Opublikowano 15 maja 20204 l Jakiś czas temu skończyłem Ori and the will of the wisps. Gra dla mnie wybitna pod każdym względem. Pod względem lokacji szczególnie jedna miejscówka utknęła mi w pamięci, mianowicie Mouldwood Depths. Tak klimatycznego miejsca ciężko szukać w innych grach: wszędobylska ciemność, poczucie strachu; klimatyczna muzyka budząca przegnębienie; szukanie jakiekolwiek źródła światła, żeby nie zginąć i te szepty, kiedy wstąpisz w mrok.. No poezja Edytowane 15 maja 20204 l przez Shago
Opublikowano 15 maja 20204 l No ale to jakis filmik/gif/screeny z lokacji, no co to jest. Edytowane 15 maja 20204 l przez XM.
Opublikowano 15 maja 20204 l W zasadzie każdą miejscówkę z Hollow Knighta można tutaj dać, każda była na swój sposób intrygująca i przytłaczająca, ale Resting Grounds w połączeniu z tą muzyką <3 Edytowane 15 maja 20204 l przez Rozi
Opublikowano 15 maja 20204 l 5 godzin temu, grzybiarz napisał: jak zobaczylem uboota to zrobilem "wow". powyżej niemiecka wersja Największe wtf w serii uncharted Już bardziej byłbym skłonny uwierzyć w te akcje z pociągiem, statkiem czy samolotem niż to, że ten uboot mógł się znaleźć w tamtym miejscu Ale, żeby nie było offtopu: Darkroot Garden z Dark Souls (1) - imo najbardziej klimatyczna miejscówka z soulsów Edytowane 15 maja 20204 l przez MBeniek
Opublikowano 15 maja 20204 l Miejscówka z finałowego pojedynku z MGS3: SE. To nie miało prawa tak wyglądać na PS2. I potem jeszcze zmiana kolorystyki. Cudo. Całe Saint Denis z RDR2. Coś pięknego. Edytowane 15 maja 20204 l przez nikt
Opublikowano 15 maja 20204 l Nepal i etap miejski z Uncharted 2. Fajna, organiczna miejscówka ze świetnie dobraną kolorystyką i z wiarygodnym "syfem" na ulicach. Podobała mi się zarówno w wersji PS3, jak i teraz gdy ogrywam remaster z PS4.
Opublikowano 15 maja 20204 l Autor 24 minuty temu, nikt napisał: Miejscówka z finałowego pojedynku z MGS3: SE. To nie miało prawa tak wyglądać na PS2. I potem jeszcze zmiana kolorystyki. Cudo. Z tą miejscówką mam pewne wspomnienia: otóż za pierwszym razem jak przechodziłem grę na hardzie, to nie znalazłem Snow Camo i mega długo się męczyłem z finalnym bossem. Później jak przechodziłem na Extreme, to znalazłem Snow Camo i bossa przeszedłem bez żadnego problemu za pierwszym razem
Opublikowano 15 maja 20204 l A moje wspomnienie to zaspoilerowanie sobie w jakimś tekście w N+ słynnego "wciśnięcia kwadratu"...ale i tak było pięknie. Wrzutka ode mnie, w sumie bliska tej z MGS3: W ogóle ta gra co krok zachwyca miejscówkami. Może poza jakimiś generycznymi, wilgotnymi lochami/bagnami/jaskiniami i wioską Mibu. Nie mam pod ręką fajnego przykładu, ale nawet zwyczajne dachy w zamku Ashina, z widoczkiem na odległe góry i opadającym powoli śniegiem, robią wrażenie. Pozostając w temacie MGSów: Arsenal Gear (poniżej leciutkie spoilery) Ciężko znaleźć dobrego screena w HD. A miejscówka arcy klimatyczna. Trafiamy do tajemniczego miejsca i generalnie nie wiadomo o co chodzi jakby. Campbellowi odje.bało i wydzwania do nas z creepy gadkami, wokół pełno MG RAYów i futurystycznie ubranych żołnierzy, muzyka dodaje atmosfery, a w pewnym momencie w końcu spotykamy "oficjalnie" Solid Snake'a, takiego, jakiego chcieliśmy widzieć całą grę. A później jest tylko lepiej. Szkoda, że jesteśmy tam tak krótko i mimo wszystko to malutka lokacja. Jakby proporcje w grze były tak powiedzmy 1:2:1 Tankowiec:BS:AG, to by było całkiem sympatycznie.
Opublikowano 15 maja 20204 l Pierwszy wjazd do Anor Londo cóż to był za widok ojojoj. Wyżej wspomniana polanka w Sekiro cudo. Pamiętny etap w Prypeci z pierwszego(?) Modern Warfare, kurde pewnie sporo więcej było, ale nic sobie nie przypominam xd
Opublikowano 15 maja 20204 l W zasadzie każda miejscówka z HL: Alyx z widocznym Prison na niebie niszczy głowę, ale i kilka innych miejsc w City 17 jest tak dobrze stworzona, że potrafi wywołać efekt "wow":
Opublikowano 15 maja 20204 l Ach właśnie, zapomniałem o Columbii i Rapture: \ Zdecydowanie miejscówki życia.
Opublikowano 15 maja 20204 l Pewnie trochę tego było w trakcie 30 lat gamingu ale ze świeższych to każdy Titan w Xenoblade 2.
Opublikowano 15 maja 20204 l Królestwo Zeal z mojej najukochańszej gry retro: snesowego Chrono Triggera (poza Dizzym ze Złotej Piątki). Pierwszy raz odwiedzając tą krainę miałem niezłą rozdziawę paszczy bo lokacja jest klimatyczna i fajnie zaprojektowana.
Opublikowano 16 maja 20204 l ten tunel... i te skróty, do dziś nie wiem gdzie tam się wyskakuje ta plansza w podziemiach. Mario wyszło bodajże w 1983 i od tamtej pory drugi świat w Marianach, to podziemia i ta kultowa melodyjka zjazd w Bioshocku Infinite... kurła, ale to było mocne. Całe to miasto ma niesamowity klimat, ale ten fragment wrył mi się w banię. Tutaj było bezpiecznie, a po zejściu do lochów już tak fajnie nie było. Diablo 1 i Tristram, oraz ten gitarowy kawałek, to był klimacik.
Opublikowano 16 maja 20204 l Godzinę temu, Shago napisał: Obie z Nier: Automata? Właśnie jestem w trakcie przechodzenia Tylko druga, pierwsza to chyba dark souls 3
Opublikowano 16 maja 20204 l Pierwsze faktycznie z Soulsów Trzecich, jest to Irithyll of the Boreal Valley.
Opublikowano 16 maja 20204 l No fajne te Wasze miejscówki, ale chyba zapominacie, gdzie się wychowaliście i gdzie mieliście kumpli
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.