Skocz do zawartości

S.T.A.L.K.E.R. 2


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W Call of Prypiat wystarczyło strzelać, kiedy nie miał osłony, a tutaj tylko raz spotkałem, w piwnicy starej bazy "Wolności".
Beka, bo widziałem go przez te małe okienka i kombinowałem, jak się tam schodzi (bo już zapomniałem, gdzie było zejście) i szukając, natknąłem się na zadymę bandytów ze Strażą.
Pomogłem Strażnikom, zlootowałem trupy, znalazłem zejście do piwnicy, a tam trup burera (bo tak się te pokraki nazywają).
Okazało się, że strażnicy tam zeszli i go zajebali, a mi pozostało tylko opierdzielić skrytkę :leo:
Ale piszą, że celować w głowę, przeczekać osłonę i znów headshoty.

Opublikowano

Boże, co za pojebany typ, udało mi się w końcu zabić. Pullowałem go strzałami, aż sam do mnie podszedł, a ja za ścianą się chowałem. W końcu padł. 

Opublikowano

Kurwa, ale ta gra jest zbugowana. Zepsute zadanie z przywódca, odjebałem roosvelta, pda przyniesione, a i tak chuj waran nic mi nie powiedział. Co jeszcze szacha odjebać muszę czy co? I też nic. Dobrze, że były poprzednie sejwy. 

Opublikowano

Główny wątek jest bardzo długi i naprawdę zaczynają wkurzać te ciągle tulaczki z A do B, a i ilość wrogów i Ci snajperzy ze 100 metrów, no gra potrafi wkurzyć. 

 

Myślę, że powinni to skrócić mocno i zupełnie niepotrzebnie zrobili niektóre zadania głównymi. Jednak jestem zwolennikiem większej ilości wątków dodatkowych, szczególnie, że tutaj często gra nie nagradza za nie w ogóle od pewnego momentu to raczej tracimy już zasoby. 

 

Co do mutantów to poczekajcie na tzw. chimery i miejcie przy sobie kilka broni z full magazynkiem xD. 

 

No i bugi, bugi zaczynają mi się pojawiać częściej po misji na wschodniej części mapy i nagle trafiłem na zablokowane drzwi, musiałem więc skakać przez dach, trochę oszukując grę...

 

Widać, że ta końcówka gry to już naprawdę powinna siedzieć w piekarniku, a było już kilka patchy. Da się grać, ale nie jest superlekko i końcówka zapowiada mi się na mocny spadek formy w stosunku do początku i środka gry.

 

Gra ma swoje momenty, ale jednak z oceną całości warto poczekać do końcówki, która już jest w mocnej becie. 

  • This 1
Opublikowano
4 godziny temu, Faka napisał(a):

Kurwa, ale ta gra jest zbugowana. Zepsute zadanie z przywódca, odjebałem roosvelta, pda przyniesione, a i tak chuj waran nic mi nie powiedział. Co jeszcze szacha odjebać muszę czy co? I też nic. Dobrze, że były poprzednie sejwy. 


Ja odjebałem wszystkich trzech profilaktycznie. Co prawda można w sumie tylko Varana, ale Szach jest nieźle pierdolnięty, więc zdecydowanie zasługuje na zastrzyk z ołowiu.
Z Rooseveltem niby można pogadać i dać się przekupić, ale ze mną nigdy nie chciał rozmawiać, więc też musiałem go uśpić, bo alarm wszczynał.

Opublikowano
15 godzin temu, Emtebe napisał(a):

Wejdę w wodę i postać nie chce się ruszyć dalej. Nic nie pomaga.

tak, twórcy uznali, że wejście po kostki do wody, to dla naszego dojebanego stalkera za dużo, więc porusza się w tempie 1m na minutę. Ale skoczyć do przodu już może, więc można kicać jak jebany królik, oczywiście po każdym skoku trzeba odczekać kilka(naście) sekund na odnowienie staminy albo wypić energolka. 

  • Haha 1
Opublikowano

Ja gram 17h i jak na razie jest  komfortowo, nie miałem żadnych bugów poza jednym wizualnym kiedy coś przykleiło mi się do magazynku w pistolecie. 

  • Dzięki 1
Opublikowano
36 minut temu, jimmy napisał(a):

Można już komfortowo zaczynać tego Stalkiera czy development trwa?

Końcówka gry się sypie jak domek z kart, ale zanim do niej dojdziesz to bite 40-50 godzin więc luz. 

 

Trzeba często zapisywać, bo blokery mogą się zdarzyć, szczególnie drzwi, różne drzwi, a nie zawsze mamy okna :D. Serio mechanika zamykania permanentnie drzwi powinna być zakazana w grach. 

  • Dzięki 1
Opublikowano

Wczoraj złapałem niezłego freeza, który aktywował się kilkanaście sekund od wgrania save. Myślałem początkowo, że to zwiecha i nawet po kilku razach grę przeinstalowałem, co nic nie dało i znowu w podobnym odstępie od wgrania to nastąpiło.

Na szczęście dałem sobie czas i po odczekaniu kilkunastu sekund gra wróciła do życia. Akurat skoczyłem do kuchni po kawkę, a słyszę że burek mnie podgryza i krwawię. Co nie ukrywam  ucieszyło mnie motzno.

Opublikowano
3 godziny temu, number_nine napisał(a):

tak, twórcy uznali, że wejście po kostki do wody, to dla naszego dojebanego stalkera za dużo, więc porusza się w tempie 1m na minutę. Ale skoczyć do przodu już może, więc można kicać jak jebany królik, oczywiście po każdym skoku trzeba odczekać kilka(naście) sekund na odnowienie staminy albo wypić energolka. 

 

Ale u mnie był problem, że postać w ogóle się nie ruszała. Nie dało się nawet skakać. A stamina stała w miejscu.

 

Uciekając z tych bagien musiałem z 10 razy wczytywać sejwa bo ewidentnie jakiś bug był.

Opublikowano
25 minut temu, Emtebe napisał(a):

 

Ale u mnie był problem, że postać w ogóle się nie ruszała. Nie dało się nawet skakać. A stamina stała w miejscu.

 

Uciekając z tych bagien musiałem z 10 razy wczytywać sejwa bo ewidentnie jakiś bug był.

też raz tak miałem. od tej pory, że tak to ujmę, unikam wody jak ognia 

Opublikowano

Jeszcze daleko, ja już mam punkt bez powrotu, ta gra notuje niesamowity zjazd w końcówce, także przygotuj się na niezłą farsę, niestety wyraźnie Ukraińcy nie dowieźli końcówki gry, a jesteśmy po kilku patchach, szacunek dla tych co ukończyli to wcześniej.

 

Któs wspominał, że to jeszcze kilka godzin i jakoś to dociągnę, bo jestem ciekaw końcówki, ale jednocześnie obraz gry zmienił się z pozytywnego na dosyć negatywny. 

 

Nie jedna, ale kilka ostatnich misji to totalny random, czy się uda w ogóle odpalić skrypty, a wrogowie dosłownie szatkują nas i spawnują się bez sensu w środku misji. 

  • Plusik 1
Opublikowano

ta gra po prostu nie chce, żebym ją polubił. Kilka godzin grało się ok, coś tam nawet się działo (chociaż questy są tak tępe, że szkoda gadać) i znalazłem się w kolejnej sytuacji bez wyjścia. Łażę po bagnach, co chwilę wchodzę w miejsca, w której postać zwalnia do ślimaczego tempa, w tym momencie zaczyna się ta jebana emisja więc nawet nie ma gdzie przed nią uciec, bo w promieniu 200m są tylko jakieś szopy. Żeby nie było za łatwo, to w tym samym momencie chyba z podłogi wyrastają potwory XD i pyk, znowu powrót do któregoś tam sejwa, żeby dało się wybrnąć, bo gra po raz kolejny wpędziła mnie w sytuację, w której postać zgonie za każdym razem. Oczywiście po drodze pierdyliard kolejnych głupot, ale nie chce mi się nawet o detalach wspominać. 

Opublikowano
7 godzin temu, KrYcHu_89 napisał(a):

Jeszcze daleko, ja już mam punkt bez powrotu, ta gra notuje niesamowity zjazd w końcówce, także przygotuj się na niezłą farsę, niestety wyraźnie Ukraińcy nie dowieźli końcówki gry, a jesteśmy po kilku patchach, szacunek dla tych co ukończyli to wcześniej.

 

Któs wspominał, że to jeszcze kilka godzin i jakoś to dociągnę, bo jestem ciekaw końcówki, ale jednocześnie obraz gry zmienił się z pozytywnego na dosyć negatywny. 

 

Nie jedna, ale kilka ostatnich misji to totalny random, czy się uda w ogóle odpalić skrypty, a wrogowie dosłownie szatkują nas i spawnują się bez sensu w środku misji. 

 

Niesamowite jak to kolejny raz obnaża wiarygodność redakcji, recenzentów i youtuberów, którzy często wystawiają oceny bez dogrania tytułu do końca. Ktoś kiedyś powinien zrobić eksperyment i wydać grę, która w 3/4 długości dosłownie wypluwa black screen i zobaczyć jaki % opiniotwórców w ogóle to zauważy. A przecież koniec wieńczy dzieło.

  • Plusik 1
Opublikowano
2 minuty temu, jimmy napisał(a):

 

Niesamowite jak to kolejny raz obnaża wiarygodność redakcji, recenzentów i youtuberów, którzy często wystawiają oceny bez dogrania tytułu do końca. Ktoś kiedyś powinien zrobić eksperyment i wydać grę, która w 3/4 długości dosłownie wypluwa black screen i zobaczyć jaki % opiniotwórców w ogóle to zauważy. A przecież koniec wieńczy dzieło.


Spokojnie, wyjdzie też na PlayStation, nie będzie już cię piekło dupsko.

  • Minusik 1
Opublikowano

Mi zapisy pokazują ponad 22 godziny i dalej gra mi się bardzo dobrze. 

Z bugów to 2 razy miałem tak, że biegnę sobie przez Zone i nagle gra zmieniła mi broń trzymaną w ręce, normalnie uznałbym to za jakąś anomalie ale wydarzyło się 2 razy w dwóch różnych miejscach. Więc chyba bug. 

Poza tym kilka razy, zdarzyło mi się zawiesić grę zaglądając do PDA i kilka razy przy zakończeniu rozmowy z NPCem nie mogłem się poruszać tak jakby rozmowa wciąż trwała. Więc może nic niszczącego rozgrywkę, ale trochę tego jest.

 

Posty number nine sprawiły za to że bardzo ostrożnie podchodzę do tych bajorek z wodą, i staram się ich unikać. Ale wygląda mi to na zwykłą mechanika, większość wody jest całkowicie niegroźna i można się po niej poruszać z normalną predkoscią, czasami tylko trafiamy na miejsca gdzie łatwo ugrzeznąc, dlatego jak tylko czuje że moja postać zaczyna zwalniać, robię kilka kroków do tytułu i obchodzę to miejsce kilka metrów z boku. 

 

To nie jest typowy shooter, Zona premiuje ostrożne granie, mądre zarządzanie ekwipunkiem, odpowiednie przygotowanie się gdy ruszamy w teren, mechanika szybkiej podróży w zasadzie nie istnieje bo działa tylko pomiędzy obozami, więc jest tu dużo długich minut wałesania się po terenie. Często też trzeba odpuścić sobie starcia gdy się to nie opłaca. Trzeba mieć  zawsze w tyle głowy możliwa emisję i zaplanowaną drogę ucieczki do bezpiecznej kryjówki. Ale grajac ostrożnie gra jest dosyć łatwa i nie traktuje nas niesprawiedliwe czy coś.

Opublikowano
23 minuty temu, ASX napisał(a):

Mi zapisy pokazują ponad 22 godziny i dalej gra mi się bardzo dobrze. 

Z bugów to 2 razy miałem tak, że biegnę sobie przez Zone i nagle gra zmieniła mi broń trzymaną w ręce, normalnie uznałbym to za jakąś anomalie ale wydarzyło się 2 razy w dwóch różnych miejscach. Więc chyba bug. 

Poza tym kilka razy, zdarzyło mi się zawiesić grę zaglądając do PDA i kilka razy przy zakończeniu rozmowy z NPCem nie mogłem się poruszać tak jakby rozmowa wciąż trwała. Więc może nic niszczącego rozgrywkę, ale trochę tego jest.

 

Posty number nine sprawiły za to że bardzo ostrożnie podchodzę do tych bajorek z wodą, i staram się ich unikać. Ale wygląda mi to na zwykłą mechanika, większość wody jest całkowicie niegroźna i można się po niej poruszać z normalną predkoscią, czasami tylko trafiamy na miejsca gdzie łatwo ugrzeznąc, dlatego jak tylko czuje że moja postać zaczyna zwalniać, robię kilka kroków do tytułu i obchodzę to miejsce kilka metrów z boku. 

 

To nie jest typowy shooter, Zona premiuje ostrożne granie, mądre zarządzanie ekwipunkiem, odpowiednie przygotowanie się gdy ruszamy w teren, mechanika szybkiej podróży w zasadzie nie istnieje bo działa tylko pomiędzy obozami, więc jest tu dużo długich minut wałesania się po terenie. Często też trzeba odpuścić sobie starcia gdy się to nie opłaca. Trzeba mieć  zawsze w tyle głowy możliwa emisję i zaplanowaną drogę ucieczki do bezpiecznej kryjówki. Ale grajac ostrożnie gra jest dosyć łatwa i nie traktuje nas niesprawiedliwe czy coś.

Pod koniec gry traktuje, ale to nie tyle wina poziomu trudności, co sypiących się skryptów. 

 

Dzisiaj rano zniknęły mi też zapisy ze wczorajszego runa, na szczęście mój PC korzysta z autobackupa i je przywróciłem manualnie, komedia xD. Widzę, że nie jestem jedyny https://steamcommunity.com/app/1643320/discussions/0/4626981579416242821/ https://answers.microsoft.com/en-us/xbox/forum/all/lost-save-data-for-stalker-2-xbox-pass-on-pc/f740045b-b0ea-4d1b-ba3e-7e5960d4e6ab

Opublikowano (edytowane)

Mi wywaliło buga jak w drodze do Rostoka, przelaziłem obok Zalisji ponownie.

 

Tatko przez radio zawołał o pomoc, bo Monolity zaczęły atak na wioskę. No to, że miałem po drodze to podbiłem na wieś.

 

A niiiii wujjjjja.

 

W wiosce pusto, a ikonka wskazywała, że wszyscy się schowali w jednym z budynków. Podchodzę pod drzwi, a tak hint, że "niedostępne". Patrzę przez okno, a tam stalkjery w środku latają w chaosie. A do środka się wejść nie da.

 

Olałem to więc i poszedłem dalej. Za kilkanaście minut odezwał się Tatko, że Zalisji już nie ma.

 

No co za gówno bug. Robię sobię przerwę i czekam na kolejne patche, bo to szkoda nerwów.

Edytowane przez Emtebe
Opublikowano
6 minut temu, Emtebe napisał(a):

Mi wywaliło buga jak w drodze do Rostoka, przelaziłem obok Zalisji ponownie.

 

Tatko przez radio zawołał o pomoc, bo Monolity zaczęły atak na wioskę. No to, że miałem po drodze to podbiłem na wieś.

 

A niiiii wujjjjja.

 

W wiosce pusto, a ikonka wskazywała, że wszyscy się schowali w jednym z budynków. Podchodzę pod drzwi, a tak hint, że "niedostępne". Patrzę przez okno, a tam stalkjery w środku latają w chaosie. A do środka się wejść nie da.

 

Olałem to więc i poszedłem dalej. Za kilkanaście minut odezwał się Tatko, że Zalisji już nie ma.

 

No co za gówno bug. Robię sobię przerwę i czekam na kolejne patche, bo to szkoda nerwów.

 

To tylko bug w misji pobocznej, potem będzie znacznie gorzej xD

Opublikowano (edytowane)

Miałem wskoczyć w Stalkera po nowym roku, ale coś widzę że z przedpremierowej sraczki łatek zapał do pracy im spadł. Co nie dziwi, pewnie niezły sajgon mieli w ostatnich tygodniach. Jednak człowiek chciałby się nie wk...ć za mocno przy grze, a na taki stan rzeczy chyba trzeba dłużej poczekać i zrewidować plany.

Jednak dobrze że przeczekałem na Indiego.

Edytowane przez Dalhi

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...