Ja pamiętam że w wiosce robiłem 2-3 wyzwania już na koniec gry, wcześniej było ciężko z czasem. 

No trochę się z tą środkową naszarpałem mało było tam czasu, a wrogów sporo. Teraz w tej drugiej wiosce chwilę walczyłem ze skrzynią co wypada mag i tam też czas dość krótki, ale udało się za 4 razem

 

A powiedzcie mi czy jeśli wyszedłem z pierwszej wioski i tam mam niepokończone rzeczy, ale nie mogę nigdzie wejść to w dalszym etapie będą np te duchowe przesyłki do tej wioski jeszcze bo nie wszystkie domu mam uwolnione czy po prostu coś pominąłem?

Tak, wszystko będzie dostępne, nie da się nic pominąć.

dziękówka

Edytowane 12 maja 20231 r przez mario10

Wczoraj zacząłem walkę ze skażoną rzemieślniczką, świetna wymagająca walka. Na razie kilka podejść, ale walczy się z nią dobrze, ależ mi robi robotę ta gierka

Też na niej miałem takie pierwsze "zacięcie" jeśli chodzi o tę grę ale jak wszystko do ogarnięcia.

 

Tak już tą fazę gdzie rozbija się ten zamykający się rdzeń opanowałem więc będzie dobrze

Ja sobie chyba dam siana z NG+ na ostatnim poziomie. Pan 

Spoiler

 

napsuł mi dość krwi prowokując walkę w zwarciu. Majonez mu w oko bo parowanie ma baaaardzo małe okienko na reakcję, a ja już stary jestem 

Parowanie można nadużywać w tej walce prowokując go do robienia konkretnego combosa, który jest dość łatwy do sparowania.

Parowania prawie w ogóle nie używam podobnie jak osłony w postaci kuli głównie uniki

 

Rzemieślniczka dostała klepy więc dalej walczę.

Wczoraj walczyłem sobie z tym Toshi Warrior miękka fajka, ten Hunter wydaje się trudniejszy, ale już zmierzam do finiszu tej świetnej przygody i czas na HFW

Warrior najprostszy z tej trójki, ale w NG+ już jest najtrudniejszy.

Na Łowczynie jest sposób, wystarczy rzucić bombę gdzieś obok, one będzie w nią celować, a w tym czasie walisz heada i spada na ziemię.

Dobry tip dzięki. Akurat jedną walką zdążyłem z nią rozegrać i widzę, że jest dość mobilna

Nie wiem jaki to jest typ gry A, AA, AAA a może indyk nie znam się na tej nomenklaturze, ale życzyłbym sobie więcej takich gier jak Kena.

Podoba mi się graficznie, fajny i przejrzysty system walki, a przede wszystkim różnorodny. Grałem na najwyższym poziomie dostępnym przy pierwszym przejściu i jest momentami wymagający, ale nie jest to jakaś solidna trudność.

Grało mi się bardzo przyjemnie historia w grze ciekawa, gra na kilkanaście godzin co jest dla mnie atutem po dużym Wiedźminie 3 i przed HFW.

Długo zwlekałem z ograniem Keny i żałuję bo świetna pozycja i oby więcej takich tytułów.

Polecam każdemu kto jeszcze nie ograł

Ja własnie wczoraj zacząłem przygodę z Keną i też odpalilem odrazu na mistrzowskim poziomie. Za mną około 2h grania i czasem faktycznie umrę ale nie jest to tak irytujace jak w przypadku soulslike Jedynie troche irytujace jest kiedy w natłoku akcji musisz wycelowac w konkretną funkcje skillem rota, to powinno zostac poprawione. 

Sama gierka na ta chwile bardzo przyjemna, ładna grafika, udzwiekowienie i klimacik z rodem disneya powoduje ze gram dalej. Odpalilem kilka dni wczesniej Nier; Replicant i po 1h nie chce do niej wracac, tutaj jest calkowicie na odwrót. 

Jak trochę się ograsz z tytułem to później nie będziesz mieć problemu z akcjami z rotem więc na spokojnie

Przed chwilą skończyłem. Brakowało mi takiej kolorowej gierki z motywami uzdrawiania świata niczym w Okami, a jako, że wielce cenię sobie filmy Ghibli to widziałem tutaj również wiele z ich uwielbienia dla natury. Super muzyka i całe udźwiękowienie, począwszy od miłych dla uszu głosów aktorów, a skończywszy na dźwiękach plumkania gdy odkrywamy roty. Trudno się nie uśmiechnąć gdy na ekranie materializuje się ten czarny pluszak z bananem na ryjku - strasznie to pocieszne i urocze, a jeszcze jak Kena mówi mu "hi" to już w ogóle moje 34-letnie serce mięknie. 
Grałem na Normalu i gra była wystarczająco wymagająca. Przy niektórych bossach i tak solidnie się namęczyłem, a doświadczenie z dawno odgrywanych Dark Souls 3 zdecydowanie się przydało. Nie opanowałem jednak parowania i ograniczałem się do używania tarczy bez timingu na ataki. Najbardziej mi się podobała walka z Rzemieślniczką, ale większość bossów była przyjemna do rozwałki (świetny był też np. Łowca, z którym walczymy w lesie). Gra najbardziej przekonała mnie do siebie w drugim "świecie", gdy zyskujemy bombę potrzebną do lewitacji kamiennych bloków - super patent w którym trzeba połączyć spostrzegawczość z umiejętnościami platformówkowymi. Do tego gra ma super prosty system ulepszeń, który nie odrywa człowieka na długo od właściwej gry (patrzę tu na przekombinowany system w GoW Ragnarok).

 

Przywalę się tylko do jednej rzeczy, za co pewnie dostanę minusa, ale cóż - mianowicie bardzo się zdziwiłem, że w takiej bajkowej grze jedyny wątek miłosny jest wątkiem LGBT. To są już jakieś żarty.

 

Tak czy owak super gra i bardzo się cieszę na myśl, że twórcy pracują nad nową grą na PS5. 

Edytowane 10 czerwca 20231 r przez Wojtq

Bardzo miłe zaskoczenie pod wieloma względami. Grałem na normalu i poza 2 bossami do których podchodziłem z 4 razy, nie było ciężko, ale też nie był to spokojny spacerek, jak może sugerować otaczający świat. Na najwyższym poziomie trudności zapewnie jest wymagająco. Fajny system walki, trochę elementów platformowych, śliczny świat, ciekawi bossowie, muzyka jak z Zeldy. Jak na pierwszy tytuł studia, to wyszło nad wyraz udanie, na takie 7+.

 

 

jeśli ktoś nie ma PC albo PS to warto zagrać, naprawdę spoko gierka 

Portują na Xboxa? Również polecam, vibe PS2 ale w takim najbardziej pozytywnym sensie 

Tak Kena jest świetna. Zachwyciła mnie jak  A plague tale... Momentami nawet wymagająca

Dołączę do polecajek, bardzo dobra giereczka z relaksującym klimatem i wbrew pozorom całkiem wymagająca. Protip: można grać na easy, tylko później nie mówcie, że jest za łatwo

Ja polecam grać na hardzie.

Już się raz dałem nabrać na sifu po zachwytach jak było exem. Drugi raz nie popełnię tego błędu.

Ja polecam grać jak komu wygodnie i sprawia fun, ale nie na easy