12 minut temu, Homelander napisał(a):

. I jak to nie będzie gra na 9+'to zwyczajnie oleję. Tak jak Starfielda

Tak z ciekawości, to co ostatnio 9+ grałeś 

1 minutę temu, Nyu napisał(a):

 

Ale co to za fikolek Pan uprawia? Może ktoś nie kupujac głosuje przeciwko samograjom, a nie przeciwko singlowym gierkom? Czy coś?

no i to jest uczciwe podejście, nie lubisz samograjów->  nie grasz w samograje -> a potem nie jest ci żal  jeśli zamkną studio robiące filmowe samograje. Nie napisałem że jak ktoś lubi singlowe gry to powinien zagrać w Hellblade. 

 

 

 

Wyszukałem na yt playthrough i kilka kanałów ma full ~5h 20m. Krótko.

5-6h na grę tego typu to w sam raz, brakuje czegoś takiego. Za to jak zapowiadają kolejnego gassa albo open worlda to ja robię tak:

 

Szacuneczek dla Matiego. Pomimo, ze prowadzi xboxowy podcast dla LSM to nie jest obrzydliwym sprzedawczykiem.

 

Czyli każdy komu się gra spodobała to sprzedawczyk, ok.

Mówię o pozostałych kanałach zajmujacych sie typowo xboxem. Nie usłyszysz niczego negatywnego na filmikach xboxery, colta, ironlords czy u jizza.

Dobrze że Senua jest zapięta pod szyję na ostatni guzik, bo gdyby zrobili jej dekolcik albo ubranka to byłoby żółto.

Godzinę temu, Rozi napisał(a):

Jednak jest hicior!

 

Trzeba przyznać, że te magazyny to zawsze jest niezła odklejka. W ogóle czemu tych portali egocentrycznych jest tak dużo dalej, to nie mam pojęcia po chooj. 

 

XboxEra dała 8.5/10 nawet Redfallowi xD. 

Edytowane 21 maja 202421 maj przez KrYcHu_89

 

Eurogamer też sie sprzedał niestety.

 

To normalne, że ludzie mają różne opinie na temat gry, Ninja Theory jeszcze mocniej poszło w filmowość, a gameplay tak jak był ubogi w jedynce, tak tutaj jest jeszcze uboższy. Wiadomo było że nie wszystkim to przypadnie do gustu.

 

Ja sam nie jestem fanem jedynki, wymęczyła mnie swoją powtarzalnością zagadek, i ubogim gameplayem, ale jestem w stanie też zrozumieć jej fanów, bo tego typu tytuły to unikalne doświadczenie. A patrząc na to jak wszyscy wydawcy, w tym Xbox, przestawiają wajchę w kierunku bezpiecznych blockbusterów i gaasów to myślę się że tego typu gry w przyszłości będą jeszcze rzadsze. 

1 minutę temu, ASX napisał(a):

 

Eurogamer też sie sprzedał niestety.

 

To normalne, że ludzie mają różne opinie na temat gry, Ninja Theory jeszcze mocniej poszło w filmowość, a gameplay tak jak był ubogi w jedynce, tak tutaj jest jeszcze uboższy. Wiadomo było że nie wszystkim to przypadnie do gustu.

 

Ja sam nie jestem fanem jedynki, wymęczyła mnie swoją powtarzalnością zagadek, i ubogim gameplayem, ale jestem w stanie też zrozumieć jej fanów, bo tego typu tytuły to unikalne doświadczenie. A patrząc na to jak wszyscy wydawcy, w tym Xbox, przestawiają wajchę w kierunku bezpiecznych blockbusterów i gaasów to myślę się że tego typu gry w przyszłości będą jeszcze rzadsze. 

Gameplay (walka) jest uboższy, zagadki też są prostsze, czy to plus, czy minus jeszcze nie wiem. 

Widząc ile jest ocen 100 od nie tylko xboxowych gazet, to zdecydowanie gra dowiozła. Że będzie rozrzut było pewne, ważne że nie ma jednogłosu że gra na 7 albo 8.  A tak jednych zawiedzie, a innych zachwyci. Dam szansę jedynce i biorę się za dwójkę.

6 godzin skondensowanej przygody z imponującą oprawą graficzną i mrocznym settingiem w cenie czteropaka? Oby więcej takich.

1 minutę temu, Czoperrr napisał(a):

6 godzin skondensowanej przygody z imponującą oprawą graficzną i mrocznym settingiem w cenie czteropaka? Oby więcej takich.

Hehehe, ten post może się fatalnie zestarzeć, cena czteropaka to jest dla Ciebie, a dla twórców to była inwestycja :D. 

Inwestycja dla MSu, nie twórców. Oni sami dostali pewnie kwit z góry + know how dla XGS.

1 minutę temu, Paolo de Vesir napisał(a):

Inwestycja dla MSu, nie twórców. Oni sami dostali pewnie kwit z góry + know how dla XGS.

Myślę, że to taki przykład jednej gry na generację. Bo wysoki budżet tutaj czuć, ciekawe ile kosztowała produkcja tych kilku godzin rozgrywki. 

ciekawe kiedy gracze zaczną marudzić na ubogi gameplay w visual novelach. Jak ktoś tutaj liczył na coś więcej względem jedynki, to sam sobie wsadził kij w szprychy. tym bardziej po wszystkich zapowiedziach i informacjach od devów. przecież wiadomo było, że to będzie klimatyczny symulator chodzenia z walką i zagadkami jedynie dla urozmaicenia całości

Edytowane 21 maja 202421 maj przez number_nine

5 minut temu, number_nine napisał(a):

ciekawe kiedy gracze zaczną marudzić na ubogi gameplay w visual novelach. Jak ktoś tutaj liczył na coś więcej względem jedynki, to sam sobie wsadził kij w szprychy. tym bardziej po wszystkich zapowiedziach i informacjach od devów. przecież wiadomo było, że to będzie klimatyczny symulator chodzenia z walką i zagadkami jedynie dla urozmaicenia całości

No powiedzmy jednak że mechanika będzie podobnie prymitywna jak w jedynce to się okazało dopiero jak pokazali coś więcej niż filmik z łażeniem po jaskini i rzucaniu dzidą w olbrzyma. Do tego momentu każdy mógł mieć nadzieję że coś rozbudują.

1 minutę temu, Rtooj napisał(a):

No powiedzmy jednak że mechanika będzie podobnie prymitywna jak w jedynce to się okazało dopiero jak pokazali coś więcej niż filmik z łażeniem po jaskini i rzucaniu dzidą w olbrzyma. Do tego momentu każdy mógł mieć nadzieję że coś rozbudują.

tylko po co mieliby to rozbudowywać? Na rynku jest pierdyliard gier, których trzonem rozgrywki jest walka. Niech będzie chociaż jeden taki Hellblade, który stawia na inne doznania, bo podobnych tytułów to ze świecą szukać

2 minuty temu, number_nine napisał(a):

tylko po co mieliby to rozbudowywać? Na rynku jest pierdyliard gier, których trzonem rozgrywki jest walka. Niech będzie chociaż jeden taki Hellblade, który stawia na inne doznania, bo podobnych tytułów to ze świecą szukać

Stąd pewnie też takie rozbieżności w recenzjach. 

Walke i zagadki uprościli kosztem większego nagromadzenia innych wrażeń i to widać od samego początku gry. 

 

W HB1 było dużo słabiutkich elementów (walka przede wszystkim była słabiutka i denerwująca), tutaj zrobili więcej cinematicsów, a to co było słabe po prostu spłycili jeszcze bardziej. 

Co wy byście tam chcieli rozbudowywać? Dodać levelowanie i rozwój drzewka umiejętności? Dodać huby i syna Senui? 

4 minuty temu, number_nine napisał(a):

tylko po co mieliby to rozbudowywać? Na rynku jest pierdyliard gier, których trzonem rozgrywki jest walka. Niech będzie chociaż jeden taki Hellblade, który stawia na inne doznania, bo podobnych tytułów to ze świecą szukać

 

No chyba właśnie nie każdy myśli tak jak ja i Ty więc stąd te rozbieżności w recenzjach. Przy czym jak pisałem, ocenię dopiero jak zagram. Ta gra ma tyle elementów które w pierwszej części zdenerwować gracza że prymitywna walka to najmniejszy problem. Choćby ciągłe szepty w słuchawkach, czy zagadki.

1 minutę temu, KrYcHu_89 napisał(a):

Stąd pewnie też takie rozbieżności w recenzjach. 

Walke i zagadki uprościli kosztem większego nagromadzenia innych wrażeń i to widać od samego początku gry. 

 

W HB1 było dużo słabiutkich elementów (walka przede wszystkim była słabiutka i denerwująca), tutaj zrobili więcej cinematicsów, a to co było słabe po prostu spłycili jeszcze bardziej. 

To moze nie bedzie tak topornie. Sprawdze na jesien na 100%. Oceny calkiem przyzwoite.

Cytat

 

And sure, I've heard it argued that the original Hellblade's puzzles and combat were nothing extraordinary--I'd say that's fair, as the game primarily focused on deep, introspective storytelling. But considering Hellblade 2 doesn't have that, I had some hope new and improved mechanics might lie in store for us. Instead, things have been pared back. Just about every battle is the same: you face off against an enemy, parry their attack, press a button to kill them, then engage with the next one. Whereas in the previous game you had to navigate the field, manage multiple enemies, and could kick and fight a bit more dynamically, all of that has been cut in favor of circling around a single enemy until you can get in a parry.

It's clear that the reason for this new combat system is to make battles more scripted and cinematic, as it's easy to incorporate tense moments, rolls, combos, dramatic deaths, and more when the player is limited to hitting a couple buttons against a single opponent in a very small space. But the big problem here--well, other than the combat itself--is that several games have proven that fights can feel choreographed and cinematic while allowing players to engage with enemies in more meaningful ways. Combat in Hellblade 2 feels not just like an afterthought, but virtually non-existent. In fact, I'd argue that the end result feels similar to a quick-time event, yet more tedious.

 

z Gamespota (oni uznali to za minus) 

1 minutę temu, pawelgr5 napisał(a):

To moze nie bedzie tak topornie. Sprawdze na jesien na 100%. Oceny calkiem przyzwoite.

Nie jest toporne, proste jak budowa cepa, walczysz zawsze 1 na 1 po prostu, więc można powiedzieć, że w 30 minut doświadczysz całego gameplayu. 

1 hour ago, drozdu7 said:

Tak z ciekawości, to co ostatnio 9+ grałeś 

 

Z nowych gierek? Baldur 3. Zeldzie też wystawiają, chociaż ja bym nie dał. Ale to kwestia moich osobistych preferencji, a nie jakości gry.