Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
51 minut temu, Beelzeboss napisał(a):

Ja jako wierny sługa Woediki podjąłem jedyną słuszną decyzję


:okrutnik:

 

35 minut temu, tedi007 napisał(a):

 

Druga opcja.

  Ukryj zawartość

Chujowo było pójść na rękę Lödwyn. Ale opcja poświęcenie cholera wie ilu niewinnych istnień, żeby odciąć ruiny, no jak dla mnie nie było żadną opcją. Yatzli i Giatta trochę się wkurzyły jedna za zniszczenie ruin, druga za współpracę ze szkieletorem ale chyba ostatecznie rozeszło się po kościach.

 


Tak, może faktycznie była to lepsza opcja. Trochę dziwi mnie, że kompani podeszli do niej tak lajtowo (zwłaszcza Yatzli), ale w sumie mogłem się tego spodziewać - krótką pamięć towarzyszy to jedna z największych bolączek tej gry. 
 

Coz, akt 4 - here I come.

Opublikowano

Pograłem już kilka godzin i całkiem fajna ta gra, kompletnie nie rozumiem całego tego zamieszania jaki wokół niej się wytworzył. 

 

Co mi się nie podoba to nierówny poziom oprawy, efekty czarów wyglądają słabo, a animacje są drewniane, świat też wydaje się bardzo statyczny i kiepsko wychodzi mu budowanie iluzji żyjącego. 

 

Podoba mi się natomiast walka, eksploracja świata i piękny design lokacji gdzie czuć że wszystko zostało ręcznie zaprojektowane i każda lokacja jaką do tej pory widziałem wyglądała pięknie. W ciągu pierwszych kilku godzin zdążyłem też podjąć już kilka decyzji, które wydaje mi się że będą miały konsekwencje w przyszłości. Dialogi mają charakterystyczny obisdianowy sznyt i przemycają często humor za pomocą ironii i sarkazmu. 

Opublikowano
9 minut temu, ASX napisał(a):

Pograłem już kilka godzin i całkiem fajna ta gra, kompletnie nie rozumiem całego tego zamieszania jaki wokół niej się wytworzył. 

 

Wcześniej ograne KC2?

  • beka z typa 1
Opublikowano
W dniu 11.03.2025 o 19:13, Qbon napisał(a):

Dialogi są czasem do niczego, mam niby możliwość nieraz użycia specjalnych dialogów w związku z poziomem jakiejś umiejętności ale one potrafią być tak z dupy, że głowa mała. Ale ogólnie gra jest przyjemna, eksploracja nagradzająca, przez zwykły eksplor można znaleźć jakąś unikalna broń itp. Gram trochę na przemian z KCD2, nie jest to poziom Henryczka, nie ma nawet o czym mówić ale gra ma to coś, że chce się w nią grać. Btw jestem na początku drugiego regionu, klimat fajny.

Ja z kolei  po Henryczku i wchodzi spoko, oczywiście podchodziłem bez żadnych oczekiwań.

 

Dialogi średnie, świat rzeczywiście taki mało Pillarsowy dotychczas, mimo, że to Eora, ale spoko się walczy, także na pewno ogram powolutku.

 

Widziałem, że też popaczowali mocno, więc chyba pięknie już wszystko śmiga technicznie bez zastrzeżeń jest świetnie zoptymalizowana, jak na Unreala 5. 

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Ehh kurwa, rano ustawiłem żeby na steam mi się łatka do Henryczka pobierała, ale jak się okazuje w między czasie wyskoczyła aktualizacja do Avowed i ta yebana apka xboxa sama się odpaliła mieląc w tle.

W ten piękny sposób obie gry się aktualizują jeszcze i żadnej odpalić nie mogę xd bo będą się ściągać patche ze trzy godziny jeszcze.

 

 

 

Edytowane przez Dalhi
  • Haha 1
Opublikowano
1 godzinę temu, KrYcHu_89 napisał(a):

Ja z kolei  po Henryczku i wchodzi spoko, oczywiście podchodziłem bez żadnych oczekiwań.

 

Dialogi średnie, świat rzeczywiście taki mało Pillarsowy dotychczas, mimo, że to Eora, ale spoko się walczy, także na pewno ogram powolutku.

 

Widziałem, że też popaczowali mocno, więc chyba pięknie już wszystko śmiga technicznie bez zastrzeżeń jest świetnie zoptymalizowana, jak na Unreala 5. 

Chce się grać i eksplorować, techniczne jak na UE5 jest spoko ale trochę stutteru jest, nie wiem czy całkowicie da się go uniknąć na tym silniku, Silent 2 miał najgorszy stuttering ze wszystkich gier na UE5, w które grałem, w Hellblade 2 prawie w ogóle go nie uświadczyłem, bardzo sporadycznie. A Avowed jest spoko, nic wielkiego, po prostu dobra gra.

Opublikowano

A vrr przypadkiem nie niweluje stuttera? Ja tam w avoved gram, to stuttera nie ma, od czasu do czasu tam coś na jedną sekundę chrupnie, ale to przez autosave.

Opublikowano

Jeśli klatki spadną ponizej zakresu w jakim działa VRR to VRR nic nie pomoże. 

Ogólnie gra jest jedną z najlepiej zoptymalizowanych gier na UE5 wg. Digital Foundry 

Opublikowano

VRR nie zniweluje stuttera, mi czasem trochę chrupnie w Avowed no ale nie ma porównania do tego co się działo w SH2. Zresztą sama płynność jest też bardzo ładna, mam wszystko wymaxowane, RT włączony i w 4K z dlss quality + FG średnio 90+ klatek. Inna sprawa, że gra wygląda gorzej od takiego Stalkera 2 a są na tym samym silniku.

Opublikowano
15 godzin temu, Faka napisał(a):

Nie, nic takiego mi się nie dzieje, może ten vrr tak pomaga i gram w trybie balanced (40 klatek), gra chodzi tip top.

 

Nagram i wrzucę, bo chodzi o to, że cała gra chodzi płynnie, a klaktuje jedynie model danego NPCta.

Opublikowano (edytowane)

Przekonałem się do jednoręcznego toporka i teraz wszystkich rąbię :p Jak połączyć z umiejętnościami magicznymi, to wchodzi naprawdę dobrze.

 

Fajnie, że można dowolnie łączyć style wszystkich klas, liczba setupów postaci jest naprawdę spora.

 

Nic mi się gra nie nudzi, mogę grać godzinami eksplorując Living Lands. Stan na dziś to już prawie 40h, a nie odkryłem jeszcze całego drugiego regionu (do pierwszego pewnie też jeszcze wrócę).

Edytowane przez SnoD
Opublikowano

Skończone, wg. czasu konsoli - 64.5h a i tak mam wrażenie, że liznąłem jedynie czubek tego co gra ma do zaoferowania.
 

Pięknie weszło, zwłaszcza od końca drugiego aktu kiedy historia nabrała znacznie cięższego wymiaru. Było kilka naprawdę mocnych momentów, kilka niespodziewanych zwrotów akcji, ale ostatecznie i padło na zakończenie które zdaje się nie satysfakcjonować nikogo. Trudno jest czynić dobro kiedy każdy ma swoją definicję tego co ono znaczy. :( 

 

To co zrobiło na mnie ogromne wrażenie to jak ta historia została rozpisana, - sprawdziłem sekretne achiki i nie spodziewałem, że można podjąć tak TAKIE wybory - przecież to byłaby kompletnie inna gra. :obama: No, ale nie można strącić widelca ani zabić NPCa więc coś za coś. 
 

Minusy chciałem zacząć od technicznej  warstwy gry, ale każdy ma oczy i pewną tolerancję na toporność technologiczną, ale coś czego nie mogę do końca przeżyć to, że pomimo pewnych decyzji które podjąłem kompanii zdawali się być źli na mnie jedynie przez moment, a potem gadka jakby nigdy nic. Chciałbym jednak sytuacji w której ktoś przez resztę gry ma o mnie negatywne zdanie.

 

No i patrząc na mapę wymieniłbym których z dwóch późniejszych biomów na niego bardziej kontrastującą krainę, bo czwartego regionu nie chciało mi się już czyścić.

 

No i woke było znacznie mniej niż można byłoby oczekiwać - nie było kłócenia się o zaimki, poniżania białych mężczyzn (i tylko białych), widziałem silnych decyzyjnych mężczyzn, a „they” padało nieczęsto.

 

Nie sądzę żeby nieprzekonani się do gry przekonali, ale mi siadło na tyle, że chciałbym wrócić kiedyś do gry, najlepiej przy NG+. Bawiłem się naprawdę świetnie.

  • Plusik 4

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...