Skocz do zawartości

Brigandine: The Legend of Runersia


devilbot

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wygląda to na Exa na switcha, a nie ma swojego tematu?

 

Możecie czaić tę gierkę z psxa nawet jak w nią pewnie nie graliście. Ot strategia z nastawieniem na walkę. Nową część na switcha zapowiedzieli na wiosnę 2020.

Wrzucam trailer:

 

Nie liczcie na rozbudowane story to strategia z krwi i kości chociaż jakieś interakcje między postaciami które się znają maja być na polu bitwy.

Postacie mają też swoje backstory.

W walce korzysta się też z potworów które mogą ewoluować ale jak zginą to na stałe.

Jest do wyboru 5 rodów + 1 ukryty.

Gra się w to tak jak w zwykłe konsolowe tactici jak np FFT tyle że zamiast boxów są hexy.

Podoba mi się art style i grafika w sumie też nie najgorsza:

 

Brigandine-The-Legend-of-Runersia_2019_0

 

Brigandine-The-Legend-of-Runersia_2019_0

 

Brigandine-The-Legend-of-Runersia_2019_0

 

 

Brigandine-The-Legend-of-Runersia_2019_0

 

Brigandine-The-Legend-of-Runersia_2019_0

 

Informacje o systemie gry: https://brigandine.happinet-games.com/gamesystem/?lang=en

 

Jak chcecie obczaić jedynkę na PSXa to jest translacja "Brigandine Grand Edition" na cdromance. W sam raz obraz do ogrania na PSClassicu albo PSP.

 

 

 

  • Plusik 4
  • 2 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Ogólnie to jest podobne, ale Brigandine ma dużo węższy target. Gra za wiele się nie zmieniła od czasów PSX-a - w porównaniu do Fire Emblema, trzeba by ją opisać jako grę dla nerdów. Jest dość sporo gadania, które nie jest atrakcyjnie napisane ani ukazane, ale fani się wkręcą (podobno FABUŁA jest fajna. Nie wiem, przeklikałem za dużo). Ogólnie gra ma nadal dość prymitywną, mało przystępną prezencję, na początku ciężko się połapać co to w ogóle wszystko jest i co robi, ale fani się wkręcą. Czasami wymaga poświęcania sporo czasu na oczywiste rzeczy, ciężko jest mi znaleźć czas żeby się w to wkręcić. Dla fanów to zaleta bo mają setki godzin KONTENTU.

 

 

Właściwie gra bardziej kojarzy mi się z "emocjami" z grania w Cywilizację czy Hirołsów (warstwa strategiczna jest tutaj znacznie prostsza, ale mówię o samej formie). Fire Emblem zawsze ma mocno zarysowaną historię, z którą gracz idzie ciągle prosto do przodu. Fani Brigandine grają w to z kolei repetytywnie, dla samego fachu. Może przegrywają, wtedy zaczynają jeszcze raz, którąś z kilku frakcji. Próbują różnych podejść. Możliwości są na pewno szersze. Natomiast same bezpośrednie walki nie wyglądają jak coś intrygującego. Ekscytacja jest bardziej w kampanii niż poszczególnej misji.

Edytowane przez ogqozo
  • Dzięki 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...