Skocz do zawartości

The Last of Us - HBO


MBeniek

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
8 godzin temu, Wredny napisał:

Dziś widziałem jakiś playthrough TLoU Part I i akurat był fragment z Billem - jak ktoś uważa, że to co z typem i jego historią zrobili w serialu jest fajne to jest zwyczajnie pierdolnięty :dunno:

 

a sceny przed sidłami miłości Ci się nie podobały? albo może obiadek z J&T? imo wystarczyłoby tylko 

Spoiler

nie zmieniać story i zostawić Billa, geje boże niech se maja już ten cały odcinek ale później jak w gierce, Frank gdzieś tam uciekł i go znajdują jak wisi. Wiadomo że to pewnie by upchali w 10-15min bo dużo gameplayu no ale zawsze. 

 

Opublikowano

Nie no serial całkiem fajny, a nawet bardzo fajny 8/10

Plusy:
- aktorzy: pedro i fas face bardzo fajnie wypadli, szczegolnie ellie mnie mile zaskoczyla mimo zakazanej mordy
- fabula trzyma sie kupy i najwazniejsze gierkowe eventy zachowane
- rozbudowanie watku murzynow i przekonywujące back story
- zarazeni fajnie wygladaja i ladne widoczki ogolnie
- bardzo fajnie emocjonalnie poprowadzony watek milosci mesko meskiej

Minusy:
- ktory chuja wnosi do fabuly i jest chyba dluzszy niz caly finalowy odcinek xd
- ogolnie 2 z 9 odcinkow to flashbacki nic nie wnoszace do ogolnej fabuly(7 z riley to taki resident sleeper, ze ja pierdole), jedynie mini flashback z murzynami byl wartosciowy i wyjasnial ich sytuacje + obecna sytuacje glownych bohaterow
- po odc z murzynami zagrozenie ze strony zarazonych jest zerowe, chyba to ze byli zajebiscie zrobienie za duzo hajsu kosztowalo. przez to swiat byl bardzo pusty i pozbawiony napiecia
- tempo finalu

Opublikowano
17 godzin temu, Pupcio napisał:

Płakałeś Paweł na najlepszym odcinku w historii seriali??

Ja pierdole, nie jestem w stanie pojąć jak można ten twór porównywać z jakimiś topowymi serialami HBO.

 

I ten trzeci odcinek lol

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Jestem po trzecim, niesławnym odcinku, i muszę powiedzieć, że mimo wszystko, nie spodziewałem się aż takiej beki. Nie pamiętam kiedy ostatnio śmiałem się na głos, a tutaj jednak Neil dostarczył. Chociaż też lekkie ciary były, więc trochę się wybronił, ale całościowo, to zbędny zapychacz, który nic nie wnosi do tematu. Tak jak Dżakarta była spoko, geneza przewinięta przez Joela do Ellie też spełnia swoje zadanie, bo uzupełnia grę, o coś wartościowego, i jest to wytłumaczone racjonalnie, tak jak powinno być. Można w to uwierzyć nawet z dzisiejszej perspektywy.

Pójście w ślinę, odcinek wcześniej z

Spoiler

grzybiarzem

to też poroniony pomysł. Jeszcze gorszy niż zabawa w Kena i Barbie z odcinku nr. 3.

Ogólnie widzę, to tak, że przez brak Bruce'a, nie ma kto tłustowłosego trzymać za mordę, to samo było w drugiej grze. Spadł na niego zbyt duży sukces, później awansował na wice, poczuł wiatr w żagle i już praktycznie nikt nie może go powstrzymać.

Nie ma nikogo, kto by mu powiedział. "słuchaj Uckmann, nie jesteś u siebie na chacie, robimy grę na poważnie, za poważne pieniądze, musisz trzymać fason, tego nie wrzucaj, ewentualnie napisz sobie w brudnopisie i do szuflady na kłódkę".

 

Jeśli chodzi o sam serial, to nie jest też tak źle jakby wynikało z mojego narzekania, i tak czuję, że to jest jedna z lepszych rzeczy na podstawie gier, co też jakimś wielkim powodem do dumy nie jest, bo sytuacja wygląda tak, że tutaj nawet średniaki, czy max, rzeczy przyzwoite są traktowane jako dzieła wybitne. Problem jest taki, że póki co, materiał źródłowy jest zbyt dobry, jest właściwie samograjem, a mimo to, znaleźli sposób, żeby było dużo gorzej.

 

P.S. Za to, że Straleya nie uwzględnił w napisach końcowych, czy tam początkowych, też powinien wyłapać wpierdol. Nieładnie z jego strony.

  • Plusik 1
  • 3 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Temat już przeterminowany, ale dopiero nadrobiłem serialowe TLoU, więc dorzucam swoje 3 grosze.

 

W sumie to nie wiem, jak to ocenić, bo w ogóle dziwna to adaptacja. Poniekąd luźna, dorzucająca sporo od siebie, z drugiej strony momentami odtwarzająca oryginał prawie 1:1. Tu dodam, że maniakiem gry nie jestem i skończyłem ją dotąd dwa razy (choć nie powiem, z każdym odcinkiem serialu coraz bardziej nabierałem smaku na powtórkę i zobaczenie, jak to "naprawdę" ma wyglądać).

 

Podczas seansu miałem trochę ambiwalentnych odczuć, ale chyba ani razu nie poczułem, że to, co widzę jest absolutnie zajebiste/totalnie chujowe. Podchodzę do tego tak, że to mocno indywidualna (mimo udziału Druckmanna) reinterpretacja materiału źródłowego, z obowiązkowym wepchanie "woke gówna". Casting generalnie wypada marnie, tzn. aktorzy robią swoje (bez specjalnej wczuwki lub z trochę za dużo wczuwką, tu patrzę na parę głównych bohaterów), ale sam dobór wizualny...ja wiem, że "graczowi nigdy nie dogodzisz" i angażowanie aktorów jak najbardziej podobnych do pierwowzorów skutkowałoby pewną nudą wizualną, ale tutaj momentami pojechano mocno (blackwashing obowiązkowy). Ja po prostu widziałem tutaj "inne wersje" znanych bohaterów, i tak też traktując cały serial można trochę mniej zgrzytać zębami.

 

Wizualnie w szerszym znaczeniu, całość trzyma raczej wysoki poziom. Ogląda się to dobrze, zdjęcia robią wrażenie, a do efektów nie mogę się doczepić. Podziw budzi (pokazana w dostępnym na HBO, półgodzinnym "making of") ilość efektów tradycyjnych, statystów, makijaż etc. Jakby ktoś pytał, gdzie poszły te miliony budżetu, to polecam sprawdzić ten materiał.

Zastrzeżenie mam do tempa narracji. Z jednej strony 9 odcinków powinno wystarczyć na pokazanie "samej fabuły" (to, że dostaliśmy mniej starć z klikaczami i innych "gameplay'owych" fragmentów, mi akurat zwisa i nie tęsknię), z drugiej niektóre wątki są trochę rozwleczone i nudnawe (cały epizod z Kathleen i spółką), natomiast inne ucięte lub przyspieszone.

 

No także całość mocno nijaka, momentami słaba, z przebłyskami wysokiej jakości. Materiał źródłowy był na tyle dobry, że i tak jest to samograj i trzeba się mocno postarać, żeby to zepsuć, więc nie uważam TLoU za niewypał.

Edytowane przez kotlet_schabowy
  • Dzięki 1
  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...