Fajny był ten wyścig online na Spa dzisiaj. Zaczynałem 7, a skończyłem 3. Co prawda miałem minutę straty do pierwszego miejsca, ale jestem zadowolony, bo dobrze dobierałem opony na warunki przez co udało mi się w ciągu 5 okrążeń odrobić 40 sekund do trzeciego miejsca i na przed ostatnim wyprzedzić gościa, który widać jechał na twardych oponach przy srogim deszczu. 

Muszę jednak przyznać, że te 30 kółek, to było jednak trochę za dużo.

U mnie podobnie, zaczynałem z 11, skończyłem 3. Perfekcyjnie trafiłem z oponami. Byłbym drugi, ale na ostatnim okrążeniu po wyprzedzeniu gościa (puścił mnie, miał ewidentnie gorsze opony) poniosło mnie i poleciałem w barierki. Dla mnie te 30 kółek też ciut dużo, szczególnie, że ciągle w deszczu, szaro i ponuro. I bardzo na VR brakuje tej tabelki z czasami, bo nigdy nie wiedziałem, gdzie jestem - jechałem swoje po prostu.

 

Dorzucam instrukcję, jak nie jechać w takim wyścigu ostatniego okrążenia

 

Edytowane 14 lutego14 lut przez Pianista911

Interlagos dzisiaj przyjemne. Ilość okrążeń w sam raz, a warunki nie utrudniały. Dzisiaj byłem drugi. Wygrałbym, bo prowadzący zaliczył bączka przed końcem, ale ja sam też zrobiłem kilka zakrętów za wolno i mnie wyprzedził 

Jakbyście chcieli brać udział w dzisiejszym wyścigu, to uważajcie przy wyborze. Zielone Porsche jest szybkie, ale mocno podsterowne na zakrętach.

No ale te wyścigi do 19 to jest dramat. W tygodniu nie mam możliwości żeby jechać o tej godzinie. Jakby nie mogli robić jeszcze ze 2 sesje  o 20 i 21.

Nie rozumiem aktualizacji w tej grze. Na kiego wafla dają pierdoły typu stary Unimog na grę gdzie liczy się jazdą po torach wyścigowych? To się nawet na te "niedzielne" wyścigi nie nadaje. W najlepszym razie do robienia zdjęć, ale ja mam ten tryb w tyłku. Kaz już chyba odlatuje. Fajnie, że darmowe, ale takie auta nadają się na czysty arcade jak Forza Horizon, gdzie jeździsz po całej, wielkiej mapie, a nie na tor Widać, że zjebali przy uwaleniu Drivecluba, bo mogli w GT robić coś poważniejszego, a tam eksperymentować.

Pijany Kaz po obaleniu sake wybiera auta jakie wpadają do aktualizacji. Mnóstwo auto o które społeczność prosi jeszcze od czasu GT Sport nadal nie ma w grze. Live service w tej grze to nieporozumienie.

nie znacie się, Kaz wie lepiej że nie potrzebujecie aut wyścigowych i nowych torów tylko łazika marsjańskiego i wyścigów busem VW z 62 roku .

Jak uwalili DC i motorstorm, to powinni zrobić tak jak ms z serią Forza. Jedna jako sim, a drugą jako arcade, ale pewnie kaz zagroził seppuku jeżeli ktoś jego markę odważyłby się zhańbić radością i zabawą 

W GT zawsze (no... może nie zawsze ale od czasu GT4) były dziwne i "niepotrzebne" pojazdy i samo w sobie mi to nie przeszkadza.

Problem pojawia się w momencie, gdy w grze brakuje wielu faktycznie fajnych i przydatnych samochodów (gdzie jakieś nowe europejskie auta jak nowe M3, M5 jakieś AMG... gdzie JAKIEKOLWIEK Audi RS? - w grze nie ma ani żadnego klasyka Audi, ani nawet jednego modelu RS, a R8 w obydwu przypadkach to gorsze, przedliftowe wersje), a takie wybryki dostają pierwszeństwo.

Za to te wszystkie vgt, to jakieś nieporozumienie.

Tu też racja. Zmarnowany czas. Nie bawi mnie jazda fikcyjnymi samochodami, szczególnie w tego typu grze.

Dzisiejszy wyścig. No bulwa, nie cierpię super formuł. Ciężko mi to wyczuć. Jebana sinusoida. W kwalifikacjach popsułem, bo jechałem na średnich oponach i skończyłem na 9 pozycji. Później w samym wyścigu też nie było super, bo dwa razy wypadłem z toru z czego raz na tym nawrocie i co się zbliżyłem, to zaraz traciłem. Przeciwnicy jednak popełniali więcej błędów i ostatecznie skończyłem 3  ze stratą 25 sekund do pierwszego. Te auta nie wybaczają błędów.

Wczorajszy wyścig na spa poszedł mi niespodziewanie dobrze.

Kwalifikacje zjebalem i byłem przedostatni (na ostatniej szykanie zagapiłem się na kierowcę przede mną i przestrzelimem zakręt)

Natomiast sam wyścig poszedł super, ponieważ zmienna pogoda spowodowała lekkie opady deszczu. Po 6 okrazeniach na średnich oponach nadszedł czas na zmianę na pośrednie deszczowe.to był dobry wybór bo w niektórych miejscach tor był naprawdę mokry a w niektórych suchy. Opony co prawda szybko się zuzywaly ale reszta kierowców wpadała w poślizgi na mokrej nawierzchni i tak powoli przesuwalem się w górę. Około 13 okrążenia nadszedł moment kiedy trasa przeschla na tyle że można było zmienić na średnie opony suche ( akurat dobrze bo pośrednie mokre już były na wykończeniu). Po zmianie opon spokojnie dowiozlem pierwsze miejsce do mety niespokojny przez nikogo. Dlatego zawsze jak widzę zmienna pogodę moja micha cieszy się na emocje związane z wyścigiem