Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie wiem po co niektórzy od kilku dni się tutaj produkują i piszą jaka ta gra nie jest chujowa a nie grając w nią i zagrać zamiaru nie mają. Ja nie wchodzę do tematu Metaphora albo innego Final Fantasy i nie pisze że to jrpg gówno bo mam te gry w dupie i w nie nie gram, nie interesują mnie i nie będę o nich pisał.

  • Plusik 2
Opublikowano

Ja w sumie tylko posłuchałem tego ziomka Do Diabła z Grami (bo on taki mało toksyczny jest), tyle co powiedział że z czasem wszystko się robi mało angażujące i to największy zarzut. Ale gra dobra w sumie.

 

A tu niektórym odjebało konkretnie widzę i ten ucisk w korze mózgowej z napisem Xbox wieczne żywy. 

Czekam aż Krychu tak gorliwie przyjrzy się fabule Horizon Forbidden West, oceni scenopisarstwo w Spidermanie 2, powie nam coś o tęczologii w The Last Of Us 2. Chciałbym żeby docenił odbijanie posterunków w Tsushimie i wklejał tak gorliwie twarze z Fajnali czy Rise of Ronin.

Może kiedyś 

  • Plusik 2
Opublikowano

Konsensus po reckach jest taki, że to niewykorzystany potencjał ze scenariuszem bez polotu, ale przyjemnym gameplayem i walką. Tak przynajmniej wydestylowałem, nie wiem. Z braku laku będzie można włączyć, jak to SkillUp podsumował: to taka gra, w którą się gra jak czeka się na jakąś inną lepszą grę :kaz:

Opublikowano

Największy zarzut to raczej zacofana konstrukcja świata od strony technicznej. Nawet jesli gameplay jest dość dobry to za taka maniane ze sztucznymi npc i "martwym" otoczeniem z zerowa interaktywnoscia to należy twórców jak i grę jebac maczetami. Nie ma na takie coś wytłumaczenia i jeśli ktos stara sie bronić czy tłumaczyć lenistwo twórców bo może walka się komuś spodobać czy cokolwiek to należy takiego osobnika jechać równo bo przez takich zdebilalych  graczy" łykających kazde gowno branża staje się coraz większym szajsem cofajacym się w rozwoju na każdej płaszczyźnie. 

  • This 1
Opublikowano

Ja rozumiem Krycha i to jego miotanie się bo chyba jak ja jest fanem Pillarsów i chciałoby się ograć kolejnego RPGa w tym świecie ale poprzeczka była ustawiona wysoko i Avowed raczej nie spełniło oczekiwań.

  • Haha 1
  • This 1
Opublikowano (edytowane)
13 minut temu, kudlaty88 napisał(a):

Największy zarzut to raczej zacofana konstrukcja świata od strony technicznej. Nawet jesli gameplay jest dość dobry to za taka maniane ze sztucznymi npc i "martwym" otoczeniem z zerowa interaktywnoscia to należy twórców jak i grę jebac maczetami. Nie ma na takie coś wytłumaczenia i jeśli ktos stara sie bronić czy tłumaczyć lenistwo twórców bo może walka się komuś spodobać czy cokolwiek to należy takiego osobnika jechać równo bo przez takich zdebilalych  graczy" łykających kazde gowno branża staje się coraz większym szajsem cofajacym się w rozwoju na każdej płaszczyźnie. 

 

Byłbym w stanie przyklasnąć gdyby nie fakt, że wielu z tych co "walczą o branżę" w temacie Avowed jeszcze niedawno dali się wydymać na PS5 Pro i do dziś jeszcze się poklepują po plecach, że nic się nie stało :p

 

To tak w kontekście tego "łykania gówna" ;)

Edytowane przez SnoD
Opublikowano
14 minut temu, GearsUp napisał(a):

Ja rozumiem Krycha i to jego miotanie się bo chyba jak ja jest fanem Pillarsów i chciałoby się ograć kolejnego RPGa w tym świecie ale poprzeczka była ustawiona wysoko i Avowed raczej nie spełniło oczekiwań.

Spoiler

image.png.f7d500068d1c560563e7a9fc93ba18d5.png

 

Opublikowano

Tu ludziom chodzio o to że gra nie zasługuje na ocenę 80 na meta bo to jest typowy średniak z tego co widać po gameplaych.  Gdyby dostała 60 tak jak to wygląda to pewnie nie było by całego ambarasu. Ogólnie skale ocen są zjebane i to trzeba jebac

  • Lubię! 1
Opublikowano
2 godziny temu, kudlaty88 napisał(a):

Największy zarzut to raczej zacofana konstrukcja świata od strony technicznej. Nawet jesli gameplay jest dość dobry to za taka maniane ze sztucznymi npc i "martwym" otoczeniem z zerowa interaktywnoscia to należy twórców jak i grę jebac maczetami

Zwłaszcza, że mówimy o erpegu. W innych grach takie coś może by jeszcze przeszło, ale RPG to specyficzny gatunek, w którym bardziej niż w shooterach, mordoklepankach, platformówkach lub wyścigach chodzi o immersję. Jeżeli deweloper bierze się za bary z taką grą i to jeszcze rozgrywającą się w otwartym świecie 3D, to uczynienie tego świata najbardziej wiarygodnym powinno być absolutnym priorytetem, być może nawet większym niż dopieszczenie systemu walki czy fabuły. Jestem zdania, że toporny combat albo oklepane story nie położy erpega w taki sposób jak sztucznie stworzony i mało interesujący świat z nieruchomymi kukłami udającymi ludzi. Jakakolwiek wczówka, atmosfera uczestniczenia w wielkiej przygodzie i wpływania na wydarzenia, a co za tym wszystkim idzie: zaangażowanie gracza momentalnie przestaje mieć znaczenie, a granie traci sens. Jeszcze żebyśmy my tu mówili o jakimś deweloperze bez doświadczenia, ale Obsidian, to studio, które zjadło zęby na tym gatunku, więc wydaje mi się, że możemy od nich wymagać ciut więcej. 

  • Plusik 1
  • beka z typa 1
Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, Figaro napisał(a):

 

Serio ten wysryw gościa, który gry nie dotknął i daje jej 4/10, goscia który pluje na wszystko co ma znaczek MSu dostal aż 10 plusów? Poziom dyskursu o grach na tym forum to dno dna. 

Pluje na wszystko co ma znaczek MSu, hmmm, kupiłem ich dwie ostatnie konsole (a posiadałem trzy, tylko 360 mnie ominęła, ale mogę to nadrabiać wsteczną), przegrałem setki godzin w ich grach ekskluzywnych, więc mam prawo jako konsument krytykować kał jaki wypuszczają. Wybrałem drogę kompletnego gracza, multiplatformowca, a nie teoretyka i graczyka, którym ty jesteś.

Edytowane przez Rozi
  • Lubię! 1
  • Minusik 1
Opublikowano

Jako posiadacz ps5 nie mam możliwości zagrania w tytuł, ale z ciekawości sprawdziłem sobie jak to wygląda u jednego z yutuberów, który akurat ogrywał ten tytuł.

Moje spostrzeżenia są takie, że sam świat wygląda bardzo ładnie (nie mówimy interakcji) , nawet na fakt, że oglądałem to na yt. Co rzuciło mi się w oczy, to straszny widok pierwszoosobowy, wygląda to tak jakbyśmy byli kamerą a nie postacią, którą sterujemy, lepiej wygląda to z perspektywy trzecioosobowej, jednakże gdy postać podskakuje pojawia się dziwny efekt w najwyższym punkcie, iż przez chwilę wisi by powoli opaść, strasznie to kuje w oczy, ale to możne tylko czepialstwo. Sama walka wygląda bardzo drętwo i bohater wygląda wtedy jakby trzymał kija, wiecie sami gdzie. Sytuacja poprawi się w momencie, gdy pojawiają się ataki magiczne i wtedy gra jakby dostawała drugie życie. Tak czy inaczej w ramach abonamentu, gdy akurat nie mamy nic na warsztacie, zapewne można chwilę pobiegać, wiec nie ma co narzekać jeśli macie taką możliwość.

Ps. tylko tego niebieskiego przydupasa bym zatłukł, bo smęci od rzeczy i nie da się go słuchać, te dialogi potrafią wymęczyć.

Opublikowano
2 godziny temu, Josh napisał(a):

Obsidian, to studio, które zjadło zęby na tym gatunku, więc wydaje mi się, że możemy od nich wymagać ciut więcej. 


Dla mnie to ciągłe powoływanie się na jakąś rzekomą zajebistość Obsidian to trochę jak Al Bundy, wspominający o swoich czterech przyłożeniach w jednym meczu.
Co oni takiego zajebistego zrobili? Ten mod z większą ilością kolorów do Fallout 3 to naprawdę taki wyczyn fabularnie? Bo przecież nie technicznie - to nadal typowo bethesdowe drewno.
Pillarsy ledwo napocząłem, więc się nie wypowiem, ale dla mnie ich najlepszą grą jest Grounded - serio piszę
Zreszta śmieszy mnie to liczenie na jakąś firmę, bo kiedyś coś tam, a przecież firma to ludzie, którzy pewnie w większości już dawno w niej nie pracują, zastąpieni niebieskowłosymi Julkami o zjebanym światopoglądzie.

  • Plusik 1
  • This 1
Opublikowano
3 godziny temu, izon napisał(a):

Na tym forum to jest w ogole jeszcze jakaś moderacja? Niezle CW sie tu odpierdala:)

 

Szybko się kapnąłeś, tak po 10 latach m d r.

Opublikowano
17 minut temu, Wredny napisał(a):


Dla mnie to ciągłe powoływanie się na jakąś rzekomą zajebistość Obsidian to trochę jak Al Bundy, wspominający o swoich czterech przyłożeniach w jednym meczu.
Co oni takiego zajebistego zrobili? Ten mod z większą ilością kolorów do Fallout 3 to naprawdę taki wyczyn fabularnie? Bo przecież nie technicznie - to nadal typowo bethesdowe drewno.

Dla mnie New Vegas to najlepszy Fallout, wszystko robił lepiej od trójki (poza kwestiami czysto technicznymi). KotOR2 to może nie poziom jedynki, ale i tak goty erpeg. Oba Pillarsy cholernie solidne giereczki. Styka mi to w zupełności, żeby dużo od nich wymagać, to nie są jacyś amatorzy którzy produkują RPGi dopiero od wczoraj.

  • Plusik 1
Opublikowano

Pillarsy solidne? 

 

Top 10 cRPG 2D easy. 

 

Z kurewsko potężnym lore, które nie bazuje na niczym spoza świata wykreowanego przez Obsidian. 

 

W zasadzie to kickstarterowi PoE 1 zawdzięczamy takie gry jak Baldur's Gate 3, czy Pathfindery/Rogue Trader. 

  • Plusik 4
Opublikowano
16 minut temu, Josh napisał(a):

Dla mnie New Vegas to najlepszy Fallout, wszystko robił lepiej od trójki (poza kwestiami czysto technicznymi).

Jakby Fallout 3 był pierwszym Falloutem, to jeszcze zrozumiałbym, jakby ktoś tak napisał, ale Jezu Chryste... :sadkek:

  • beka z typa 1
Opublikowano
15 minut temu, Wredny napisał(a):


Dla mnie to ciągłe powoływanie się na jakąś rzekomą zajebistość Obsidian to trochę jak Al Bundy, wspominający o swoich czterech przyłożeniach w jednym meczu.
Co oni takiego zajebistego zrobili? Ten mod z większą ilością kolorów do Fallout 3 to naprawdę taki wyczyn fabularnie? Bo przecież nie technicznie - to nadal typowo bethesdowe drewno.
Pillarsy ledwo napocząłem, więc się nie wypowiem, ale dla mnie ich najlepszą grą jest Grounded - serio piszę
Zreszta śmieszy mnie to liczenie na jakąś firmę, bo kiedyś coś tam, a przecież firma to ludzie, którzy pewnie w większości już dawno w niej nie pracują, zastąpieni niebieskowłosymi Julkami o zjebanym światopoglądzie.

 

Nie no, Pillarsy w swojej branży jednak były wysoko cenione. Wśród takich pecetowych graczy wychowanych na Baldurze, co chcieli takiego typowego starego inifitowania, to zebrała naprawdę dobre opinie. 

 

 

Myślę, że takiej gry się nie da po prostu robić w nieskończoność, bo to nie jest zbyt liczna grupa odbiorców tak naprawdę. Pillarsy były może rekordem Kickstartera, ale nie rozeszły się na szerszą grupę. Prawdopodobnie w pierwszych latach po premierze sprzedał się trochę ponad milion sztuk - wielokrotnie mniej, niż "8/10 z sympatii" Outer Worlds, którą to półkę ewidentnie także Avowed by chciało osiągnąć, gdyby w przypadku Gamepassa był w ogóle sens mówić o wysokiej lub niskiej sprzedaży.

 

Tyranny już zeszło na poziom, patrząc na dostępne liczby, pewnie ok. połowy sztuk Pillarsów. Sequel, zdaje się, też, choć Sawyer niedawno mówił, że gra miała świetne nogi i mimo początkowo słabej sprzedaży, ostatecznie przyniosła "wielki zysk", więc myślę, że będą wracać do izometrii jeszcze. Deadfire miało świetne recenzje, i wnosiło lekko pewne własne innowacje do skupionej na oddawaniu hołdu klasykom formuły.

 

 

Pentiment też, co bym sam nie myślał, był naprawdę doskonale przyjęty w swojej kategorii, i był bardzo wysoko na listach GOTY. Chociaż tutejsi komentujący raczej nie to mają na myśli.

 

 

Outer Worlds jednak miało szerszą publikę, niż cokolwiek z nich. Gra miała dużo nominacji do Game Awards, Game Critics Awards, była na takich listach GOTY gdzie widać że autor grał w może 10 najgłośniejszych gier w całym roku, itd. Mimo recenzji też na poziomie "8/10 z sympatii". Jaki wniosek - nie wiem w sumie, tamtą grę też masa osób jebała, choć nie było jeszcze tak mocnej ideologii, że trzeba. 

Opublikowano
5 minut temu, Rozi napisał(a):

Jakby Fallout 3 był pierwszym Falloutem, to jeszcze zrozumiałbym, jakby ktoś tak napisał, ale Jezu Chryste... :sadkek:

Dzisiaj już tyle u mnie zaplusowałeś, ale widzę że znowu próbujesz wszystko spierdolić :/ 

Opublikowano
21 minut temu, Wredny napisał(a):


Dla mnie to ciągłe powoływanie się na jakąś rzekomą zajebistość Obsidian to trochę jak Al Bundy, wspominający o swoich czterech przyłożeniach w jednym meczu.
Co oni takiego zajebistego zrobili? Ten mod z większą ilością kolorów do Fallout 3 to naprawdę taki wyczyn fabularnie? Bo przecież nie technicznie - to nadal typowo bethesdowe drewno.
Pillarsy ledwo napocząłem, więc się nie wypowiem, ale dla mnie ich najlepszą grą jest Grounded - serio piszę
Zreszta śmieszy mnie to liczenie na jakąś firmę, bo kiedyś coś tam, a przecież firma to ludzie, którzy pewnie w większości już dawno w niej nie pracują, zastąpieni niebieskowłosymi Julkami o zjebanym światopoglądzie.

https://en.wikipedia.org/wiki/Obsidian_Entertainment#Games

 

Same sztosy. New Vegas to gra kultowa. Pewnie dopadł ich statek tezeusza jak większość studiów w ostatnich latach. Stare osoby odeszły, zostały zastąpione nowymi, bardziej zróżnicowanymi. Tylko pytanie co się w tych firmach ostatnio dzieje bo chyba nie za wszystkim stoi DEI hire. Ciekawe jak poradzi sobie cedep i naughty dog z nowymi gierkami bo tam podobna sytuacja, w sumie jak wszędzie.

 

Chyba po prostu jak studio zrobi parę dobrych gierek i odniesie sukces zostaje zjedzone przez korpo, dlatego niezależni twórcy są teraz tak wychwalani.

  • This 4
Opublikowano
5 minut temu, Rozi napisał(a):

Jakby Fallout 3 był pierwszym Falloutem, to jeszcze zrozumiałbym, jakby ktoś tak napisał, ale Jezu Chryste... :sadkek:

Akurat w F1 i 2 niestety nie grałem (dopiero Tactics) ale NV nie dość, że miliard razy lepszy niż cokolwiek kiedykolwiek zrobiła fabularnie Bethesda, to jeszcze ma najlepszy system dialogów, jaki w ogóle widziałem w grach z otwartym światem. To był przejaw geniusza. 

 

F04, Starfield, Outer Worlds i teraz podobno Avowed to jest jakiś absurd pod względem dialogów, a wisienką na torcie jest niemal absolutny brak możliwości bycia złą postacią w wielu z tych gier. 

 

Jak to nie jest downgrade to nie wiem co jest w grach RPG.

Opublikowano (edytowane)

Ja już się prawie porzygałem od tego jakim downgradem względem NV był Fallout 4 i po 5 godzinach wywaliłem to z dysku. Teraz po premierze Avowed widzę, że chyba jednak nie było aż tak źle

 

 

spacer.png

Edytowane przez Josh
Opublikowano
11 minut temu, Josh napisał(a):

Dzisiaj już tyle u mnie zaplusowałeś, ale widzę że znowu próbujesz wszystko spierdolić :/ 

Czyli według Ciebie Fallout New Vegas jest lepszy od Fallouta i Fallouta 2? Czy najlepszy od Obsidianu? Przepraszam, jestem po spożyciu alkoholu.

6 minut temu, KrYcHu_89 napisał(a):

Akurat w F1 i 2 niestety nie grałem

:sadkek:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...