Kena: Bridge of Spirits

[Daffy 10 553]

Świetny tytuł, podobnie jak HiFi Rush to przedstawiciel starej szkoły robienia gierek, która obecnie ma najwięcej przedstawicieli stety/niestety głównie w indykach

[Szermac 2 739]

Bo jakby to były AAA to nie byłyby tak fajnie staroszkolne

[BRY@N 1 468]

Jakby było AAA to by musiało spełnić dzisiejsze „standardy” 

[creatinfreak 3 828]

I bardzo dobrze, że to nie jest aaa i nie jest kolejnym assassynem. Ja tam grałem na hardzie i było wyzwanie. Miałem dwa momenty, że już myślałem o obniżeniu trudności, ale dałem radę  

Bardzo polecam bociarskim ograć tą perełkę.

Edytowane 20 kwietnia przez creatinfreak

[PiotrekP 1 781]

O co chodzi tutaj z tym graniem na easy?

[Bzduras 12 490]

Doncia bejbe doncia grał na easy i mówił, że gra nie stanowi wyzwania co sprowokowało reakcję forumka celem wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Gierki to nie przelewki.

[messer88 6 470]

Still better then Doom ETERNAL na easy

[Paolo de Vesir 9 120]

Jak grać aby nie wystawić się na śmieszność?

[Luqat 967]

Nie pisząc o tym na forumku.

[ASX 14 645]

 

no i potwiedzone, premiera 15 sierpnia 

[Square 8 575]

Będzie wersja fizyczna.

[mario10 516]

Fajnie, że na X też wyjdzie bo to świetna gierka.

[Ukukuki 6 986]

Też polecam, bardzo fajna gierka i nie była droga na premierę. 

[Bzduras 12 490]

Potwierdzam to, co koledzy napisali.

[Square 8 575]

Ciekawe nad czym tam teraz pracują. Biorąc pod uwagę, że Kena to ich pierwsza gra, to może być interesująco.

[Beelzeboss 313]

kupione za 91 try, zobaczymy ile wart jest ten ex-ex bez playstation tax.

[darkos 4 314]

Kena zawsze bedzie warta każdej wydanej złotówki.

[mario10 516]

2 godziny temu, Beelzeboss napisał(a):

kupione za 91 try, zobaczymy ile wart jest ten ex-ex bez playstation tax.

Będziesz pan zadowolony

[Bzduras 12 490]

Za dobra gra na tak ciasny umysł.

[Saix 2]

Gra, która spodobała mi się od pierwszego trailera. Czasem są tytuły (i nie tyczy się to tylko gier), które wywołują uczucie pewności co do podjęcia zakupu. Trochę lat minęło odkąd mogłem ograć Kenę i to co słyszałem lub czytałem o niej tylko utwierdzało mnie w tym przekonaniu. 

 

Uwielbiam eksplorację w grach połączone z wyzwaniem i tutaj to dostałem. Mam nieodparte wrażenie obcowania z takim baśniowym souls-litem. Walka bywa wymagająca choć nie zrobimy tutaj buildu czy jakiegoś ataku dającego wyraźną różnicę w obrażeniach wykorzystując jakieś podatności. Nie liczę tutaj wybranych punktów na ciele wroga. Jedyną taką rzeczą będzie połączenie uderzenia w słaby punkt wraz z wykorzystaniem jakiegoś ataku specjalnego. Eksploracja jest ok i chcąc wszystko odwiedzić trzeba będzie do niektórych miejsc wracać. Są wyzwania czasowe. Różnorodność w zachowaniu bossów. Naprawdę ładna muzyka. Historia być może skierowana do młodszych ale nie infantylna. 

 

Wszystko wydaje się tutaj spinać po prostu. Jak na debiut jest naprawdę dobrze i z tego co czytam jest sens grać ponownie na NG+ co bardzo mnie cieszy i zabiorę się za to na dniach. 

Minusy? Dla mnie przede wszystkim boss rush jaki pojawia się pod koniec. Dziwny jest też ruch postaci w swobodnym ruchu, taki jakby lekko ociężały start miała ale w walce jest już wszystko ok. Być może też czepialstwo ale lubię również wybory fabularne w grach, nawet niewielkie, nie mówię by dawać tutaj koło wyboru jak w Mass Effect. 

 

Czy chciałbym drugą część? Pewnie. Jak wiele nowych i udanych marek dostajemy coś co jest miłym zaskoczeniem, gdzie wiele elementów jest wykonanych naprawdę dobrze a przy tym widać tę możliwość "popchnięcia" tego dalej w kwestii rozgrywki.