Skocz do zawartości

God of War: Ragnarok


XM.

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mnie tam bieganie wkurzalo po lokacja bo jakis idiota strzasznie slabo porozrzucal bramy po mapach. Cos tam jeszcze byz znalaz ale szukac na sile. Po co i na co?

Opublikowano
22 minuty temu, Square napisał:

Słabo, że nie widzisz wad, i to takich które wiążą się z jedynką.

No ale dla mnie jedynka miała istotne 2 wady, o których napisałem wcześniej i które zostały poprawione w Ragnarok. Naprawdę nie będę na siłę doszukiwał się wad, bo komuś coś nie pasowało :)

Opublikowano

Dla mnie jest jedna wada i to znacząca - długość walk ogólnie. Myślałem ze jestem gamoń i coś buildu nie ogarniam ale widzę filmy na yt gdzie jest to samo. Przecież takiego berserka to się leje ze 300x zanim padnie. No nie podoba mi się to. Z przeciwnikami nie ma problemu bo jugle i jest nasz ale bossowie? Co z tego ze umiem parować ciosy jak ten sam dammage zadam 3 ciosami?

Opublikowano

Jedyna wada gry to ponownie bałagan z bramkami, aż się odechciewa gdzieś iść  na ponowne odwiedziny, jak widzisz w Helheim tylko jeden portal. Liczyłem że  wiewiór albo krasnolud na koniec dadzą coś co pozwoli teleportować  się w każde miejsce na mapie, takie rzeczy w grach są od dawna. Niestety. Subiektywnie nie  leżał mi do końca gameplay chłopakiem, przy czym szkoda  że nie można z nim polatać po zakończeniu.

Długie walki z bossami to dla mnie właśnie kwintesencja God of Wara, zarówno berserki, Walkyrie czy ci wychodzący z lawy, najlepsze pojedynki, nauka  ruchów, ćwiczenie refleksu i dobór odpowiedniego uzbrojenia. Reszta to ginęła bez żadnych problemów.

Opublikowano

Przyczepiłbym się do tego, że ogólnie walk jest nawet miejscami za dużo(takich nawet standardowych). Mam wrażenie, że intensywne gry cierpią na tym jeśli trochę przesadzisz w tym względzie i bez względu na jakość gameplayu czasem mniej znaczy więcej. Przy Ragnaroku miałem miejscami takie poczucie jakbym grał w nowe Doomy, czy Maxa Payne'a 3 przez 40h.

Ten czas i dopakowanie atrakcjami niekoniecznie zawsze działa na korzyść gry i nie do każdego gatunku pasuje. Jak grasz w Wiedźmina, to tam mniejsza z tym, jak sporo czasu zleci na gadających głowach, ale w takim mocnym akcyjniaku, to trochę inna para kaloszy.

Niespotykana sytuacja w  gatunku, który raczej nie wychyla się poza 10-15h. The Last od Us 2, to samo zrobiło. Nie był to otwarty, czy nawet półotwarty świat jak Ragnarok, a dali ci intensywną, liniową grę na 35h. Coś, czego nie widzi się na co dzień.

Jeden uzna to za zaletę, ktoś inny niekoniecznie, ale też zrobiłem wszystko, więc jak kiedyś pójdę tylko główną ścieżką, to może uznam, że jest w sam raz.

Opublikowano

Gra bez wad? Bez jaj. 

- inwentarz i dezorientacja w upgrejdach

- kompas

- zagadki związane z tymi różowymi sferami, z których trzeba budować ten łańcuch zapalny - po kilku z nich miałem dość, zbyt powtarzalne i zabijające tempo gry.

- nowoczesny język jakim posługuje się Atreus nadal nie do końca mi pasował do tego świata, nawet jeśli tworzy dobry kontrast do lakonicznej mowy Kratosa.

 

Zalety przyćmiewają jednak te drobne niedogodności.

Opublikowano

Moze jeszcze powtarzalne kwestie mimira. Zanim przeczytac grzecznie co sie znajduje na scianie to mowi ten sam komentarz ktorys raz z rzedu " co tu napisano"? 

Opublikowano

Przecież tu nie ma jakiś kolosalnych zmian względem poprzedniej części. 
Ten rozpyerdol w inwentarzu i te amulety? Na co to komu. Dali by upgrade broni i pancerza i byłoby prosto acz satysfakcjonująco. Poza tym na PS5 mogliby sobie darować te wycieczki po drzewie. Ten R3 na wrogu tak samo upośledzony jak i kompas. 
Nie wiem czy to przypadkowe czy Kratosa chcieli uczłowieczyć ale w starych częściach to czuć było, że to Bóg Wojny.
Dziwię się, że jeszcze tego syna nie poćwiartował a mógłby …
 

  • Plusik 1
Opublikowano

Przyznam, że mnie bardziej korciło żeby wrócić do Callisto niż do GOW. 

W GOW mnie drażni to samo co w poprzedniej części. Rodzinne klimaty i relacja ojca-syn, podstawa tych gier bo na tym bazuję. 

Wolałem osobiście poprzednie formuły- idę i napierdalam łańcuchami. Czułem jak wyżej, że jestem Bogiem Wojny.

Opublikowano
W dniu 12.12.2022 o 23:47, Ins napisał:

Chyba sobie wbije platynkę bo mam ochotę jeszcze pobiegać po tym świecie.

 

FkTH1cxWQAMZrB6.thumb.jpeg.d1bcd9c358e12a15c8b649518413fc02.jpeg

 

Wpadła platynka i grę można odłożyć na półeczkę :)

 

Zacny tytuł tak jak już wcześniej pisałem. Nie wspomniałem o minusach. Nie rzutują na odbiór gry ale osoba odpowiedzialna za kompas i mapkę powinna dostać liścia na otrzeźwienie. Przesadzono również z ilością uzbrojenia, a raczej z upgrade'ami, reliktami, amuletami itp. Za dużo tego moim zdaniem.

 

Tak czy inaczej świetny tytuł. Jak dla mnie lepszy od "pierwszej" części.

  • Plusik 2
Opublikowano

I ja skończyłem. 53 godziny z lizaniem ścian. Szybko zmieniłem normala na harda, bo normal był jakiś łatwy w porównaniu do poprzednika - tam było spore wyzwanie przynajmniej do połowy gry. Tutaj hard mnie miejscami wymęczył, ale frajda z kombinowania w walce była duża, jak leciało na mnie kilku agresorów to serce mocniej biło. Tak miałem przez 3/4 gry, kocówka była już lżejsza dzięki ulepszeniom ekwipunku.

Jeszcze bardziej doceniłem walkę i różnorodne ataki, których musiałem się nauczyć. Miałem taką frajdę z bicia jak kiedyś w soulsach.

Udało mi się zabić 6 berserkerów, ale na endgame zmieniłem na normal, bo reszta z nich to już przegięcie. Nie mówiąc już o dwóch ostatnich opcjonalnych giga bossach.

Liczyłem, że gra będzie trochę lepsza niż poprzednik, ale nie spodziewałem się, że będzie tak zajebista. Zaskakujące prowadzenie fabuły, bossowie to już nie tylko mięso do mielenia a ciekawie pokazane postacie. Podobali mi się ci wszyscy sojusznicy, zawsze z chęcią wracałem do domu i słuchałem co mówią. Momentami mi Mass Effectem zaleciało, ci co grali skojarzą. Sama historia mi się podobała, jest na bogato. Dużo postaci, epickie momenty, humor, zwroty akcji i tajemnica.

Po słabym początku jak gra się rozkręciła i rzucała mnie w nowe co lepsze miejsca to nie mogłem się oderwać. Miejscówki są super zaprojektowane. Tak jak ten wielki hub z poprzednika zaczynał męczyć po jakimś czasie przez pływanie po wyspach tak tutaj zwiedzałem z zaciekawieniem każdą mapę i robiłem prawie każdy quest. Te większe poboczne questy to miód, te z duchami to dalej zapchajdziury.

W końcu są w dużych ilościach kozackie i różnorodne walki z bossami, godne najlepszych części serii. Chociaż recykling pobocznych bossów pod koniec potrafi zirytować.

 

Po  GOWach na PS3 przez zmęczenie materiału miałem wywalone w serię, ale po skończeniu Ragnaroka cieszę się, że Kratos przeszedł taką przemianę i dostał taki wzruszający finał. Epilog też niczego sobie. Dla mnie to najlepsza i najbogatsza część serii.

GOTY 2022

 

  • Plusik 1
  • Lubię! 5
Opublikowano

Ktoś tu mi zarzucał, że nie widzę wad. No i faktycznie kompas jest trochę nieczytelny, jest dużo shitu ale np pancerz mialem całą grę ten startowy (nie lubię opcjonalnych przebieranek w gierkach i najbardziej mi pasował wizualnie, tylko go maxowałem), czy trochę denerwują te podróże po drzewie (choć fajne dialogi tam czasami lecą i można się dodatkowych rzeczy o lore dowiedzieć) jest to naleciałości PS4.

 

Jednak są to tak minimalne wady patrząc przez pryzmat jak wielka i dopracowana jest to gra, że nie wpływa to u mnie na max ocenę.

Opublikowano

Wiem, że ta część to "więcej tego samego", ale na razie po kilku godzinach jakoś nie czuję tej wczuwy co w poprzedniej części.

Tam spokojnie było tylko przez pierwsze 5 minut podczas rąbania drewna, aż nie odwiedził nas pan B. w leśniczówce no i zaczął się rozpierdziel. Tutaj mam wrażenie, że ciągle gram w tutorial. 

Może też fakt, że średnio lubię tematy nordyckie (stąd najmniej mi siadło Skellige w Wieśku, tak samo AC: Valhalla) i nudzą mnie śnieżne/niebieskawe wizualia. 

Gameplay wydaje się konwencjonalny niczym TLOU1 czy inni Strażnicy Galaktyki - tj. idź przed siebie, podnieś skrzynię (wygodnie leżącą na półce skalnej tuż obok), posłuchaj dialogu z dzieciakiem, walcz ze stworami. Na razie jeszcze nic mnie jakoś nie wyrwało z fotela, czekam na rycie bani jak w poprzednich GOWach (nawet tych starych, gdzie bombardowanie Heraklesa (chyba?) w gębę kamieniami zostawiło mnie z lekkim opadem szczeny.

No i system walki z tank-controls jak mi zbytnio nie leżał w GOW, tak nie leży i tu. Przeciwnicy co chwila atakują mnie od pleców, podczas gdy skupiam się na tym, co przede mną. Szybki obrót za pomocą L1 + d-pad jest kuriozalny.

Pogram dalej, bo na pewno nie jest to zła gra, ale od razu widzę, co mi nie leży.

 

 

 

Opublikowano

Tak, już po walce

Spoiler

z Thorem

(tej początkowej, co chciał mnie przetestować jako słynnego boga wojny, o ile będą następne). Cisnąłem wczoraj ten drugi świat - wodno / pustynny czy jak to tam się nazywało. Płyń łódką, podnieś skrzynkę z wysepki, wyłów surowce tam gdzie jest marker na wodzie, posłuchaj synalka, idź do killrooma... :(

Nie wiem no, jakby taki dynamiczny Horizon (albo chociażby jakiś soulslike) wymagał obracania postacią jak czołgiem to też miałbym taki feel, że jest topornie. No ale taka konwencja, może przypasić, a może nie.

Opublikowano

Sterowanie (kwestia kilku małych usprawnień/dodatków) to kopia tego z poprzedniej części. Tak samo gamplay, nie licząc większej epickość, różnorodności przeciwników czy kozak bossów jest to ewolucja GoW, czyli mix walki, eksploracji, zagadek środowiskowych oraz rozmów i relacji miedzy postaciami.

 

Jak oczekujesz czegoś innego pod tym względem, to lepiej inną gierkę odpalić bo się rozczarujesz. Gierka nie jest krótka, więc jak odbierasz ją w ten sposób:

 

„Płyń łódką, podnieś skrzynkę z wysepki, wyłów surowce tam gdzie jest marker na wodzie, posłuchaj synalka, idź do killrooma... :(

 

to szkoda tych kilkudziesięciu godzin twojego życia. 
 

  • Plusik 1
Opublikowano

I to jak najbardziej rozumiem, bez sensu siedzieć przy grze na siłę i marudzić tu co kilka stron ;) Jak jednak będę kontynuował to na swoją odpowiedzialność wyłącznie, bez obaw, nie będę Wam obrzydzał gry xD

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...