Hejka,

 

Ostatnio mam frajdę gotowania ze swoimi dzieciakami. Na szczęście one też to lubią. 

Kilka ostatnich dań, które robiliśmy:

 

- Pizza - fajna, ale za trudna, niezdrowa i kuchnia do sprzątania, bo ciasto robię sam. 

 

- Chińskie dania z ryżem - zaskakująco fajne. Dużo krojenia, dolewania, przyprawiania. Dzieciaki mają przy tym fun i do tego bardzo im smakuje. 

Uczy też konceptu, że do ryżu można podsmażyć i dodać niemal cokolwiek, więc uczą się idei, a nie konkretnego przepisu.

 

- Szaszłyki - kolejny dobry pomysł. Dużo krojenia i wybierania do nadziać na patyk. Szybko, łatwo i zdrowo.

 

- Wafle - Zaskakująco słabe. Tzn. domowe wafle są pyszne, ale niemal całą robotę i tak robię sam, bo przepis precyzyjny.

 

- Cukierki z roztopionej czekolady - to fajnie wyszło. Roztopiłem czekoladę i dzieciaki łyżeczką wlewały do plastikowych kieliszków. Do kieliszków wcześniej wsypali pokruszone oreo, orzechy, rodzynki itp. Do końcówki roztopionej czekolady w misce wrzuciłem orzechym, które zostały w niej wymieszane i powstały orzechy w czekoladzie.

 

- Tosty/zapiekanki. - Jeden z lepszych pomysłów. kładziemy składniki na bułkę lub chleb tostowy, ser na górę i do piekarnika.

 

 

Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły na dania do przyrządzania z dziećmi?

Edytowane 24 lipca 20204 l przez C1REX

Makaron z sosem od podstaw, zblendować pomidory, świeże zioła, czy co tam się chce. Ogólnie chyba dobry nawyk pokazywać jak coś robić pod zera.

@krupek - dzięki za pomysł. Rewelacja. Moje kochają makaron i przeważnie chcą sam tylko z masłem.

18 minut temu, C1REX napisał:

Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły na dania do przyrządzania z dziećmi?

Ubijanie karpia na wigilie.

1 minutę temu, Mejm napisał:

Ubijanie karpia na wigilie.

Nie wiem, czy żartujesz, czy na serio, ale chcę ich tego nauczyć. Tzn. tylko im pokażę, bo są jednak za młodzi i by mogli z ruszającym się karpiem i nożem w ręku sobie krzywdę zrobić.

 

Moich kuzynów dziadek ze wsi uczył ubijać kury. Dzisiejsza młodzież jest często mega odrealniona.

Zabijanie zwierzat jest niemoralne, moze niech cwicza na bezdomnych z sabueja.

Ja bym dodał jeszcze wytapianie smalcu z psa wiejską domową metodą, stare dziadki nadal powiadają że to zdrowe tak jak przykładanie łopianu na rany i picie siuchów dla zdrowotności 

 

A tak poważnie to lepienie pierogów! Rozwija manualnie, no i dzieciaki mogą się przekonać jak smakuje jedzonko zrobione przez nich samych. Sprawdzone z moim 8-letnim synem przed świętami Bożego Przyrodzenia.

Dobry pomysł z pierogami. Sam jeszcze nie umiem. Dzieciaki będą zachwycone sami decydując, czy mięso, czy truskawki.

Edytowane 24 lipca 20204 l przez C1REX

Gofry - ciasto kilka minut roboty, gofrownicę można wyrwać za grosze a efekt cieszy michę (a jeszcze prościej naleśniki).

 

Proste ciasta (na jogurcie, maślance, kefirze) - wystarczy wymieszać w misce, owoce na wierzch i do pieca.

 

Tortille z różnymi nadzieniami - kroisz czego tylko dusza zabraknie i każdy sobie sam robi.

 

Jak wyżej wspomnieli koledzy - makarony z sosami różnymi.

 

Curry z mleczkiem kokosowym jako bazą - zrobić można z tego co jest w domu.

 

 

@Rudiok - gofrownicę mam, więc pomysł petarda.

 

Tortille też super,  dodatkowo moja żona je uwielbia.

Nie wiem czy z dziećmi do zrobienia ale u mnie Wiktor to uwielbia naleśniki z serem. A pizzy nie lubi więc więcej dla mnie 

Frytki

Tutaj możesz połaczyć przyjemne z pożytecznym

 

Ja polecam klasycznie "puszyste pancake'i" (tak to sie odmienia?). Przepisów na necie pewnie bez liku. Ja raz w tygodniu z córką robię tak: 

2/3 jajka i koniecznie oddzielić żółtka od białek, które trzeba ubic w oddzielnym naczyniu, w misce żółtka + mleko+ łyżeczka oleju + miód/trochę cukru + proszek do pieczenia + TROSZKĘ BUDYNIU SMIETANKOWEGO + mąka tortowa - > koniecznie przesiewana napowietrzy się wtedy. Ja zawsze na oko wszystko robię. Nie żałować i dobrze zmiksować, a jak już dobrze sie wymiesza (z budyniem powinna wyjść kremowa konsystencja) dodać łyżką ubite białko i powolnymi ruchami dobrze wymieszać. 

Spoiler

Takie pięknie napowietrzone aksamitne ciasto -> fluffy ku*rwa mać. 

 

No i smażonko, u mnie dzieciaki lubią już takiego proste, ale czasem pokombinujemy. Ciasto w chochlę i można dodać i wymieszać żurawinę/rodzynki/jabłko lub inny owoc /orzechy/posypkę na ciasto/marcepanowy lub inny aromat do ciasta/kakao itp... płatki śniadaniowe np CiniMinis? Why not! X

:D Tu już dzieciaki mogą się wykazać inwencją i na jednej patelni usmażyć parę różnych placków. Moja ulubiona kombinacja to wiórki kokosowe + płatki migdałów i smażone na oleju kokosowym. 

Właśnie miałem pisac o tortillach, ale panowie wyżej byli szybsi. Naszło mnie strasznie na kebsa, to pomyślałem, że zrobimy domowe - w trakcie przyrządzania młody się patrzył i pomagał nakładać i zawijać. Tylko kroić mięcha samemu nie dałem. Jak na mój t a k i s o b i e kucharski skill to oceniam, że smakowo wyszlo 9/, tylko ciężko nam szło zawijanie, stąd taka pognieciona xd

 

Spoiler

 

 

 

 

 

Oyebie jeszcze jedną

 

 

 

Jak byłem mały to zrobiłem kiedyś jakiś przepis z gazety i tam był dział "przepisy junior". Ale się jarałem, przepis to "kukurydziane placuszki", ale dziś nie pamiętam:)

https://www.kwestiasmaku.com/blog-kulinarny/category/dla-dzieci  - tutaj polecam stronkę. Jak szukam czegoś np. mam w lodówce ciasto francuskie i nie mam co z nim zrobić to wpisuję "ciasto francuskie kwestia smaku". Dobra stronka, dużo przepisów, ot, takie PPE tylko że dla tych co gotują.

Red, nie przypiekaj tak trotilli. Pare sekund na rozgrzanej, suchej patelni i placek zrobi sie miekki. Jak przeciagniesz to bedzie sie robil coraz bardziej chrupszy.

Właśnie w ogóle ich nie piekłem. Wrzuciłem na 3-4 min wszystkie na termoobieg, by tylko się zrobiły ciepłe i miękkie (jak kaczuszki). Kiedyś z tym przesadziłem i miałem opłatek do łamania xd

 

Edytowane 1 sierpnia 20204 l przez _Red_

nie wciskaj tyle farszu na sile. Mniej a dokładniej.