Skocz do zawartości

Final Fantasy XVI


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

U mnie platyna za rogiem, zostało tylko przejść grę na poziomie trudności FF. Z tym może być problem, bo lekko się wypaliłem, w międzyczasie też jakoś tak się stało, że odświeżyłem sobie KH3, bo kupiłem dodatek, gdy był w promocji.

 

Ciekawy jest fakt, że wizualnie to bardzo podobny poziom, Kingdom jeszcze te parę lat temu robił robotę, dzisiaj porównany z XVI nadal trzyma się mocno. Nie wiem, czy Finalowi wypada prezentować porównywalny poziom na sprzęcie nowej generacji, jak ta 3 letnia gra.

 

Walka w KH... Kiedy już myślałem, że jednak ten Final nie jest taki zły, pojawia się inna gra i stawia kropki nad i. Przykro to stwierdzać, ale wyszedł im średniak. W KH mam o wiele więcej możliwości, magię, limity, "summony", akcesoria wpływające na statystyki. Walka w KH jest szybsza, daje jednak więcej przyjemności z racji widowiskowości i poczucia siły technik, magii broni itd. "Gąbczastość" Finalowych walk początkowo wydała mi się dobrym rozwiązaniem, z perspektywy czasu i z perspektywy walki w KH dochodzę do wniosku, że jednak grze szkodzi. Niby miało być bardziej taktycznie dzięki temu, a jest ślamazarnie, bo taktyki w XVI ze świecą szukać - wszystko i tak ogranicza się do klepania kwadrata, żeby zbić przeciwnikowi pasek HP lub Staggera, a wpływ na to mamy znikomy, bo ani akcesoria ani broń ani też lwia cześć umiejętności nie mają wielkiego wpływu na przebieg skracania tych pasków. 

 

Polując na trofik przyznawany za pokonanie bossa bez odnoszenia obrażeń odpaliłem grę w trybie "Story Mode", ten tryb likwiduje gąbczastość i powoduje, że zaczynamy czuć siłę Clive'a. I to jest prawdopodobnie panacea na bolączki tej gry, a raczej jej systemu walki - wydłużanie pasków HP to próba zrobienia z niej czegoś, czym nie jest. Skrócenie paska HP w trybie Story zwyczajnie umila klepanie kwadratów i wydaje mi się, że to chyba właściwy, rodzimy poziom dla tej produkcji. 

 

Przy całej sympatii dla serii, moja ocena tej gry nie może być wyższa niż naciągane 7--/10. Moje oczekiwania były znacznie wyższe, liczę, czekam na kolejną odsłonę, jeśli znowu będzie klops, chyba daruję sobie wyczekiwanie na kolejne Finale. 

 

 

  • Plusik 2
Opublikowano
On 7/29/2023 at 3:26 PM, YETI said:

Czyli typ ma odmienne zdanie o grze, w którą nie grał, od osoby, która grę skończyła. Co tu bronić Red? To jest jeden z tych przypadków, "jak w ogóle możecie bawić się dobrze przy tej grze, w prawdzie nie grałem, ale znam się lepiej i nie pozwalam". Przy każdym poście chwalącym grę, wkleja klauna, gdzie największym klaunem w tym temacie jest on sam. Najbardziej zabawne w tym wszystkim jest to, że tu większość to stare chłopy, a zachowanie na poziomie wczesnej podstawówki.

 

Rozumiem jak ktoś zagrał, gra mu się nie podoba i to jest normalne, bo gusta są różne i jeszcze nie wyszedł tytuł, który podobałby się wszystkim.

 

Nie no, o gustach ciężko dyskutować, to jest gra skrojona na potrzeby obecnych graczy casual, nie za trudno, nie za łatwo, ma się ta grę chcieć przejść po robocie albo urlopie. 

 

Ja szczerze to gram dla Clive, świetnie napisany protagonista, nie taki do końca łatwy do rozgryzienia. Cloud mi nie do końca pasował, Vaan i te inne bishoneny również, tu jest dojrzalej, lepiej, ciekawiej.

 

Są pewne postacie które drażnią jak stara Clive, ale w ogólnym rozrachunku na plus

 

 

  • Plusik 1
Opublikowano

Matka Clajwusia to pikuś w porównaniu z tym cringowym grubasem, ktory powinien sie nazywać fat chocobo. 

 

Albo śmieszą mnie zawsze dialogi jakiś npcow co mowia 'no to teraz Ci naklepiemy'.

 

 

 

 

Oni tak mówią do dominanta ognia :niki:

 

 

 

Aż się prosi o tekst w stylu geralta: 'ale macie jakieś wsparcie?'

Opublikowano

Niesamowite jak ta gra polaryzuje odbiorców. Po moim wymuszonym przejściu końcówki w życiu już tej części nie tkne, a co dopiero robić NG+ czy platynę :notlikethis: Ubicie jeszcze jednego randomowego trola dzieliło mnie od kompletnego przesytu tym gameplayem.

Opublikowano

Dopiero pod koniec system walki rozwija skrzydła, jak się miesza wszystkie skille eikonów, do tego zrobilem wszystkie triale i tez pare myków odkryłem. Chce się troche tym pobawić na najwyzszym poziomie trudnosci, ale to juz pewnie speedrun bez zielonych znaczkow.

  • Plusik 1
Opublikowano

Skończyłem właśnie. Kurwa mać. Gra ma potencjał ale jest tak nieumiejętnie poprowadzona, że aż szkoda na to patrzeć. 3/4 gry to jest po prostu dno ale jak już wszystko zaczyna ze sobą współgrać to człowiek chce więcej. 

Opublikowano

Wszystkie hunty i sidequesty porobione. Najlepszy mieczyk wytworzony i skończone z 49 levelem. 58 godzin na liczniku. Wbije pewnie 50tkę i porobię resztę triali czy jak to się tam nazywa ale nie wiem czy chce mi się wbijać platynę.

Opublikowano

Ja polubiłem dwie rzeczy w drugim przejściu.

 

Pierwsza to Ifrit na wypasie, bardzo fajnie się walczy z dużymi bossami mając do dyspozycji pełny wachlarz umiejętności Ifrita, walki dzięki temu i dzięki silniejszym przeciwnikom nabierają kolorytu. 

 

Druga rzecz to absolutny brak poczucia konieczności wykonywania durnych zadań pobocznych dla wieśniaków - kukieł, jadę przez świat jak Jaś Fasola rzucający faki na lewo i prawo. Mając gdzieś zielone znaczniki cieszę się tempem i odświeżam historię. :) A jeśli chodzi o historię, znając już realia trochę inaczej się odbiera wiele wydarzeń z początku gry. 

  • Plusik 1
Opublikowano

Zastanawia mnie, po co kilkukrotnie wspominali

Spoiler

Leviathana. Nie mogą go dać w dlc po zakończeniu gry, bo magia już nie istnieje. Jedyna opcja, to prequel i to mocno w przeszłości, skoro nawet dla głównych bohaterów jest on tylko legendą

:niki:

Opublikowano (edytowane)
11 minutes ago, Shen said:

Zastanawia mnie, po co kilkukrotnie wspominali

  Hide contents

Leviathana. Nie mogą go dać w dlc po zakończeniu gry, bo magia już nie istnieje. Jedyna opcja, to prequel i to mocno w przeszłości, skoro nawet dla głównych bohaterów jest on tylko legendą

:niki:

Ja myślę, że tym Eikonem jest...

Spoiler

Dziecko Eddy. Jako jedyna przeżyła Eterowy potop na Popiele, zapewne dzięki bobasowi w jej brzuszku, który po narodzinach okaże się Dominantem Leviathana, który w łonie matki uratował ją przed przemianą.

 

Edytowane przez Masamune
Opublikowano
4 minuty temu, Masamune napisał:

Ja myślę, że tym Eikonem jest...

  Ukryj zawartość

Dziecko Eddy. Jako jedyna przeżyła Eterowy potop na Popiele, zapewne dzięki bobasowi w jej brzuszku, który po narodzinach okaże się Dominantem Leviathana, który w łonie matki uratował ją przed przemianą.

 

Kupy mi się jakoś to nie trzyma, że

Spoiler

przez tyle wieków żaden dominant się nie pojawił. Bardziej już obstawiałem jakis odległy prequel, gdzie wybili cała linie dziedziczących leviathana.  Po zakończeniu przeciez sugerowali, że magia juz nie istnieje, wiec i eikonow nie powinno byc.

 

Opublikowano
4 hours ago, Shen said:

Kupy mi się jakoś to nie trzyma, że

  Hide contents

przez tyle wieków żaden dominant się nie pojawił. Bardziej już obstawiałem jakis odległy prequel, gdzie wybili cała linie dziedziczących leviathana.  Po zakończeniu przeciez sugerowali, że magia juz nie istnieje, wiec i eikonow nie powinno byc.

 

Koncept tego Eikona w ogóle słabo się trzyma, bo

 

Spoiler

Eikony zostały stworzone przez Ultimę, jego perfekt forma to wszystkie eikony połączone w jedno, natomiast ta finalna forma na muralu nie ma żadnych cech Lewiatana. Ultima chyba nawet w swoich wypowiedziach nie przytacza tego tworu tak, jakby go nie było.

 

Opublikowano

Wspaniała to była przygoda, nie zapomnę jej nigdy. Zrobione wszystko co się dało  z wykuciem Ultima weapon włącznie. Mój ulubiony numerowany final to nię bedzie, moze top 3-4, ale sama historia top1.

Clive też został moim ulubionym głównym bohaterem w serii, robił co do niego należało bez zbędnego pierdolenia, z głupkowatym Zidanem czy wiecznie naburmuszonym Squallem jakoś cięzko sie utozsamić.

No a teraz odpalam FF1:)

189ef7f455714-screenshotUrl.thumb.jpg.d8c66a36dc9576ce841ae48407378432.jpgScreenshot_20230813_171918_PSApp.thumb.jpg.a67355941707d4594f2b8061dd02c14e.jpg

  • Plusik 4
Opublikowano
6 godzin temu, Paolo de Vesir napisał:

https://tech4gamers.com/final-fantasy-16-producer-single-console/ 

 

Jedna konsola, a i tak nie podołali. 

W idealnym świecie, unifikacja mocy produkcyjnych mogłaby przynieść spektakularne rezultaty i podnieść branżę na nowy poziom, coś jak wprowadzenie międzynarodowych połączeń kolejowych, lotniczych itp. 

Ale człowiek jest jaki jest, więc monopol lub quasi monopol to tragedia w ostatecznym rozrachunku.

 

6 godzin temu, Shen napisał:

Nie może wyjść z głowy ta gra, ludziska na netach szaleją...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...