Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No to porównanie z Oblivionem mocne, nie powiem. Aż miałem flashbacki z Batman/Suicide Squad.

 

Drugą moja myślą jest że gry powinny być droższe, koszty znacznie wzrosły, inflacja, wypłaty dla pracowników itp należy się co nie Homelander?

Opublikowano
30 minut temu, Moldar napisał(a):

Ktoś wie czy Nowa Zelandia zadziała z szybszą premierą?

 

Już chyba wszystkie premiery MS mają jedną globalną premierę.

Opublikowano
Godzinę temu, KrYcHu_89 napisał(a):

Starfield miał też drogę z positive do mixed, no ale zobaczymy za kilka dni, na pewno tej gry nie kupi aż tyle osób (na Steam). 

 

Dobrze prawisz, trzeba poczekać. Na dzień dzisiejszy droga Avowed wygląda:

 

Od:

Screenshot_20250215_115322_Chrome.thumb.jpg.60e25eee976ba40b12c42ea19d414dc1.jpg

 

Do:

Screenshot_20250217_112238_Chrome.jpg.357028c8745aec0f8911f374314e07f4.jpg

 

A żeby być precyzyjnym, to dokładnie:

Screenshot_20250217_112154_Chrome.jpg.4e011d525caa84d1d12ce4ee1c7f6df5.jpg

 

Jest szansa na epicki plot twist w temacie :p

Opublikowano
10 minut temu, Beelzeboss napisał(a):

O, jednak teraz wybiórczo lubimy creation engine jak trzeba. Pamiętajcie, że jak gra ma widok z pierwszej osoby, to musi oferować dokładnie to samo co gry Bethesdy.

Oczekujemy minimalnego wysiłku włożonego w tworzenie gry. 

Opublikowano
2 godziny temu, Josh napisał(a):

 

 

Tylko pamiętajcie: jak nie graliście w Avowed, to nie możecie się śmiać. 

 

Chyba najbardziej śmiechłem w momencie jak trzy strzały sterczały wbite w ten sam murek i każda rzucała cień w innym kierunku XD

Opublikowano
1 minutę temu, SnoD napisał(a):

 

Chyba najbardziej śmiechłem w momencie jak trzy strzały sterczały wbite w ten sam murek i każda rzucała cień w innym kierunku XD

Szkoda, że teraz pracuje się w game dev na sprintach i detale nie wchodzą do nich. Wina Agile'a. 

Opublikowano

Świat = pozbawiona życia makieta

NPCe = taka sama nieruchoma, ogołocona z interakcji dekoracja jak drzewka czy kwiatki 

Fizyka = dodadzą w patchu 2.1117. Może.

Swoboda = w wielkim mieście możesz wejść tylko do 3 chatek 

Walka = dynamika, reakcja na obrażenia, frajda z ciachania jak King's Field z 95 roku

 

Kontr-argumenty? "Czepiacie się, bo to gra na Xboxa, a nie na PlayStation". 

 

  • Plusik 4
Opublikowano
6 minut temu, KrYcHu_89 napisał(a):

Nie było jeszcze premiery w passie, a już 32 strony, Redfall ma co ciekawe 42, a nikt nigdy nie zagrał przecież w Redfalla. 

Ja grałem. Z kumplem nawet coopa. Drop po 2-3h. Plus chwilę solo wcześniej

Opublikowano
26 minut temu, KrYcHu_89 napisał(a):

Nie było jeszcze premiery w passie, a już 32 strony, Redfall ma co ciekawe 42, a nikt nigdy nie zagrał przecież w Redfalla. 

 

Sprawdziło się jak dodali patcha 60 fps :)

Opublikowano (edytowane)

Prawda jest taka, że jak gra jest zrobiona z sercem i entuzjazmem, to nawet mogą się strzały wbijać w kamienie i nie wracać na ziemię, a i tak człowiek gra i jest zachwycony.

 

Obsidian zawsze był pełen niedoróbek i nie przeszkadzało nam to grać do świtu w KOTOR2 albo FNV. Ale to chyba już tylko nazwa została.

 

Edit: fajny ten filmik na poprzedniej stronie. Ale ja się w Obliviona zagrywałem.

Edytowane przez dominalien
Opublikowano
16 minut temu, dominalien napisał(a):

Prawda jest taka, że jak gra jest zrobiona z sercem i entuzjazmem, to nawet mogą się strzały wbijać w kamienie i nie wracać na ziemię, a i tak człowiek gra i jest zachwycony.

 

Obsidian zawsze był pełen niedoróbek i nie przeszkadzało nam to grać do świtu w KOTOR2 albo FNV. Ale to chyba już tylko nazwa została.

 

Edit: fajny ten filmik na poprzedniej stronie. Ale ja się w Obliviona zagrywałem.

Co ciekawe w tym roku być może będzie remaster, a na pewno fanowski mod. 

  • Plusik 1
Opublikowano
10 hours ago, ASX said:

raczej gra była robiona pierwotnie jako gra multi pod kooperację, bo ostatnie Pillarsy sprzedały się tak słabo że Obsidian zaczął eksperymentować z nowymi kierunkami dla serii, a los studia stał pod znakiem zapytania. Dopiero po przejęciu studia przez Xboxa zapadła decyzja że robią z tego singlowego rpga. 

 

Dziwi mnie że Rysław nie zrobił nawet minimalnego researchu w tej sprawie. 

A to nie wiedziałem nawet..dzięki za info. Wiem tylko, że jak tłumaczyli pierwsza część na język polski to sprzedaż w PL nie zwróciła im inwestycji w tłumaczenienie. 

Opublikowano

Pograłem dzisiaj około 6h, dwóch bossów za mną, wchodzę do miasta właściwego....

 

Avowed to zlepek różnych tytułów - wertykalna eksploracja miasta przypomina trochę Thief (samo miasto to makieta w stylu tego huba z Anthem - manekiny nawet po nim nie chodzą, każdy jest przyspawany do swojego miejsca), z kolei zabawa "w dziczy" to praktycznie RedFall 2.0, zwłaszcza, gdy strzelamy, zamiast bawić się w melee.

Podobna konstrukcja świata, podobny feeling starć i podobny feeling gry tworzonej pod rozgrywkę sieciową, na ostatniej prostej przerobionej na singlówkę.

 

Sam świat przypomina trochę Kingdom of Amalur Reckoning tymi grzybami, naroślami i fosforyzującą florą w nocy.

 

Fabularnie póki co nic interesującego, a samo prowadzenie historii przypomina Banishers, tyle że tam, mimo woke, pisarstwo stało na dużo wyższym poziomie.

Tutaj nikt nawet nie próbuje stylizować języka na jakieś średniowieczne fantasy i eNPeCe nawijają współczesną manierą.

Oczywiście dużo silnych bab w ciężkich, płytowych zbrojach included.

 

Graficznie to znów taki Redfall trochę - schludnie, ale bez polotu, z masą artefaktów na włosach, czy cieniach.

Miejscówki są puste i bez życia, sprawiają wrażenie odlanych z gliny i pomalowanych na szybko - era PS360 jak nic.

 

Dialogi to tragedia, nie ma znaczenia, co klikniemy, rozmówcy i tak ledwie reagują, a rozmowa toczy się dalej.

 

To co mi się podoba to eksploracja - dużo fajnie poukrywanych sekretów i skrzynek.

Walka też całkiem spoko, starcia są dynamiczne i dają trochę frajdy.

Gram na najwyższym poziomie trudności i póki co jest w sam raz.

  • Plusik 3
  • Smutny 1
Opublikowano
1 minutę temu, Wredny napisał(a):

Pograłem dzisiaj około 6h, dwóch bossów za mną, wchodzę do miasta właściwego....

 

Avowed to zlepek różnych tytułów - wertykalna eksploracja miasta przypomina trochę Thief (samo miasto to makieta w stylu tego huba z Anthem - manekiny nawet po nim nie chodzą, każdy jest przyspawany do swojego miejsca), z kolei zabawa "w dziczy" to praktycznie RedFall 2.0, zwłaszcza, gdy strzelamy, zamiast bawić się w melee.

Podobna konstrukcja świata, podobny feeling starć i podobny feeling gry tworzonej pod rozgrywkę sieciową, na ostatniej prostej przerobionej na singlówkę.

 

Sam świat przypomina trochę Kingdom of Amalur Reckoning tymi grzybami, naroślami i fosforyzującą florą w nocy.

 

Fabularnie póki co nic interesującego, a samo prowadzenie historii przypomina Banishers, tyle że tam, mimo woke, pisarstwo stało na dużo wyższym poziomie.

Tutaj nikt nawet nie próbuje stylizować języka na jakieś średniowieczne fantasy i eNPeCe nawijają współczesną manierą.

Oczywiście dużo silnych bab w ciężkich, płytowych zbrojach included.

 

Graficznie to znów taki Redfall trochę - schludnie, ale bez polotu, z masą artefaktów na włosach, czy cieniach.

Miejscówki są puste i bez życia, sprawiają wrażenie odlanych z gliny i pomalowanych na szybko - era PS360 jak nic.

 

Dialogi to tragedia, nie ma znaczenia, co klikniemy, rozmówcy i tak ledwie reagują, a rozmowa toczy się dalej.

 

To co mi się podoba to eksploracja - dużo fajnie poukrywanych sekretów i skrzynek.

Walka też całkiem spoko, starcia są dynamiczne i dają trochę frajdy.

Gram na najwyższym poziomie trudności i póki co jest w sam raz.

 

Odpaliłeś przez Nową Zelandię?

Opublikowano

Tak samo zrobiłem ze Starfieldem i Stalkerem, ale tam przynajmniej miałem opcję kupna gierki w pudełku, a tutaj tylko abonament, więc niech się pierdolą z tymi rakowymi praktykami - skoro jest opcja zagrać wcześniej, jednocześnie grając na nosie MS to mam zamiar skorzystać :nosacz3:

  • Plusik 2
  • Lubię! 2
  • Dzięki 1
  • beka z typa 1
Opublikowano

A, byłbym zapomniał - interfejs jest obleśny.

Nic tak bardzo nie krzyczy "fantasy RPG", jak generyczny wystrój rodem z mobilek.

Jak człowiek sobie przypomni pięknie stylizowane menuski czy mapy z przygód Henryczka, a później spojrzy na to gówno...:sick:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...