Skocz do zawartości

Xbox Series - komentarze i inne rozmowy


ASX

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

21 minut temu, balon napisał:


Twój problem. Tak samo w Kenę czy Sacboya nie zagrasz nawet nie sprawdzając, gdzie te gierki to czysty fun i mają same bardzo dobre lub dobre opinie i oceny. Sam się ograniczasz i podkręcasz. 

 

Aha, bo już widzę jak biegniesz grać w Gears Tactics, bo piszę, że dobre.

 

No musi zaskoczyć, a ostatnio rzadko zaskakuje i tyle.

Opublikowano
12 minut temu, Paolo de Vesir napisał:

 

 

Aha, bo już widzę jak biegniesz grać w Gears Tactics, bo piszę, że dobre.

 

No ale to ty latasz po tematach i smęcisz, że nie masz w co grać i pytasz co dalej. 

 

Ja mam aż nad to w co grać, a już chyba ostatnie co, to ciebie bym o rady, w tym względzie pytał XD 

 

 

20 minut temu, Bigby napisał:

 

U mnie doba jest za krótka żeby tyle nowości i staroci ograć.

 

Skończony Elden Ring, teraz na tapecie Horizon i dokańczanie remake'u Demon's Souls, na Switchu Fire Emblem i nowe Poksy, na Xboxie Gearsy 3 i przypomnienie Plague Tale przed dwójką.

 

Gdzieś tam w kolejce czekają m.in. Triangle Strategy, Kirby, Returnal, potem nadejdzie Ragnarok, Starfield, Hogwarts Legacy. 

 

:reggie:

o właśnie przecież jeszcze druga cześć Plagi czy kozak HP (ale tutaj boje się, że będzie spierdolka na 2023)

Opublikowano
Teraz, Michał102 napisał:

Natomiast w takich "nowych i zajebistych" guardinsów pograłem godzinkę i zwątpiłem.

U mnie dokładnie to samo. Gra ładna, dopracowana i udźwiękowiona cudnie, ale no nie mój klimat, humor, oraz cała reszta. Godzinka i starczyło.

Opublikowano
16 minut temu, Michał102 napisał:

Knurpas to jednak fajny jest. 

Takiego Mass Effect LE pewno nigdy bym nie kupił, bo "na chuj tracić czas na starocie", tym czasem pochłonęło mnie bez reszty. 

Natomiast w takich "nowych i zajebistych" guardinsów pograłem godzinkę i zwątpiłem.

Warto dodać, że do mass effectow trzeba mieć gpu a nie samego game passa.

Opublikowano

Ja ze względu na backlog (obecnie pokazuje dokładnie 198 gierek) i GP nie wykupuje wszystkiego w co dodatkowo chciałbym pograc bo doba nie jest z gumy. Dlatego np. mam zaległosci z takim Crashem 4 (dochodzi fakt, że nie lubie napychać portfela kurwom takim jak kottick) ale jezeli wpadnie to do GP to jest spora szansa, że sprawdze przy okazji skoro nie musze dodatkowo płacić.

 

Lubię gierki robione z rozmachem dlatego guardiansi czy inne call of duty od czasu do czasu bym zagrał. Troche jednak nie specjalnie chce płacić po 250zł (tyle dzis na Steam za Guardiansów sobie liczą) żeby to robić. Giereczki na raz to jednak abonament. Te najlepsze wykupię do kolekcji tak czy tak ale zbyt czesto się przejechałem na takich żeby ryzykowac 3 i pół bomby day 1 albo chociaz i 120zł na "promkach". 

 

Podoba mi się, że senatorowie dojebali się do deala MS i licze, że prezesowi acti nie uda się wyjśc bez szwanku z obecnej sytuacji. Jednocześnie chciałbym żeby transakcja doszła do skutku (oczywiscie bez bonusów dla kotticka) bo im więcej gierek w GP do wyboru tym lepiej.

  • Plusik 1
Opublikowano

To pewnie wynika też z ilości wolnego czasu. Ja mam Series X, Switcha i PS5 i w sumie na bieżąco zaliczam prawie wszystkie tytuły, które mnie interesują. Niedawno skończyłem drugi raz Strażników Galaktyki na XSX i Kirby and The Forgotten Land na Switchu, a teraz gram w Pokemon Legends Arceus, Horizon Forbidden West i Gran Turismo 7. Jak je poprzechodzę to kupię Lego Skywalker Saga na Xboxa i w backlogu zostaną mi tylko trzy gry (Tony Hawk 1+2, Crash 4 i Grid Legends). Każda z tych gier prędzej czy później wyląduje w GPU, więc mi się nie spieszy. 

 

Skąd mam czas na ogrywanie wszystkiego co mnie interesuje ? 1) Praca zdalna 2) Brak dzieci 

Opublikowano
52 minuty temu, Michał102 napisał:

Knurpas to jednak fajny jest. 

Takiego Mass Effect LE pewno nigdy bym nie kupił, bo "na chuj tracić czas na starocie", tym czasem pochłonęło mnie bez reszty. 

Natomiast w takich "nowych i zajebistych" guardinsów pograłem godzinkę i zwątpiłem.

U mnie z XGP są cztery grupy:

 

1. Gry pewniaki które i tak bym kupił na premierę a że wpadają do XGP to kasa w portfelu zostaje (FH5, Halo, Psycho2, itd.)

2. Gry które mnie interesują ale nie mam ciśnienia na ich szybkie kupno i czekam sobie na duże obniżki a tu często wpadają do Spencerowego raju (MFS, DMC5, Guardians, It Takes Two)

3. Gry których bym nie kupił a że wpadną do XGP to sobie ściągnę i odpadam na 15min po czym się okazuje że dobre gierki by mnie ominęły (Plague Tale, Unpacking, Hades, Wreckfest, Touryst, Visage, itd.)

4. Gry które miałem kupić a po obadaniu w XGP kompletnie mi nie siadły lub się na tyle zestarzały że nie są już dla mnie grywalne ME: Legendary, Aliens Fireteam

 

2020 i 2021 to kilka tysięcy zaoszczędzonych PLNów  :banderas: Szkoda tylko że Sonka odpadła już na starcie ze swoim spartacusem :sonkassie:

  • Plusik 1
Opublikowano

Gdyby tylko dało się ocenić gameplay po wideo... Ale są na forum pewne grupy graczy, którym wystarczy logo by wiedzieć, że TAK, TO NA TEN TYTUŁ CZEKAŁEM CAŁE ŻYCIE, im pewnie widełorecenzja wystarczy.

Opublikowano

Xd

 

Cholera, znowu ten Game Pass okazuje się niezbędny do życia! Gdyby nie on, gracze z kilkudziesięcioletnim stażem nie potrafiliby oszacować na podstawie wielu źródeł w internecie, czy gra im się spodoba! Spencah, ty królu! :banderas:

Opublikowano

jakby nie :asax:GAMEPASS :asax:to w życiu bym nie zagrał np w SnowRunnera, bo za nic bym nie pomyślał żeby to kupić i że spodoba mi się jazda ciezaruwom po błotku. Pobrałem dla hecy a spędziłem kilkadziesiąt godzin dobrze się bawiąc. 

Opublikowano

Tu nawet nie o to chodzi, tylko typ na forum dla graczy mówi, że obejrzenie wideo z gierki >>> własnoręczne przetestowanie gierki. Nic dziwnego - jest taka firma robiąca gry, które się lepiej ogląda niż w nie gra, a za którą oddałby nawet paczkę czipsów to i nasiaknął tym przeświadczeniem.

  • Plusik 1
Opublikowano

Faktem jest, że niektórych gier za ch#ja żadna recenzja czy materiał video nie da rady sprzedać.
Z ostatnich przykładów przywołałbym Death Stranding - gameplaye pokazywały jakieś pyerdolnięte scenki i gameplay polegający na łażeniu, wspinaniu się i ciągnięciu wózka z paczkami (a także okazjonalnej jeździe samochodem i sikaniu na wirtualne muchomory), ale za ch#ja nie wierzyłem, że to tylko o tym, no bo przecież to nie ma prawa być fajne i ogólnie co ten Kojima ćpie.
A jak zagrałem to się okazało, że faktycznie jest tylko o tym, ale... GRAŁO SIĘ ZAJEBIŚCIE :kojima:
Podobnie mam teraz z tym Ghostwire Tokyo - ile bym materiałów nie obejrzał, nie mam pojęcia czy mi się to spodoba i chętnie sam bym sprawdził, więc tak - Gamepass jest pod tym względem super wynalazkiem.
Dzięki GP nie muszę czekać na recenzje Starfielda i obawiać się kupsztala - zagram day one, a jak będzie niegrywalne to delete i nara :lapka:

Opublikowano

Zobaczycie, że naczelni hejterzy GamePassa szybciutko wskoczą do wagoniku jaranka abonamentami jak tylko Spartacus pozwoli za 50zl nadrobić zaległości w naprawdę świetnych tytułach. Bez zbierania płyt, szukania na OLX czy czekania na pączki z allegro i nagle okaże się, że jednak nie każdy ogral "półroczne starocie" czy "śmieciarę". :reggie:

  • Plusik 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...