Skocz do zawartości

Xbox Series - komentarze i inne rozmowy


ASX

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
  W dniu 26.04.2023 o 07:47, pawelgr5 napisał(a):

ja tam po cichu liczę, że chociaz takie D4 wpadnie szybciuko do GP. Sporo starszych gierek bym zagrał jeszcze raz (prototype). 

Rozwiń  

Nie liczyłbym na to bo wyobraź sobie wqrwienie masy ludzi którzy porobili preordery a mogli zaoszczędzić kasę. Myślę, że z pół roku poczekają aby nie było dymów.

Opublikowano

Ci co zrobili preordery niczego przecież nie stracą, Microsoft też nigdy nie przejmował się takimi "problemami" że ktoś może się wkurzyć jak wrzucą grę do GP. Dlatego Diablo 4 trafi do Game Passa tak szybko jak będzie to możliwe.

Opublikowano
  W dniu 26.04.2023 o 07:39, Paolo de Vesir napisał(a):

 

Tak, dokładnie tak jak wszystkie multiplatformy które reklamowało PlayStation. Czy dowiedziałeś się z nich, że tytuł dostępny jest na innych platformach? Oczywiście, że nie. Po to jest cała kampania reklamowa aby potencjalny nabywca wiedział który sprzęt najlepiej kupić.

 

Jeszcze raz podkreślam, nie bierzcie mojego optymizmu za oznakę tego, że MS prześcignie Nintendo czy Sony w sprzedanych konsolach, nie sądzę by miało się to wydarzyć. Dla MSu zwycięstwem będzie jeśli liczba subskrybentów XGP pozwoli na pozbycie się balastu w postaci sprzętu. Po prostu w tym roku mają mnóstwo gier, a ABK jest zwyczajnie wisienką na torcie.

Rozwiń  

Ja w game passa, ps+ czy amazony itd. nikdy nie uwierze, że to może być game changer. Gry to nie seriale czy filmy gdzie po opłaceniu abonamentu możesz pochłaniać treści w ilości hurtowej. Gry są długie jak na segemnt rozrywkowy i zwyczajnie większość graczy nie będzie miała fizycznej możliwości aby czerpać całe dobro z abonamentów. Same gry dla zachodnich graczy którzy zarabiaja więcej są naprawdę tanie. Spotiffy to np. zupełnie inna bajka, możesz pochłaniać setki utworów czy to w domu, pracy, podczas biegania i jestem pewien, że gdyby przeliczyć ile płyt musiałby taki słuchacz kupić i porównac z ceną spotiffy to byłaby to kolosalna różnica liczona w setkach dolarów. Oczywiście hajs z cod będzie płynął strumieniem, ale to w ms w sumie nic nowego.

Opublikowano (edytowane)
  W dniu 26.04.2023 o 08:24, Paolo de Vesir napisał(a):

Nie ma wierzyć albo nie, wszystko idzie w model abonamentowy i po prostu MS ma okazję przekonać się czy coś takiego w ogóle będzie im się opłacać. Z resztą rynek AAA i tak dostanie wkrótce zapaści, bo jest zwyczajnie nieopłacalny.

Rozwiń  

Ale nie wszystko pasuje do modelu abonamentowego. Według mnie gry do tego modelu nie pasują bo jest to rozrywka wymagająca dużego zaangażowania, skupienia i do tego jest bardzo czasochłonna. Jak wyjdzie taki starfield pewnie na min 50 godz to całą reszte zawartości abo zwyczajnie nie wykorzystasz, a cos takiego nie ma miejsca w muzyce czy serialach/filmach. CHyba, że przyzwyczają ludzi do płacenia co miesiąc bez refleksji.

 

Co do pogrubionego zdania zgadzam się, płace rosną, koszta marketingu rosną a liczba potencjalnych kupców zawsze jest ograniczona. Czy więcej osób zagra w gow ragnarok niż w gow 2018? Nie sądze aby to była duża różnica a koszta robienia gry z pewnością są dużo większe. Jedyne wyjście z tej sytuacji to gry usługi gdzie robisz jedną grę i później przez 10 lat czerpiesz zyski z robienia contentu który już nie jest taki kosztowny, ale z drugiej strony jak będzie duża konkurencja to taka gra usługa może też szybko zdechnąć. Dzisiaj najpewniejszą inwestycją są chyba proste mobilki co widac po ruchach playstation czy xboxa które w to wchodzą. Tani koszt i duże zyski względem inwestycji. Nintendo tez wygryw bo obstawiam, że ich gry to tanioszka.

 

 

Chyba, że devi potwierają masę studiów w Indiach, chinach, nigerii czy innym trzecim świecie gdzie robienie gier będzie pewnie duzo tańsze

Edytowane przez PanKamil
Opublikowano

Myślę, że z czasem zobaczymy więcej gier AA+, czyli krótszych i tańszych w produkcji niż AAA, ale mających w sobie jeszcze DNA dużych gier. Taki Psychonauts czy Returnal nie wyglądają na drogie, nie miały ogromnych kampanii i nie sprzedały się jakoś rewelacyjnie, ale są wyśmienitymi grami do których nie ma ogromnych wymogów sprzedażowych. Mi taki układ pasuje.

Opublikowano (edytowane)
  W dniu 26.04.2023 o 08:54, Paolo de Vesir napisał(a):

Myślę, że z czasem zobaczymy więcej gier AA+, czyli krótszych i tańszych w produkcji niż AAA, ale mających w sobie jeszcze DNA dużych gier. Taki Psychonauts czy Returnal nie wyglądają na drogie, nie miały ogromnych kampanii i nie sprzedały się jakoś rewelacyjnie, ale są wyśmienitymi grami do których nie ma ogromnych wymogów sprzedażowych. Mi taki układ pasuje.

Rozwiń  

Shawn lyden swego czasu wspominał, że to droga aby uratować ten biznes. Myślę, że te topowe studia jednak dalej chcą robić duże gry z duzym rozmachem.

 

Swego czasu chiny, indie, itd stały się fabryką różnych firm ze względu na gigantycznie niższe koszta produkcji i może taki los czeka kiedyś gry? Nie znam dokładnie stawek ale jestem pewien, że w indiach jest wiele utalentowanych ludzi(ceo ms jest z Indii chyba) którzy pracują za dużo mniejsze pieniądze. Playstation i xbox chyba też już mają swoje siatki w chinach aby wyłapywać ciekawsze produkcje. Czemu Nike może szyć buty za 5$(w USA pewnie by to kosztowało z 50$) w chinach a growi wydawcy nie robić gier za 1/10 obecnych kosztów? Pozostaje czekać jak sytuacje się rozwinie. 

 

 

Edytowane przez PanKamil
Opublikowano
  W dniu 26.04.2023 o 09:03, PanKamil napisał(a):

Myślę, że te topowe studia jednak dalej chcą robić duże gry z duzym rozmachem.

Rozwiń  

 

Nie mówię o braku rozmachu, bo nie brakuje go ani Miles Moralesowi ani Zaginionemu Dziedzictwu. Duży rozmach, ale mniejsza skala, a przez to więcej możliwości próbowania nowych rzeczy. Przecież dla wielu studiów wtopić w jeden, duży projekt AAA może być swoistym gwoździem do trumny - jak było z DriveClub czy Days Gone, a budżety będą tylko rosły.

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)
  W dniu 26.04.2023 o 09:22, drozdu7 napisał(a):

A ciekawe jakby porównać koszt np. Psychonauts 2, Plague Tale 2 i Ragnaroka. Jaka to różnica by była 

Rozwiń  

Ostatnio było jakieś info o ragnarok, że 200$ Nie wiem czy sama gra czy gra+marketing.

Edytowane przez PanKamil
Opublikowano

Ragnarok kosztował 200 milionów dolarów

Budżet Psychonauts 2 szacowany był na początku Kickstarterowej zbiórki na jakieś 13 milionów dolarów, ale potem wiadomo że na pewno Microsoft po zakupie studia dołożył więcej do produkcji

o budżecie Plague Tale 2 nie wiadomo.

Opublikowano
  Cytat

Heya. Currently reading through The Heart of Plague Tale. It says AAA games can have a budget of $40 mil give or take. It said that the budget of Innocence had about barely a quarter of $40 million USD (so up to $10 million) Requiem had about 25mil

Rozwiń  

 

 

  • Plusik 1
Opublikowano

A taki ragnarok w dużej mierze opeirał się na animacjach z gow 2018 i był pisany z myślą o ps4. Jaki będzie koszt takiej gry robionej typowo pod next gen? Zaraz koszta będą takie, że aby się zwróciły i zarobiły będzie musiało kupić je 40 mln osób co jest niemożliwe.

Opublikowano

Sami sobie taki los zgotowali.

 

Gracze też. Każdy chce jak najwięcej zawartości bo za 10-15 godzin rozrywki nie opłaca się dawać 250 zł.

A potem jeszcze narzekania, że grafika nie taka, animacje mogłyby być lepsze itd.

 

Dobrze, że są chociaż takie studia jak From Software, które nie przejmuje się większością tych rzeczy, kopiuje gotowe asety i wydaje za każdym razem kandydata do GOTY. :nosacz3: A te gry też pewnie więcej niż 50 baniek nie kosztują.

I praktycznie co rok albo max 2 dostajemy nową.

Opublikowano
  W dniu 26.04.2023 o 09:53, Bigby napisał(a):

Gracze też. Każdy chce jak najwięcej zawartości bo za 10-15 godzin rozrywki nie opłaca się dawać 250 zł.

Rozwiń  

 

No tak, ale graczy trzeba jebać, to wiadomo nie od dziś. Generalnie największym raczychem jest rozwlekanie gier, bo suweren kupił używkę za 60zł i jak to kore wa tylko na 10h?!

Opublikowano
  W dniu 26.04.2023 o 10:03, Paolo de Vesir napisał(a):

 

No tak, ale graczy trzeba jebać, to wiadomo nie od dziś. Generalnie największym raczychem jest rozwlekanie gier, bo suweren kupił używkę za 60zł i jak to kore wa tylko na 10h?!

Rozwiń  

Niestety w tym temacie się nie dogodzi jedni chcieliby napakowane akcją gry na 8-10 godzin, a inny chcą właśnie otwartych światów bo jak się płaci 300zł za grę to żeby było zabawy na długie godziny. Ale fakt, że te budżety na produkcję gry i jej czas tworzenia są ogromne.

Opublikowano

Są, ale trend jest taki, że ludzie zaczynają mieć tego dosyć co widać po komentarzach w sieci. Z resztą, naprawdę wiele gier tylko by zyskało jakby je skondensować, bo nieważne jak są dobre - odkrywanie kolejnego obozu bandytów, figurki czy kapliczki zwyczajnie nie jest aktywnością która wnosi coś do gry. 

Opublikowano
  W dniu 26.04.2023 o 10:03, Paolo de Vesir napisał(a):

 

No tak, ale graczy trzeba jebać, to wiadomo nie od dziś. Generalnie największym raczychem jest rozwlekanie gier, bo suweren kupił używkę za 60zł i jak to kore wa tylko na 10h?!

Rozwiń  

 

Ja już po 20-30 godzinach zaczynam sprawdzać ile mi zostało i jak szybko mogę to zakończyć, szczególnie jeśli mówimy tutaj o generycznych open worldach. Chyba że gra jest naprawdę wyjątkowa jak Wiedźmin.

 

 

  • This 1
Opublikowano

Gier AAA jest coraz mniej i będzie coraz mniej. Jak napisy po ukończonej grze lecą przez 10-15 minut i jest wymienianych 7 różnych deweloperów wspomagających, a gra i tak składa się w 80% z tych samych assetów co poprzednia część, to wiadomo, że ten segment czeka zapaść. 

 

Mnie to nie martwi, bo czy to MS czy Sony, to żadne z nich nie wydało tak naprawdę przez 3 ostatnie lata żadnego blockbustery, który by mnie jakoś specjalnie interesował. Nie mówiąc już, że nie bawi mnie czekanie 5-7 lat na kolejną odsłonę ulubionej serii.

 

Dla mnie najlepsze gry robią małe i średnie zespoły. Nie chce mi się grać w kolejną część FH, ale jakbym miał czas to bym napierniczał w HFR czy Grounded. Z konsol Sony już w ogóle zrezygnowałem, bo jak na PS3 ograłem największe hity, tak PS4 to była dla mnie konsola gier rozgrzebanych, których nie chciało mi się kończyć, a PS5 to oczywiście więcej tego samego.

 

Niech robią małe i średnie, ale zwarte gry, które jak ukończę, to nie przeczytam później w necie, że sequela nie będzie, bo to kolejną produkcja, która nie zarobiła 100-200 mln $ kosztów produkcji i marketingu.

  • Plusik 1
  • beka z typa 2
Opublikowano (edytowane)
  W dniu 26.04.2023 o 03:29, ASX napisał(a):

 

 

 

 

 

Rozwiń  

 

Dobre podsumowanie. 30% mniej sprzedanych konsol, a subskrypcje i przychody z tego tytułu i tak rosną, a spadek ogólnych przychodów jest bardzo mały POMIMO braku dużych premier z własnej stajni. To pokazuje, że ich model biznesowy się sprawdza i GP zaczyna osiadać w świadomości ich klientów pomimo tragicznego PR i marketingu.

 

Przejęcie AB to będzie punkt zwrotny, bo wtedy do GP zaczną wchodzić największe gry multiplatformowe wykraczające poza bazę klientów tradycyjnie związanych z X. Już są premiera Starfield będzie ciekawą, bo to pierwsza taka duża gra, która nie pochodzi bezpośrednio od MS.

Edytowane przez SnoD
  • Plusik 1
  • Haha 1
  • beka z typa 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...