17 godzin temu, wet_willy napisał:

Na jakim poziomie trudnosci grasz? XD

Hardcore.

 

Poziom trudności nie ma nic do rzeczy, Leon przy pierwszym spotkaniu z Garradorem mówi, że jest on ślepy, więc oczywistym jest, że wystarczy nie robić hałasu. Po to są w tym pomieszczeniu i przy kolejnym spotkaniu wiszące łańcuchy, jako utrudnienie.

Edytowane 1 kwietnia 20232 l przez Brolin

1 godzinę temu, Josh napisał:

Wielu graczy nie docenia nagród za strzelnicę, a niektóre są naprawdę dobre i mogą nieźle pomóc podczas zabawy na Pro. Z lepszych, które udało mi się wylosować:

- zniżka 5% na wszystkie upgrade'y u merchanta

- regeneracja zdrowia przez roślinki o 50%

- -1 proch zużywany w trakcie craftingu 

- +8% szybszy bieg

 

Warto powalczyć, tym bardziej że zdobycie S'ek nie jest jakieś bardzo trudne. 

S'ek nie, jedyna trudność to zdobycie 3* bo równa się ze zestrzelenie wsyztskich celów, czasem i skrzynek w bonusowej rundzie. Ja odpuściłem na zrobieniu S, czaszek i 2* które zazwyczaj wypada przy robieniu wsyztskich czach.

Ciekawe czy juz z Mercenaries bedzie mozna kupic wszystkie Unlocki xD 

 

Nie wiem jak szybko historycznie pozwalaja na zakup ale widzialem ze RE2 3 7 i 8 pozwalaja na zakupy xD

Jestem w 14 rozdziale i póki co jedyny zawód to regeneradory. Grałem wczoraj po ciemku ze słuchawkami a i tak ten moment w pierwowzorze robił o wiele większe wrażenie.

Może dlatego, że go nie znałeś grając pierwszy raz w oryginał? Raczej ciężko aby motyw, który się zna zaskoczył.

2 hours ago, Josh said:

Wielu graczy nie docenia nagród za strzelnicę, a niektóre są naprawdę dobre i mogą nieźle pomóc podczas zabawy na Pro. Z lepszych, które udało mi się wylosować:

- zniżka 5% na wszystkie upgrade'y u merchanta

- regeneracja zdrowia przez roślinki o 50%

- -1 proch zużywany w trakcie craftingu 

- +8% szybszy bieg

 

Warto powalczyć, tym bardziej że zdobycie S'ek nie jest jakieś bardzo trudne. 

 

To prawda. Warto mieć chociażby zniżkę na proch i +20% Meele Critical Hit. Ile razy mi to dupę uratowało  Najlepszy dodatek, przydaje się szczególnie na Knife only run.

Ranking wszystkich występów Leona.   1 miejsce bez zaskoczenia. Rain or shine you're going down! 

 

https://www.thegamer.com/resident-evil-leon-kennedy-different-versions/

 

Leon stał się większym bad-assem serii Resident Evil niż Chris Redfield i Wesker. Widać po nim duży postęp od bycia rookie w RE2 do One Man Army w RE4 

Wesker to żaden badass. Prawie się rozpłakał jak Chris go wyśmiał. 

 

 

Szkoda, że D.C Douglas już nie podkłada mu głosu  

Spoiler

Jakoś nie czuje tego nowego Weskera.

 

3 hours ago, Zwyrodnialec said:

Wesker to żaden badass. Prawie się rozpłakał jak Chris go wyśmiał. 

 

 

 

Minęło tyle lat że już totalnie zapomniałem jak fatalny był dubbing w tej grze. Ale takie było założenie twórców pierwszego RE, aby nawet wersja japońska była po angielsku. 

 

Może ktoś ślepy jak ja i mu się przyda bo zauważyłem to teraz jak drugi raz gram   jak jest salka z 2x ślepymi to tam w narożnikach są dzwony, można skorzystać i nawalać potem bydlaki po plecach trochę dłużej co mocno skraca ten etap. 

@messer88 a wiesz ze jak strzelisz w dynamit to on wybucha? 

Dlaczego Leon zbiera Pesos kiedy od 2004 w Hiszpanii istniało już Euro? Może i przy rozgrywce się napracowali ale lekcji domowych nie odrobili

Jest to bolączką również oryginału i skąd ten mały knypek (Salazar?) wie jak ma na nazwisko Leon? Bo wypowiada w remaku mr Kennedy nawet więcej razy niż w oryg.

W oryginale zwraca się też do niego "Mr Scott" no trochę go tym obraził, dlatego Leon grilluje karła przy każdej okazji. 

W dniu 25.03.2023 o 10:21, Whisker napisał:

Omg 

 

Wyglądają jakby urwaly sie z tej bajki z pingwinem:

 

 

 

 

Godzinę temu, Popi napisał:

Jest to bolączką również oryginału i skąd ten mały knypek (Salazar?) wie jak ma na nazwisko Leon? Bo wypowiada w remaku mr Kennedy nawet więcej razy niż w oryg.

 

Jak to skąd?

Przecież Krauser go zna.

Forumek mowil ze kusza chujowa xD

 

Ilu Bossow mozna skipnac to glowa mala xD

Połowa 14 rozdziału, 18.5 godziny na liczniku, red9 i strzelba wymaksowane, pasek życia wydłużony niemal na maks (na oko brakuje 2 żółtych roślinek). Czas nazbierać teraz na rakietnica i NG+ to będzie spacerek. Gra jest fenomenalna, ale jeszcze nie wiem, czy mam tyle zaparcia by zaczynać na wyższym poziomie, heh.

Zaraz ma wyjść tryb najemników i oby nie przypominał RE5, gdzie broń palna była w zasadzie bezużyteczna i służyła tylko do ogłuszania. 

29 minut temu, wet_willy napisał:

Forumek mowil ze kusza chujowa xD

 

Ilu Bossow mozna skipnac to glowa mala xD

Jak się narobi tych bełtów. Forumek odnosił się zapewne do normalnego strzału, nie do min.

3 chaptery przeszedłem i nie podzielam entuzjazmu forumka co do tej gry.
Może dlatego że zawszę wolałem klasyczne re 1/3.
Nie jest to zla gra, gunplay daje frajdę ale story kompletnie mnie tu nie ciekawi przez co nie mam czegoś takiego że kończę chapter i MUSZĘ odpalić następny.
Oprawa AV też nie specjalna, nie wiem jaka to rozdziałka w performance ale chyba coś ala rozmazane gunwo fhd jak w dying light 2 na premierę.
Fps też dropia, choć tu vrr daję radę i płynność jest zadowalająca.
Mimo wszystko technicznie jak na remake za 3 bomby to jednak spodziewałem się więcej w kwestii oprawy.

Oczywiście jestem bardzo blisko, zobaczymy co będzie dalej.
Jedna rzecz która mnie kręci i napędza w tej grze to poziom hardcore i moja chora ambicja żeby przejść bezbłędnie i nie stracić apteczek/ammo.
Przez co bardzo czesto powtarzam te same fragmenty gry, wiec podejrzewam że story zajmie mi ze 20h.

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

8 godzin temu, Wredny napisał:

 

Jak to skąd?

Przecież Krauser go zna.

W oryginale Krauser nie jest ani razu pokazany z Salazarem i ostatecznie trudno stwierdzić, czy oni w ogóle się znali. W remakeu chyba jest podobnie.

Poza tym, Krauser dowiaduje się, że to Leon był wysłany na uratowanie dziewczyny dopiero na wyspie, podczas walki na noże, kiedy Sadler go wysyła żeby zrobił porządek z "amerykańską świnią", która zabiła Mendesa i Salazara. Dla mnie to po prostu jeden z kilkunastu baboli w scenariuszu oryginału i jedno małe niedopatrzenie remakeu.