Skocz do zawartości

Final Fantasy XVI


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nigdy nie grałem w finał fantasy i powiem szczerze że teraz chciałbym kupić bo polskie napisy mnie zachęcają.

Generalnie bardzo lubię taką dynamiczną walkę ale chciałbym zapytać o parę rzeczy wyjadaczy tej serii

1. W tej części będzie otwarty świat (jak w GOT), półotwarty (jak w GOW) czy może zamknięty jak w TLOU 2 gdzie idziemy "cały czas do przodu"?.

2. Czy w tej grze łatwo zginąć jak w w soulsach czy raczej obrażenia od przeciwników nie zadają tak dużo obrażeń i łatwo się potować?

3. Czy zdarzają się walki gdzie musimy walczyć z jednym bossem nawet 30 minut? Jeśli tak i zginiemy to cała walka od początku? 

4. Na gameplayach widzę bardzo ale to ogrom różnych animacji walki (skoki, przecięcia, przewrotki, kombo ataków) czy takie coś jest ciężkie do zrobienia? Trzeba wtedy dużo kombinacji przycisków znać na pamięć jak np w mortal kombat aby walka była taka widowiskowa ?

Opublikowano

Ciężko powiedzieć jak gry nie ma ale:

1 - raczej chyba bliżej tlou2 ale będzie hub miasto i będzie można wracać do wcześniejszych miejscówek by robić side questy

2- nie, każdy final jest raczej dość prosty do skonczenia, wyzwania w side bossach

3- w starych finalach były takie potyczki ale to był inny system walki, tutaj trudno prorokować, obstawiam że z uwagi na action tak długich walk nie będzie

4- chwalą się że będzie to dość proste, od każdej akcji odpowiada jeden guzik, jeszcze będzie jakiś tryb dla kogoś kto preferuje story więc opcjonalnie będzie jeszcze łatwiej 

Opublikowano (edytowane)
23 minuty temu, Schranz1985 napisał:

Czyli że co?
Znów tekstury drzwi z ps2? :dynia:

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka
 

O GOTY powalczą Zelda z teksturami z N64 i FF XVI z teksturami z PS2 xD. 

Edytowane przez KrYcHu_89
Opublikowano

1. Gra jest promowana jako God of War. Główny wątek będzie mocno zarysowany i lokacje będziemy zwiedzali według określonej listy, niemniej kilka lokacji będzie dość dużych i nawet sporo eksploracji w nich będzie. Ponadto będzie trochę pobocznych rzeczy, ale nie będą one oddalone od głównego wątku. Bardziej typu "odwiedź ponownie Lokację X żeby zapolować na wielkiego skurczybyka w zakątku lasu". Tylko pomiędzy kolejnymi miejscówkami będziemy trafiać do "bazy" gdzie będzie się działa ta RPG-owa część gry, ekwipunek, rozwój różnych tabelek, różne zadania poboczne.

2. Jak wyżej w sumie, nie będzie się ginąć jak w Soulsach. To ma być kinowy show i tak jak wyżej ktoś wrzucał, jakiś specjalnie trudny ma być co najwyżej dodatkowy poziom trudności. Grę można sobie utrudnić na parę sposobów, ale jest to dla polotu.

3. Chyba nikt jeszcze na to nie odpowie na 100%, ale mooocno wątpię żeby którakolwiek walka w głównym wątku nawet się zbliżała do takich szaleństw.

4. Twórcom bardzo zależy, żeby to był superhit dla każdego, więc nawet podstawowe mashowanie ma być dość efektowne. Nawet dość podstawowe techniki mają dużo spektakularnych efektów, wybuchów i rozbłysków. Ponadto w tej grze bardzo duże znaczenie mają akcesoria - zakładając je, można uczynić wiele mechanik automatycznymi, jest to swoista regulacja poziomu trudności i ukłon w stronę casuali. Możliwości jest tak wiele, że na pewno "skillowe" granie daje większy potencjał, ale to będzie nowoczesne żonglowanie stosunkowo prostymi rzeczami, a nie jedenastoprzyciskowe komba. Duże znaczenie ma wybór założonych technik (pod poszczególne przyciski i "tryby"), techniki te dość łatwo odpalać ale trzeba zarządzać ich cooldownami i tym jakie dają efekty i co można efektywnie połączyć. Wielkie znaczenie ma Stagger czyli złamanie przeciwnika by wtedy mieć moment na nawalenie mu znacznie mocniej. Jak to bywa we współczesnych akcyjniakach, początkiem naprawdę mocnej ofensywy jes idealnie wyczuta defensywa - perfect dodge albo parry spowalnia czas i pozwala od razu mocno nawalić przeciwnikowi, granie ostrożniej zawsze będzie powolniejsze. Ogólnie można to mocno porównać do Bayonetty w tym względzie, momentami także znowu do God of Wara chociaż w japońskiej wersji.

...I wiele więcej, ale prawie wszystko z tych rzeczy ma opcjonalne akcesorium, które połowicznie lub całkowicie automatyzuje ten element, więc rozwój skilla nie jest konieczny, by postać walczyła coraz bardziej jak madafaka. To może i najbardziej wyróżnia tę grę, że ma być efektowna nawet dla "nie-skillowców".

 
Opublikowano

Dawno temu Yoshida mówił, że chciałby puścić demo dwa tygodnie przed premierą, i to tyle z oficjalnych sugestii co do daty. Możliwe że Sony to zrobi jutro by promować swój showcase i zabić Zeldę (xD), ale nikt od nich tego nie powiedział. 

Opublikowano
3 minuty temu, ogqozo napisał:

Dawno temu Yoshida mówił, że chciałby puścić demo dwa tygodnie przed premierą, i to tyle z oficjalnych sugestii co do daty. Możliwe że Sony to zrobi jutro by promować swój showcase i zabić Zeldę (xD), ale nikt od nich tego nie powiedział. 

Demko jutro na 99%. 

Opublikowano

Nieco z wywiadów:

 

- gra jest bardzo zamknięta i (jak pisałem) była zaplanowana bardzo szczegółowo zanim zaczęto faktyczną produkcję, no oni naprawdę zawsze podkreślają, że to jest przeciwieństwo FF XV mdr. Twórcy są najbardziej dumni z historii i tego jak ładnie się kończy, dlatego zależy im, by ludzie skończyli tę grę. Mają nadzieję, że gra stanie się legendarna ze względu na opowieść

 

- jest nie tyle furtka, co ogólny potencjał na sequel w tym sensie, że w tym świecie można będzie ewentualnie napisać inne historie. Ekipa oficjalnie uznaje dzieło za skończone i nie ma ochoty nic dodać, ale może zrobi to ktoś inny (nie planują też patcha na premierę btw)

 

- Maehiro stworzył w sumie sam cały świat z tysiącami lat historii, sensowną geografią itd., ale nie ma wątpliwości, z czego jest najbardziej dumny - z postaci Clive'a. Chociaż w demie tego tak do końca szczerze nie czuć, to twórcy ciągle powtarzają, że jak zagracie w całą grę to zrozumiecie jaki Clive jest zaje'bisty... Podobno im dalej w las, tym bardziej zaskakująca jest historia. Cała gra nie będzie o tym, co może się wydawać głównym wątkiem po demie, to będzie bardziej epicka historia pokazująca bardziej zagmatwane żywoty głównych postaci [w tym sensie gra nie jest jak God of War a bardziej jak poprzednicy czy Gra o Tron]. Clive to postać, z którą podobno łatwo się zidentyfikować, żaden oryginał, będzie mówił to, co gracz w danym momencie myśli

 

- w grze jest ponad 200 utworów. Soken zainspirował się podejściem Uematsu i postawił na to, by poszczególne motywy (postaci, miejsc itp.) powracały w różnych wersjach

 

- muzyka nie będzie tak zróżnicowana jak w FF XIV, to jest gra o jednolitym klimacie dark fantasy i takie będzie wszystko, także muzyka

 

- tak jak z mini-gierkami, w grze nie ma muzyczki chocobo, bo by nie pasowała do mhrocznego poważnego charakteru gry

 

- Yoshi ma jednak nadzieję, że gra nie będzie zbyt mocno promowana jako "poważna i mhroczna" bo w całej grze będzie też dużo humoru, seksualnych ekscesów, romansów, miłych i ciepłych momentów

 

- Yoshi też zmusił ekipę aby w ogóle umieścić chocobo, bo jakoś nie czuli początkowo, żeby to pasowało do poważnego nastroju gry

 

- chocobo to jedyna interaktywna metoda poruszania się w grze

 

- questy poboczne będą cżęściowo dotyczyć danej lokacji, częściowo pojawiać się będą poboczne wątki w miarę progresu w grze; część z nich była początkowo częścią głównego wątku, ale została obcięta. Ogólnie gra ma być na 35 godzin do skończenia i 70 z questami pobocznymi (ale normalny gracz raczej spędzi trochę więcej, niż 35)

 

- nie będzie trofeów wymagających grania na hardzie.

 

- Active Time Lore? "Był chyba maj 2019, zebraliśmy ludzi z każdego działu i czytaliśmy razem skrypt. Nawet ci kluczowi pracownicy czasami nie nadążali i nie czaili co jest grane. Uznaliśmy, że pewnie gracze też się pogubią, więc musieliśmy jakoś ich wesprzeć"

  • Plusik 3
  • Dzięki 1
Opublikowano
9 minut temu, ogqozo napisał:

Nieco z wywiadów:

 

 Ekipa oficjalnie uznaje dzieło za skończone i nie ma ochoty nic dodać, ale może zrobi to ktoś inny (nie planują też patcha na premierę btw)

 

Przekonałeś mnie do zakupu, robie pre order.

Opublikowano

Czemu bieda:O

W oryginalne FF7 na psxie bez zabawy w dodatkowe pierdy szło zrobić w około 30 godzin. Dla mnie te 35-40 jak na samą fabułę to idealny czas gry. Dojdą questy i zrobi się około 45-50. 

Opublikowano

Kiedy się gracze naucza, że nie o czas rozgrywki chodzi w grach?

 

Najważniejsze to by gra miała ten zagrajmerski pieprz dzięki, któremu nie czujemy jak czas nam mija, bo na ekranie dzieją się cuda.

 

Cieszy fakt, że wszystko znalazło się na krążku. Brzmi jak gra kompletna (i to od square).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...