Skocz do zawartości

The Last of Us - HBO


MBeniek

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Może jakieś lobby zarodnikowe :(

8 minut temu, Pupcio napisał:

Niestety ta piękna niewiasta nie miałaby maski bo jest odporna :wujaszek:

Nosiłaby atrapę jak w grze w towarzystwie.

Opublikowano
22 minuty temu, Pupcio napisał:

Niestety ta piękna niewiasta nie miałaby maski bo jest odporna :wujaszek:

Nie tam, po prostu jak są zarodniki to zmienia płeć na grzyba i problem znika, lekarze jej nienawidzą

Opublikowano

Usunęli ogniska zarodników jako powód infekcji, żeby nie zrobić z tego "another zombie show", więc infekcja przenosi się przez krew i ugryzenia. ..dokładnie jak w każdym "another zombie show". 

 

Rozumiem też argument, że ludzie mogliby się czepiać, że przecież zarodniki grzybów są wszędzie wokół nas i nielogicznym by było żeby ktokolwiek przeżył. Chociaż to też dałoby się obejść, mówiąc że te zarodniki muszą być "świeże" albo po ekspozycji na światło/promienie UV już nie zarażają. Durkmen coś by wymyślił bo moim zdaniem potrzeba zakładania masek w niektórych momentach mogła by dodać klimatu. 

 

Czyli w jaki sposób zarazili się pierwsi ludzie? W grze były zarodniki w kawie i czekoladzie, co też dodawało klimatu bo coś, co spożywasz na codzień mogło Cię zabić, a tutaj? Jak zaraziła się starsza pani na wózku? Jak zarazili się ludzie w samolocie, który spadł? 

Opublikowano

A nie mówili właśnie że na początku pandemii były zarodniki jak w grze a później coś im się odmieniło? Czy właśnie mój mózg to sobie wymyślił?

Opublikowano

Pani na wózku zainfekowała się prawdopodobnie w szpitalu do którego jeździła (świetna scena w 2 planie BTW podczas pożyczania filmu).

Do roli Abby już ktoś proponuje np. Florence Pugh, co akurat powinno się spotkać też z hejtem, bo jest zbyt ładna w porównaniu do Abby. Może Ronda Rousey? wg mnie idealna.

Opublikowano
19 minut temu, kiseki napisał:

Usunęli ogniska zarodników jako powód infekcji, żeby nie zrobić z tego "another zombie show", więc infekcja przenosi się przez krew i ugryzenia. ..dokładnie jak w każdym "another zombie show". 

 

Rozumiem też argument, że ludzie mogliby się czepiać, że przecież zarodniki grzybów są wszędzie wokół nas i nielogicznym by było żeby ktokolwiek przeżył. Chociaż to też dałoby się obejść, mówiąc że te zarodniki muszą być "świeże" albo po ekspozycji na światło/promienie UV już nie zarażają. Durkmen coś by wymyślił bo moim zdaniem potrzeba zakładania masek w niektórych momentach mogła by dodać klimatu. 

 

Czyli w jaki sposób zarazili się pierwsi ludzie? W grze były zarodniki w kawie i czekoladzie, co też dodawało klimatu bo coś, co spożywasz na codzień mogło Cię zabić, a tutaj? Jak zaraziła się starsza pani na wózku? Jak zarazili się ludzie w samolocie, który spadł? 

Spoiler

 

 

bardzo fajna teoria, szczególnie że twórcy przyznali że zostawili najwięcej podpowiedzi w pierwszym odcinku, 

 

przyjrzyjcie się czego nie jadł Joel, Sarah, babcia, itp itd :) być może to jest najbliższe prawdy 

  • Plusik 1
Opublikowano
14 minut temu, Rtooj napisał:

Pani na wózku zainfekowała się prawdopodobnie w szpitalu do którego jeździła

Wiemy gdzie się zainfekowała, pytałem w jaki sposób. Miała krew przetaczaną? Coś ja ugryzło?

Opublikowano
5 minut temu, kiseki napisał:

Wiemy gdzie się zainfekowała, pytałem w jaki sposób. Miała krew przetaczaną? Coś ja ugryzło?

No  z oczywistych względów bohaterka tego nie wiedziała.

Opublikowano
1 minutę temu, Rtooj napisał:

No  z oczywistych względów bohaterka tego nie wiedziała.

Chyba muszę inaczej zadać pytanie. Jakie są możliwości, na podstawie tego co wiemy z gry i domysłów na temat zmian jakie mogli wprowadzić w serialu, infekcji babci, która bywała w szpitalu w mieście? Dlaczego tylko ona się zaraziła skoro ktoś musiał ją tam zawozić? 

Opublikowano

Serial jest spoko, wierna adaptacja bardzo dobrej gry, bez wydziwień i jakiś dużych odstępstw od oryginału. Co się ceni, bo gierkowe adaptacje często cierpią na syndrom dziwacznych zmian, bo filmowcy wszystko chcą zrobić inaczej i nie szanują materiału źródłowego. Z drugiej strony adaptacja jest tak wierna, że jeżeli ktoś grał w grę to może poczuć jakby przeżywał to wszystko raz jeszcze tylko bez gameplayu z chodzeniem na kuckach, przeszukiwaniem szafek i przesuwaniem palet.

 

Co mi się nie podobało, to że serial wymienia jako autora TLoU tylko Neila Druckmanna z Naughty Dogs, pomijając że oryginalne dzieło jest również autorstwa drugiego reżysera Bruce'a Straleya, bardzo kiepska zagrywka

The Last of Us 2 : Neil Druckmann aux commandes, sans Bruce Straley

 

 

 

  • Lubię! 1
Opublikowano

No do wiernej adaptacji jednak, może nie daleko, ale sporo brakuje. Chociażby relacja Marlene z Ellie. W grze Marlene zajmowała się Ellie od maleńkości - po śmierci jej matki. To wytworzyło mocną więź między nimi. To też dodało dramatyzmu w finale, w scenie na parkingu podziemnym - Marlene chciała poświęcić swoją podopieczną na rzecz ratowania świata nawet kosztem zabicia Joela. Joel uratował swoją podopieczną zabijając Marlene, która była odpowiednikiem matki dla Ellie. Ellie wychowywała się wśród świetlików i ich idei. W filmie Ellie jest uprowadzonym ze szkoły FEDRAy więźniem Marlene, który ma gdzieś Swietliki i chce wrócić do siebie (gdziekolwiek by to nie było). Ich relacja jest zupełnie inna. 

 

Według mnie wszyscy, którzy dobrze znają fabułę gry będą czekali i wyłuskiali różnice między serialem a oryginałem. Jednym się one spodobają, innym nie. Jednak uważam, że nie ma co liczyć na wierną adaptację i nie ma co się oburzać na różnice względem gry, których w samym pilocie jest dużo. 

  • Plusik 1
  • This 2
Opublikowano
13 godzin temu, ASX napisał:

Serial jest spoko, wierna adaptacja bardzo dobrej gry, bez wydziwień i jakiś dużych odstępstw od oryginału. Co się ceni, bo gierkowe adaptacje często cierpią na syndrom dziwacznych zmian, bo filmowcy wszystko chcą zrobić inaczej i nie szanują materiału źródłowego. Z drugiej strony adaptacja jest tak wierna, że jeżeli ktoś grał w grę to może poczuć jakby przeżywał to wszystko raz jeszcze tylko bez gameplayu z chodzeniem na kuckach, przeszukiwaniem szafek i przesuwaniem palet.

 

Co mi się nie podobało, to że serial wymienia jako autora TLoU tylko Neila Druckmanna z Naughty Dogs, pomijając że oryginalne dzieło jest również autorstwa drugiego reżysera Bruce'a Straleya, bardzo kiepska zagrywka

The Last of Us 2 : Neil Druckmann aux commandes, sans Bruce Straley

 

 

 

jak nie będzie przesuwania palet to obniżam ocenę o 3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...