Bloober Team robi nową gierkę, a Akira Yamaoka odpowiada za OST

 

Mam nadzieję, że postarają się więc o coś więcej niż kolejny walking sim

 

Premiera pod koniec roku na PC i Xbox SeX

Zrobią tym razem gameplay?

Ja mam nadzieję, że chociaż na mocap znajdą się pieniądze i postacie nie będą poruszać się jak kukły. 

Tytuł gry już zdradza nam ocenę tejże gry.

Coś czuję, że 3/4 budżetu poszło na muzykę od Chińczyka

2 godziny temu, XM. napisał:

Zrobią tym razem gameplay?

Patrzac na to kogo szukają (min. Combat Designer) to kuryła musi być fajt a jak jest fajt to jest gameplay. C'nie  bo jakby szukali QTE Ryo Hazuki Shenmue designera to wtedy byłby to temat dyskusyjny.  A tak na poważnie to ja kibicuje tej grze i trzymam kciuki 

https://www.skillshot.pl/users/2435

No i fajny easter egg dla tych którzy śledzili temat Bloobera na forumingu N+ w latach 2004-2006 (ha! byłem tam nawet wtedy moderatorem i miałem za to dymy z Fenixem tutaj na PE bo w tamtym okresie też i tutaj byłem moderatorem no ale w końcu się dogadaliśmy i N+ jak i PE były moim forumkowym domem) Dawno dawno temu miał się pojawić horror o nazwie - Sadness - na Wii od polskiego studia (Bloober jeszcze wtedy nie istniał a firma zwała się NIBRiS) ale nikt w to nie wierzył. Wszyscy (no ok prawie wszyscy) swego czasu wyśmiali tą grę na etapie pre produkcji (nawet nie tyle co sama grę co po prostu gadki w stylu "i tak Wam się nie uda" "nie macie najmniejszych szans zrobić gry na konsole N" etc. Może to klątwa hejterów a może ówczesny przerost formy nad treścią w każdym bądź razie Sadness na Wii nigdy się nie pojawiło. Jednak dzisiaj "gra" powróciła właśnie jako easter egg. 

 

"W małopolskim lesie nagle pojawił się Hotel Cracovia, do którego udaje się nasza główna bohaterka. Do budynku zwabił ją tajemniczy człowiek (grany przez Marcina Dorocińskiego), którego, jak nietrudno się domyślić, Marianne tam nie znajduje. Bohaterka będzie doznawać przeróżnych wizji, a na ekranie pojawi się wkrótce Sadness – jednoręka dziewczynka ubrana w grafitową sukienkę (którą możecie znaleźć również na oficjalnej stronie produkcji, gdzie zaprasza do zapisania się do newslettera). Od niej dowiadujemy się co nieco o przeszłości mrocznego miejsca"

Ot taka ciekawostka z dawnych lat 

Edytowane 7 maja 20204 l przez Ryo-San

Właśnie też wyłapałem ten smaczek z Sadness, ale na N+ nigdy nie byłem.

Warto dodać że gierka zadebiutuje w gamepassie

Pamiętacie jak kiedyś śmialiśmy się z Bloobera za tą bombermanopodobną gierkę? Po wydaniu świetnych Layers of Fear, bardzo dobrego Blair Witch i Observer, w którego niestety nie grałem, wypuszczają horror TPP w klimatach Silent Hill i muzyką Akiry? Najlepsza zapowiedź na tym pokazie Xboxa

Wskakuje na radar szybciutko. Zwiastun był kozacki, ręka Akiry im na pewno nie zaszkodzi (już ta muzyczka powodowała silne skojarzenia z Silent Hillem), szczerze trzymam kciuki za to, żeby Polaki zrobiły kozak qurła horror.

Jestem zaintrygowany tym zwiastunem. Co prawda jestem pi.zda jeżeli chodzi o granie w horrory bo po P.T do dzisiaj mam traumę, ale gra osadzona w Krakowie. Zazdroszczę na potęgę, całe życie mi się marzy, żeby jakieś studio zrobiło grę we Wrocławiu

 

Rozwala mnie nazwa tego studia

Chciałbym, żeby gierka okazała się duchowym spadkobiercą Silent Hilla, ale to jednak Blober, więc lepiej nie robić sobie zbyt dużych nadziei. Najwyżej rzucę się na sam soundtrack, strasznie stęskniłem się za muzyką Yamaoki 

W dniu 8.05.2020 o 18:40, - V - napisał:

Rozwala mnie nazwa tego studia

 

Byłem pierwszy z nazwą jak coś 

Wystarczy model rozgrywki rodem z Evil Within. Tam nawet strzelanie utrudniono, żeby spotęgować efekt zagrożenia. Toporności z klasycznych SH już chyba nie ogarnę po latach.

40 minut temu, Nemesis napisał:

Toporności z klasycznych SH już chyba nie ogarnę po latach.

 

Czy ja wiem czy to była aż taka toporność? Postacie biegały dość żwawo, choć oczywiście brakowało im zwinności bohaterów nowych rimejków Residentów. Walka zaś opierała się na schemacie: lock na przeciwniku pod jednym przyciskiem i atak pod drugim, trzymaj aż pokrak padnie, podejdź, dobij i powtórz na następnym. No trochę drewno, acz mniej niż walka w takim np. Forbidden Siren. W SH4 próbowali nieco rozruszać formułę, dodając ataki ładowane, ale chyba nikt za bardzo tego nie używał, a i dla mnie było to zbędne udziwnienie

Edytowane 12 maja 20204 l przez Frantik

Ogromny plus za to że pogramy w Krakowie, OST i klimat pewnie będzie syty, co do reszta zobaczymy. 

Bardzo fajny film archona o blooberze:

Także o tym jak reklamowano "poprzednie" Medium. I podobnie jak poprzednicy - mam nadzieję że jakis gameplay też będzie.

https://www.gamesradar.com/the-medium-is-channelling-the-spirit-of-silent-hill-to-pull-psychological-horror-games-into-the-next-generation/?utm_content=buffer650ae&utm_medium=social&utm_source=twitter.com&utm_campaign=buffer_grtw

Horrory to nie moja bajka. Damka P.T. nie skończyłem nawet na YT. Po trailerze mnie nie porwało. Zapowiedź w najnowszym PE sprawiła jednak, że bardzo zainteresowałem się tym tytułem. Jakiegoś rodzaju split screen, inspiracje dziełami Beksińskiego, Weronika Rosati i Marcin Dorociński w obsadzie. 

 

 

Cytat

– To jest zupełnie nowa gra, dostaliśmy niedawno amerykański patent na ten sposób rozgrywki… to jest jeden wielki badawczo-rozwojowy projekt, którego obecne konsole zwyczajnie nie pociągną. Ludzie często nas pytają: „jak to nie pociągną, przecież są gry ze split screenem?”… no tak, tyle że najczęściej to jest ta sama mapa. My tutaj renderujemy dwie gry w tym samym czasie. Nasz patent polega na tym, że mamy jednego bohatera, który posiada dwa lub więcej awatarów w różnych środowiskach.

źródło

Edytowane 4 lipca 20204 l przez Aleks

Z artykułu wynika, że tytuł ma trafić także na PS5. Chyba informacja ta jest nieaktualna?

W wywiadzie z PSXE wynika że to ex dla MSu.

Oby bylo lepsze od Blair Witch, bo pograłem troche i nie wiem czy chce dokonczyc 

BR spoko jest do połowy, końcówka w to już w męcząca była.

10 godzin temu, Daddy napisał:

BR spoko jest do połowy, końcówka w to już w męcząca była.

Kwestia subiektywna, mnie ostatnia faza gry wbiła w fotel.

Ja tam w ostatniej fazie się czułem jakby to był jakiś trening na świadka jehowy, po grze przez tydzień wszystkie drzwi w domu musiały być otwarte na oścież