Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Chyba faktycznie można wybrać albo jedną albo drugą. Sugeruje to choćby ten pasek hud, który mamy u góry ekranu jak wciśniemy "select". Są tam nasze ulepszenia z lustra i liczba kudosów jaka na to poszła.

 

Fajne jest jeszcze to, że dopałki można w lustrze zresetować, wtedy kudosy wracają na konto i można od nowa dopasować dopałki i je ulepszyć.

 

Mam już z 10h na liczniku, 27 podejście i ponad 6000 trupów na koncie* a jeszcze ani razu nie doszedłem do końca. Mega gra :hi:

 

* w sypialni można sobie postawić bajer, w którym można sprawdzać ilość prób i pokonanych wrogów.

 

PS. Są jakieś inne rogaliki tego typu, gdzie grind jest przyjemny, gdzie dopałki postaci nie znikają nam przy kolejnych próbach, gdzie każde nowe podejście teoretycznie jest łatwiejsze od poprzedniego a sama gra pozwala włączyć god mode, dzięki któremu chcąc - nie chcąc w końcu ukończymy grę bez zbędnego wkurzania się?

 

W Hadesie cały progress jest naprawdę fajnie i miło pomyślany. Wiesz, że prędzej czy później ukończysz grę, dojdziesz do końca a przy tym nie wkurzysz się, że próbujesz po raz 50.

Edytowane przez Emtebe
Opublikowano

Ja mam prawie 16h, ukończyłem dwa razy, a nawet nie wiem na czym dokładnie polega ten god mode. 

 

No i w sumie za każdym razem, gdy o tym ktoś wspomina, to szybko scrolluje. Nawet post ogqozo, jak wspominał o tych legendarnych upominkach z gabloty czytałem patrząc przez palce :D

 

Z jednej strony ciekawy jestem, ile ambrozji trzeba wręczyć npcowi, któremu już jedna się dalo, a ten wręczył upominek, a z drugiej - nah. No taki głupek jestem, jeśli chodzi o spoilery. No okej, 'spoilery'. 

Opublikowano

Powiedzmy, że rozumiem, ale na tej zasadzie można by uzasadnić po prostu niewchodzenie do tematu o danej grze i nierozmawianie o niej. Nie ma innej metody, żeby każdy uniknął każdego elementu gry którego niepewność może być ekscytująca.

 

 

God Mode jest... po prostu dostępną od początku w grze opcją? Klikasz go w opcjach nawet przed rozpoczęciem i tyle. No nie wiem jak poziom trudności w grze ma być spoilerem. God Mode sprawia, że dostajemy mniej obrażeń i tyle. Nazwa może sugeruje jakąś nietykalność, ale tak naprawdę różnica nie jest duża. Przecież można też sobie założyć albo zdjąć przedmiot, który daje nam nawet 30% odporności na obrażenia. 

Opublikowano

Nie, nie, nie, ja w żadnym wypadku was, czy ciebie w szczególności, bo do twojego posta się odnosiłem, nie uczulam na korzystanie ze spoilerów, czy pisanie 'ej, ludwes, ty to nie czytaj'. Wiem, że robię spoilery z rzeczy, które nimi nie są i lepiej by było, gdybym się tego wyzbyl. 

 

Co do tego god mode - no jak Boga kocham - nie widziałem. Ale dobrze, idę lepiej pograć, bo wychodze na glupka. Muszę uważniej grać. 

Opublikowano

W god mode za każdym kolejnym podejściem dostajemy +2% nietykalności. Ja już mam 42% łącznie, a nadal nie udało mi się dojść do końca :D

 

Ale jak połączymy god mode z jakimś itemkiem zmniejszającym obrażenia, to już powinno być dużo łatwiej.

Opublikowano

Dla mnie ten god mode to jest game changer, bo pozwala słabszym graczom i tak zobaczyć cały kontent i nawet porobić jakieś wyzwania, żeby zdobyć nowe ulepszenia.

 

Takie coś powinno być w każdej grze tego typu. Szczególnie, że w każdym momencie można to włączyć/wyłączyć.

Opublikowano

Kurde, dzisiaj na 5 prób 4 razy dostałem wpyerdol od ostatniego bossa :( Tyle mi dialogów przepadło, cholera jasna.

 

Aha, nie mówcie (może dam w spoiler, lol),

 

Spoiler

że tej Duzy to się nie da odczarować jakoś. To znaczy bodajże na Twitterze Grega Kasavina widziałem art postaci, której jeszcze nie spotkałem, albo po prostu źle zerknąłem, która narzucila mi skojarzenia z tą gorgona właśnie. No i teraz planuje podrzucac jej nektar za każdym razem, gdy jest taka możliwość, bo może akurat się odmieni, lol   

Chyba za długo w to gram. 

Opublikowano

Ja wczoraj dotarłem do ostatniego bossa po raz pierwszy. 250 hp i 3 odrzucenia śmierci, to myślę, że pokonam dziada... A tu taki rympał :hi:

 

Czasem mam wrażenie, że mimo aktywnego god mode i całkiem już dopakowanej postaci, gra rządzi się własnymi prawami.

 

Najlepiej to widać w komnatach gdzie nagle jest takie zatrzęsienie wrogów i pasek życia leci ostro do zera.

 

Jakiś handicap dla wrogów jest grany, bo to aż dziwne nagle, przy tylu HP i 3 odrzuceniach odpaść z rozgrywki ;(

Opublikowano

Czy użytkownik Hades mógłby przestać się wozić po moim wolnym czasie? Trzeci weekend zje'bany przez tę grę. Mimo że runy mi się mieszają, nie pamiętam co teraz dokładnie robię bardziej działąjąc na instynky, jestem nieostrożny i ginę, mam wyje'bane... to nadal wolę grać dalej w Hadesa, niż robić cokolwiek innego. 

 

 

Tarcza to jest dla mnie prawie easy mode. Trzymasz Y, nic ci się nie dzieje... Niektóre ataki są niesamowicie łatwiejsze dzięki temu. Ma też atak na dystans, co w kombinacji pozwala być w ogóle znacznie bezpieczniejszym. Dwie z rzeczy które najbardziej mi ułatwiają grę, trzecia do odbicia od Ateny (cudowne uczucie walczyć ze strzelającymi przeciwnikami mając odbicie w dashu).

 

 

Pamiątka? Lubię grać zwłaszcza z tą, że masz dodatkowe obrażenia za każdy jeden pokój, który zaliczysz bez zgarniania ciosu. Nagle wnosi więcej emocji do każdego starcia... i zazwyczaj jakoś strasznie często wtedy obrywam w zwykłych pokojach, gdzie normalnie w pierwszych dwóch światach rzadko tracę jakiekolwiek HP.

 

 

Chyba najgorszy handicap w tej grze to krótszy dash. Bodaj 35% krótszy dash nie brzmi na papierze tak okropnie, ale ciągle dostaję baty. Ci czempioni w trzecim świecie to w ogóle praktycznie każdym ciosem mnie nagle trafiają. Nie bez powodu gdy np. mamy taką karę dla włóczni, to w zamian jest tak potężny benefit, jak trzykrotny atak.

Opublikowano

Mnie już troszkę zaczął nużyć. Żeby coś się zaczęło dziać (tak to ujmijmy), a przynajmniej takie mam wrażenie, to potrzebne mi są diamenty, których za często to się nie dostaje. Zresztą, same piętra nie do końca mi się podobają - to drugie średnio mi podchodzi, a trzecie to już w ogóle, więc tak naprawdę frajdę czerpię z pierwszego i ostatniego (choć też nie do końca), w którym to znowu coraz częściej dostaje wpyerdol. I to grając bronią, która najbardziej mi przypasowała (wiadomo - czaszki), a innymi znowu nie do końca mi się fajnej gra. 

 

Jeszcze wrócę, ale okres naparzania po kilka godzin dziennie mam już chyba za sobą. 

Opublikowano

Ja mam z kolei na odwrot - w tej grze siadlo mi wszystko (no moze brakuje mi troche wyboru leveli z COM).

I tak np. z bronia - za kazdym razem wzbranialem sie z odblokowaniem kolejnych, no bo przeciez "na bank ta jest najzajebistsza", a potem wiadomo - zdziwko bo nastepna jest jeszcze fajniejsza. Na te chwile jaram sie rekawicami, piekne combosy mozna robic. GOTY murowane.

 

Opublikowano

Już miało, gra była ogrywana przez masy przez prawie dwa lata przed finalną premierą. Wygląda na to, że mają już dość pracowania nad tym, po trzech latach, i w sumie czemu nie. Mi tyle wystarczy. Zrobili w 20 osób indyka w który ludzie grają dziesiątki, setki godzin. Na razie nadal odkrywają różne rzeczy. Ja np. dopiero trzeci raz grałem ostatnią bronią i dopiero się kapnąłem, że można celować specjala lewą gałką mdr. Kolejne czaszki i aspekty sprawią, że będę musiał poprawić kilka rzeczy w tym jak gram, co nadal brzmi ekscytująco. A rzadko naprawdę teraz spędzam kilkadziesiąt godzin z jedną grą, są to rzadkie przypadki. Gra jest świetna w obecnym stanie i tyle.

Opublikowano

Cóż za wyjątkowy rogalik. Niby spełnia standardy gatunku, ale progresja jest zupełnie nietypowa. Za mną jakieś 50 podejść do gry, z czego duża liczba zakończyła się "przejściem" gry. Mimo to właściwie gram w to ciągle jak w singlową grę - kolejne podejścia i kolejne zadania wydają się logicznym napędem, a i postaci w grze na razie ciągle mają nowe teksty przy każdym razie. Supergiantowi udało się zrobić grę, która niby jest repetytywna i wymagała narysowania niewielu assetów, ale jednocześnie daje uczucie ciągłej historii jakby się grało w "normalnego" RPG-a. Podejrzewam, że ta gra kiedyś się faktycznie kończy i wtedy jest repetytywnie, ale na razie jeszcze trochę mi do tego. 

 

Napędzają mnie same przepowiednie, ale fakt jest taki, że je chce się realizować - zobaczyć, co będzie z daną postacią, jak sobie poradzimy z danym wyzwaniem, no i oczywiście wszystkie legendarne dary i przede wszystkim aspekty broni. Większość z nich jest pomyślana kapitalnie i naprawdę można mówić, że mamy nie 6, a 24 wyjątkowe bronie. Czasami połączenie różnych darów, młotów i aspektów jest wręcz samobójcze, a czasami tak mocne, że kroimy cały Hades jak rozgrzany nóż. Mimo to gra leci tak żwawo i klawo, że nie miałem nigdy uczucia znużenia czy to łatwością, czy trudnością w żadnym momencie. 

 

 

No i tutaj pytanie.

 

Przepowiednia "wanton ransacking". Szybko wypełniła mi się prawie cała, poza jednym wrogiem, trzecim od końca. Ktoś wie, jak spełnić warunki, żeby takowy się pojawił? Nie do końca mogę to wyguglać.

 

 

 

 

Opublikowano

Przegralem z 20-30 godzin i mam dość. Na poczatku byl szal i granie po kilka godzin dziennie, ale szybko zaczęło mi sie nudzić. Isaac czy Dead Cells mi sie bardziej podobaly.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Ta gra to jest jakiś masakrator i nie zdziwię się jak dostanie nagrodę gry roku

 

Mam nabite 16h jak na razie i ciągle chcę więcej

 

Dwa razy mnie ostatni boss sklepał, a ulubiona broń to włócznia, bo jest dość uniwersalna

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

W przerwie od Cyberpunka i oczekiwaniu na kolejny  patch, postanowiłem dać szansę Hadesowi, szczególnie że jest w lekkiej promocji. 

Słodki Jezu jakie to jest dobre, wciąga  jak bagno, fantastyczne dialogi i klimat mitologi greckiej, do tego gameplay, aż nie chce się go odkładać na bok. 

OST musiał wylądować na moim odtwarzaczu ;)

Pan Daren Korb zrobił tu kawał nuty. 

Ten tytuł jest wart każdej złotówki. 

Edytowane przez Rezoo7
  • Plusik 2
Opublikowano

Ja skonczyłem 10x 

Spoiler

tyle jest potrzebne na true ending

Mam odkryte 

Spoiler

2 z 6 ukrytych aspektów broni

I po 35h chyba odstawiam. Zayebista gierka po prostu. Jedynie 

Spoiler

Czwarty etap to nie etap de facto, a i 3ci bossowie imo trudniejsi niż sam Hades

Nieźle wyszło, nie powiem :-)

Opublikowano

Tak przeglądałem dzisiaj listy "najlepsze gry roku" na wszelakich anglojęzycznych stronach, bardziej "artystycznych" i bardziej mainstream, i w sumie na wszystkich tych listach Hades jest na szczycie. IGN, Polygon, RPS, Ars Technica, Destructoid, US Gamer, Slant, nawet jakiś tam Time który jest gazetą o wszystkim i niedawno nie było mowy, żeby gra video była tam wspomniana bez jakiegoś "znaczenia społecznego". Na listach bardziej "artsy" nie będzie zazwyczaj w ogóle Last of Us, na tych mainstreamowych nie będzie Umurangi czy nawet Kentucky, ale Hades jest praktycznie wszędzie w czołówce. Niezła dominacja.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...