SnoD 2 339 Opublikowano 5 grudnia Opublikowano 5 grudnia A to na pewno bo deweloperów jest po prostu od zatrzęsienia i to pomimo tego, że średni czas produkcji stałe rośnie. Cytuj
iluck85 2 947 Opublikowano 5 grudnia Opublikowano 5 grudnia U mnie w rodzinie nikt już nie ma konsoli, został od siostry środkowy który chciał rok temu Switcha..... dla frontnajta. Duży gra na kompie, najmłodszy ogląda YT xD U kuzynki już nie mają konsol- kupili mojego Switch Lite, ale jak pytałem we wakacje, to już tylko komputery mają w domu. A nas uderzają nostalgią, ten boom na remastery nie jest z tyłka wzięty. Cytuj
ASX 14 714 Opublikowano 6 grudnia Autor Opublikowano 6 grudnia W dniu 16.11.2024 o 10:19, ProstyHeker napisał(a): @ASX ja im nie ufam, że to będzie lepsze niż przeciętne. No i właściwie żadna z tych gier, oprócz Stalkera, mnie nie interesuje. A czarować nie będę, że to dobre tylko dlatego, że nowe Może to kwestia mojego ograniczonego czasu, ale dla mnie dobrych gier jest teraz aż nadto. Dopiero ograłem Black Opsa, i wpadł STALKER 2, ledwo do niego przysiadałem, a okazuje się że za kilka dni wychodzi świetnie zapowiadający się Indy, również na 20+ godzina grania. W tej sytuacji pozostaje się cieszyć że MFS2024 ma te problemy techniczne, bo przynajmniej ten tytuł można bez wyrzutów sumienia na razie odpuścić. A co najgosze początek przyszłego roku wcale nie zapowiada się gorzej, bo w styczniu w GP wychodzi nowy Sniper Elite, w lutym dobrze zapwiadajace się Avowed, a w marcu Atomfall w GP. 1 Cytuj
drozdu7 2 864 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia 9 godzin temu, iluck85 napisał(a): U mnie w rodzinie nikt już nie ma konsoli Ja o grach mogę pogadać tylko z bratem (chociaż on ma XSX,Ps5 i Legiona a ma tak wypierdolone że zanurza się w Destiny,CoDa albo jakieś gierki na Steamie o ukrywaniu się xd nie ma ciśnienia na bycie na czasie), oraz z pojebem WoW/Warhammer z pracy. Kumple z drużyny to napierdalaja tylko w FUT albo Warzone. Żony siostrzeńcy mają kompa i pleja, ale tam króluje Fortnite i Minecraft na święta dokupuje młodszemu gry z LEGO. I tak to wygląda, te badania które często tu się wrzuca no jednak nie są chyba takie z dupy. Zawsze mówię że forumek trochę nam zaburza percepcję;) Niestety my możemy się zestarzeć razem ze swoim konserwatywnym podejściem. Firmy nie mogą. 1 1 Cytuj
balon 5 370 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia 25 minut temu, drozdu7 napisał(a): Niestety my możemy się zestarzeć razem ze swoim konserwatywnym podejściem. Firmy nie mogą Niestety / stety 100% racji. Dobre chociaż to, że backlog i kilka molochów (Wiesiek 3, Skyrim itp.) do ponownego przejścia mam chyba do śmierci, więc tu jestem spokojny Cytuj
iluck85 2 947 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia No ja mam z 40 gier do ogarnięcia, więc luz mam na długi czas z aktualnym czasem. Ale ta branża jebnie w takiej formie jaką znamy. Musza iść z duchem czasu i pokoleniem. Mieliśmy szczęście być częścią dużych zmian- graficznych głównie i przejście z 2d na 3D. Cytuj
Ukukuki 7 101 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia Marudzicie jak stare dziady, za dzieciaka też grało się dużo w gry online. Po prostu ma się masę wolnego czasu. Was to ominęło bo graliście na konsolach gdzie online leżał i kwiczał. Ja za dzieciaka masę czasu spędziłem online w Unreal Tournament 1, 2004, Enemy Terrority, Battlefield 1942, Vietnam, Tibia, Ultima, Diablo 2, Dota 1, Warcraft 3, Dawn of War, AoE2, Starcraft 1. To są tysiące godzin przepalone online. Więcej nawet oglądałem turnieje online czy słynne World Championship w gierkach. Teraz po prostu monetyzowanie gierek online jest bardziej dopracowane a miało na to wpływ wiele czynników. Między innymi banalne płatności online. Za moich czasów to kupowało się abonament na allegro albo dodatek do gry w sklepie. Dziecko, wczesny nastolatek patrzy trochę inaczej na gierki online. Nie szuka tam jak stary dziad relaksu czy ciekawej historii tylko interakcji z rówieśnikami i dobrej zabawy i momentów do pośmiania. Życie ich przygniecie w wieku 20,30,40 lat to im się spojrzenie na gierki zmieni albo zostawią to hobby. Chyba ,że się uzależnią od online. 5 1 1 Cytuj
Paolo de Vesir 9 215 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia Szkoda, że mogę dać tylko jedno serduszko, bo zgadzam się po stokroć. Aż uszy więdną od tego starczego pierdolenia jak hurr durr kiedyś to było kurła, a dzisiaj tylko ten fornacht, nie ma już gier. Cytuj
Bzduras 12 758 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia Krajobraz giereczkowy się zmienia, ale w zasadzie to mi to lata - mam tyle do nadrobienia i tyle w bibliotece, że dzisiaj mógłby wyjść jakiś CEO of Gaming Worldwide i powiedzieć "siemka, przestajemy wydawać cokolwiek, dzięki za wspólne granie", a jedyne co bym zrobił to wzruszył ramionami. Do śmierci nie zdążę ograć tego co chcę i co mam, więc niech sobie robią co chcą. Będę co najwyżej głosować portfelem na takie gry, jakie sam chciałbym widzieć. 5 2 Cytuj
Shago 3 603 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia Gier jest od chooya, do końca życia ich nie ogram, bo zwyczajnie nie mam kiedy. Młodzież ma wywalone w giereczkowo jakie znamy i tego nic nie zmieni, taka kolej rzeczy. A że branża była nastawiona na "nasze" pokolenie, tak teraz robi się problem, bo nasze pokolenie już tak nie gra dużo, gry się robi bardzo długo z racji skomplikowania technicznego i kosztują fortunę, tak więc będzie tylko więcej wtop finansowych skutkujących konsolidacjami, bądź zwijaniem się z rynku. Cytuj
Mustang 1 773 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia Za dzieciaka to mało wymagającym się jest, kiedyś jarało mnie samo jeżdżenie po mieście w Midtown Madness, później nie szkoda mi było setek godzin w Wolfa ET przy każdej sesji startując od zera i grając na bazowych mapach, dziesiątki godzin driftowania w NFSU2 online też w sumie bez celu (jakiś status Elite był), CoD4 MW miesiącami wbijałem 10 prestiż samemu albo z kumplami. Dzisiaj pograłem online kilka godzin w BO6, poznałem mapki i stwierdziłem, że szkoda mi czasu grać więcej. Singla przechodzę po trochu. Przenośny Xbox? Poproszę, mam commute pociągiem i aktualnie świetnie mi się gra wtedy na Switchu Lite. 1 Cytuj
drozdu7 2 864 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia No przecież gier jest od hooya, jasne dużo devów bierze się za gaasy ale singlówek nie brakuje i póki co nie braknie. Mi bardziej od samych gierek chodziło o metody dotarcia do tych ludzi. Wiele osób ma wyjebane na czym będzie grało, wielu gra z doskoku, wielu chce grać wszędzie. Stąd gry wlewają się już dosłownie przez telewizory i telefony. No ktoś jednak z tego korzysta Cytuj
SnoD 2 339 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia Na emeryturze to Was czeka demencja lub otępienie, więc czasu na backlog szukajcie teraz Cytuj
Mustang 1 773 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia Aj myślę, że nie i mnóstwo ludzi będzie grało dużo w okresie od przejścia na emeryturę do powiedzmy 80. Obecnie emeryci jeszcze nie są szczególnie zainteresowani grami, bo w zdecydowanej większości nie byli graczami wcześniej, stąd popularność u nich oglądania telewizji, ale spodziewam się początku boomu za jakieś 10 lat i wielkiej popularności gier jako zajęcia dla emerytów za 20 lat i więcej. Cytuj
SnoD 2 339 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia Planowanie emerytury to jak zakładanie, że po 10 latach gry w Lotto trafi się główną wygraną. Można chcieć i planować, niestety w tym wieku życie pisze scenariusze za nas. Mój ojciec też planował, że na emeryturze sobie pojeździ i pozwiedza, ale w wieku 65 lat siadł mu kręgosłup, w wieku 67 głowa i teraz jedyna wycieczka na jaką sobie pozwoli to przejazd w jedną stronę do domu opieki :p Cytuj
Mustang 1 773 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia No nie do końca, w Lotto szansa trafienia głównej wygranej nawet po 10 latach grania jest bliska 0, statystycznie szansa dożycia 75 lat przez mężczyznę w Polsce to z kolei 50%. Jeśli nie palisz i nie pijesz, z automatu sporo więcej. Trump ma 78 lat przykładowo, mógłby być na emeryturze od 13 lat i grać w gierki. Cytuj
creatinfreak 3 846 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia (edytowane) Ale patrzycie tylko na gry. Prawda zmieniło się podejście developerów, gry ewoluowały. Ale twierdzę, że trzeba bardziej spojrzeć też na siebie. W moim przypadku 20 lat temu były używki wszelakie, znajomi, dyskoteki, imprezki. Dziś się bardziej cieszę jak już wieczorem mogę posiedzieć na trzeźwo w domu w spokoju jak dzieci pójdą spać. Światopogląd też nam się zmienia. Grać jest ciągle w co. Pytanie czy naprawdę chcemy w nie grać. Edytowane 6 grudnia przez creatinfreak Cytuj
SnoD 2 339 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia (edytowane) 23 minuty temu, creatinfreak napisał(a): Ale patrzycie tylko na gry. Prawda zmieniło się podejście developerów, gry ewoluowały. Ale twierdzę, że trzeba bardziej spojrzeć też na siebie. W moim przypadku 20 lat temu były używki wszelakie, znajomi, dyskoteki, imprezki. Dziś się bardziej cieszę jak już wieczorem mogę posiedzieć na trzeźwo w domu w spokoju jak dzieci pójdą spać. Światopogląd też nam się zmienia. Grać jest ciągle w co. Pytanie czy naprawdę chcemy w nie grać. To mi przypomniało jak ostatnio żona się mnie spytała co chcę dostać na święta i odpowiedziałem, że "święty spokój". Coś w tym jest Edytowane 6 grudnia przez SnoD Cytuj
iluck85 2 947 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia 4 godziny temu, Ukukuki napisał(a): Marudzicie jak stare dziady, za dzieciaka też grało się dużo w gry online. Po prostu ma się masę wolnego czasu. Was to ominęło bo graliście na konsolach gdzie online leżał i kwiczał. Ja za dzieciaka masę czasu spędziłem online w Unreal Tournament 1, 2004, Enemy Terrority, Battlefield 1942, Vietnam, Tibia, Ultima, Diablo 2, Dota 1, Warcraft 3, Dawn of War, AoE2, Starcraft 1. To są tysiące godzin przepalone online. Więcej nawet oglądałem turnieje online czy słynne World Championship w gierkach. Teraz po prostu monetyzowanie gierek online jest bardziej dopracowane a miało na to wpływ wiele czynników. Między innymi banalne płatności online. Za moich czasów to kupowało się abonament na allegro albo dodatek do gry w sklepie. Dziecko, wczesny nastolatek patrzy trochę inaczej na gierki online. Nie szuka tam jak stary dziad relaksu czy ciekawej historii tylko interakcji z rówieśnikami i dobrej zabawy i momentów do pośmiania. Życie ich przygniecie w wieku 20,30,40 lat to im się spojrzenie na gierki zmieni albo zostawią to hobby. Chyba ,że się uzależnią od online. To nie jest tak albo tak, bo czynników jest wiele. Jako małolaty byliśmy w złotym okresie- przejścia na 3D. Ten boom na grafikę, co chwilę coś nowego. Co chwilę wychodziło coś konkretnego i coś co wyznaczyło mode na długie lata. Logiczne że będziemy wzdychać. W połowie lat 90 Tomb Raidera zrobili w rok i kolejny rok na drugą część. Dzisiaj w 2 lata nie zrobia gry. Obecna gen już jest z nami 4 lata ile jest bomb? W czasach PSX tyle wychodziło w rok. czasy są inne i nie każdy się w tym odnajduje. Ściera np olał nowe gry. Było lepiej czy nie, to kwestia indywidualna. Na naszych oczach też wchodził internet do naszego kraju i za małolata to była nowość i nie każdy miał. Dzisiejsze dzieciaki się już rodzą poniekąd online. O komputer się trzeba modlić, dzisiaj wszyscy mają. Jak ja oglądałam Jastrzębia czy innego Daimosa to starzy patrzeli krzywo, bo oni oglądali misia Uszatka i Jacka z Agatką. Ja dzisiaj patrzę na te bajki co lecą w tv i mam takie WTF. Jak śpiewał Kombi- każde pokolenie ma swój czas. Ja osobiście wolałem tamte czasy gdzie dostęp do neta i sam net był ograniczony. Nie traciłem na to czasu mimo że miałem go znacznie więcej. Ale nie traciłem czasu na fora i te wszystkie social media czytając 10 str na forum ze lara ma trójkątne cycki na ułomnym PSX, bo na PC z voodoo to są prawilnie wyglądające cycki. Boom na Remastery i na retro nie wziął się z tyłka. Mimo że jest dużo gier, to jednak ludzie tracą czas na te starocie. Podsumowując- ludzie nie narzekają że nie mają w co grac i jak chujowo jest. Nostalgicznie patrzą na swoje beztroskie życie w tamtym okresie gdzie czasu było więcej i grania było więcej, a wszystko co się pojawiło było nowym doświadczeniem stąd tyle przywołań- kiedyś to było. I jedno jest pewne- dzisiaj trudniej zaskoczyć i wywołać efekt WOW. 2 Cytuj
Homelander 2 208 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia Dla takich starych dziadów jak my są rimejki gier robione. Powinniśmy się cieszyć, że takie jak Residenty czy Silent Hill, a nie takie jak Soul Reavery. Do tego zrobili sprzęty przenośne żeby w tych nielicznych wolnych chwilach pograć w cokolwiek. A raz na jakiś czas od wielkiego dzwonu dadzą nową grę. I tak to będzie wyglądać, tylko mniej. Cytuj
drozdu7 2 864 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia 20 minut temu, iluck85 napisał(a): Nostalgicznie patrzą na swoje beztroskie życie w tamtym okresie gdzie czasu było więcej i grania było więcej, a wszystko co się pojawiło było nowym doświadczeniem stąd tyle przywołań- kiedyś to było. I jedno jest pewne- dzisiaj trudniej zaskoczyć i wywołać efekt WOW. Ajj nawet nie mów bo czasem naprawdę mam takie napady żeby wyskoczyc z tego pościgu za nowymi grami. I ten czas który ma się na granie spożytkować na zobaczenie napisów końcowych Planescape Torment, Kotor czy takiej Okaryny. Bo wiadomo, coś za coś. Teraz gram w Skyrima pierwszy raz, naprawdę odkrywanie i eksploracja w tej grze to jest poziom Eldena czy BOTW. Ale już puka w tył głowy Fomo i przecież inne gierki czekają, nawet jeśli 3/4 mechanik w kolejnych tytułach się powtarza Cytuj
Homelander 2 208 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia 8 minutes ago, drozdu7 said: Ajj nawet nie mów bo czasem naprawdę mam takie napady żeby wyskoczyc z tego pościgu za nowymi grami. I ten czas który ma się na granie spożytkować na zobaczenie napisów końcowych Planescape Torment, Kotor czy takiej Okaryny. Bo wiadomo, coś za coś. Teraz gram w Skyrima pierwszy raz, naprawdę odkrywanie i eksploracja w tej grze to jest poziom Eldena czy BOTW. Ale już puka w tył głowy Fomo i przecież inne gierki czekają, nawet jeśli 3/4 mechanik w kolejnych tytułach się powtarza Chłopie, ale to z pościgu za nowymi grami już każdy świadomy gracz wyskoczył. Graj w to co ci sprawia frajdę. Bawi Cię Skyrim? Super, graj aż przestanie. Albo aż skończysz. Są na pewno dziesiątki zajebistych gier w które nie grałeś. I dziesiątki do których byś chciał wrócić, no ale czasu nie ma, bo nowe daremne i drogie gry wychodzą i TRZEBA je ograć. Btw. wiesz jakie pierwsze dwie gry ograłem na moim nowym Steamdecku? Heroes 3 i Starcrafta. Nie mogłem być szczęśliwszy 1 Cytuj
iluck85 2 947 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia @drozdu7 a ten Skyrim na PC czy Xboxie? Na PC bym grał i dodał kilka modow. Oprócz grafiki ogólnej, śnieg, wodę, niebo, to podstawowy na nowe menu. O wiele lepiej się grało. Też skończyłem po latach, tak samo jak Wiedźmin 3. Cytuj
drozdu7 2 864 Opublikowano 6 grudnia Opublikowano 6 grudnia Godzinę temu, iluck85 napisał(a): @drozdu7 a ten Skyrim na PC czy Xboxie? Na PC bym grał i dodał kilka modow. Oprócz grafiki ogólnej, śnieg, wodę, niebo, to podstawowy na nowe menu. O wiele lepiej się grało. Też skończyłem po latach, tak samo jak Wiedźmin 3. Ja na Xboxie gram. Obecnie nie posiadam urządzeń typu PC Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.