Tony Hawk's Pro Skater 1 + 2

[mitra 1 787]

4 godziny temu, Kraboburger_SpongeBoba napisał:

 

Poskakane w tym względzie, hell yeah baby! Już trochę dni minęło, jak udało mi się ,,w końcu" dostać na to dziwne podwyższenie, by zdobyć ,,stat point", a było to w pierwszym obiekcie typu ,,challenge" - dobijamy maks wynik, mamy na to trzy próby, do zdobycia trzy medale (najlepiej jest zdobyć złoty!). Teraz akuratnio w karierze gracza w "Tony Hawk Pro Skater 1+2" znajduję się na poziomie "Downhill Jam", który również jest częścią pierwszego Tony Hawka. To ten level ukończyłem wykonując wszystkie zadania, zdobywając wszystkie punkty. Wcześniejsze etapy też mam ukończone w ten sposób. Dalej będzie już trudniej; jeszcze zostaje Tony Hawk Pro Skater 2, zadania i jazda na ,,parku" plus jakieś wyzwania on-line. Jeżdżę Rodney'em Mullenem, który jest specyficznym zawodnikiem. 

Nic trudnego w tej grze raczej nie ma. Zawsze się robi zadania w serii. Jak się kilka zaliczy to szybki restart i od początku po kolejne zadania. Nie ma co tracić czasu. A Rodney genialny na manuale i grindy.

[Kmiot 13 871]

Mullen? Jeśli Tony jest legendą halfpipe'a, to Rodney jest legendą flatlandu. Oczywiście tego rodzaju preferencje mają znaczenie w tej grze tylko na początku, bo ostatecznie i tak ładuje się każdemu staty na maksa.

 

Przy okazji, to ja dalej cisnę po platynę, 94 level. Został mi jeden pros do wymaksowania i dwie bonusowe postecie, a resztę się dogrinduje w jakimś multi, albo pozostałych czelendżach.

Uda się!

[Gość Kraboburger_SpongeBoba]

21 godzin temu, Kmiot napisał:

Mullen? Jeśli Tony jest legendą halfpipe'a, to Rodney jest legendą flatlandu. Oczywiście tego rodzaju preferencje mają znaczenie w tej grze tylko na początku, bo ostatecznie i tak ładuje się każdemu staty na maksa.

 

Przy okazji, to ja dalej cisnę po platynę, 94 level. Został mi jeden pros do wymaksowania i dwie bonusowe postecie, a resztę się dogrinduje w jakimś multi, albo pozostałych czelendżach.

Uda się!

 

To tylko pogratulować, no i, co przyznam, podziwiać za wytrwałość. Bo do tej gierencji wytrwałość trzeba mieć, wręcz kurka balans ogromną! ,,Najtrudniejsze" zdają się być w tej grze zadania polegające na zebraniu jakichś dziwnych elementów w serii: kasków, tablic, książek etc., których to mamy zazwyczaj 5 w zestawie. Dotarcie do nich niekiedy przyszpila gracza do muru: wywołuje ,,ból mózgu i arcy-nerwy"! Zastanawiam się tylko, co oznaczają w całej tej grze (cz. 1 i 2 THPS) symbole w postaci litery ,,V", często poukrywane przez programistów na levelach w trudno dostępnych obszarach. Czy to trzeba w ogóle zbierać; czy to jest ważne do wbicia Platyny? Coś to odblokowuje? Tego ,,ufoka" czy Szkieletora - bo coś takiego ponoć jest w tej grze?!  

[Kmiot 13 871]

2 godziny temu, Kraboburger_SpongeBoba napisał:

,,Najtrudniejsze" zdają się być w tej grze zadania polegające na zebraniu jakichś dziwnych elementów w serii: kasków, tablic, książek etc., których to mamy zazwyczaj 5 w zestawie. Dotarcie do nich niekiedy przyszpila gracza do muru: wywołuje ,,ból mózgu i arcy-nerwy"!

To chyba Twoja pierwsza styczność z THPS, co? Spoko, później się wyrobisz na tyle, że na danym poziomie będziesz w stanie zaliczyć wszystkie zadania przy jednej dwuminutowej sesji. Generalnie Skate Tour to sama przyjemność i zaledwie taki tutorial do dalszych wyzwań. Kręcenie punktów mnie w mało której grze kręci, ale uwielbiam wyzwania techniczne w tej grze. Cała frajda zaczyna się przy szukaniu wszystkich gapów (tylko Skate Heaven to szmaciura), no i wisienką na torcie są Hard Gapy. Czysta wspaniałość. 

2 godziny temu, Kraboburger_SpongeBoba napisał:

Zastanawiam się tylko, co oznaczają w całej tej grze (cz. 1 i 2 THPS) symbole w postaci litery ,,V", często poukrywane przez programistów na levelach w trudno dostępnych obszarach. Czy to trzeba w ogóle zbierać; czy to jest ważne do wbicia Platyny? Coś to odblokowuje?

Tokeny VV o ile pamiętam nie są niezbędne do platyny. Mają osobny challenge i odblokowują logos + dechę. Nagroda kiepska, ale sama satysfakcja powinna wystarczyć.

A jeśli chodzi o platynę, to będziesz zmuszony robić m.in. takie słit rzeczy, więc najlepsze dopiero przed Tobą.

 

2 godziny temu, Kraboburger_SpongeBoba napisał:

Tego ,,ufoka" czy Szkieletora - bo coś takiego ponoć jest w tej grze?!

Kosmita jest do odblokowania, Szkieletor (Ripper) to chyba bonusowa postać w edycji Deluxe i w standardowej edycji o ile się orientuję nie sposób go uzyskać na tę chwilę.

Aby odblokować Aliena:

Spoiler

Musisz na każdym poziomie zlokalizować pluszaka-kosmitę i go rozjechać. Te znajdźki niezbyt się wyróżniają (nie świecą się, ani nie błyszczą jak wszystko pozostałe do zebrania, więc czujnym trzeba być, bo leżą gdzieś po kątach albo parapetach.

 

Dzisiaj 97 lvl wbity. W weekend pęknie calak.

Edytowane 6 sierpnia 2021 przez Kmiot

[Kmiot 13 871]

 

EZ.

W sumie możliwość powtarzania Skate Tours (dodana przy którymś patchu) uratowała sytuację, bo zaliczenie kariery każdym prosem nie jest aż tak monotonne i można poświrować. Dodatkowo warto zaliczać dedykowane im challenge, wpadają też solidne bonusy za kolejne progi w kategorii Skate Tours Replay (oraz w moim przypadku m.in za 10k grabów i 10k flipów), exp w sumie leci po jednym levelu na zawodnika i wymaksowałem wszystkim kariery na 97 lvlu. Te 3 ostatnie zacisnąłem zęby i wygrindowałem w nieco ponad godzinę (robiąc sobie przerwy xd).

Ogólnie wspaniała gra. Kocham, więc platyna była sprawą honoru. Trochę czasu mi to zajęło, ale.

[Square 8 711]

Ja tam dalej mam jakoś ok 80 poziomu, do wymaksowania zostało mi chyba dwóch skaterów no i nie widzę tej platyny na horyzoncie. Z tego co kiedyś liczyłem to robiąc każdy pojedynczy challenge w grze dalej brakowałoby mi punktów do setnego levelu 

Edytka: w sumie jak teraz myślę o tym, to część skejterów wymaksowałem zanim dali osobne kariery, ale i tak same zadania nie dają jakiejś ogromnej ilości punktów.

[Kmiot 13 871]

Bo pewnie nie robisz milionowego combo przy każdej nadarzającej okazji, jak pisał wcześniej Elvis? Dla ułatwienia można skorzystać z Game Mods.

Teraz to już trochę za późno, ale na samych goalsach i jak najszybszym przebijaniu się przez karierę trudno wbijać levele. To właśnie te 600 exp. na koniec każdej rundy (poza zawodami, bo tam się nie liczy i tak) robi różnicę na dłuższą metę. Mając około 16 miejscówek na zawodnika i przy założeniu, że na zaliczenie każdego potrzebujesz minimum jednej sesji to robi się już na koniec około 10k exp. A często jest tak, że nie udało się zaliczyć wszystkich goalsów/stat pointsów za jednym zamachem i trzeba powtórzyć przejazd, to śmiało można założyć, że do 15k na zawodnika wpada. Z samych milionowych combo na sesję. Zakładając oczywiście, że nie zakończymy jej przedwcześnie ręcznie. Poza tym exp za goalsy (śmieszne ilości, ale po skumulowaniu robi się solidna suma), exp za dedykowane prosom challenge, ewentualne bonusy za pozostałe kategorie czelendżów i tak się pomału żyje za 20k exp na tych skejtparkach.

[Square 8 711]

Challenge od prosów mam porobione u wszystkich, którymi grałem. Zostało mi dwóch tylko, ale z tego co pamiętam to za wszystkie te 24(?) wyzwań jest łącznie chyba 3-4k expa, więc też tyle co kot napłakał. Jak wrócę do gierki to może coś tam podleveluje, ale zdecydowanie jest to źle zrobione.

[Kmiot 13 871]

No źle jest zrobione, to było wiadome od początku. Patche i dodatkowe challenge w nich zawarte tylko odrobinę poprawiły sytuację.

9 minut temu, Square napisał:

ale z tego co pamiętam to za wszystkie te 24(?) wyzwań jest łącznie chyba 3-4k expa, więc też tyle co kot napłakał.

Dlatego piszę, że gwoździem w tej sytuacji są te milionowe comba i pozwalanie, by czas minął (zamiast kończenia ich ręcznie). Reszta (goalsy, szukanie optymalnego przejazdu i dedykowane prosom wyzwania) to dodatek i istotne urozmaicenie, by oszukać ewentualne znużenie.

[Gość Kraboburger_SpongeBoba]

Doszedłem do wniosku, że mając 99% przejścia zaliczonego dla pierwszej wersji THPS, muszę po prostu zbić te ufokowe figurki/pluszaki, aby wpadła mi pierwsza część tej gry na 100%. Czyż nie? 

 

W "Pro Skater 1", jak piszę, mam ukończone dosłownie wszystko w karierze, a wybija mi w podsumowaniu tego ile mam ukończone w grze: 99%. Nawet znalazłem swój własny sposób na zebranie napisu "SKATE" na planszy "Street" w tejże wersji Tony'ego. U było to inne podejście niżeli to, co gamerzy z YouTube'a pokazują. Nawet zebrałem ,,stat pointsy" i tu nic... 99%. 

[Square 8 711]

Te rzeczy nie są potrzebne do 100% kariery, sprawdź dokładnie, pewnie któreś zadanie masz pominięte.

[Kmiot 13 871]

Tak jak Square pisze - coś musiałeś pominąć z wyznaczonych zadań (dokładnie się przyjrzyj goalsom, bo skreślone na liście bywają nieczytelne i trudne do odróżnienia od tych nieskreślonych), albo gdzieś nie zdobyć złota (nie jestem pewien, ale o ile srebro dopuszcza do następnego poziomu, to może stanowić brakujący %).

[Gość Kraboburger_SpongeBoba]

W dniu 7.08.2021 o 23:38, Kmiot napisał:

Tak jak Square pisze - coś musiałeś pominąć z wyznaczonych zadań (dokładnie się przyjrzyj goalsom, bo skreślone na liście bywają nieczytelne i trudne do odróżnienia od tych nieskreślonych), albo gdzieś nie zdobyć złota (nie jestem pewien, ale o ile srebro dopuszcza do następnego poziomu, to może stanowić brakujący %).

 

Veni, vidi, vici. Mamy to, już po problemie. Faktycznie, brakującym elementem w tym względzie okazało się ,,cuś takiego":

 

 

Od zaliczenia tego zadania, wszystko stało się jasne i przejrzyste. Pytanie mam tylko jedno: które trofka wpadną dość łatwo i szybko. Gdzie zdobywa się to 1000000 pkt i chyba 10 000 000? Mam 25 lvl.

 

[Square 8 711]

Kiedyś był myk na te 10 milionów, mianowicie na stworzonych mapach od społeczności. Nie wiem czy dalej działa, jak nie to zdecydowanie nie jest to łatwy trofik. Cała reszta powinna wpaść sama bez większych problemów poza Hard Getsami i Gapami.

[Gość Kraboburger_SpongeBoba]

Które trofea w "THPS 1+2" na Ps4/Ps5 wpadają tylko i wyłącznie przy wyłączonych ,,game mods"? Coś nie bardzo to widzę, aby udało mi się uzyskać 10 milionów wyniku przy jednym podejściu i wykonać challenge, czy cokolwiek innego, jak nie umiem dobrze utrzymać równowagi moim graczem, na grindach i manualu. Zdarza mi się, że czasami przyciskam guziki na padzie jak otępiały... co popadnie, czyli ,,może coś z tego będzie, jak zajedzie się pada na maksa"! Łej Panie... ciężo tą platynkę widzę. 

[Gość Nyu]

Lo jezu to sobie odpusc, po co ci platyna, skoro nie jarasz sie gra na tyle, zeby zdobyc skilla do ujarzmienia platyny? Albo co gorsza robic to na sile.

 

Te comba get theres i hard get theres sa zajebiscoe trudne i bede wymagaly kilkuset prob lacznie

[Kmiot 13 871]

10 milionów to się cheesuje na mapach z Create-a-park. Na YT są dziesiątki filmików na łatwe metody, zakładając, że do tej pory ich nie spatchowano (bo opis trofeum mówi o classic parkach, nie tych z kreatora). Pierwszy z brzegu przykład:

 

Ale tak jak Nyu wyżej napisał - Get There (Hard) będą już wymagały od Ciebie rzeczywistego skilla oraz cierpliwości, bo również nie dopuszczają Game Modsów, a niektóre comba są naprawdę długie i pokręcone. Równowaga będzie kluczowa, bo sporo tam się jeździ na manualu, grinduje, a na dodatek chwilami wymagana jest zegarmistrzowska precyzja w obieraniu prędkości i kątów najazdu. Dziesiątki, czasem setki prób (Bullring) to norma.

O ile dobrze pamiętam, to ten dzbanek jest ostatecznym testem skilla.

Dobicie do 100 lvl to już tylko test cierpliwości.

No i znalezienie wszystkich gapów, ale to w sumie czysta przyjemność bez stresu sobie pojeździć i kreatywnie pokombinować (pomijając Skate Heaven, bo tamtejsze są mocno kapryśne i nie zawsze wchodzą).

Edytowane 13 sierpnia 2021 przez Kmiot

[Gość Kraboburger_SpongeBoba]

Grając w Tony'ego na Ps5, doszedłem do pewnego dość specyficznego wniosku: prędzej zdobędę Platynę w "Mortal Kombat X/XL" lub "Mortal Kombat 11", niżeli umęczę to super hiper fajowe trofeum w "THPS 1+2". Po prostu... jest ciężko. Jak dla mnie w tym przypadku sprawa wygląda następująco: musiałbym ,,wymienić kciuki na nowe", również zaprogramować długą sekwencję ruchów skaterem na poszczególnych planszach i nauczyć się tego na pamięć (w tym wiedzieć w którym miejscu na planszy, w którym momencie i jak to wykonać!), plus pozostałe elementy gry: wykonywanie hardcorowych zadań z listy challenge'y, żeby myśleć o spokojnym skompletowaniu najważniejszego trofeum w grze! Do tego dochodzi ogrom godzin spędzonych na samym graniu... Ajć, aż takim talentem nie jestem, żeby bez spiny i powiedzmy na luzie przejść "THPS 1+2" i wbić mega-trofka! Będzie ciężko, płacz i zgrzytanie zębów...

[Kmiot 13 871]

Może liczysz na jakieś motywacyjne gadki, ale nie tym razem.

Odpuść sobie. Piszesz, że masz problemy z utrzymaniem równowagi, że często dusisz przyciski "na pałę" z nadzieją, że coś z tego będzie, potem że musiałbyś się na pamięć uczyć kombinacji przycisków (nie tricków) i wykonywać je mechanicznie w odpowiednich miejscach mapy. No nie wygląda to obiecująco, bo THPS jest w dużej mierze intuicyjny i albo się to CZUJE, albo trzeba porzucić ambicje na podstawowym poziomie. Jeśli przy lądowaniu na halfpipie podświadomie nie wciskasz R2 (revert) i nie przechodzisz z niego naturalnie w manual, to wyższe wyzwania będą dla Ciebie udręką. Hard Get There Cię przeżują i wyplują, a dobijanie do 100 levelu będzie w chuj żmudnym zajęciem, jeśli nie będziesz mógł sobie przy tym pomóc zaliczaniem lepiej płatnych expem czelendżów.

Niepotrzebnie sobie wbiłeś w głowę tę platynę. Graj po swojemu, baw się dobrze, ewentualnie popróbuj jakieś łatwiejsze Hard Get There, poszukaj bezstresowo gapów, zrób kickflipa, ale jeśli ma temu towarzyszyć frustracja czy bezsilność, to nie warto się dla zjebanego dzbanka męczyć w grze, która powinna dawać fun.

 

[maciucha 11 650]

Kmiot grasz na gałce czy krzyżaku?

[Square 8 711]

Moim zdaniem granie na analogu mija się z celem.

[Kmiot 13 871]

18 minut temu, maciucha napisał:

Kmiot grasz na gałce czy krzyżaku?

Wyciągnąłem ostatnio z piwnicy matę do tańczenia, kupiłem na allegro przejściówkę i od tej pory gram tylko na tym.

 

Spoiler

Co to za pytanie, oczywiście, że na krzyżaku xd

 

[Pupcio 18 649]

Jestem po kilku godzinach zabawy gra się mega, dobrze wrócić na stare śmieci w nowej graficzce ale zardzewiałem strasznie pierwszą godzine grałem jakbym był po wylewie, triki chciałem robić gałą (lata grania w skejta robią swoje) No i brak guziora którym można nabierać prędkości strasznie mnie raził ale po upgrejdzie prędkości toniego jest już trochę lepiej. Zajebiście że dali tyle kosmetycznych głupot zawsze lubiłem bawić się w customowanie dechy. Oby pokusili się kiedyś na 3+4 

[Krzysztof93 1 352]

@Pupciokolego zagrajmeru na jakiej platformie ogrywasz deskorolkarza?

[Shankor 1 651]

Jak odpaliłem z plusa to też po tylu latach szło mi jakbym był po udarze. Zrobiłem 1 i 2 Tonym i trochę straciłem zainteresowanie. Chyba mnie starość dopadła, bo wolę ulepszać cmentarz i ogród w Graveyard Keeper, naszło mnie po poście @smoo...