Skocz do zawartości

Final Fantasy XVI


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Dobra po 17h mocne 7/10. Ta gra ma mocne momenty, ale po nich zjazd jest straszny. Graficznie w większości czasu ssie pałkę. Ani Zelda ani Final nie mają szans na GOTY.
Hahaha jestem dokładnie tu gdzie ty i mam takie samo zdanie.
Nigdy nie sądziłem że nadejdzie taki dzień.
Opublikowano
6 minut temu, Schranz1985 napisał:

Hahaha jestem dokładnie tu gdzie ty i mam takie samo zdanie.
Nigdy nie sądziłem że nadejdzie taki dzień.

Musiałem to z siebie wyrzucić. Nie mam ochoty w to grać nawet dalej. 

Dawno, a może i nigdy nie widziałem gry gdzie w jednym momencie ciary i goty a 5 minut później crap z gazetki.

Opublikowano

Ja mam to samo.
Wracam z roboty ogarniam i zawszę o 20 konsolka to był rarytas a teraz nie chcę mi się ps odpalać sad.gif
Myślałem że to lato mniejsze wkretka w giereczki ale nie to ten ff.
Odpalam i męczę po 1h max żeby przebrnąć te słabsze momenty.
I teraz to w ogóle mi się nie chcę walczyć wsiadam na chocobo i lecę z punktu a do b.
Nie warto walczyć, nie warto eksplorować.
Nie ma żadnej nagrody.
Tylko hunty robie, i lecę story.
Nie wyobrażam sobię nie skończyć FF, wszystkie części ograłem i nawet ta 13 mi sie podobała.

Opublikowano
22 minuty temu, Kalel napisał:

Poziom trudności to żenada i trzeba mówić o tym Głosno. Niemniej, gra się wybornie. 

40h za mną (dopiero 65% fabułki), na głównych bossach czasami ginąłem (szczegolnie jeden boss), bossowie z hunta Tier A też nie są jakoś specjalnie easy. Dalej uważam, że Diablo na Tier 1 prostsze, no ale hard by się przydał, drugie przejscie to zrobi 1% graczy i zapewne nie bede w tym gronie. 

Opublikowano
25 minut temu, Donatello1991 napisał:

Dobra po 17h mocne 7/10. Ta gra ma mocne momenty, ale po nich zjazd jest straszny. Graficznie w większości czasu ssie pałkę. Ani Zelda ani Final nie mają szans na GOTY.

9.5/10 po 40h, ale tak ani Zelda ani Final, bo nadchodzi mesjasz za 19 dni. 

Opublikowano
30 minutes ago, Schranz1985 said:

Ja mam to samo.
Wracam z roboty ogarniam i zawszę o 20 konsolka to był rarytas a teraz nie chcę mi się ps odpalać sad.gif
Myślałem że to lato mniejsze wkretka w giereczki ale nie to ten ff.
Odpalam i męczę po 1h max żeby przebrnąć te słabsze momenty.
I teraz to w ogóle mi się nie chcę walczyć wsiadam na chocobo i lecę z punktu a do b.
Nie warto walczyć, nie warto eksplorować.
Nie ma żadnej nagrody.
Tylko hunty robie, i lecę story.
Nie wyobrażam sobię nie skończyć FF, wszystkie części ograłem i nawet ta 13 mi sie podobała.
 

Fakt, brak tu jakichś ukrytych dungeonow, biegam po pustyni, wielki otwarty teren, z nadzieją, że trafię coś ciekawego, a tam zupełnie nic. Opcjonalnie wybijam huntowe bestie i nie mam więcej powodów aby wrócić do danej lokacji.

 

W FFXII jak się gdzieś na pustyni człowiek zagalopował, trafiał do ukrytej jaskini z mobami 30lvl wyżej, znajdował opcjonalnego Espera, lub walczył z bydlakiem T-Rexem dopakowanym przez mgłę. 

 

W FFXV znajdowało się ukryte grobowce z Królewskim Orężem, w Royal Edycji nawet nową formę Limit Break'a można było dzięki temu odkryć, nie wspominając o ukrytej w górach świątyni pradawnej cywilizacji, w której było kilka fajnych przedmiotów i przynajmniej + 4h dodatkowej eksploracji i odkrywania sekretów. 

 

Tutaj świat jest zaledwie tłem do wydarzeń fabularnych. Wielka szkoda że do połowy gry nie wykorzystali go w żaden inny sposób. 

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Opublikowano

Nie chodzi nawet o bonus content secretsy itd
Poprostu nie ma tu sensu walczyć bo kilka lev w tą czy w tą nic nie zmienia.
A i nic nie dropi sensownego.
No ale co ma dropic jak tu nie ma party nawet xD.
Jak by było z 5/6 postaci każdy inne bronie armory itd to by dropilo!
A tak to tylko kowal co rozdział...
I tak na bossie nawet jak zginiesz to cię odnowią w połowie walki z potami pod korek, nie ma sensu expic.
Ogólnie to jest sporo nieprzemyślanych decyzji.
No i zostaje gnać na tym chocobo w nadzieji że zaraz będą te epickie bossy chociaż i że story dowiezie.
Tak jak było wiele razy pisane, brak jrpg w jrpg.
Ja wiem że są gusta i guściki ale goty xD?

  • This 1
  • Minusik 1
Opublikowano

Miesiąc temu przecież gadali że nie planują dlc bo mieli czas i plan zrobić grę kompletną, dodatkowo nie będzie day one patcha

 

Day one patch był....teraz już nagle jednak łaskawie dlc też się będzie szykować xddd

  • beka z typa 1
Opublikowano
3 minuty temu, Daffy napisał:

Miesiąc temu przecież gadali że nie planują dlc bo mieli czas i plan zrobić grę kompletną, dodatkowo nie będzie day one patcha

 

Day one patch był....teraz już nagle jednak łaskawie dlc też się będzie szykować xddd

Chyba lepiej tak niż zapowiadać miliony dlc przed premierą. Z tego co wiem o to właśnie zawsze był placz.

Opublikowano

Szczerze? To jest do mnie poryte by final fantasy miało dlc. To samo zdanie miałem o dlc do 15. Ta seria zawsze była kompletna, a teraz srają na nią 

Opublikowano

Tak, dlc do botw jest chuyowe, zrobione po łebkach, a itemy z niego spokojnie mogłyby być w podstawce

 

dlc warte kasy to np te do xenobladow bo to tak na prawdę osobne gierki na styl finali x-2 lub 13-2 i 13-3

Opublikowano

FF15 to był niedorobiony pierdolnik na premiere, gdzie łatali go miesiącami, od systemu walki, po jazde samochodem, na fabularnych scenach koncząc.

Tutaj dostaliśmy gotowy od A do Z produkt. Jak dorzucą jakieś fabularne dlc w postaci przeszłości Cida, to wjezdzam day one.

  • Plusik 1
  • This 1
Opublikowano (edytowane)

Walka, którą się niektórzy zachwycają:

 

Spoiler

Z Tytanem

 

Zgodzę się, że jest rozmach, widowisko i niby fajerwerki, fajnie się ogląda - gameplejowo przeciętnie, takie tam wciskanie i unikanie na zmianę w sumie jak w całej grze przez 40 godzin.

 

Znacznie więcej emocji i frajdy u mnie wywołują trudniejsze potyczki z bossami, a nie te widowiskowe. Niestety na razie tych trudnych nie doświadczyłem. Albo chociaż żeby była jakaś różnorodność, trochę te walki wszystkie to takie klepanie bez emocji.

 

Gra prezentuje się z daleka na bardzo ładną, bogatą im więcej gram, im więcej się jej przyglądam z bliska tym bardziej jest dla mnie jałowa - to najlepsze określenie jakie przychodzi mi na myśl.

Edytowane przez michu86-
  • Plusik 2
Opublikowano









Znacznie więcej emocji i frajdy u mnie wywołują trudniejsze potyczki z bossami, a nie te widowiskowe. Niestety na razie tych trudnych nie doświadczyłem.


Ja to najpierw odpalam te skille co ściągają pasek staminy .
Później tłukę całą resztę.
Odskok kwadrat odskok kwadrat i jak padnie na ryj to odpalam L3 + R3 i tak całą grę lecę.
Jak będę miał więcej eikonow to pomyśle nad buildem.


Opublikowano

Mam takie same odczucia jak niektórzy. Początek, opad szczeny, a później wszystko się rozcieńcza, robi monotonne, fabuła dupy nie urywa. Jestem po 

Spoiler

Śmierci Cida

I trochę meh cała scena. Walka to wpadanie do komnaty że słabymi mobami naciskam jeden przycisk, wszystkie giną. Jak jest twardszy przeciwnik odpalasz po kolei specjale i czekasz, aż się odnowią i tak w kółko. Chyba nie dam rady dotrwać do końca. RPG to to nie jest, slasher też z dupy, takie choooj wie co.

  • Lubię! 1
  • beka z typa 1
  • This 2
Opublikowano

Jeśli już mówimy o kombinacjach w walce, polecam następującą, dla osób które mają 3 pierwsze Eikony odblokowane:

Spoiler

- piorunowa "sfera" 

- ogniki 

- tornado 

 

Później już zależnie od sytuacji, jeśli mamy przeciwnika w staggerze, klepiemy go z Limit Breakiem, używamy stackujacych obrażenia umiejętności, najlepiej szybkich jakichś albo takich, które przy aktywacji zatrzymują czas. Dobre na duże grupy mobów lub właśnie kiedy mamy wroga na Staggerze. Każde uderzenie w sferę generuje dodatkowe obrażenia. Kombinacja bardzo przyjemna w codziennym użytkowaniu :cool2:

Opublikowano (edytowane)

Jestem parę godzin po wydarzeniach w Kryształowym Dominium, i gra zaczyna już mnie męczyć.

16ka swoją konstrukcją przypomina mi FF14. Tam podobnie mamy epickie walki, zwroty akcji itd., z przerwami na długie, nudne i rozwleczone do granic możliwości story.

To mogło działać w FF14, ale w przypadku 16ki to się nie sprawdza.

Gra oczywiście ma swoje "momenty", wtedy jest 10/10, ale gdy tylko opuszczę taki "fabularny dungeon" i wracam do tego "open worlda", to poziom gry drastycznie spada, a im dalej w grę, tym jeszcze gorzej. Chyba lepiej już byłoby, gdyby cała gra to był jeden długi korytarz. xD

 

Spoiler

A to fioletowe niebo totalnie rujnuje mi resztę gry, psując te kilka fajnych lokacji w grze. Mam nadzieję, że później jakoś da się to "wyłączyć".

Ah, i strasznie mnie irytuje, że Clive to taka pi*da w side questach. NPC obrażają go, a nawet grożą śmiercią, a ten nic.

W jednym z questów była nawet "opcja" zabicia takiego typa, ale ostatecznie Clive i tak zostawił go w spokoju i odszedł grzecznie, a typ w tle nadal go wyzywał i śmiercią groził. :facepalm: 

Edytowane przez Sefiro
  • Dzięki 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...