Skocz do zawartości

Resident Evil 8 Village


XM.

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
19 minut temu, Homelander napisał(a):

Ja już się, nawiasem mówiąc, wyleczyłem z tego wewnętrznego musu ogrania całej serii żeby wskoczyć w nową część. O ile nie są, oczywiście, bezpośrednio i mocno fabularnie związane jak TLoU czy Mass Effecty. 

Czyli zupełnie jak RE7 i Village, które można by nazwać Ethan Evil 1 i 2, gdzie ta druga jest bezpośrednią kontynuacją tej pierwszej. Można, owszem. Można też zacząć grać w Metal Gear Solid od czwórki, kto komu zabroni. Ale chyba jednak świadomy gracz nie będzie tego robić, a jak będzie no to krzyż na drogę.

  • Plusik 2
  • This 1
Opublikowano
29 minut temu, Homelander napisał(a):

.

 

Ja już się, nawiasem mówiąc, wyleczyłem z tego wewnętrznego musu ogrania całej serii żeby wskoczyć w nową część. O ile nie są, oczywiście, bezpośrednio i mocno fabularnie związane jak TLoU czy Mass Effecty. 

Ja tam sobie obejrze filmik przypominający i styknie :)

Opublikowano
18 minutes ago, Bzduras said:

Czyli zupełnie jak RE7 i Village, które można by nazwać Ethan Evil 1 i 2, gdzie ta druga jest bezpośrednią kontynuacją tej pierwszej. Można, owszem. Można też zacząć grać w Metal Gear Solid od czwórki, kto komu zabroni. Ale chyba jednak świadomy gracz nie będzie tego robić, a jak będzie no to krzyż na drogę.

 

Czekaj, porównałeś istotność fabuły i narracji w MGSach i Residentach? A w co nie grałeś? W jedno czy w drugie? Bo raczej gdybyś grał to by Ci takie porównanie do głowy nie przyszło

  • beka z typa 1
Opublikowano

No jeżeli Ty podchodzisz na zasadzie "e tam, w residentach fabuła to chuj" no to się nie dogadamy. Zwłaszcza gdy mówimy o dwóch częściach, które stanowią nowe rozdanie w serii i mogą funkcjonować na spokojnie jako dwie niezależne od całej reszty serii, bo jedynym łącznikiem między nimi jest postać Krzysztofa Czerwonopolnego.

 

I nie, nie porównałem "istotności fabuły i narracji w MGSach i Residentach", to akurat Ty próbujesz mi wcisnąć w usta (he he, ale ja nie z tych, to nie na pierwszej randce). Ja porównałem bezsens zaczynania tych gier od jakiegoś środkowego punktu fabularnego, bo resztę się obejrzy na filmiku w menu głównym.

  • Plusik 1
Opublikowano

No homelander chyba chce wszystkim wmówić że historia w residencie jest jak w grach na nesie gdzie dostaje się czarny ekran z wypisaną całym tłem fabularnym i to by było na tyle. To nie jest seria w której historia gra pierwsze skrzypce ale to nie znaczy że jej śledzenie nie daje frajdy 

Opublikowano
6 minutes ago, Bzduras said:

No jeżeli Ty podchodzisz na zasadzie "e tam, w residentach fabuła to chuj" no to się nie dogadamy. Zwłaszcza gdy mówimy o dwóch częściach, które stanowią nowe rozdanie w serii i mogą funkcjonować na spokojnie jako dwie niezależne od całej reszty serii, bo jedynym łącznikiem między nimi jest postać Krzysztofa Czerwonopolnego.

 

I nie, nie porównałem "istotności fabuły i narracji w MGSach i Residentach", to akurat Ty próbujesz mi wcisnąć w usta (he he, ale ja nie z tych, to nie na pierwszej randce). Ja porównałem bezsens zaczynania tych gier od jakiegoś środkowego punktu fabularnego, bo resztę się obejrzy na filmiku w menu głównym.

 

Ja nie twierdzę, że fabuła w Residentach to chuj. Teraz to Ty mi coś wkładasz w usta lol Twierdzę jedynie, że można się dobrze bawić w Village w oderwaniu od wszystkich innych gier z serii i nie być specjalnie zagubiony w gąszczu plot twistów, skomplikowanych relacji czy niesamowicie rozbudowanym lore. Dotyczy to zresztą każdej części. Oczywiście warto we wszystkie zagrać, bo to gry świetne, ale jak ktoś się powstrzymuje przed zagraniem w Village, bo nie ograł RE7, a mu się nie chce to niech spokojnie Village atakuje. Zwłaszcza, że taki ruch może rozważać tylko osoba, którą lore w universium RE średnio interesuje, nie?

 

Z kolei i Ty i Pupcio brzmicie tak, jakby fabuła w Residentach to było coś tak niesamowitego i rozbudowanego, że bez ogrania poprzednich ośmiu części jednej po drugiej, nie ma w ogóle co do Village podchodzić, bo będzie się całkowicie zagubionym. Granie w samo Village nie jest tak oglądanie Władcy Pierścieni od Bitwy o Helmowy Jar. 

  • Plusik 1
  • beka z typa 1
  • This 1
Opublikowano
7 minut temu, Homelander napisał(a):

Ja nie twierdzę, że fabuła w Residentach to chuj. Teraz to Ty mi coś wkładasz w usta lol

7 godzin temu, Homelander napisał(a):

Lore w Residentach to śmiech na sali tak czy siak, więc każda część mogłaby i tak być osobną grą.

 

  

7 minut temu, Homelander napisał(a):

Z kolei i Ty i Pupcio brzmicie tak, jakby fabuła w Residentach to było coś tak niesamowitego i rozbudowanego, że bez ogrania poprzednich ośmiu części jednej po drugiej, nie ma w ogóle co do Village podchodzić, bo będzie się całkowicie zagubionym

27 minut temu, Bzduras napisał(a):

Zwłaszcza gdy mówimy o dwóch częściach, które stanowią nowe rozdanie w serii i mogą funkcjonować na spokojnie jako dwie niezależne od całej reszty serii, bo jedynym łącznikiem między nimi jest postać Krzysztofa Czerwonopolnego.

 

Na resztę nie chce mi się odpisywać, bo będziemy kręcić się w kółko. Granie w Village bez zagrania w siódemkę moim zdaniem jest porównywalne z wskakiwaniem w dowolny serial od trzeciego sezonu i obejrzenie "Previously on" na początku odcinka.

Opublikowano

Jeżeli ten serial to jakiś MacGyver czy inna Drużyna A, gdzie odcinki łączy w zasadzie główna ekipa, a jeden odcinek ma minimalny wpływ na drugi to na spokojnie można wskoczyć od 3 odcinka. 

 

W zasadzie możemy się zgodzić, że się

nie zgadzamy :) Za to zgadzamy się w stwierdzeniu, że i RE7 i Village to świetne i zdecydowanie warte ogrania gry

  • Plusik 1
Opublikowano

Wystarczy zobaczyć 30 sekund previously in.. na YT i wystarczy :kekw: . Resident 7 i 8 to jedna fabularna całość. Trzeba zagrać w 7 przed Village.  Przecież

Spoiler

plot twist na końcu Village bazuje na fabule z 7

 

Opublikowano

My take: można zacząć od jakiegokolwiek RE i się wszystko zrozumie, bo każda gra to osobna mini-fabuła osadzona w większym uniwersum, które jest i tak na glinianych nogach.

 

Jak ktoś zagra w Village bez VII, to co straci? I tak nie będzie wiedział kim jest Chris, i tak nie będzie czaił, czym jest Umbrella i zwrot związany z tym, że jest "dobra", znajomość siódemki mu w takich kwestiach i tak nie pomoże. Sam wątek Ethana jest ściśle powiązany, ale co z tego, skoro Village to osobna opowieść i potem ewentualnie siódemkę można potraktować jako prequel? The point is: zawsze się coś traci, czegoś nie wyłapie, trzeba znać całą serię, żeby być bezpiecznym. A tak czy siak te niuanse nie są tego warte, jeżeli ma się ktoś bawić źle po to, by potem się bawić dobrze. Przecież to campy gierki klasy Z, do których mamy sentyment i tyle xd

 

Ostatecznie ja lubie przechodzić gry wg kolejności i nie lubię wskakiwać w nową odsłonę bez znajomości poprzedniej. Ale ja lubię stare gry, lubię wyłapywać progres etc. Kto nie lubi, niech startuje gdzie chce. Od jedynki albo od siódemki, albo od Operation Raccoon City.

  • Plusik 1
Opublikowano
10 minutes ago, Nyu said:

My take: można zacząć od jakiegokolwiek RE i się wszystko zrozumie, bo każda gra to osobna mini-fabuła osadzona w większym uniwersum, które jest i tak na glinianych nogach.

 

Jak ktoś zagra w Village bez VII, to co straci? I tak nie będzie wiedział kim jest Chris, i tak nie będzie czaił, czym jest Umbrella i zwrot związany z tym, że jest "dobra", znajomość siódemki mu w takich kwestiach i tak nie pomoże. Sam wątek Ethana jest ściśle powiązany, ale co z tego, skoro Village to osobna opowieść i potem ewentualnie siódemkę można potraktować jako prequel? The point is: zawsze się coś traci, czegoś nie wyłapie, trzeba znać całą serię, żeby być bezpiecznym. A tak czy siak te niuanse nie są tego warte, jeżeli ma się ktoś bawić źle po to, by potem się bawić dobrze. Przecież to campy gierki klasy Z, do których mamy sentyment i tyle xd

 

Ostatecznie ja lubie przechodzić gry wg kolejności i nie lubię wskakiwać w nową odsłonę bez znajomości poprzedniej. Ale ja lubię stare gry, lubię wyłapywać progres etc. Kto nie lubi, niech startuje gdzie chce. Od jedynki albo od siódemki, albo od Operation Raccoon City.

 

Dokładnie to mam na myśli. Jasne, fajnie przechodzić wszystko po kolei, znać lore i w ogóle być na bieżąco ze wszystkim. Ale odpuszczać Village, bo się nie ograło poprzednich części? No bez sensu zupełnie.

Opublikowano (edytowane)
Spoiler

W RE7 w jakis sposob poznajemy Mie, gdy przez cala gre probujemy ja odzyskac. Widzimy jak wazna ona jest dla Ethana i poznajemy wiez pomiedzy nimi.

 

Spoiler

Potem na poczatku Village ta zostaje postrzelona w brutalny sposob przez Chrisa, co wywoluje szok u gracza. Przez cala gre tez chcialem sie dowiedziec dlaczego. Czulem ten bol Ethana, bo znalem Mie.


Bez znajomosci RE7 moglbym to inaczej odebrac. Od, jakas randomowa postac, ktorej nie znam. A wiec po czesci sie zgadzam, ze warto najpierw zagrac w siodemke dla pelnego doswiadczenia.

Edytowane przez Lukas_AT
  • Plusik 1
Opublikowano
11 godzin temu, Nyu napisał(a):

My take: można zacząć od jakiegokolwiek RE i się wszystko zrozumie, bo każda gra to osobna mini-fabuła osadzona w większym uniwersum, które jest i tak na glinianych nogach.

 

Jak ktoś zagra w Village bez VII, to co straci? I tak nie będzie wiedział kim jest Chris, i tak nie będzie czaił, czym jest Umbrella i zwrot związany z tym, że jest "dobra", znajomość siódemki mu w takich kwestiach i tak nie pomoże. Sam wątek Ethana jest ściśle powiązany, ale co z tego, skoro Village to osobna opowieść i potem ewentualnie siódemkę można potraktować jako prequel? The point is: zawsze się coś traci, czegoś nie wyłapie, trzeba znać całą serię, żeby być bezpiecznym. A tak czy siak te niuanse nie są tego warte, jeżeli ma się ktoś bawić źle po to, by potem się bawić dobrze. Przecież to campy gierki klasy Z, do których mamy sentyment i tyle xd

 

Ostatecznie ja lubie przechodzić gry wg kolejności i nie lubię wskakiwać w nową odsłonę bez znajomości poprzedniej. Ale ja lubię stare gry, lubię wyłapywać progres etc. Kto nie lubi, niech startuje gdzie chce. Od jedynki albo od siódemki, albo od Operation Raccoon City.

Ubrello chrisowych wątków totalnie nie biore pod uwage. Chodzi mi tylko o powiązania ethanowo miowe. Jak już wspomniałem śmiało można wskakiwać do 8mki bez znajomości żadnej gry i dobrze się bawić ale imo akurat w przypadku tej części warto nadrobić sobie 7mke przed (głównie przez to że to lepsza gra :boomer:) sam ogrywałem residenty w kolejności typu "a odpale sobie teraz część x bo tak mi się zachciało" 

Opublikowano

Siodemka genialna, ale Village takze bardzo dobry z super wioska. Teraz do obu gier mam ochote wrocic. Siodemke kiedys na bazowym PS4 tylko ukonczylem i splatynowalem, ale teraz na PS5 z lepsza jakoscia fajnie by bylo wrocic. Moze jednak lepiej wrocic, gdy bede mial szanse w VR ograc. Juz duzo z gry zapomnialem.

Opublikowano

Wielka szkoda że trzymają wersje vr na tych martwych googlach do ps4 :/ widziałem że na pc jest jakiś fanowski zrobionym ciekawe czy dobrze śmiga

Opublikowano

Do dwójki i trójki jest cycuś glancuś ten modzik (no parę drobnych niedociągnięć ma, jak zarządzanie ekwipunkiem z widoczną postacią na ekranie), Village pewnie też trochę odstaje od oficjalnej wersji. Jednak modem wszystkiego nie zrobisz plus do tego moderzy mogą mieć trochę wywalone jajca na user experience, bo to nieoficjalna robota i liczy się to, czy mod robi to co ma robić a dopiero na drugim miejscu to, w jaki sposób to robi. Grasz w VR? Grasz. Nie próbowałem, bo akurat Village nie mam na Steamku.

Opublikowano

Dom lalek ukończony. Trochę krótka ta miejscówka, ale po prostu świetna. Super pomysł o zabraniu broni, parę razy też ciary miałem. Najbardziej się zestresowałem jak musiałem na windę czekać. Jasne, wszystko to ograne klisze, ale co z tego, skoro ograne rewelacyjnie. 

Nie mam za bardzo czasu ani siły na granie, więc idzie opornie, ale każdy moment spędzony z Village jest super. Jutro mam chemioterapię, 8h w szpitalu na łóżku to może coś dalej ogram

Opublikowano

skopiowane z odpowiedniego tematu

 

Quote

Resident Evil Village (Steamdeck)

 

Kolejny tytuł wykreślony z listy. Ależ to zajebista gra jest. Po kolei.

 

Gameplay - to jest po prostu FPS w Residentowym sosie, czy się komuś to podoba, czy nie. Są residentowe elementy, czyli jakieś subtelne zagadki, klucze do znalezienia, przedmioty do używania i tak dalej. Ale walka jest główną mechaniką i jest ona wykonana świetnie. Strzelanie jest soczyste i sprawia satysfakcję. Dźwięki, efekty postrzałów łącznie z headshotami - wszystko to działa i jest super. Grało mi się bardzo przyjemnie. Ostatni etap też mi się podobał bardzo. Gdyby Capcom zrobiło militarnego FPSa AAA to wyszłoby im lepiej niż wszelkie CoDy, Battlefieldy i inne takie. Błagam Capcom, zróbcie to :)

Klimat i design - tutaj jest absolutne mistrzostwo. Tytułową wioskę bardzo przyjemnie się eksploruje, ale to siedziby lordów i ich różnorodność pod względem klimatu, rozgrywki czy nawet elementów samego gameplayu to był świetny pomysł. Wszystkie cztery mega mi się podobały. Gra potrafiła wrzucić ciary na plecy, potrafiła wywołać niepokój. Czyli to co Residenty zawsze dobrze robiły

Oprawa - Kolejny punkt w którym będę chwalił. Może technicznie nie jest to jakiś mega poziom, brakowało mi podstawowych w sumie detali typu ślady na śniegu i inne takie. Za to design - pierwszorzędny. Wszystkie miejscówki wyglądały fantastycznie i różnorodnie. Zero nudy i powtarzalności. Na Decku gra chodziła w płynnych 40 klatkach i wyglądała zajebiście. Sprzęt zadziwia mnie przy każdej odpalonej grze. 

Podsumowanie - RE Village to zwyczajnie gra pierwszorzędna. Nie robi nic nowego, nie oferuje żadnego przełomu. Za to wszystko co robi robi porządnie i solidnie. Ciężko jakiekolwiek minusy mi znaleźć, bo nie było nic co by mnie uwierało, przeszkadzało. Bardzo polecam. 9/10

 

Opublikowano

Staję po stronie Homiego tutaj, RE7 i 8 mają taką srakę zamiast fabuły, że nie ma większego znaczenia od której odsłony się zacznie. W tych grach zawsze chodziło o gameplay, a story stoi daleko z tyłu, gdzieś tak na 12 planie i nawet skipując cut scenki (szkoda, że w RE7 się nie da :dynia: ) nie ma większego problemu, żeby odnaleźć się w wydarzeniach. Porównujecie do grania w tę serię do MGS, ale ja bym raczej zestawił ją z Tetrisem. Tak, że ziomeczku nie słuchaj tych asów i graj jak Ci wygodnie, nie tracisz praktycznie nic. 

  • This 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...