Skocz do zawartości

The Last of Us - HBO


MBeniek

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
5 minut temu, kanabis napisał:

Przypominam dzbanie ze to miedzy innymi po strzelaniu, zabijaniu (pamietna kontuzja Joela po upadku) relacje Joel-Ellie mocno sie wzmocnily.

No ale czaisz, kanabis, ze ich podroz w grze trwala rok a Ty grales 15 godzin i w serialu tez wiele rzeczy nie zobaczysz na ekranie a i tez bedzie jeszcze troche strzelanin w miedzyczasie plus na bank scena z koncowki jesieni? Miedzy bohaterami sie wiele wydazy ale Ty tego nie zobaczysz bo konwencja serialu na to nie pozwala jeszcze bardziej niz w grze.

Opublikowano

No spoko ale ja tylko probuje wyjasnic tamtemu ze walka w tlou czesto byla czyms wiecej w perspektywie relacji glownych bohaterow niz bezmyslnym tluczeniem zombie ku uciesze nizszej klasy jak on probuje przedstawic.

  • This 1
Opublikowano

Swoje łapy w tym macza mocno Cuckman jebany, spierdolił jedną grę już tanim szokowaniem. I po takim odcinku ludziom zapala się lampka czy aby akcenty nie zostaną przesunięte względem gry. 

 

Opublikowano

Przy kobiecie w ciąży skakającej po kontenerach będą się lały morza łez.

Opublikowano
17 minut temu, kanabis napisał:

I kto tutaj jest plytkim ignorantem  sprowadzajac walke w tlou do poziomu szklanej pulapki lalkarzu.

Ty, bo dalej nie rozumiesz, że minął dopiero trzeci odcinek serialu i jeszcze będzie czas na wyleczenie twojej piekącej dupki strzelaniem i głębokimi konsekwencjami, które widziałeś już w grze i za chuj serial ci nie może pokazać innej perspektywy, bo to ty jesteś uber graczem z jedyną słuszną wizją jak ten serial ma wyglądać. Dziwi mnie też, że w ogóle przeszkadzały ci te gejowskie wątki. Przecież piszesz na subforum dla kulturystów-amatorów, lubisz pokazywać zdjęcia chłopakom, porównywać rozmiar bicka i czego tam jeszcze, więc rozumiem, że to taka zasłona dymna

  • beka z typa 1
  • Minusik 2
Opublikowano
26 minut temu, number_nine napisał:

XDDDDDDD

faktycznie, rozbudowanie historii jednego typa z gry przyćmiło główny wątek serialu i te "ważne sprawy" typu pościg, strzelanie, zabijanie itd. 

 

 

Nie rozbudowanie, tylko zastąpienie wątków z gry zupełnie zmienionym motywem pobocznym o sadzeniu truskawek. Takim jak wy do pełni szczęścia np. w ekranizacji Fallouta by wystarczyło 10 odcinków walenia się w dupy dwóch riderów w przyczepie kempingowej, a takie "nieważne sprawy" jak walka, bomby atomowe i survival nie są potrzebne, niech najlepiej w ogóle nie wychodzą na pustkowia, liczy się tylko ich męska miłość. 

 

Każdy kto zamiast postapokalipsy i walki z zarażonymi woli oglądać gejów kotłujących się w truskawkach powinien sobie szczerze odpowiedzieć na ważne pytanie stojąc przed lustrem. Już czas przestać się oszukiwać.

  • Plusik 5
  • beka z typa 1
Opublikowano
3 minuty temu, number_nine napisał:

 Dziwi mnie też, że w ogóle przeszkadzały ci te gejowskie wątki. 

Nigdzie tak nie napisalem :) Mozesz nawet w lipcu wpasc do mnie na truskawki

  • Lubię! 1
  • Haha 1
Opublikowano

Ale wy wiecie, że jeszcze 6 odcinków będzie, nie? Ja tylko się upewniam jakby co. To, że Pedro i Ziemniaczex odjechali autem w siną dal to nie tak, że to już koniec serialu. Czwarty epizod już za tydzień :kekw:

Opublikowano
8 minutes ago, Observer said:

Każdy kto zamiast postapokalipsy i walki z zarażonymi woli oglądać gejów kotłujących się w truskawkach powinien sobie szczerze odpowiedzieć na ważne pytanie stojąc przed lustrem. Już czas przestać się oszukiwać.

czasem nie wiem kto tu kreci beke a kto pisze serio

 

w rodzinie soprano zamiast mafijnych porachunkow pokazywali klotnie rodzinne przy talerzu z makaronem

w grze o tron zamiast walk ze smokami gadali przy stołach o polityce

w breaking bad zamiast gotowac mete i ja sprzedawac gonili muche po laboratorium

 

rozumiem, ze gdybys ty krecil serial last of us to mielibysmy kopie powrotu zywych trupow, zero zapychaczy tylko napierdalanie deską po glowach i strzelanie z obrzyna.

 

ja np. w ogole nie uwazam tego serialu za cos wybitnego. pewnie jakbym nie gral w gre to w ogole bym jeszcze nie zaczal ogladac. ale jako fan (obu czesci co wazne) jestem zadowolony. klimat ten sam, bohaterowie ci sami, nie ogladam jak przez 20 minut w kazdym odcinku wymijaja zarazonych i grzebia w szafach tylko widze albo odwzorowane sceny albo rozwiniecie/zmiane watkow z gry. dla mnie historia billa i franka byla swietna. czy przyjemnie mi sie patrzylo na dwoch wlochatych facetow po 50 w lozku? nie. czy ich historia byla pieknie pokazana ze swietnym zakonczeniem? tak. czy brakowalo mi scen z gry? tak. no i tyle. a sprowadzenie tego wszystkiego do "o jezu chryste pedały sie całują" i przekreslanie pokazania jak w tak popierdolonym swiecie jak ten z serialu/gry dwie osoby moga znalezc w sobie sens zycia i przezyc kilkadziesiat lat na swoich warunkach to juz serio jest zasciankowosc do kwadratu. roziego nawet nie komentuje bo gosc nie ogladal a juz napisal 10 postow. musi sie naprawde chujowo zyc w takim swiecie jak wszystko go tak triggeruje :)

  • Plusik 1
Opublikowano
Godzinę temu, Wredny napisał:


Dokładnie tak - raz, że w grze historia Billa była lepiej i dojrzalej napisana, a dwa, że przez to straciliśmy naprawdę wiele fajnych scen i akcji, bo Druckmann zerwał się ze smyczy Straleya i teraz może poszaleć ze zmianami, które pewnie od zawsze chciał wprowadzić.
 

  Pokaż ukrytą zawartość

Frank ma dość życia w zamknięciu i izolacji, szuka szczęścia na włąsną rękę, zostaje ugryziony, wiesza się, by zapobiec przemianie - Joel, Ellie i Bill znajdują jego ciało i niezbyt miłą notkę pożegnalną.

 

Tu akurat nie Druckmanna wina. Podczas podcastu poodcinkowego powiedział, że sam miał obawy o tak dużą zmianę w stosunku do gry. Pomysł wyszedł od Craiga Mazina i to zresztą on napisał scenariusz tego odcinka. 

 

Opublikowano
58 minut temu, Ölschmitz napisał:

 

w grze o tron zamiast walk ze smokami gadali przy stołach o polityce

 

 

Czyli robili to co było w książkach. A jak zaczeli wymyślać swoje głupoty to wyszło gówno 8 sezonu. Nie wiem co chciałeś udowodnić tym przykładem, ale właśnie pokazałeś że dobrze jest kiedy trzymają się materiałów źródłowych, a jak od tego odchodzą to mamy obniżenie poziomu. I tak było w tym odcinku tlou.

  • Plusik 1
Opublikowano
1 godzinę temu, kanabis napisał:

przeksztalcenia relacji Joel-towar_do_przekazania w relacje typu Joel-córka

To już dzieje się mocno na skróty. Joel coś tam jeszcze od czasu do czasu sapnie w kontekście Tess, ale podczas spaceru po drodze (musimy iść na około, bo tu po drodze widoki nie dla księżniczki xDDD) i przy wyjeździe od Billa to już jest córeczka tatusia.

No ale jak wycina się istotne sceny ukazujące budowanie się ich relacji na rzecz baraszkowania w truskawkach, to nic dziwnego, że pewne rzeczy będą wyglądały jakby się wzięły z powietrza. 

 

Ten retardowy najazd raiderów był jak wepchnięty na siłę przrywnik na zamknięcie mordy g r a c z o m. Postrzelali? Postrzelali. No to wracamy do truskawek. 

 

Part II to już będzie tylko o tym, jak w postapo świecie ludzie walczący 24/7 o przetrwanie myślą non stop o ruchaniu. 

  • Plusik 3
Opublikowano
15 minut temu, Krzysztof93 napisał:

W czerwcu jak jest sezon to powiem szczerze wolę sobie opierdolić kobiałkę pysznych słodkich truskawek niż grać w jakieś durnoty.

Zapraszam Krzysiu na działke jakbys nie mial z kim tych truskawek zebrać

PalatableFrequentAntarcticgiantpetrel-si

  • Lubię! 1
  • Haha 2
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Figaro napisał:

Już lepsze takie zmiany niż oglądanie idealnie odtworzonych scen z gry, to by dopiero było nudne.

 

Publiczność chyba nie oczekiwała tego typu zmian. Nie pierwszy raz mamy do czynienia z filmową adaptacją jakiejś gry czy książki. Pojawiają się remake'i gier gdzie trafiamy na drobne rozbieżności względem oryginału (np. Mafia) ale pozostajemy cały czas w tym samym klimacie i śledzimy te same wątki. Było już trochę tomb riderów, indianów jonsów, batmanów, spider manów, assasin itp itd, gdzie bazowano na świecie gry i ewentualnie odchodzono od tego co widzieliśmy w grze na rzecz nowych przygód. Tutaj natomiast poszli tak daleko, że to już nie jest strzelanka w apokazombi świecie, a romantyczny (jak dla kogo) film miłosny opowiadający o bliskiej relacji dwóch panów. Zrobili z tego zupełnie inny rodzaj kina / filmu. Ostatnio zrobiło się małe zamieszanie, bo ludzie poszli na film Bross Brothers myśląc że to film o Mario i Lugii, a okazało się że to romantyk dla homo... Pomyłki się zdarzają. W przypadku tego odcinka, to tak jakby pójść na film o Mario i Luigi, który miał być filmem akcji a okazał się homo romantykiem. Można czuć się zawiedzionym. 

 

Lekkie zmiany i rozbudowa różnych wątków jest spoko. W tym przypadku już pomijając to, że kompletnie odeszli od tego co było ukazane w grze, to poszli już o kilka kroków za daleko. To daje nam niestety namiastkę tego jak będzie prawdopodobnie wyglądać następny sezon filmu. W takim The Walking Dead najbardziej podobała mi się akcja, której z odcinka na odcinek, z sezonu na sezon było coraz mniej. Więcej było zapychaczy polegających na skupianiu się na relacjach. Coś czuję, że w tym przypadku będzie podobnie tylko, że tym razem będą to inne relacje...

 

A no i pocieszające może być to, że w filmie mogą ukazać jakieś retrospekcje tego co już się wcześniej wydarzyło. Więc można się spodziewać, że w drugim sezonie będą wspominki jeszcze o różnych akcjach z pierwszej części.

Edytowane przez Elitesse

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...