutaj to trochę szybsze bieganie postacią. Bo nie czuję jakbym sterował czworonogiem. Od początku zostałem przygnieciony wielkością świata w którym jest co robić. Przejmowanie obozów jak mi się chce, czy po cichu czy na hura. Jakieś jaskinie. Jest naprawdę dużo do roboty. Mam jakieś 30h i jestem na początku 3go rozdziału. Jak już wcześniej było napisane, lepiej najpierw zagrać w Odyssey a później w RDR2. W Odyseji jest mnóstwo rzeczy znajdujacych się w RDR2 które gra R* robi lepiej. Co nie znaczy że ACO jest słabe. To naprawdę dobra gra ale mogła być jeszcze bardziej rozwinięta. 1 1 Cytuj
easye 3 377 Opublikowano 13 grudnia 2018 Opublikowano 13 grudnia 2018 (edytowane) Ja tam lubię zrobić sobie przerwę od RDR przy takim Assasinie i nie mam problemu z tym, ze wszystko można robic locie, a nie powolnie szukać na każdej półce oddzielnie - inny podejście do zabawy i jasne wiele rzeczy mogą jeszcze poprawić, ale dla mnie to najlepszy Assasin w jakiego grałem do tej pory! Edytowane 13 grudnia 2018 przez easye Cytuj
Boomcio 4 076 Opublikowano 13 grudnia 2018 Opublikowano 13 grudnia 2018 Mogli by w kolejnej części położyć szczególny nacisk na walkę i rozbudować ten element. Przecież to jest rdzeń rozgrywki. Już co prawda jest dobrze, ale jeśli można to dlaczego nie. Uwagę też zwraca 'papierowość' bohatera. Jest tak lekki - nie tylko podczas biegania, ale wspinanie się . Postać błyskawicznie, nieludzko wprost skokami wbija się na budynki i szczyty. Cytuj
Wredny 9 580 Opublikowano 13 grudnia 2018 Opublikowano 13 grudnia 2018 7 godzin temu, adus1991 napisał: W grze dostępny jest koń i jakoś niechce mi się go używać bo to imho najgorsza jazda koniem jakiej miałem okazję zaznać. Grałem już w Zeldy, SotC, W3 i dwie części RDR gdzie konia aż było czuć a to co mamy tutaj to trochę szybsze bieganie postacią. Bo nie czuję jakbym sterował czworonogiem. O to to to! Ostatnio też o tym pisałem, że jak na chwilę porzuciłem RDRII i odpaliłem AC Origins to jakbym mokrą szmatą w pysk dostał - zero czucia zwierzaka, po prostu przedłużenie nóg bohatera. A winą za to obarczam sterowanie - w RDR trzeba było coś wciskać, żeby koń zmienił tempo, a później trzymać przycisk, żeby je utrzymywał - proste, ale jakże rajcowne. Tutaj po prostu wychylasz gałkę, więc ma się wrażenie dosiadania kartki papieru, bez masy własnej. 1 Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 13 grudnia 2018 Opublikowano 13 grudnia 2018 Dla mnie to takie porównanie dziwne bo dziwne ale RDR2 to sim a AC arkejd. 1 Cytuj
Blackened 4 Opublikowano 19 grudnia 2018 Opublikowano 19 grudnia 2018 W dniu 13.12.2018 o 22:47, II KoBik II napisał: Dla mnie to takie porównanie dziwne bo dziwne ale RDR2 to sim a AC arkejd. Ale trzeba przyznać, że dobrze wykonany arkejd :P. Dla mnie Odyseja to zaskoczenie roku. Zmęczenie materiału po cioranie w dokładnie to samo, z ciut inna oprawą i kiepściutką fabuła było duże. Na tyle, że z jakiegoś fana AC syndicate-a lyknąłem sporo po premierze i w połowie się znudziłem. Niby wszystko spoko, ale ileż można. Origins-a nawet nie próbowałem. To też był błąd i dopiero nie dawno chwile ciorając na kompie, załapałem jak fajnie zmienili mechanikę. Odyseja zaś okazała się miodem. Wciągająca, z fajnym wyważeniem przygodówki i rpg-a. Świat ogromny i dośc ciekawy (chociaż nie da się ukryć, że przy tej wielkości zwyczajnych meh wypełniaczy jest też tona). Ciekawe postaci poboczne, jakieś tam pierwsze podrygi z wyborem dialogów. Możliwość włażenia WSZĘDZIE. Chyba ani razu nie znalazłem ściany po której nie wlazłby nasz Spartiata. Nierealistyczne? Who cares - wygodne. Troszkę czytałem o wymuszonym expienie. Kurczę, nie odczułem tego wcale, albo coś z expem spatchowali. Tylko na początku maksowałem lokacje i je przejowałem. od 1/3 gry, brałem większość złotych questów, olewajasz te szare i z tablicy. Zawsze natomiast miałem równy lvl lub wyższy niż main plot. Z zastrzeżeń na pewno co mogę wymienić - tak szybko lecą levele i dropią sprzęty, że ciąągle je zmieniasz. Ciężko nadążyć z całą craftowo-sklepową mechaniką. Grawerunki robiłem chyba 3 razy dla wszystkich elementów przez całą grę. Po prostu i tak, po 2h grania zdejmiesz ten itemek, więc po co się męczyć. To co również frustruje to kiepskie rozróżnienie questów. Mamy bowiem 5 typów: główna fabuła, niebieskie (free dlc), złote, "szare" i z tablicy. Z tablicy to questy czasem mega śmieciowe (idź zabij), czasem automatycznie robiące się (zniszcz 5 statków). Te szare to są lokacyjne też śmieci. Znajdź/zabij/oddaj. To co mnie wkurza natomiast, że złote questy są tak wymieszane. Niektóre z nich są ciekawe i stanowią potem cykl zadań (oswobodzenie wyspy/ciekawy npc etc.). Część z nich to dokładnie takie same śmieci co z szarych. Już wolałbym by takie rzeczy miały dodany oddzielny tier. Ostatecznie mam sporo wskaźników na mapie, których już nie zrobie, bo mi się nie chce weryfikować. Sama walka jest okay, natomiast - fakt, czegoś mi w niej brakuje. Fajnie natomiast, że to AC, który stawia wyzwanie. Na wysokim poziomie trudności, mimo że grać w gry raczej umiem nieźle, zdażyło mi się kilka razy przeholować z ilością przeciwników, z ciut wyższym levelem i uciekać wstydliwie lub kojfnąć. Szczególnie, jak Ci dojdzie, że 2 najemników dołączy do walki przeciw Tobie. Nie jestem też typem platynowca. Prosta sprawa - mając ograniczony czas jaki mogę spędzić przed konsolą, wole przejść dwie gry i poznać jakieś 2 historie/2 gameplay-e, niż ślęczeć nad jedną produkcją i zapieprzać, szukajać złotych jajec ukrytych w jaskini pod kamymykiem (x99 do aczika). Jedną z niewielu gier dotychczas, w której świadomie zrobiłem platyne był Until Dawn. Teraz do tej listy również dojdzie Odyseja. Ostatecznie zajeła mi 70h, więc jestem mega zadowolony. 1 Cytuj
Qbon 343 Opublikowano 20 grudnia 2018 Opublikowano 20 grudnia 2018 A grał ktoś w dlc? Warto kupić season passa? Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 20 grudnia 2018 Opublikowano 20 grudnia 2018 Dopiero wyszła jedna cześć z sześciu. Nawet jakby wszyscy byli zadowoleni to jeszcze za wcześnie żeby ocenić season passa. Cytuj
darkos 4 317 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 Kupilem DLC ale jeszcze nie uruchamialem. 110 godzin gry 62 level postaci 58% mapy zaliczone I to co mnie pozytywnie zaskakuje to różnorodność krajobrazu, ktory mozna spotkac na poszczegolnych wyspach. Gra w ogole mi sie dzięki temu nie nudzi. 1 Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 To prawda. Antyczna Grecja jest bardzo zróżnicowana i to ma spore wpływ na przemęczenie materiału. Kurde, wypadałoby wrócić do grania bo od przerwy wywołanej RDR2 mam grę zawieszoną na kołku. Cytuj
Qbon 343 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 21 godzin temu, Voytec napisał: Dopiero wyszła jedna cześć z sześciu. Nawet jakby wszyscy byli zadowoleni to jeszcze za wcześnie żeby ocenić season passa. Racja. Ciekawi mnie jak wrażenia po tym pierwszym epizodzie, czy fabuła jest w porządku, bo sama tematyka i nawiązanie do ukrytego ostrza zachęca. A jak brać to jedynie SP, bardziej się opłaca zwłaszcza, że później drugi dodatek i remaster AC3. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.