Skocz do zawartości

Returnal


Square

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
44 minuty temu, SebaSan1981 napisał:

Ja nadal czekam aż dodadzą sejwowanie w dowolnym momencie. Wtedy kupię, narazie podziwiam tylko gameplaye jak gracze rzucaja padami o ściany :)

Spora przesada, to nie jest trudna gra.

Opublikowano (edytowane)

To jest trudna gra, z czasem człowiek po prostu jest w niej coraz lepszy. Rzucenie się np. za 3 biom bez kompletnego przygotowania podejrzewam że zawsze może skończyć się zgonem. Są sytuacje w tej grze gdzie nie mając energii i dobrej broni oraz pecha z przeciwnikami, zawsze można mieć pod górkę.

Edytowane przez Rtooj
Opublikowano

Ja się zablokowałem na 3 biomie i chyba już tam siedzę  z 10 godzin, albo nawet więcej :D.Mam problem zawsze z tymi latającymi dronami, i w końcówce przed bossem gdzie jezt wysyp tych przeciwników.Trochę mnie już wk00rwia ,że nie robię żadnego progresu przez tyle godzin.

 

Cytat

Spora przesada, to nie jest trudna gra.

No w cale nie jest.Dla mnie to najtrudniejsza gierka w jakom gralem od lat.Coś takiego jak kiedyś nie było opcji sejwowania.Trzabyło robic długie sesje by przejść i to jest fajne.

Opublikowano

Ja robię już drugie przejście gry i często pierwsze pomieszczenie jest dla mnie wyznacznikiem czy jest sens pchać się dalej. Jak na początku nie podejdzie nic dobrego to po prostu robię restart.
Ale jak już początek będzie dobry to rzadko się zdarza, żebym zginął gdzieś dalej. Częściej ginę przez braki prądu albo aktualizacje konsoli xD

Co mnie na początku zaskoczyło to to, że mimo, że wszędzie mówili jaka ta gra jest trudna to przejście przez pierwsze 3 biomy zrobiłem za pierwszym razem i nie było jakoś trudno. Dopiero jak odpaliłem czwarty to się okazało, że po prostu miałem niesamowitego farta z przedmiotami. Czwarty biom zaczynałem z kilkanaście razy, w piątym zginąłem tylko 2 razy a ostatni zrobiłem za pierwszym razem.

Ogólnie wg mnie gra ma ta fajną rzecz, że jej głównym motorem napędowym nie jest chęć przejścia dalej, skończenia gry lub zdobycia lepszych przedmiotów, tylko po prostu czerpanie radości z grania. W erze, gdy gry muszą mieć jakiś system nagradzania nas za granie, gdy słyszę od znajomych, że zmarnowali (!) 4 godziny w grze, bo przez ten czas nie udało im się czegoś sfarmić to coś takiego jest czymś niecodziennym.
Dlatego jak zobaczyłem, że konsola mi się wyłączyła gdy byłem na 3 biomie drugiego przejścia, gdzie miałem mega dobry run to zamiast to olać to rzuciłem pod nosem soczystym przekleństwem, wzruszyłem ramionami i odpaliłem od nowa.

  • Plusik 2
Opublikowano
Godzinę temu, Mecenas napisał:

Mam problem zawsze z tymi latającymi dronami, i w końcówce przed bossem gdzie jezt wysyp tych przeciwników.

A z bossem już było próbowane czy jeszcze nie? Jakby co to odradzam brać Hollowseekera na niego, no chyba że nie będziesz miał nic innego pod ręką. Po opuszczeniu mostu można od razu się udać do wieży, drony trzeba najlepiej załatwić od razu jak się pojawiają. Ostatnie pomieszczenie ma dwa warianty, dwa Automatony + jakieś dodatki, albo sporo uszkodzonych, w razie czego zawsze można się wrócić do pomieszczenia poniżej.

Opublikowano

Z tym Nemesisem chyba 4 razy, raz prawie zdjąłem 2 lvl mu i to zwykłym pistoletem co mnie zdziwiło.

No nic nie poddam sie, ja tą gre musze przejść.:D

Cytat

drony trzeba najlepiej załatwić od razu jak się pojawiają.

Czasem trudno jak sie pojawi z 4 na raz i do tego te pełzaki.:banana:

Opublikowano

Sam też poległem na Nemezisie trzy razy, gdzie przy trzeciej próbie miał dosłownie żyletkę życia, oddałem strzał z rakietnicy, ale tak spanikowałem, że trafiłem w platformę i zaraz po tym zginąłem :D

15 minut temu, Mecenas napisał:

Czasem trudno jak sie pojawi z 4 na raz i do tego te pełzaki.

Z tego co się orientuje to takie kombo jest dostępne tylko w części biomu do której nie musisz już iść.

Opublikowano

 

Ukończyłem i ja:

 

gMUXxjr.jpg

 

Gra ABSOLUTNIE nie jest żadnym hardkorem, co nie znaczy automatycznie, że jest samograjem. Wymaga po prostu podejmowania rozsądnych decyzji (na miarę możliwości i losowości). Jeśli załapiemy już, o co w tym wszystkim biega, to bez problemu ukończy ją praktycznie każdy gracz (to nie jest poziom Spelunky). Ważne aby nie walić bezmyślnie głową w mur, tylko zrozumieć, co się dzieje - wtedy nawet nie musimy szukać wymówki i zasłaniać się RNG.

Z 4 powyższych zgonów dwukrotnie ubił mnie pierwszy boss (walenie łbem w betonową ścianę), raz przepaść a raz pudzian z tutoriala. Brakowało mi bardzo save&quit, bo nawet 2h run musiałem kilkukrotnie przerwać (bombleki :yao:), a usypianie konsoli na kolejne 24h to dla mnie absurd.

Graficznie im dalej tym gorzej - recykling mobków i miejscówek, twarz bohaterki czy model auta to normalnie ukłon w stronę PS3. I to jest jedyna skaza na tym REWELACYJNYM diamenciku! Wielokrotnie przywoływany przyjemny deszczyk "w dłoniach", feria barw podczas większej zadymy czy walki z bossem, dźwięk który nawet niewidomego przeprowadzi przez zagrożenie, zestaw różnorodnych pukawek i ta odświeżająca szczypta losowości powodująca, że każda pobudka przy Heliosie to nowa przygoda :)

Returnal niezwykle osłodził mi czekanie na Diablo i za to ma ode mnie niezachwianą drugą lokatę w plebiscycie na GOTY 2k21 :lapka:

  • Plusik 1
  • Dzięki 1
Opublikowano

@stoodio serio miałeś uczucie recyklingu światów i przeciwników ?

U mnie poza oczywistym podobieństwem biomów 1 i 4 (co było celowym zabiegiem) nic takiego nie miało miejsca. Ja wiem, że od początku do końca jest sporo potworów z mackami ale bestiariusz został sensownie rozłożony w czasie i aktualizowany. 
Podobnie z mapami, każda to odmienne środowisko (co zgrywa się z innymi typami potworów) plus piątka ma inną budowę od reszty a szóstka inną grawitację. 

Opublikowano
W dniu 18.09.2021 o 21:55, giger_andrus napisał:

@stoodio serio miałeś uczucie recyklingu światów i przeciwników ?

U mnie poza oczywistym podobieństwem biomów 1 i 4 (co było celowym zabiegiem) nic takiego nie miało miejsca. Ja wiem, że od początku do końca jest sporo potworów z mackami ale bestiariusz został sensownie rozłożony w czasie i aktualizowany. 
Podobnie z mapami, każda to odmienne środowisko (co zgrywa się z innymi typami potworów) plus piątka ma inną budowę od reszty a szóstka inną grawitację. 

 

Pod koniec miałem dosyć duże deja vu.

 

Spoiler

Żaden biom nie ma unikatowej plejady niemiluchów. W pięciu na sześć lokacji jest działko, mamy różne wariacje pudzianów, krokodylopsów czy sentientów. Fractured Wastes nie ma żadnego oryginalnego przeciwnika (same powtórki). Biomy 1-4 oraz 2-5 dzielą nawet te same komnaty.

 

Co oczywiście, biorąc pod uwagę wielkość studia, jest zrozumiałe i nie wpływa negatywnie na odbiór gry. Stwierdziłem jedynie fakt :hi:

Opublikowano
W dniu 18.09.2021 o 18:05, stoodio napisał:

Ważne aby nie walić bezmyślnie głową w mur, tylko zrozumieć, co się dzieje - wtedy nawet nie musimy szukać wymówki i zasłaniać się RNG.

Spoko, ale to nie zmienia faktu, że Returnal jest ogólnie wymagającą grą. A samo rng ma olbrzymie znaczenie czy to w przypadku broni czy artefaktów, ja np w pierwszej połowie gry miałem tragiczne rng, jasne robiłem sporo błędów, szczególnie podczas walk z bossami (odpowiednio 2, 5 i 3 zgony), a drony w B3 to potrafiły w ułamek sekundy zakończyć nawet najlepszy run (nie wiem czy ich nie znerfili w którymś z ostatnich patchy).

 

Podobieństwo B1/4 i 2/5 też ma swój powód, ogólnie samych przeciwników jest sporo, ale tak, przydałby się jakiś unikatowy w B4 i 5.

Opublikowano

Myślę że właśnie te dwa elementy spowodowane są budżetem i wielkością studia HM, grafika w paru elementach i powtórzenia dwóch światów w odmiennej stylistyce. Jeżeli kiedykolwiek powstanie sequel (wątpie) to te dwa elementy zostaną wywindowane i gra w zasadzie nie będzie posiadała żadnych wad dla nikogo :D

12 minut temu, Square napisał:

Spoko, ale to nie zmienia faktu, że Returnal jest ogólnie wymagającą grą. A samo rng ma olbrzymie znaczenie czy to w przypadku broni czy artefaktów, ja np w pierwszej połowie gry miałem tragiczne rng, jasne robiłem sporo błędów, szczególnie podczas walk z bossami (odpowiednio 2, 5 i 3 zgony), a drony w B3 to potrafiły w ułamek sekundy zakończyć nawet najlepszy run (nie wiem czy ich nie znerfili w którymś z ostatnich patchy).

 

Podobieństwo B1/4 i 2/5 też ma swój powód, ogólnie samych przeciwników jest sporo, ale tak, przydałby się jakiś unikatowy w B4 i 5.

 

Ale te ośmiornice które stoją w miejscu i strzelają dookoła kulkami to chyba dopiero w biomie nr 4 się pojawiają.

Opublikowano
21 minut temu, Square napisał:

Spoko, ale to nie zmienia faktu, że Returnal jest ogólnie wymagającą grą. A samo rng ma olbrzymie znaczenie czy to w przypadku broni czy artefaktów, ja np w pierwszej połowie gry miałem tragiczne rng, jasne robiłem sporo błędów, szczególnie podczas walk z bossami (odpowiednio 2, 5 i 3 zgony), a drony w B3 to potrafiły w ułamek sekundy zakończyć nawet najlepszy run (nie wiem czy ich nie znerfili w którymś z ostatnich patchy).

 

Owszem jest wymagający, ale nie jest taka niemożliwością, jak wielu uważa (zwłaszcza ci, którzy nie grali i pisali, że "nie mają 6h na jednorazowe przejście" :yao:). Są skróty, kluczowy checkpoint, czytałem cały temat - wielu forumowiczów łykało bossów z marszu. To nie jest jakiś kosmiczny poziom trudności i to chciałem przekazać swoim postem, bo wielu niepotrzebnie się zrażało to tytułu.

Uważam także, że losowość jest do ogarnięcia - nie miałem ani jednego niemożliwego runa (będzie już 24h na liczniku).

Opublikowano (edytowane)

Około 11h męczyłem się z 3 biomem, ale mój najdłuższy run trwał niecałe półtora godziny, a grę ukończyłem. No i ten checkpoint od 4 biomu. Gra ma tyle skrótów, że nie wiem jak jakikolwiek run może trwać 6h. Chyba jak ktoś chce wymaksować za pierwszym podejście co i tak nie da rady, bo zależy jakie pokoje wylosuje. Fakt czasem gra jest bardzo wymagająca, ale w większości przypadków to spacerek. W szczególności jak już się pokona jakiegoś bossa w biomie. Tak zwany luz psychiczny. Każde następne podejście do tego samego bossa kończy się w 90% przypadków twoją wygraną. U mnie to było 100% , a co najlepsze to wcale ich nie musisz drugi raz pokonywać. To bardziej od Hadesa da się odbić, bo tam za każdym nieudanym runem, musisz ich ponownie pokonać. Myślę, że jakby większość recenzentów dokładnie wytłumaczyła na czym gra polega i , że nie ma czego się obawiać, to by wielu ludzi się nie wystraszyło, że nie ukończy pierwszego biomu to i bez sensu kupować. 

Edytowane przez Donatello1991
  • Plusik 1
Opublikowano
51 minut temu, Donatello1991 napisał:

Gra ma tyle skrótów, że nie wiem jak jakikolwiek run może trwać 6h.

No ja miałem run trwający 7h, złożyło się na to przejście B3 po raz pierwszy plus przygotowanie do niego czyli coś tam spędzone w B1 i chyba B2 do teleportu (całość chyba ok 1h), plus wszystko w B4-6, bo rng na tyle sprzyjało, że zrobiłem to za pierwszym razem. Ale tak jak wspomniałem wcześniej, info w reckach o konieczności spędzania tyłu godzin było mylące.

Opublikowano (edytowane)

Jednak cofam to co napisałem. Myślałem, że po b1-3 będzie podobnie wyglądało kolejne przejscie a okazuje się, że b4-6 to inna bajka. Dla mnie trudniejsza.

 

B4 na starcie jest za mocno dopakowane. Niby dostajemy 15lv broni ale to mało i jak dropy w trakcie przechodzenia słabe to się ciężko gra. Strasznie słabo mi dropi ciekawe rzeczy z rng. 

 

Trochę mnie to odpycha, bo tak jak już ktoś tu pisał czasami pierwsza komnata jest wyznacznikiem czy opłaca się grać dalej. W moim przypadku kilka pierwszych komnat. Jasne, że będą przypadki, że dopiero w b5-6 zacznie coś lepiej drobić. Ale na to trzeba mieć czas, cierpliwość, dla mnie za dłuuugie te runy. A nie mam na tyle skilla żeby speedrunowac całość na czas beż przygotowania i lizania każdej ściany.

 

Hades o niebo prostszy;)

Edytowane przez michu86-
Opublikowano

Ja wczoraj odpaliłem po długiej przerwie właśnie w B4 i prawie zginąłem w pierwszym pomieszczeniu :D Zostało mi jakoś mniej niż 10 życia. Ogólnie to strasznie spadła forma, bo cały czas obrywałem, dwa razy przedmioty mnie uratowały, słabe RNG, bo złośliwe przedmioty ciągle aktywowały mi usterki i niszczyły artefakty. Ale trafiłem na ciekawy błąd, wyrzutnia po którymś tam podniesieniu z ziemi miała ukryte perki, więc zamiast z 3 (2) to miałem aktywnych 5 (4).

 

Ostatecznie padłem na Hyperionie (mój pierwszy zgon w tej walce :/ tak to miałem czyste konto), ale grało się mega. Niech w końcu dają to odpowiednie skalowanie po przejściu gry czy tam NG+ plus jakiś dodatek.

  • Dzięki 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...