grzybiarz 10 291 Opublikowano 20 stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 stycznia 2020 56 minut temu, Mejm napisał: Grzybiarz, ten zakwas pije sie w malych ilosciach, okolo 50mln dziennie. szklane-dwie można wypić, tak było na przepisie, a i babcia mi nie polewała 50tkę, tylko normalnie się piło ze szklanki. A zostało mi z pół litra. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 287 Opublikowano 20 stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 stycznia 2020 Tam bylo od 0,5-1. Ale skoro ci nie zaszkodzilo to ok. Cytuj Odnośnik do komentarza
grzybiarz 10 291 Opublikowano 20 stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 stycznia 2020 Sraki nie miałem, a i kobita też się dorwała do tego. a tutaj patrzcie jakie smakołyki, swojskie nadziewane papryczki z serkiem fetą i czosnkiem Cytuj Odnośnik do komentarza
Plugawy 3 661 Opublikowano 20 stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 stycznia 2020 Buraki bym se zakwasil, ale w przepisie od @Mejm jest zeby szmatke dawac a u Ciebie byla nakretka. To ma stac w cieplym miejscu czyli do ilu stopni? Przy kaloryferze bedzie ok? W sumie jak grzybiarz ogarnal to moze tez dam rade xD Cytuj Odnośnik do komentarza
grzybiarz 10 291 Opublikowano 20 stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 stycznia 2020 no akurat ja to lubię gotować, poza graniem na kąsoli. Przy kaloryferze bym nie dawał, bo spleśnieje od ciepła. Normalnie na meblach stało i ok. A przykryłem tylko nakrętką, bez zakręcania. No i codziennie zbierałem pianę, aż do momentu zlania i wstawienia do lodówki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Masorz 13 188 Opublikowano 20 stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 stycznia 2020 2 godziny temu, Plugawy napisał: Buraki bym se zakwasil, ale w przepisie od @Mejm jest zeby szmatke dawac a u Ciebie byla nakretka. To ma stac w cieplym miejscu czyli do ilu stopni? Przy kaloryferze bedzie ok? W sumie jak grzybiarz ogarnal to moze tez dam rade xD Yebać szmatki, te parę dni żeby tylko stało w temperaturze pokojowej, bez dogrzewania. A potem sruu do ciemnicy/piwnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Figaro 8 200 Opublikowano 20 stycznia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 20 stycznia 2020 Im cieplej, tym szybciej fermentuje. W pokojowej temperaturze niech stoi tydzień, a potem do lodówy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rillas 96 Opublikowano 20 stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 stycznia 2020 (edytowane) @Figaro dobra alternatywa dla sklepowych wędlin to długo dojrzewające mięcho. Sam parę razy to uskutecznione ale obecnie towarzystwo psa mi to uniemożliwia Edytowane 20 stycznia 2020 przez Rillas 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Grabek 2 772 Opublikowano 20 stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 stycznia 2020 Jak takie frykasy ogarnac? Cytuj Odnośnik do komentarza
Rillas 96 Opublikowano 20 stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 stycznia 2020 Jutro wykopie przepis, w dużym skrócie peklujesz trochę w soli, trochę w cukrze, obtaczasz w przyprawach i potem wieszasz w rajstopie na miesiac lub dwa. Ze względu na temperaturę to lepiej robić w zimę niż lato, ale jak ktoś ma piwnice to myślę że całorocznie mógłby dojrzewac Cytuj Odnośnik do komentarza
Figaro 8 200 Opublikowano 21 stycznia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 21 stycznia 2020 6 godzin temu, Rillas napisał: @Figaro dobra alternatywa dla sklepowych wędlin to długo dojrzewające mięcho. Sam parę razy to uskutecznione ale obecnie towarzystwo psa mi to uniemożliwia To Twoje Zdjęcie? Wyglada jak seks. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rillas 96 Opublikowano 21 stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 21 stycznia 2020 Of korsik, ze wlasne (wykonanie, bo sam przepis z neta klik). Ja to robilem zawsze troche inaczej, po 5 dniach marynowania wsadzalem w ponczoche, wieszalem i zostawialem na kilka tygodni. Poledwica ze zdjecia dojrzewala 4 tygodnie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Figaro 8 200 Opublikowano 21 stycznia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 21 stycznia 2020 No to mam nowy projekt na nadchodzący weekend. Dzięki za linka. Ostatnio zamarynowałem schabika, upiekłem go, pokroiłem na plastry i zamroziłem w porcjach. I tak sobie je wyciągam. Ale nie ma co ukrywać, kosztowne to jest w porównaniu do prostego podejścia do lady i kupna paru plasterków krakowskiej. Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 475 Opublikowano 21 stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 21 stycznia 2020 Kosztowne? A jaka jest różnica w cenie? Poza tym, kanapka z takim schabem i warzywami to przynajmniej odżywczy i wartościowy posiłek, czego o krakowskiej powiedzieć nie można. Cytuj Odnośnik do komentarza
Plugawy 3 661 Opublikowano 21 stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 21 stycznia 2020 Według mnie to wychodzi taniej a nie drożej, bo kilogram schabu z tego przepisu drogi przecież nie jest. Do tego przyprawy, które każdy chyba ma w domu. To jest tańsze, zdrowsze ttylko bardziej czasochlonne. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rillas 96 Opublikowano 21 stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 21 stycznia 2020 (edytowane) Z takiego kilogramu schabu zostanie polowa, bo marynata wyciaga cale soki z miecha. Taniej niz krakowska nie wyjdzie to na bank, ale nieporownywalnie jesli chodzi o jakosc. Zreszta tak mozna powiedziec o wszystkim co zrobisz samemu i porownasz do sklepowego odpowiednika. Edytowane 21 stycznia 2020 przez Rillas Cytuj Odnośnik do komentarza
Figaro 8 200 Opublikowano 21 stycznia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 21 stycznia 2020 39 minut temu, krupek napisał: Kosztowne? A jaka jest różnica w cenie? Poza tym, kanapka z takim schabem i warzywami to przynajmniej odżywczy i wartościowy posiłek, czego o krakowskiej powiedzieć nie można. No kupić najpierw schabik (z 12 zł za kilo), do tego przyprawy, prąd za piekarnik (xD), pomijając już czas - a potem na końcu wychodzi z 10 plastrów, jak nie kroisz cienko. No ale warto, dlatego w weekendzik spróbuję to powyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza
grzybiarz 10 291 Opublikowano 21 stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 21 stycznia 2020 bezpieczne takie mięcho? Nie zepsuje się? Znajoma swego czasu suszyła sporo mięcha. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rillas 96 Opublikowano 21 stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 21 stycznia 2020 A zyje dalej ta znajoma? Jak tak to chyba nie jest to jakies niebezpieczne Cytuj Odnośnik do komentarza
Figaro 8 200 Opublikowano 21 stycznia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 21 stycznia 2020 Ludzie ogólnie nauczyli się bać trzymania pożywienia poza lodówką. Okropne. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 22 421 Opublikowano 24 stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 24 stycznia 2020 Co tu sie dzieje Jakies fermentacje , kiszenie , ponczochy na kielbase. Grubo lecicie panowie. U figaro pewnie jest juz tak w piwnicy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 24 stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 24 stycznia 2020 W dniu 21.01.2020 o 11:40, Figaro napisał: No kupić najpierw schabik (z 12 zł za kilo), do tego przyprawy, prąd za piekarnik (xD), pomijając już czas - a potem na końcu wychodzi z 10 plastrów, jak nie kroisz cienko. No ale warto, dlatego w weekendzik spróbuję to powyżej. No zdrowe jak cholera jak to z marketu z mięsa pakowanego antybiotykami. XD Cytuj Odnośnik do komentarza
Figaro 8 200 Opublikowano 24 stycznia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 24 stycznia 2020 (edytowane) 56 minut temu, Jotrazydwa napisał: No zdrowe jak cholera jak to z marketu z mięsa pakowanego antybiotykami. XD Jak jesteś ze wsi i masz kontakty z sonsiadami-rolnikami, to niekoniecznie 2 godziny temu, kanabis napisał: ponczochy A tak w temacie, to pończochy nylonowe są świetne do kiełków, moczysz i wieszasz nad zlewem. Wielu ludzi za granicą tak robi. Edytowane 24 stycznia 2020 przez Figaro Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Rozi Opublikowano 24 stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 24 stycznia 2020 Do kiełków, kiełków kurwa. Cytuj Odnośnik do komentarza
Figaro 8 200 Opublikowano 24 stycznia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 24 stycznia 2020 Masz rację, przepraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.