Final Fantasy XVI

[Josh 4 556]

 

Cytat

Ok podsumujmy 720p i 20 fps w trybie Performance 

Nie ma na to usprawiedliwienia. Można się co najwyżej pocieszyć bardzo ładną grafiką i jednymi z najlepiej zrealizowanych cut-scenek w historii gier wideo, ale to już każdy sam sobie musi odpowiedzieć czy taka rekompensata za kiepski framerate mu wystarczy. 

 

 

Cytat

Brak Pacingu w Story 

Pacing jest dobrze zrobiony. Przez zdecydowaną większość gry dzieje się bardzo dużo, ale gra daje też krótkie momenty wytchnienia i dobrze, bo gdyby non stop coś się działo to by się człowiek w pewnym momencie porzygał od tego efekciarstwa, a zwroty akcji aż tak by nie robiły, gdyby atakowały co 10 sekund. W najlepszych grach, filmach czy książkach po solidnej dawce akcji i emocji masz chwile na złapanie oddechu.

 

Same zapychacze stanowią z 10% gry, a questów pobocznych nikt nikomu nie każe wykonywać jeżeli chce poznać samą fabułę. Questy obowiązkowe zajmują ile, 15 minut? Chwilę pobiegasz, pogadasz z kilkoma postaciami i zaraz znowu jesteś w jakim dojebanym dungeonie walcząc z wielkimi stworami i rozkoszując się genialnymi filmikami. IMO, straszne czepialstwo.

 

 

Cytat

Questy za ktore Devi powinni sie wstydzic 5 lat temu 

Dokładnie tak samo jak w FFX, które tak przecież uwielbiasz. Czekaj... czy tam w ogóle były jakieś questy? No właśnie. 

 

Cytat

Idiotycznie niski poziom trudnosci w grze Action 

Dokładnie tak samo jak w FFX, które tak przecież uwielbiasz. Jasne, gra nie była "Action", ale co z tego? To znaczy że może być dziecinnie łatwa? Odpal sobie coś od Atlusa i przekonaj się, że turowe erpegi też mogą stanowić wyzwanie. 

 

 

Cytat

Ogolne rozwiazania ktore powinny byc juz dawno w skansenie 

Dokładnie tak samo jak w FFX, które... tak przecież uwielbiasz. Ta gra wyszła w 2001 roku, a niektóre rozwiązania były gorzej zastosowane niż w Siódemce z 1997. Wtedy Ci to nie przeszkadzało, a teraz tak?

 

 

Cytat

Uzywanie 13 letnich assetow           

 

7 typow normalnych przeciwnikow skorpion, pies, kwiatek, ptaszek, kurczak w wszystkich kolorach teczy xD

W każdym FF chyba tak było, że używano modeli wrogów z poprzednich części. Tak, w Dziesiątce również. Zgoda, że w FFXVI bestiariusz nie urywa głowy, ale też nie jest tak że nowych przeciwników nie ma wcale, np. te przydupasy

Spoiler

Ultimy

Lub niektórzy bossowie. Poza tym mimo wszystko gra jest osadzona w cięższych, bardziej realistycznych realiach, a naszymi przeciwnikami przez większość czasu nie są baśniowe stwory, a zwykli ludzie i ma to solidne uzasadnienie w fabule. 

 

Cytat

 

9/10 GOTY 

 

To sa tylko fakty a nie opinia

 

Ile byś wystawił Finalowi X zbierając do kupy takie wady jak: żenujący poziom trudności, przesadną ilość cut-scenek, zero swobody i chodzenie jak po rynnach, wykorzystywanie w większości tych sami modeli przeciwników, które przewijały się w poprzednich odsłonach, a często nawet krindżową i głupawą fabułę? Byłoby GOTY w 2001 roku czy jednak nie?

 

 

 

Edytowane 25 czerwca 2023 przez Josh

[wet_willy 2 163]

Ok widze ze mocne copium wjechalo jak nie rozumiesz ze w 2001 roku FFX bylo swietna gra a w 2023 FFXVI gra jest co najwyzej dobra to nie ma juz o czym dalej dyskutowac bo to bedzie kopanie sie z koniem.

[Josh 4 556]

Wiadomo, bo rzeczy które wymieniłem w 2001 nie były wadami, tylko plusami. Magia. 

 

Faktycznie, nie ma o czym dyskutować.

[KrYcHu_89 2 304]

1 minutę temu, Josh napisał:

Wiadomo, bo rzeczy które wymieniłem w 2001 nie były wadami, tylko plusami. Magia. 

 

Faktycznie, nie ma o czym dyskutować.

Teraz można porównać sidequesty do Wiedźmina 3, a w 2001 można było do Baldur's Gate 2, Planespace: Torment czy Arcanum :). 

To jak tak porównamy, to było jeszcze gorzej niż teraz*:) 

Edytowane 25 czerwca 2023 przez KrYcHu_89

[Josh 4 556]

No właśnie cały sęk w tym, że NIE MOŻNA. Bo wiesz, FFX to świętość, GOTY i jedna z najlepszych gier wideo wszechczasów. Przynajmniej tak długo jak masz na nosie założone różowe okulary, a nostalgia trzyma Cię bardzo mocno. 

[Daffy 10 582]

W alternatywnym świecie ffx wyszło w 2023 a nie w 2001? Oczywistym jest że grę ocenia się w momencie premiery, na dane czasy, na dane technologie, to są przecież inne kryteria

 

Co w 2001 było wadami X? Chyba tylko liniowość bo to była wstecznosc względem części z PSX, cała reszta to był top na tamte czasy.

[Shen 9 637]

Słabe questy poboczne to niestety norma w jrpg od lat, zabij x mobków, przynieś x kwiatków i tyle. W xeno 3 było to samo, przejeli to z mmorpg i idą na łatwizne. Takie FF9 czy FFT miało mało pobocznych aktywności, ale ciekawszych czy nawet dobrze ukrytych.

Z nowszych japonśkich gier gdzie troche się wysilili z pobocznymi questami to mi przychodzi do głowy Nier Automata i Ghostwire, ale to ciężko pod jrpg podciągnąć.

[Dr.Czekolada 4 494]

W FF XII z przyjemnością robiłem zlecenia ale np zadania poboczne to momentami były takie cryptic, że bez poradnika bym nie ogarnął czego ode mnie chcą. W Xeno sidequesty to się robiło jak za karę

[Shen 9 637]

1 minutę temu, Dr.Czekolada napisał:

 W Xeno sidequesty to się robiło jak za karę

Tam to bym nie dał rady bez google bez kitu. Setki itemów w grze i wez zapamietaj co gdzie dropi. Kocham te serie, ale za to bym udusił.

[wet_willy 2 163]

Nie wiem jak mam wytlumaczyc ze jest ok byc gra z 2001 roku w 2001 roku ale nie jest ok byc gra z 2001 roku w 2023 roku xD

 

 

[Daffy 10 582]

Ogółem podsumowując jrpg to najlepiej w aktywności poboczne wypadały te tytuly gdzie wpierdzielali mini grę, karcianki z ff8 i ff9, klocki z xenosaga3, gold soucer, blitz ball, hodowle kurczaków, aktywności w suikodenach itd. Wtedy jakoś przymykalo się oko na reszte goovno questow

[Josh 4 556]

W Xeno questy były o tyle gorsze, że zajmowały 5x tyle czasu co w każdym innym jRPG. Pół godziny spaceru w jedną stronę, godzina lania jakiejś chamskiej gąbki, żeby wyfarmić od niej magiczne-kutasowe łuski, drugie pół godziny spaceru do zleceniodawcy. Ta cała seria to bardzo dobry przykład, że "więcej" nie zawsze znaczy "lepiej".

 

 

Cytat

Nie wiem jak mam wytlumaczyc ze jest ok byc gra z 2001 roku w 2001 roku ale nie jest ok byc gra z 2001 roku w 2023 roku xD

No właśnie cały problem polega na tym, że ta gra z 2001 roku nie była wcale taka dobra nawet jak na 2001 rok. Już wtedy ta chamska liniowość, niski poziom trudności i przesadna ilość filmików (których nawet nie dało się wyłączyć!) to były poważne minusy, które nie tylko wykluczały tę grę jako GOTY, ale nawet wykluczały ją jako najlepsze Final Fantasy na tamte czasy. Ale jasne, możesz sobie wmawiać, że takie babole dopiero z biegiem lat i premierami kolejnych części FF się uwydatniły, a w FFX to było spoko. 

 

 

Edytowane 25 czerwca 2023 przez Josh

[SlimShady 3 397]

Nier też jest biedny pod tym względem. Dlatego ich nie róbcie, bo po kątach narzekacie, a oni widzą, że OCD z wami wygrało i zjedliście ze smakiem, a później dostaniecie za X lat dokładkę z tego samego, tylko, że znowu obliżecie talerze, więc pętla będzie trwała.

[Shen 9 637]

1 minutę temu, Josh napisał:

W Xeno questy były o tyle gorsze, że zajmowały 5x tyle czasu co w każdym innym jRPG. Pół godziny spaceru w jedną stronę, godzina lania jakiejś chamskiej gąbki, żeby wyfarmić od niej magiczne-kutasowe łuski, drugie pół godziny spaceru do zleceniodawcy. Ta cała seria to bardzo dobry przykład, że "więcej" nie zawsze znaczy "lepiej".

Po xeno 3 i tych ogromnych pustych mapach i bieganiu po nich z buta, doceniam mniejsze lokacje w FF16.

2 minuty temu, Daffy napisał:

Ogółem podsumowując jrpg to najlepiej w aktywności poboczne wypadały te tytuly gdzie wpierdzielali mini grę, karcianki z ff8 i ff9, klocki z xenosaga3, gold soucer, blitz ball, hodowle kurczaków, aktywności w suikodenach itd. Wtedy jakoś przymykalo się oko na reszte goovno questow

Karcianka i szukanie skarbów w FF9 to u mnie topka pobocznych aktywności, lubiłem to robić. Szkoda, że zrezygnowali z kart, w Wieśku w gwinta też duzo grałem.

[Dahaka 1 861]

Nie zgodzę się co do Niera (automaty) - questy miały fajny egzystencjalny smaczek idealnie wpisując się w i dopełniając motywy tematyczne fabuły, więc mimo, że same zadania to w większości generyczne głupoty to bardzo przyjemnie mi się je robiło.

[Daffy 10 582]

Ano, długie lata bez karcianek w jrpg, bravely2 ma karcianke, nie jakoś rozbudowana ale i tak grało mi się bardzo miło, triple triad z 8 kochałem, pamiętam nawet jakas darmowa gierkę online na pc oparta na tym

[Shen 9 637]

1 minutę temu, Dahaka napisał:

Nie zgodzę się co do Niera (automaty) - questy miały fajny egzystencjalny smaczek idealnie wpisując się w i dopełniając motywy tematyczne fabuły, więc mimo, że same zadania to w większości generyczne głupoty to bardzo przyjemnie mi się je robiło.

Moze mowił o pierwszym Nier, tu sie moge zgodzic, Automata tak jak piszesz

[_Red_ 12 024]

Odkrywanie gierek w Gold Saucer,  poszukiwanie underwater Materia, hodowanie złotego strusia, wykopaliska w celu zdobycia klucza do Midgaru w Bone Village by dało się wrócić na stare śmieci  To byli aktywnosci poboczne, skoro po 20 latach nadal pamiętam.

 

Triple Triad z VIII to dla mnie na równi z Gwintem. To parcie na zbieranie kart, zamianę na itemy itp.

[Dahaka 1 861]

No niestety minigierki i ciekawsze aktywności w finalach zostały zastąpione huntami od czasu XII.

A taki hejtowany FF X-2 to była kopalnia minigierek i fajnych aktywności pobocznych, nie wspominając o klasycznym systemie jobów i świetnym systemie walki. Fabuła beka, ale gameplayowo to była elegancka gra.

[Daffy 10 582]

3 minuty temu, _Red_ napisał:

Odkrywanie gierek w Gold Saucer,  poszukiwanie underwater Materia, hodowanie złotego strusia, wykopaliska w celu zdobycia klucza do Midgaru w Bone Village by dało się wrócić na stare śmieci  To byli aktywnosci poboczne, skoro po 20 latach nadal pamiętam.

 

Triple Triad z VIII to dla mnie na równi z Gwintem. To parcie na zbieranie kart, zamianę na itemy itp.

Snowboard, XCOM w fort Condor. Tak się kiedyś robiło aktywności poboczne.

 

Ogółem nie kumam square że to kolejny final gdzie nie wrzucają karcianki. Przecież fani to zawsze uwielbiali, byłby powiew nostalgii, bankowo w reckach by to wymieniali, a nowym bankowo by się spodobalo

[tjery 1 238]

1 godzinę temu, Bzduras napisał:

Jak to jest, że grając z DLSS piszesz "ja gram w 4K", ale na konsolach bierzesz pod uwagę tylko rozdzielczość, z której gry są skalowane w górę? Ciekawi mnie ten dualizm.

 

Jak gram w 4K to piszę, że gram w 4K, jak z DLSS quality to piszę, że w 4K z DLSS quality (czyli 1440p)  

Poza tym DLSS w porównaniu do innych sposobów upscallingu to obecnie trochę inna bajka, ale tego tematu nawet nie zaczynam

 

 

[KrYcHu_89 2 304]

 

7 minut temu, Dahaka napisał:

No niestety minigierki i ciekawsze aktywności w finalach zostały zastąpione huntami od czasu XII.

A taki hejtowany FF X-2 to była kopalnia minigierek i fajnych aktywności pobocznych, nie wspominając o klasycznym systemie jobów i świetnym systemie walki. Fabuła beka, ale gameplayowo to była elegancka gra.

W VIIR przeciez były minigierki, a Fort Condor w Intermission naprawdę dawał radę. 

Edytowane 25 czerwca 2023 przez KrYcHu_89

[Daffy 10 582]

Przysiady na qte i qte podczas LGBT tańca to do ciebie minigierki pokroju wymienianych tutaj!?

[KrYcHu_89 2 304]

9 minut temu, Daffy napisał:

Snowboard, XCOM w fort Condor. Tak się kiedyś robiło aktywności poboczne.

 

Ogółem nie kumam square że to kolejny final gdzie nie wrzucają karcianki. Przecież fani to zawsze uwielbiali, byłby powiew nostalgii, bankowo w reckach by to wymieniali, a nowym bankowo by się spodobalo

Brak karcianki w XVI, no też nie rozumiem, pasowałaby świetnie do tej części, szkoda. 

[Wredny 9 586]

Czytam te opinie i jazdy za stan techniczny, a powiedzcie, czy wyeliminowali w pełniaku to dziwne szarpanie kamery podczas eksploracji - takie coś, jakby gdzieś próbowała się lockować, ale co jakiś czas zahaczała o jakiś element krajobrazu. W życiu czegoś takiego w innych gierkach nie widziałem, a tu co chwilę takie lekkie szarpnięcie, jakby człowiek prawą gałkę trącał.