Opublikowano 28 listopada 202428 lis On 11/21/2024 at 7:48 AM, Jeez_PS said: Wystarczy zobaczyć 30 sekund previously in.. na YT i wystarczy . Resident 7 i 8 to jedna fabularna całość. Trzeba zagrać w 7 przed Village. Przecież Hide contents plot twist na końcu Village bazuje na fabule z 7 Btw. ten plot twist Spoiler że Jack zabił Ethana i został on ożywiony i zrobiony z tej substancji? No kurwa plot twist zmieniający absolutnie odbiór gry lol. A może chodzi o plot twist, że Spencer (ten właściciel posiadłości z pierwszego Residenta) to uczeń Mirandy? No kolejny plot twist jak cholera. Nie no, serio, bądźmy poważni. Ja lubię Residenty, naprawdę. Lubię czytać te dzienniki (postacie z serii Resident Evil są chyba odpowiedzialni za powstanie 90% wszystkich dzienników spisanych przez ludzkość) i tak dalej. Ale przecież logika czy spójność całego tego universium to jeden wielki żart i nie trzyma się kupy nawet przy ogromnej wyrozumiałości. A te twisty z RE7 - RE8 to poziom twistu typu, że Wesker jest zły (co było kurwa oczywiste w momencie przedstawienia postaci w intrze do jedynki jak se poprawiał włosy). Albo, że Alex i Alexa w Code Veronica to ta sama osoba. Wow. Edytowane 28 listopada 202428 lis przez Homelander
Opublikowano 28 listopada 202428 lis Oczywiście że zmienia odbiór i bardzo fajna sprawa ale to trzeba odpowiednio podchodzić do tych gier a nie spinać dupsko że residenty mają durną fabułe
Opublikowano 28 listopada 202428 lis Plus nie trzeba spoilerować Code Veronici w obronie swoich racji. Naprawdę, nie trzeba.
Opublikowano 28 listopada 202428 lis Tymczasem fabuła w RE, bez której nie zrozumiesz kolejnych części:
Opublikowano 28 listopada 202428 lis 17 minut temu, Pupcio napisał(a): Messer się boi Duża straszność? Spoiler Jak coś to nie boję się lickera jak @Paolo de Vesir
Opublikowano 28 listopada 202428 lis Nie spoilować gry sprzed 24 lat? Ok. Skończyłem wszystkie główne 9 części, wiele z nich kilkukrotnie. Informacja o Ethanie nie zmieniła absolutnie i kompletnie nic. Jak to możliwe, że otrzymywał obrażenia i mu się nic nie działo? No bo kurwa roślinki wpierdalał. Reszta bohaterów Residenta których dziurawili Tyranci, gryźli psy, zombiaki i chuj wie jeszcze co też mają to co Ethan? Ten pseudotwist nie tłumaczy i zmienia nic oprócz tego, że se dłoń przykleił na początku. Ale dlaczego mu paluchy u drugiej nie odrosły to już nie. Żart. Serio. A mam baaaaaardzo dużą tolerancję i bardzo lubię się angażować w światy gier w które gram
Opublikowano 28 listopada 202428 lis Teraz, messer88 napisał(a): Duża straszność? Pokaż ukrytą zawartość Jak coś to nie boję się lickera jak @Paolo de Vesir Najstraszniejsza część. a precyzyjniej rzecz ujmując jedyna naprawdę straszna gra w serii bo inne miały jakieś tam swoje momenty z wyskakującymi stworkami ale tutaj rzeczywiście chcieli zrobić horror
Opublikowano 28 listopada 202428 lis 4 minuty temu, Homelander napisał(a): Nie spoilować gry sprzed 24 lat? Ok. A co to ma za znaczenie? Sam ogrywasz niektóre starsze gry dopiero teraz. No kurwa mać, ten spoiler tag po pierwsze po coś istnieje, a po drugie naprawdę nie wymaga wiele żeby go użyć. Ah shit, here we go again
Opublikowano 28 listopada 202428 lis Just now, Bzduras said: A co to ma za znaczenie? Sam ogrywasz niektóre starsze gry dopiero teraz. No kurwa mać, ten spoiler tag po pierwsze po coś istnieje, a po drugie naprawdę nie wymaga wiele, żeby go użyć. Ah shit, here we go again Ok poprawię się w przyszłości
Opublikowano 28 listopada 202428 lis 6 minut temu, Pupcio napisał(a): tutaj rzeczywiście chcieli zrobić horror W sumie to miałeś okazję posmakować czym jest Silent Hill, a jak powszechnie wiemy, jest najlepszym horrorem na rynku.
Opublikowano 28 listopada 202428 lis Przecież skończyłem jedynego wybitnego silenta, duża straszność z tego pt Wielka szkoda że konami tak zrobiło dla pana kojimy
Opublikowano 28 listopada 202428 lis 9 minut temu, Pupcio napisał(a): Najstraszniejsza część. a precyzyjniej rzecz ujmując jedyna naprawdę straszna gra w serii bo inne miały jakieś tam swoje momenty z wyskakującymi stworkami ale tutaj rzeczywiście chcieli zrobić horror Nie no, pierwsze dwa Residenty (mam na myśli OG) też były straszne. Wiadomo, że patrząc z dzisiejszej perspektywy takie się nie wydają, bo każdy z nas ma za sobą bagaż doświadczeń w postaci Fatal Frame'ów, Outlastów czy innych Silent Hillów (no dobra, nie każdy ), ale wtedy giereczki od Capcomu naprawdę robiły robotę przeokrutnie klimatem, muzyką oraz designem wrogów. Mój staruszek to był Chad, który gołymi łapami w domu zapierdalał tarantule, ale pamiętam jak grał w RE2 to miał ładne obsrane gacie, a ja razem z nim podczas oglądania jak grał. Siódemeczka oczywiście inny level, ale nie umniejszajmy tu klasykom.
Opublikowano 28 listopada 202428 lis Jak ktoś w 1996 roku nie zesrał się w gacie w korytarzu gdzie psy wpadają przez okna to nic nie wie i nic nie widział
Opublikowano 28 listopada 202428 lis Nie no wiadomo, mówie z dzisiejszej perspektywy oczywiście. Nie wątpie że dla gówniaka sprzed 30 lat re1 to HORROR. Teraz sprawdza się zajebiście jako komedia Ja zawsze byłem obsrany początku re4 i chłopa z piłą a przecież to podobno gra akcji. Dalej jestem pod wrażeniem że podskoczyłem na starej trójce jak mi nemek wbił znienacka xD Remake jedynki też dalej mocny klimacik ale na mnie działają takie creepy chatki
Opublikowano 28 listopada 202428 lis O tak, creepy chatki zdecydowanie działają. Do dziś mam ciary na myśl o lokacji z 7 gdzie walczymy z ta baba. Creepy chatka i robaki. Ughhhh...
Opublikowano 28 listopada 202428 lis 38 minut temu, Pupcio napisał(a): Najstraszniejsza część. a precyzyjniej rzecz ujmując jedyna naprawdę straszna gra w serii bo inne miały jakieś tam swoje momenty z wyskakującymi stworkami ale tutaj rzeczywiście chcieli zrobić horror a spytam tak bo pisałeś że Tormented Souls za straszne, podobny poziom?
Opublikowano 28 listopada 202428 lis 1 minute ago, messer88 said: a spytam tak bo pisałeś że Tormented Souls za straszne, podobny poziom? RE7 nie jest straszne, bo masz jump scares. Znaczy też, ale ważniejszy jest ciągły niepokój, że sobie chodzisz i w każdej chwili może się coś zdarzyć. Wszystko to jest podsycane przez absolutnie mistrzowskie miejscówki. Ta gra jest po prostu w chuj stresująca, a szczególnie jej pierwsza połowa. Ja do RE7 przez kilka lat podchodziłem lol bo ten stres mnie przerastał. Ale skończyłem, przetrwałem i jestem z siebie dumny
Opublikowano 28 listopada 202428 lis Potwierdzam. Dla mnie RE7 był bardzo stresujący, zwłaszcza ostatnie etapy, które mnie mocno wymęczyły (ale w sensie, że ta gra robi to dobrze, w końcu jest horrorem). Nie wyobrażam sobie natomiast grać w to w VR, a są tacy wariaci.
Opublikowano 28 stycznia28 sty Nie ograłem jeszcze żadnej kolejnej części po piątce, 1 i 4 w wersjach R to moje ulubione, piątka po czwórce była tylko ok, z szóstką dałem sobie spokój po negatywnych opiniach. Pytanko, jak wypadają 7 i 8 część na tle pozostałych RE, bliżej im do gorszych części (CV i 0), czy do lepszych (1, 2 i 4)? Edytowane 28 stycznia28 sty przez zdrowywariat
Opublikowano 28 stycznia28 sty 7 to topowy residentowy twór do połowy gry, zbawca serii a 8ka też całkem fajna gra wideo
Opublikowano 28 stycznia28 sty 12 godzin temu, zdrowywariat napisał(a): Nie ograłem jeszcze żadnej kolejnej części po piątce, 1 i 4 w wersjach R to moje ulubione, piątka po czwórce była tylko ok, z szóstką dałem sobie spokój po negatywnych opiniach. Pytanko, jak wypadają 7 i 8 część na tle pozostałych RE, bliżej im do gorszych części (CV i 0), czy do lepszych (1, 2 i 4)? Do tych lepszych.
Opublikowano 28 stycznia28 sty RE7 i RE8 to zupełnie inne gry i obydwie są pierwszorzędne. Oczywiście nie są to żadne przełomy w giereczkowie, ale po prostu bardzo bardzo dobre gry. RE7 to bardziej horror, RE8 to bardziej takie RE4, ale zdecydowanie i bez wątpliwości możesz stwierdzić, że to Residenty. Są mega tanie, więc bierz i próbuj, warto jak cholera
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.