Opublikowano sobota o 15:512 dni Skończyłęm ostatnio 4 części GOW z PS2 i PSP, w wersjach na PS3, i powiem tyle - ich prymitywność jest porażająca w porównaniu z ostatnimi dwoma. Człowiek to przechodzi, i w sumie nie ma żadnej euforii, pojedynki z bossami również prymitywne, jak sobie przypomnę pojedynki z Walkyriami w GOW2018, albo Berserkerami i Walkyrią w Ragnaroku to tym bardziej śmiać się chce.Żadnych remake'ów na zasadzie zachowania tamtych mechanik, kwadrat kwadrat kwadrat i następna lokacja. Ściana? wychodzą robale, ciach ciach, kwadrat, i następna lokacja. Edytowane sobota o 15:512 dni przez Rtooj
Opublikowano sobota o 16:032 dni 11 minutes ago, Rtooj said:Skończyłęm ostatnio 4 części GOW z PS2 i PSP, w wersjach na PS3, i powiem tyle - ich prymitywność jest porażająca w porównaniu z ostatnimi dwoma. Człowiek to przechodzi, i w sumie nie ma żadnej euforii, pojedynki z bossami również prymitywne, jak sobie przypomnę pojedynki z Walkyriami w GOW2018, albo Berserkerami i Walkyrią w Ragnaroku to tym bardziej śmiać się chce.Żadnych remake'ów na zasadzie zachowania tamtych mechanik, kwadrat kwadrat kwadrat i następna lokacja. Ściana? wychodzą robale, ciach ciach, kwadrat, i następna lokacja.Ja odpaliłem kilka dni temu GoW 3 Remastered i może nie mam aż tak negatywnych odczuć to zdecydowanie bardziej podoba mi się God of War 2018
Opublikowano sobota o 16:062 dni Ja się biorę teraz za Wstąpienie i później 3kę. Oczywiście wszystko w ramach ponownego przejścia po przejściach premierowych. Zapomniałem że Linda załapał się na dubbing do Ghost of Sparta na PSP, to pokazuje jak Nintendo jest w lesie pod tym względem, nawet napisów próżno szukać. Edytowane sobota o 16:082 dni przez Rtooj
Opublikowano sobota o 19:242 dni Ja ograłem chyba dwie części ale wiele lat temu jak wychodziły i szczerze słabo je pamiętam, ale zagrałbym w remake w Grecji. Choć wiem, że wielu ludzi lekką czcią te pierwsze części traktuje nawet dwóch moich kumpli złego słowa nie powie na GOW, mi się obie ostatnie części podobały i mocno mi siadły misję i wątki z Freyą
Opublikowano sobota o 19:302 dni Na modłę nowych części to byłby hit. Tylko trzeba się liczyć z tym że warstwa fabularna w poprzednich częściach to w większości bieganie z punktu A do B , krzyczenie na pomnik Ateny, i po raz dziewiąty plot twist że bogowie oszukali tępego bohatera. A dorabianie wątków chyba bez sensu, bo Kratos był wtedy po prostu bezmyślną maszynką do zabijania i nawet czytanie ksiąg w grze było nudne.
Opublikowano sobota o 19:422 dni Dlatego może fajnie jak by zrobili remake na wzór tych ostatnich części bo tutaj Kratos jako bohater mi się podoba. Podoba mi się też w miarę liniowa konstrukcja świata. Jak w każdej grze można znaleźć wady ale ogólnie to są solidne gry i mi się doskonale w nie grało.
Opublikowano sobota o 20:102 dni Ja mam nadzieję, że podobnie jak w Ragnaroku dadzą Kratosowi jakiegoś pomocnika, którym od czasu do czasu będzie się dało pograć. Koniecznie muszą wrzucić zbieranie chrustu i sranie po krzakach w lesie przez 2 godziny oraz przeładować remake cinematic experience, żeby ktoś sobie przypadkiem nie pomyślał, że ma do czynienia z grą.
Opublikowano 14 godzin temu14 godz. Mam wrażenie, że misje z Atreusem mniej mi przeszkadzały niż za pierwszym razem. Natomiast cinematic to chyba teraz standard w exach sony nie przeszkadzają mi za bardzo. Po prostu dobrze się bawiłem i chyba to najważniejsze.
Opublikowano 13 godzin temu13 godz. Przy pierwszym przejściu podobało mi się na początku, ale później Las i kolejne to już męczyły. W NG+ to się wymeczyłem z nimi.
Opublikowano 13 godzin temu13 godz. Fakt, że te misje Atreusa tak na siłę trochę wciśnięte zostały no ale gra jako całość bardzo dobra więc można ten element zaliczyć i zapomnieć
Opublikowano 12 godzin temu12 godz. Dokładnie, ciężko krytykować grę za to że próbowała coś jeszcze ekstra dołożyć, podobne odczucia miałem w TLOU2 z misjami chodzonymi z przeszłości, straszne zamulacze względem głównej ścieżki.
Opublikowano 11 godzin temu11 godz. Jeżeli ktoś lubi wiele razy przechodzić grę na różnych poziomach trudności, wracać do niej cyklicznie albo bawić się w speedruny to Ragnarok z tymi zamulającymi fragmentami będzie katorgą. Ja męczyłem się już za pierwszym razem i wiem, że nigdy w życiu tej części już nie odpalę, gdzie do greckich GoWów będę wracał jeszcze wiele razy. Rozumiem, że po tylu odsłonach rozgrywających się w jednej lokacji, z niemalże dokładnie tym samym systemem walki i podobnym stylem narracji zmiany były konieczne, stąd nowa perspektywa, przemodelowane starcia i większy nacisk na filmowe doznania, ale o ile w GoW 2018 jeszcze udało im się zachować rozsądny balans między grą, a cinematic experience, tak w Ragnaroku komuś się suwaczek ciut za mocno przesunął w niewłaściwym kierunku. Pomijając walking-simowe momenty z Atreusem, to jeszcze niesamowicie mnie irytowała ilość dialogów podczas grania Kratosem: całą grę chodzi się z innymi postaciami obok i te pieprzone NPCe nie potrafią zamknąć japy nawet na chwilę nie można na spokojnie eksplorować lokacji w poszukiwaniu skrzynek z fantami, bo zaraz odpala się jakiś tekst w stylu "gdzie leziesz??", "po co tam idziesz??", "hehe, bo wiecie, mój stary tak ma że musi wsadzić nos w każdy kąt" - zupełnie jakby deweloperzy próbowali ci zwrócić uwagę "Ej kolego, dobrze się czujesz? Nie za mocno zbaczasz z głównej ścieżki? Przecież nie o to w tym sinematiku chodzi". Ludzie, dajcie mi chwilę spokojnie pograć bez brzęczenia mi nad uchem i cut-scenek co 20 sekund grania. Edytowane 11 godzin temu11 godz. przez Josh
Opublikowano 11 godzin temu11 godz. No coś w tym jest co piszesz, że to gadanie faktycznie momentami irytuje. Akurat podobały mi się opowiastki Mimira o jakichś wydarzeniach czy mitach ale fakt wpadasz na jakąś zagadkę i po chwili już podpowiadają co trzeba zrobić. To powinno się dać wyłączyć lub zmniejszyć intensywność podpowiedzi.
Opublikowano 11 godzin temu11 godz. Po prostu Ragnarok stara się połączyć epickość sagi greckiej z kameralnością GoW2018 ostatecznie nie dostarczając w zadnym z tych aspektów.Mi za ogranie Ragnaroka drugi raz musieliby sporo zapłacić, a i tak zrobiłbym to ze łzami w oczach. Koszmar.
Opublikowano 11 godzin temu11 godz. Autor Kratos będzie szukał Demiurga, Deimos wyjdzie z krainy nieumarłych, zostanie Jupiterem i stworzy mitologie Rzymska, a Atreus wraz z murzyniatkiem będzie szukał Gigantów w spinoffie. Tak będzie.
Opublikowano 11 godzin temu11 godz. Ja Ragnaröka przeszedłem trzy razy i za każdym bawiłem się bardzo dobrze. Ma swoje wady jak te etapy Atreusem, czy totalnie pozbawiona epickości końcówka, ale całościowo to kawał super gry.Niby poprawili praktycznie wszystko względem 2018, ale ogólnie jedynka lepiej robiła. Jeżeli ma być kontynuacja to najważniejsze aby wywalić to jedno ujęcie, gówniaka i można lecieć z koksem.A kwestia podpowiedzi to ogólny problem w grach Sony i opcja wyłączenia to powinien być standard.
Opublikowano 10 godzin temu10 godz. 6 minut temu, Square napisał(a):A kwestia podpowiedzi to ogólny problem w grach Sony i opcja wyłączenia to powinien być standard.W sumie to rozmyślałem nad tym ostatnio jak (uogólniając) „kiedyś to były gry, a dzisiaj już prowadzące gracza za rączkę samograje” które naszą uwagę naprowadzają znaczkami na mapie, wąskimi korytarzami, żółtą farbą czy podpowiedziami.No i w sumie gram sobie ostatnio w 20-letniego Resident Evil 4 którego przynależności do starego gamedevu nie podda w wątpliwość nikt i w sumie wszystkie elementy tam są - są znaczniki, są podpowiedzi, zamiast żółtej farby błysk klejnotów i wyraźnie prześwietlone tekstury przedmiotów zniszczalnych.Czy to cos odejmuje grze? Nie wiem, ale daje do myślenia, że pewne rzeczy czy rozwiązania są z nami od dawna a chyba od niedawna zaczęto się o nie tak pruć.
Opublikowano 10 godzin temu10 godz. Ja dopiero w poprzedniej generacji zauważyłem jednak nową generację podpowiedzi - ten najgorszy jak w Horizon FW gdzie nawet nie zdążysz sam rozwiązać zagadki bo chcesz popatrzeć na grafikę, zebrać znajdźki, a komputer zaczyna Ci wyjaśniać że "ta wajcha wygląda podejrzanie, może ją naciśnijmy". Wcześniej chyba takie terroru nie było.
Opublikowano 10 godzin temu10 godz. Nawet w pierwszym Residencie przedmioty się błyszczały, ale to niczego nie dowodzi, a na pewno nie tego, że kiedyś gry tak chamsko waliły podpowiedziami między oczy jak robią to teraz. Jasne, jakieś wskazówki były praktycznie od zawsze, ale nie mylmy tego z podawanymi na tacy rozwiązaniami. Jakoś w zeszłym roku grałem w Tomb Raider Angel of Darkness, Resident Evil Outbreak, The Suffering i Ghosthunter: a więc w same tytuły z szóstej generacji i w każdej z nich zaciąłem się po kilka razy kompletnie nie wiedząc gdzie iść i co zrobić. Żadnej żółtej farby, żadnego NPCa obok, który palcem pokazuje że masz skręcić w ten czy tamten korytarz i użyć tego czy innego przedmiotu na danym obiekcie. Większość gier z tamtych czasów taka była, odpalcie sobie losową przygodówkę albo nawet jakiś platformer nie będący Crashem czy Ratchetem i też na pewnym etapie gdzieś utkniecie. Dzisiaj momentów faktycznie wymagających ruszenia głowy można szukać w zasadzie tylko w produkcjach AA albo Indykach, bo jednak wysokobudżetowe gry celują w odbiorcę, który nie lubi przegrzewać zwojów mózgowych.
Opublikowano 10 godzin temu10 godz. Dużo zależy chyba od specyfiki gier w które się gra - u mnie większość czasu z retro sprzedam z generacją siódmą (także PSP i DSem), ale nieczęsto posługuję się poradnikami. Nie dlatego, że jestem taki dobry, a raczej z powodu, że gry w które gram są raczej liniowe, ale one same w jakiś sposób też podsuwały nam rozwiązania. Może nie tak nachalnie, ale jednak.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.