Skocz do zawartości

Resident Evil 8 Village


XM.

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sama prawda, ogrywalo się po niemiecku Re1 czy Re3 po japońsku, pamiętam jaka miałem radochę jak udało mi się po pożyczyć od gościa Re3 po angielsku, a teraz płacz że nie ma spolszczeń. Albo jak ruskie robili w hooya na targu ze gra jest toczno po angielsku, przychodzisz do domu a tu krzaki. Kto tego nie przeżył ten przegrał życie. 

  • Plusik 2
Opublikowano
5 godzin temu, Popi napisał:

Sama prawda, ogrywalo się po niemiecku Re1 czy Re3 po japońsku, pamiętam jaka miałem radochę jak udało mi się po pożyczyć od gościa Re3 po angielsku, a teraz płacz że nie ma spolszczeń. Albo jak ruskie robili w hooya na targu ze gra jest toczno po angielsku, przychodzisz do domu a tu krzaki. Kto tego nie przeżył ten przegrał życie. 

 

A te gry miałeś z legalnej dystrybucji po niemiecku czy japońsku czy to były pirackie wersje? ;) Trochę co innego jak korzystamy z kopii bezpieczeństwa za 20 zł, a co innego jak kupujemy oryginalną wersję płacąc za nią pełną cenę. W relacji do zarobków i siły nabywczej naszego pieniądza wychodzi nam nawet drożej niż w krajach zachodnich. Czyli trochę jak z tymi produktami zagranicznych producentów kierowanych na polski rynek. Nazwa ta sama, cena ta sama (a czasem nawet drożej w PL) jednak jakościowo to już nie jest to samo... Z historii rosyjskich lokalizacji to pamiętam zdjęcie instrukcji do gry Comandos zamieszczone w CDA - zamiast czołgać się było ruchać się :D No i jak to się nie opłaca lokalizować w Polsce gier? Ruskiemu z bazarku przy mikro skali opłacało się, a już dużemu wydawcy budżet się nie spina? ;)  

 

Ja też za dzieciaka ogrywałem gry w rożnych wersjach językowych ale przeważnie był to język angielski. No i przeważnie były to pirackie wersje, tj. kopie bezpieczeństwa, bo o czymś takim jak prawa autorskie i licencjach na gry jeszcze nikt nie słyszał. Grając w gry, np. Larrego 2 na Atari korzystałem ze słownika co jakby nie patrząc przydało mi się potem w szkole i życiu. I na tym samym Atari pamiętam, że były gry w których mogłem sobie zmienić język z angielskiego na francuski, hiszpański, włoski, niemiecki i chyba też portugalski. Minęło już ponad 30 lat, a gry nadal docelowo wydawane są głównie w tych językach. Mam wrażenie, że coś poszło nie tak ;) Jak 30 lat temu rozrywka komputerowa była niszowa to czy w jakimś z tych krajów zachodu mogło być więcej graczy kupujących oryginalne gry niż dziś w Polsce?

Opublikowano
31 minut temu, Elitesse napisał:

Mam wrażenie, że coś poszło nie tak ;) Jak 30 lat temu rozrywka komputerowa była niszowa to czy w jakimś z tych krajów zachodu mogło być więcej graczy kupujących oryginalne gry niż dziś w Polsce?

Odpowiadając na ostatnią część to tak. Jeśli to były rynki rozwinięte jak Niemcy czy Włochy to na pewno więcej tam osób kupowało oryginały niż dzisiaj w pl, wynika to z demografii bo to po prostu liczniejsze rynki. W przypadku hiszpańskiego czy portugalskiego to kilkusetmilionowe rynki więc nawet nie ma co porównywać. 

Opublikowano
1 godzinę temu, lpcl napisał:

Odpowiadając na ostatnią część to tak. Jeśli to były rynki rozwinięte jak Niemcy czy Włochy to na pewno więcej tam osób kupowało oryginały niż dzisiaj w pl, wynika to z demografii bo to po prostu liczniejsze rynki.

 

Właśnie tego nie jestem do końca taki pewny. W dzisiejszych czasach gra prawie każdy czy to hardcorowo na konsolach i najmocniejszych PCtach czy w jakieś proste gierki na smartfonie/tablecie. 30-40 lat temu granie w gry nie było aż tak popularne jak w dzisiejszych czasach. Przynajmniej tak to widzę jak patrzę na jakieś ogólne historyczne statystyki, które pokazują, że rynek w skali świata cały czas rośnie. Fajnie by było gdyby ktoś z redakcji np PSXa pokusił się o sprawdzenie takich danych i wrzucił je w jakimś felietonie. Z raportu dla 2020 r. wynika, że w Polsce gra 16 milionów osób! z czego 47% to kobiety. Niestety nie ma informacji ile z tych osób gra na konsoli czy PC

 

Cytat

W Polsce gra już ponad 16 milionów użytkowników, 47% polskich graczy to kobiety, wartość rynku konsumenckiego to blisko 2,3 miliarda złotych, a wartość rynku e-sportu sięga 43 mln zł, nasz rynek budują 440 studia deweloperskie, rocznie wydajemy 480 nowych gier, branża zatrudnia blisko 10 tysięcy pracowników – informuje „The game industry of Poland — Report 2020”, który powstał dzięki współpracy z Ministerstwem Rozwoju i Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

 

https://brief.pl/raport-2020-the-game-industry-of-poland-adam-bialas/

 

1 godzinę temu, lpcl napisał:

W przypadku hiszpańskiego czy portugalskiego to kilkusetmilionowe rynki więc nawet nie ma co porównywać. 

 

Owszem, kilkuset milionowe rynki ale przecież nie dla każdej kategorii dóbr. Jest to ogromny rynek dla dóbr podstawowych ale już nie koniecznie dla dóbr luksusowych za jakie można uznać granie w gry na konsoli czy mocnym PC. Zarówno dziś jak i 30-40 lat temu. Jak wpisałem w google "średnia płaca w Brazyli" to dostałem informację, że:

 

Cytat

Średni zarobek w Brazylii wynosi 1 600.00 BRL (w przeliczeniu 1 090.72 PLN). Przelicznik przedstawia się następująco: 1 BRL (real brazylijski) = 0.6817 PLN (2021-02-20)

 

Wcześniej wrzuciłem tutaj newsa o premierze PS2 w Brazylii, która miała miejsce dopiero w 2009 r. Konsola kosztowała wtedy 465 USD, a gry kosztowały 115 USD. Z ciekawości poszukałem jak to było z PS4 i okazuje się, że też wcale kolorowo nie było. News z 22.10.2013 r.:

 

Cytat

Historia konsol PlayStation w Brazylii nigdy nie była zbytnio chlubna. PS2 zostało tam wydane w 2009 roku, PS3 miało horrendalnie wysoką cenę i również było opóźnione. Nastaje nowa generacja, a problem powraca. Wczoraj brazylijski Blog PlayStation ogłosił, że oficjalny koszt, jaki poniosą obywatele kraju kawy i footballu za przyjemność posiadania nowej konsoli z logiem Sony, wyniesie 3,999 reali, co po przeliczeniu daje ok. 5600 złotych. Cena z kosmosu, a japoński koncern postanowił wyjaśnić skąd wzięła się taka kwota, jednocześnie zapewnia o jej obniżeniu.

(...)

Nową generację Brazylijczycy przywitają więc raczej chłodno. Xbox One też nie będzie zbyt tani. 2200 reali, czyli ok. 3100 złotych to naprawdę spory wydatek, na który większość obywateli nie może sobie pozwolić. Cieszmy się więc z naszych 1800 złotych za nowiusieńkie PS4 i ściskajmy kciuki za naszych growych latynoskich braci.

https://www.miastogier.pl/wiadomosc,24658.html

Opublikowano
30 minut temu, Elitesse napisał:

 

Właśnie tego nie jestem do końca taki pewny. W dzisiejszych czasach gra prawie każdy czy to hardcorowo na konsolach i najmocniejszych PCtach czy w jakieś proste gierki na smartfonie/tablecie. 30-40 lat temu granie w gry nie było aż tak popularne jak w dzisiejszych czasach. Przynajmniej tak to widzę jak patrzę na jakieś ogólne historyczne statystyki, które pokazują, że rynek w skali świata cały czas rośnie. Fajnie by było gdyby ktoś z redakcji np PSXa pokusił się o sprawdzenie takich danych i wrzucił je w jakimś felietonie. Z raportu dla 2020 r. wynika, że w Polsce gra 16 milionów osób! z czego 47% to kobiety. Niestety nie ma informacji ile z tych osób gra na konsoli czy PC

 

 

https://brief.pl/raport-2020-the-game-industry-of-poland-adam-bialas/

 

 

Owszem, kilkuset milionowe rynki ale przecież nie dla każdej kategorii dóbr. Jest to ogromny rynek dla dóbr podstawowych ale już nie koniecznie dla dóbr luksusowych za jakie można uznać granie w gry na konsoli czy mocnym PC. Zarówno dziś jak i 30-40 lat temu. Jak wpisałem w google "średnia płaca w Brazyli" to dostałem informację, że:

 

 

Wcześniej wrzuciłem tutaj newsa o premierze PS2 w Brazylii, która miała miejsce dopiero w 2009 r. Konsola kosztowała wtedy 465 USD, a gry kosztowały 115 USD. Z ciekawości poszukałem jak to było z PS4 i okazuje się, że też wcale kolorowo nie było. News z 22.10.2013 r.:

 

https://www.miastogier.pl/wiadomosc,24658.html

Tak ale zakładasz, że gierki tam kosztują 3 i pół bomby, gdy np. w sklepie ms w Brazylii za cyfrę Hitmana płacisz w zł ok. 180, w kolumbii ok. 200, gdy w pl kosztuje 290 zeta. Ale w samej tej Brazylii masz jakieś 150 mln ludzi więc spokojnie wychodzą na swoje imo. To tak jak u nas w te black firdaye często lęcą w uja a tam na zachodzie to są wtedy mocne promo. Po prostu efekt skali jest tam inny niż u nas. Ja to tak widzę. Ale tak jak wcześniej to zostało powiedziane te napisy to raczej powinien być standard u nas. 

Opublikowano
13 godzin temu, lpcl napisał:

Tak ale zakładasz, że gierki tam kosztują 3 i pół bomby, gdy np. w sklepie ms w Brazylii za cyfrę Hitmana płacisz w zł ok. 180, w kolumbii ok. 200, gdy w pl kosztuje 290 zeta. Ale w samej tej Brazylii masz jakieś 150 mln ludzi więc spokojnie wychodzą na swoje imo. To tak jak u nas w te black firdaye często lęcą w uja a tam na zachodzie to są wtedy mocne promo. Po prostu efekt skali jest tam inny niż u nas. Ja to tak widzę. Ale tak jak wcześniej to zostało powiedziane te napisy to raczej powinien być standard u nas. 

 

Chyba masz rację. Nawet jak przyjmiemy, że "tylko" 10% obywateli stać na granie to wyjdzie podobny wynik jak w Polsce. Zapomniałem, że gry są tam teraz jednak tańsze niż na naszym rynku. W czasach debiutu w Brazyli PS2 potrafiły kosztować 115$, a teraz jest na tyle lepiej, że niektórzy w PL kupują gry na ichniejszym ms store ;)

 

12 godzin temu, izon napisał:

Jeżeli ktoś uważa, ze w RESIDENT EVIL potrzebne jest spolszczenie bo czegoś nie zrozumie to chyba jest zje.. tzn. zombie :)

 

Ja tak nie uważam ;) Po prostu dla mnie wydawanie w Polsce zlokalizowanych wersji gier (choćby kinowych) to kwestia przyzwoitości i szacunku dla klienta. Choć Ubisoft w w WD: L pokazało, że można to też zrobić źle. Tutaj do końca nie wiem czy tylko kwestia lokalizacji wypadła blado czy wynikało to też z samej gry, postaci i dialogów. W każdym razie w przesłanej ankiecie dot. lokalizacji obsmarowałem ich za to ;)

 

Oczywiście mogą pojawić się jakieś zwroty czy kwestie, których bezpośrednio nie zrozumiem ale pewnie będzie można skumać o co chodzi na podstawie kontekstu. Ewentualnie warstwa fabularna w grze będzie tak płytka, że nie ma dla producenta sensu tego tłumaczyć ;) Mimo wszystko coś takiego spłyca w moim przypadku imersję, a gra zaczyna coraz bardziej sprowadzać się idź z punktu A do punkt B.

 

Nie zmienia to dla mnie faktu, że gry wydawane w PL powinny być choćby w tym minimalnym zakresie tłumaczone - interfejs i napisy kinowe. Przecież będziemy płacić za grę pełną cenę. Sony pokazało jak się to robi dobrze.  

  • Plusik 1
Opublikowano

Kiedyś wszedłem do sklepu kupić Resident Evil 1 na PSX,a to mnie sprzedawca prosił żebym przyniósł grę do sklepu gdy ją skończę, bo chętnie odkupi. Chodziło jemu oto żebym nie sprzedawał do komisu albo dla kogoś innego. Gra oczywiście była nowa zafoliowana. Do dziś mam ją na półce obok pozostałych RE na PSOne, nigdy do niego nie wróciła XD. 44

 

Więc nawet trochę rozumiem to prucie dupska o brak polskiej lokalizacji Village, chociaż ja mam na to wywalone i uważam że grę powinno się przechodzić w tym języku w którym została napisana. Np. Taki Wiedźmin 3 tylko po polsku, wiem bo zaliczyłem dwa razy i drugie podejście było po Angielsku z ciekawości i jednak tam nasz Polski lepiej się sprawdził. Ale prawda jest taka że lokalizacje języków w 90% są gówno warte, robione na odwal i zmieniają ogóle odczucia odbioru gry.

 

Resident Evil 2 grałem po Niemiecku z tłumaczem Polsko Niemieckim, wspaniałe czasy gdy okazało się że Kurbel, którego szukam to prosta Korba :facepalm: A później próbowałem Metal Gear Solid po japońsku nawet bo nie było jeszcze wersji angielskiej i o własnych siłach doszedłem do miejsca w którym trzeba było albo nagrzać albo schłodzić kartę dostępu do 6 lvl, tego już nie rozkmniniłem. Ale jak była akcja ze Snpier Wolf w bazie to wiedziałem że Snajpa Arajpa musi być gdzieś w bazie więc wracałem żeby to znaleźć bo nie ruszę gry do przodu. 

 

 

Opublikowano

Ta spina o brak polskich napisów. Za dzieciaka grało się w RE na PSX/GCN tylko po ang i nikomu to nie przeszkadzało. Monster Hunter kolejny ma mieć polskie napisy. Powodem jest sieciowa struktura gry, więc Capcom uważa, że gierka online przyjmie się lepiej nawet w tak małym dla nich rynku jak Polska. 

Opublikowano

Angielski czy inny niemiecki to jeszcze pół biedy, ale czasami trafiała się japońska wersja gry i co pan zrobisz, nic pan nie zrobisz. Aconcagua nie umiałem przejść, bo nie kumałem o co tam chodziło. Chyba tylko filmiki były po angielsku, napisy w grze były po japońsku. Zawsze zacinałem się w tym samym miejscu, jak helikopter lata w kółko ze zwisającą liną.

Opublikowano

W filmikach i w przerywnikach gadali po angielsku a latynosi po hiszpańsku, ale w grze chyba same krzaczki plus ewentualnie ekwipunek był też po angielsku. Jak sobie kilka lat temu wyczaiłem w necie co trzeba było zrobić w tamtym fragmencie, to poczułem się jak debil, że na to nie wpadłem.

Opublikowano

Jako ze ostatnio ogralem RE 1 remake, po ponad 20 latach od czasu gdy gralem w to na PSX w niemiecka wersje to mi dalo do myslenia i zweryfikowalem takie boomerskie pierdolenie ze "no kiedys to bylo sie gralo po chinsku i nikomu nie przeszkadzalo". Jako ze gra jest trudna i jest praktycznie jedna wielka zagadka, to granie nawet po angielsku majac 10-12 lat to jest chuj a nie granie. To samo jak ludzie grajacy w wieku 10 lat w FF7 gloryfikujacy gierke i mowiacy ze to najlepsza gra ich zycia to sie zastanawiam tylko ile oni w ogole z niej zrozumieli. Prawda jest taka ze w takim mlodym wieku w tamtych czasach to nie bylo zadne powazne granie i nie mozna tego porownywac w kategoriach dzisiejszych. 

Dzisiaj oczywiscie tylko Wiedzmin sie nadaje do grania po polsku, wszystko inne po angielsku i straz miejska powinna chodzic po domach i wam mandaty wlepiac za granie z napisami a juz z dubbingiem to kara bezwzglednego wiezienia.

  • Plusik 2
  • Lubię! 1
Opublikowano

Ale przecież to jest kwestia napisów po polsku. I tak żadna część nigdy nie była dubbingowana. 

 

Ciekawi mnie tylko, czy dystrybutor weźmie pod uwagę odgórny brak wersji PL i czy gra nie będzie tańsza. 

Opublikowano

Raczej brak polskich napisów nie będzie miało wpływu na cenę, będzie prędzej dostosowana do wszystkich krajów. Prędzej zobaczą niską sprzedaż gry w naszym kraju. 

Opublikowano

Pomijając zażartą dyskusję o napisach PL (co jest oczywiste, inaczej przeciętny pełnoletni Jasiu nie zrozumie "mix green herb" albo "insert key" lub zgrozo - "set brightness until image is barely visible"), zapytam na szybko bo nie zauważyłem wątku - wiadomo może, czy te klimaty wąpierzowo-wilkołakowe będą tym razem 'nadprzyrodzone', czy znowu jest to jakiś wynik genetycznych modyfikacji i broni biologicznej?

Jakoś taki motyw w ogóle mnie nie ciekawi, a jeśli wejdą w grę demony i inne spirytualia, to chyba ósemkę odpuszczę :< W demku wampirki znikają rozpylając się w rój robactwa, a ciekawe jak to będzie wyjaśnione.

  • Plusik 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...