C1REX 16 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 (pipi)a kolejny raz to samo. Jako stary chłop z rodziną i obowiązkami nie mam czasu na granie. Postanawiam twardo, że podchodzę do gierki jako casual, kończę i odstawiam. Mówię sobie, że to jedyna szansa, by backloga zmniejszyć, a nie (pipi)a ciągle powiększać. No i znowu utknąłem na jakimś durnym zbieraniu pierdułek, zamiast normalnie grać, bo mi do platyny brakuje 1 2 Cytuj
messer88 6 590 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 Powiedz sobie że nie robisz tego i ch uj, mi się znudziło ale są wyjątki, jak gra mi się bardzo podoba i większość rzeczy wpada sama po prostu grając to coś później mogę jeszcze dozbierać o ile nie jest to zbyt czasochłonne. Teraz dla chińskiego wiedźmina chyba zrobię wyjątek o ile nie będzie dużo zbieractwa żeby wbić i poczuć się jak gracz xD 2 Cytuj
creatinfreak 3 859 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 A chociaż fajna gra , żeby się usprawiedliwić? Cytuj
20inchDT 3 362 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 Straszna choroba. Też często jestem niewolnikiem tych punkcików, ale zaczynam odpuszczać sobie. Jak trzeba przejsć grę dwa razy, to rezygnuję. Nie zmuszam się też do skończenia gry jak mi się nie podoba. Ostatnio tak zostawilem Blair witch i nie wracam, bo tylko ziewałem przy tv. Najgorsze są te achievy, w ktorych trzeba grindowac albo robic rzeczy, ktorych przy normalnej grze nie ma szans na zdobycie. Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 Masakra, dobrze ze nie mam OCD na tym punkcie i nie miałem w życiu platyny, nawet w samograjach od telltale. Nigdy bym nie przechodził gry drugi raz po to, by złapać jakiegoś ukrytego gołębia dla pucharka. Trofiki mogłyby dla mnie nie istnieć. 1 Cytuj
grzybiarz 10 314 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 Jakbym miał jeszcze calakować gry, to chyba bym się załamał. Na PS4 mam 1 TB + dysk 800 GB i wszystko zawalone cyfrówkami - muszę przejść RDR 2, potem w kolejce Days Gone... dłuuuugie sandboxy, już wystarczającą zabierają czas, by siedzieć jeszcze nad platynkami. Cytuj
MEVEK 3 618 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 (edytowane) Gry od R* wystarczająco mnie od tego odstraszają i tak sobie juz powoli odchodzę od tego nałogu . Sam w to jeszcze nie wierze, ale to sie dzieje. Edytowane 23 lipca 2020 przez MEVEK Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 Kiedys tez tego nie rozumialem. Chyba do czasu horizona zero dawn. Tam jakos luknalem na te pucharki, patrze no nic jakiegos wyjatkowego a po skonczeniu fabuly nadal chcialo mi sie w rudą grac wiec pomyslalem a sprobuje, no i tak mam chyba z 40 platynek. Imo super sprawa, fajnie wydluza zywotnosc gierek. Oczywiscie nawet jak gierki mi sie bardzo podobaja typu rdr2 czy doom nie zamierzam jak czubek latac szukac dzieciola do oskubania albo wykupywac plusa do trofikow multi. Zawsze lubilem gierki robic na 100%. Ctr, spyro, rpg zawsze wszystkie poboczne czy inne gierki na psx tez robilem na 100% i wtedy uznawalem za gre skonczona. Z drugiej strony mam czas zeby to robic takze rozumiem tez ze ktos nie zwraca na to uwagi bo po prostu nie ma czasu i leci tylko glowny watek. Ps: Fajna wzmozona aktywnosc uzytkownika cirex po 15 latach. Siedziales w ciupie? 1 Cytuj
messer88 6 590 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 RDR2 to dobry przykład piękna gra ale jakbym się miał tam zmuszać i pracować nad trofeami bo inaczej tego bym nie nazwał to chyba granie by poszło w odstawkę po czymś takim. 1 Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 Może spoko dla jedno platformowców którzy nie mają w co grać i dla ludzi którzy tylko AAA ogrywają. Przy tej ilości gier na tyle platform żal mi czasu na cokolwiek takiego. Jak widzę pucharki czy acziki nie za coś skillowego (np ubicie bossa czy robienie combo) a za np szukanie 40 ogonów wiewiórki czy 100 flag jakiś w grze. No to jest to tylko dla masochistów. Dodatkowo granie w jakąkolwiek grę z otwartym youtube czy poradnikiem dla mnie mija się z celem. Gra ma sprawiać frajdę i dopóki sprawia gram a jak mnie nudzi wywalam z dysku bez żalu. Niestety achievementy często zmuszają do ponownego grania w grę, grindu, szukania jakiś pierdół na mapie etc. Nie są to fajne pomysłowe trofea a zwykłe zapchaj dziury. Nie wierzę że komuś to sprawia frajdę xD no ale ok są różne zboczenia. 1 1 Cytuj
Bzduras 12 764 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 Trofea i acziwmenty olewam od nie pamiętam kiedy. Zrobiłem calaka w DMC4 i RE5 na Xboxie 360 i na tym skończyło się bycie aczik-whore. Są bo są, niech sobie będą, jak ktoś lubi to czemu nie. Cytuj
Pupcio 18 649 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 Ja ostatnio wyłączyłem powiadomienia o trophy i od razu lepsze granko, chociaż dalej jak gierka mi się podoba albo ma łatwe dzbany to czasem się wbije platynke. Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 (edytowane) 1 godzinę temu, messer88 napisał: RDR2 to dobry przykład piękna gra ale jakbym się miał tam zmuszać i pracować nad trofeami bo inaczej tego bym nie nazwał to chyba granie by poszło w odstawkę po czymś takim. Dokladnie , chore w chu.j te dzbanki tam. Chyba bym znienawidzil te gre po platynie Edytowane 23 lipca 2020 przez kanabis Cytuj
michal 558 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 Godzinę temu, blantman napisał: Może spoko dla jedno platformowców którzy nie mają w co grać i dla ludzi którzy tylko AAA ogrywają. Przy tej ilości gier na tyle platform żal mi czasu na cokolwiek takiego. Jak widzę pucharki czy acziki nie za coś skillowego (np ubicie bossa czy robienie combo) a za np szukanie 40 ogonów wiewiórki czy 100 flag jakiś w grze. No to jest to tylko dla masochistów. Dodatkowo granie w jakąkolwiek grę z otwartym youtube czy poradnikiem dla mnie mija się z celem. Gra ma sprawiać frajdę i dopóki sprawia gram a jak mnie nudzi wywalam z dysku bez żalu. Niestety achievementy często zmuszają do ponownego grania w grę, grindu, szukania jakiś pierdół na mapie etc. Nie są to fajne pomysłowe trofea a zwykłe zapchaj dziury. Nie wierzę że komuś to sprawia frajdę xD no ale ok są różne zboczenia. chyba starzeje sie bo kiedys wykręcenie 100% w GTA III bylo moralnym obowiązkiem dla hardcore'owcow. Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 No blantiego boli ze uwaza sie za supergracza a nie ma ani jednej platynki w gierki dlatego pisze takie glupoty jak to o jednoplatformowcach albo ze wbija sie trofea jak nie ma sie w co grac Pewnie w dodatku gra na easy Cytuj
Pupcio 18 649 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 No blant typowy robot, byle ograć jak najwięcej gier. Masz ochotę zostać chwilę dłużej w gierce bo Ci się mega podoba? Nieeeee, trzeba szybko przechodzić kolejne. 1 Cytuj
20inchDT 3 362 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 Grasz w tyle samograjów i nie masz ani jednej platyny/calaka? Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 Tak zebranie wszystkich flag w assasynie czy odkrycie wszystkich znajdziek w last of us 2 które są ukryte i bez poradnika mimo lizania ścian się nie da SPRAWIA TAAAAAAKĄ frajde z gry. Oszukujcie siebie dalej ale nie wkręcajcie mi tego Mówię platyna czy calak w dark souls albo nioh gdzie gameplay sprawia frajde jak najbardziej szanuje jednak calakowanie gierek gdzie masz trofea za szukanie xxx tej samej rzeczy nie Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 41 minut temu, Pupcio napisał: No blant typowy robot, byle ograć jak najwięcej gier. Masz ochotę zostać chwilę dłużej w gierce bo Ci się mega podoba? Nieeeee, trzeba szybko przechodzić kolejne. No i zaje.biscie. Jedni graja dla masterowania, inni dla poznania historii. Jak czytam książkę to w dupie miałbym pucharki "Dotarles juz do 20 strony, brawo", "Czytasz juz 4h bez przerwy" xd Mnie dzbanki tylko dystraktują od celu jakim jest chłonięcie kampanii. 1 Cytuj
messer88 6 590 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 Faktycznie zbieranie pierścionków+ czarów i cudów w soulsach to jest niesamowita różnica. Cytuj
Pupcio 18 649 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 Ja nie mówię że trzeba zbierać jakieś flagi i inne śmieci ale nie wyobrażam sobie że przeszedłem takiego rdrka i miałbym przestać w niego grać bo czeka milion innych gier w kolejce. Ale w sumie niech sobie każdy gra jak lubi 1 Cytuj
Yakubu 3 047 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 (edytowane) Troficzki xd Od trzech lat regularnie olewam to guwno i dużo lepiej mi się spędza czas przy konsoli. Gram w gry, które dają mi fun, a jak któraś jest cienka, albo średnia to usuwam z dysku. Ostatnio Metro Exodus, Days Gone, Spider-Man, 99% gierek z gamepassa. Kiedyś pewnie bym się męczył przy konsoli, bo platynki łatwe, a teraz sobie wolę cisnąć w jakieś multi. Edytowane 23 lipca 2020 przez Yakubu 1 Cytuj
bluber 1 183 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 Akurat w przypadku RDRa to czeka miliard lepszych gier więc w tym przypadku blantman ma racje. Co innego jak jakaś dobra gierka. 1 Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 23 lipca 2020 Opublikowano 23 lipca 2020 (edytowane) Anyway apropo że trofea to choroba cytat z tematu last of us Cytat Dziś wbiłem O moja opinia o te grze jest taka. Porównując Part II do części pierwszej to słabe 6/10 = gó-wno obesrane. Durny scenariusz położył te grę kompletnie. Musiałem się przez to zmuszać do siedzenia przed TV dłużej niż 3 godziny a często nie dawałem rady i wychodziłem na spacer z psem czy cokolwiek. Podczas przerywników filmowych szperałem w necie tylko słuchając. Nie dbałem w ogóle o tą historię, postacie i ich dialogi głupie do porzygu. Nie dbałem o jakieś tam LGBT, gdzie to było? Dwie laseczki dały sobie całusa? Oto chodziło? Oto cała ta gnwno burza? PFFFFF Najgorsze w tej grze dla mnie było to że całkowicie mnie nie przyciągnęła na długie sesje do telewizora. Zmuszałem się żeby pograć po 3 godziny i miałem dość. Historia, która została opowiedziana nie podoba mi się, jest żałosna. Nie natknąłem się przed premierą na żaden spoiler i nie wiedziałem co się wydarzy i kto z kim, kogo i za co. Odkrywałem wszystko w trakcie gry i nawet gdybym poznał to wszystko przed zagraniem to moja ocena nie byłaby inna. Moje pierwsze ogranie zrobiłem w języku angielskim i bez muzyki. Drugie zrobiłem po polsku i z muzyką, chciałem w jakiś sposób odmienić to (pipi) ale mało co to pomogło. Przerywałem wszystkie filmiki i starałem się zebrać pozostałe rzeczy do dzbana. Koleś się męczył nie dawał rady w to grać ale platyne zrobił. Naprawdę przestańcie bronić calaków i mówić że to fun. Duzo tu na forum widzę że się do tego zmusza i to już jak nałóg działa. A co do mojego grania to kończę DUUUŻO gier i jeżeli jakaś mi się podoba to spędzam w takiej grze zdecydowanie za dużo czasu. Nie potrzebuje jednak do tego trofeów czy achievementów. Ostatnio chore godziny wykręcałem chociażby w fire emblem three houses czy nioh 2. Gram i kończę dużo indyków ale i aaa. Z tym że jak mi się gra nie podoba nie zmuszam się dalej (days gone). Nie wchodzę do tematu platyn czy achievementów i nie zaśmiecam wam tych tematów. Tutaj ktoś napisał o tym że platyny to dla niego problem to się wypowiedziałem i opisuje swoje podejście do tematu. Proszę niech napisze mi tutaj ktokolwiek z broniących platyniarzy, że nigdy NIE ZMUSZAŁ się do robienia jakiś trofeów w grze i zawsze to dla niego był fun. Wystarczy że jeden z was napisze i nigdy więcej tematu raka platyn nie poruszę. Edytowane 23 lipca 2020 przez blantman 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.