Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z łukiem miałem najwięcej problemów. Najwięcej przejść - karabinem. Świetne jest to, że dla każdego coś miłego.

Może nie najszybciej, ale najłatwiej mi się gra bez broni. Z dwa razy ubiłem ojczulka na samym dashu + strzał kryształem. Oczywiście odpowiednie modyfikacje w różnych konfiguracjach. Tu podstawą pomoc od Hermesa - większą prędkość poruszania i większą ilość dasha.

 

Czapki z głów za przejście bliżej 20 min. Ja najszybciej - niecałe 30. 

Opublikowano

Ja miałem coś koło 15 minut z rękawicami+aspekt demeter+duża szansa na critical (ale to już po graniu z 40h). Dało by radę szybciej ale pod koniec dopiero w 3 pomieszczeniu trafiło się jedzonko. Najgorzej mi się grało z tarczą i łukiem (chyba że trafi się młotek wywalający chargowanie strzał). Tak po 5 przejściu już z automatu się przechodzi nawet z heatami, no chyba że wylosują się jakieś tragiczne boony.

Opublikowano
35 minut temu, Aleks napisał:

Z łukiem miałem najwięcej problemów. Najwięcej przejść - karabinem. Świetne jest to, że dla każdego coś miłego.

Może nie najszybciej, ale najłatwiej mi się gra bez broni. Z dwa razy ubiłem ojczulka na samym dashu + strzał kryształem. Oczywiście odpowiednie modyfikacje w różnych konfiguracjach. Tu podstawą pomoc od Hermesa - większą prędkość poruszania i większą ilość dasha.

 

Czapki z głów za przejście bliżej 20 min. Ja najszybciej - niecałe 30. 

 

to co powiedzieć o tych typach, co przechodzą poniżej 6 minut :D

 

chorzy ludzie

Opublikowano

Jezu, spróbujcie aspekt Chirona, tak jak pisałem na poprzedniej stronie, bossowie padają w kilkadziesiąt sekund, aż mi ich szkoda xd

 

A włócznią robiłem moje pierwsze przejście, i to jest dla mnie najgorsza broń obecnie.

Opublikowano

Dobra, czas na przerwę. Próbuję wymaksować bondy z Posejdonem, Artemidą, robię wszystko co trzeba, a dialogi nie idą dalej, jebane RNG.

Opublikowano
38 minut temu, Rozi napisał:

Dobra, czas na przerwę. Próbuję wymaksować bondy z Posejdonem, Artemidą, robię wszystko co trzeba, a dialogi nie idą dalej, jebane RNG.

Z Artemidą wystarczy tylko gadać w końcu wpadnie, z Posejdonem zanim z nim pogadasz musisz mieć złapana rybę właśnie w tym runie, wtedy serca się odblokują.

Opublikowano

Ależ ja to wszystko robię i chuj wielki. Odpocznę, bo cisnę codziennie w to. Ale przez to RNG nie zrobiłem platyny w Returnalu, bo też nie chciały wejść odpowiednie pomieszczenia.

Opublikowano

Wpadłem tylko napisać, że myślałem iż łuk + doom od Aresa to easy-mode, bo pierwsze dwa światy, a w szczególności drugiego bossa, nim PRZEORAŁEM, aż w końcu wpadłem na ziomeczków którzy pozostawiają po sobie "jajo" i gra skończyła się dość szybciutko. :reggie: 

Opublikowano
3 godziny temu, Paolo de Vesir napisał:

aż w końcu wpadłem na ziomeczków którzy pozostawiają po sobie "jajo" i gra skończyła się dość szybciutko.

Generalnie to gra bardzo szybko potrafi wyjaśnić gracza, który czuje się potężny i nie do zajebania, zwłaszcza w początkowych runach.

Opublikowano

 Kurz po hype na Hadesa już trochę odpadł, ale pozwolę sobie na parę zdań.  

 

 Może nie gram w gierki tyle co większość foruma, ale jak już jakaś "pyknie" to nie ma zmiłuj, potrafię przysiąść i zapominając o obowiązkach ciorać bez opamiętania. Pod wpływem tego tematu, tak też było z Hadesem. Po raz pierwszy stary padł przy 42 podejściu, a 10 ukończenie (wszystkimi broniami) trafiło na 64 próbę. Czego nie zrobiłem, to trudno, generalnie nie będę już grindować i tak to zostawię, ale z dysku narazie nie wylatuje. Jeszcze z ciekawości zrobię parę podejść na kombinacje różnych broni z upgradem na młotki z mocami, których ewentualnie nie widziałem. IMO to jest to chyba największa zaleta tej gry, ilość kombinacji/upgradeów na które można trafić, i cały czas mieć świadomość, że mimo losowości ma to sens. Było zresztą wystarczająco w tym w temacie o mechanice itp. No balans -> MEGA. 

 

 Podsumowanie ugryzę trochę inaczej. Dla mnie to jedna z tych gier, które utwierdzają mnie w przekonaniu, że z tego hobby się nie wyrasta i choćby takich tytułów miało być zaledwie parę na każdą generację... to warto się w to bawić, i nawet jak te zabawki kurzą się pod TV długimi tygodniami, to przychodzi w końcu taki Hades i syndrom "jeszcze jedej sesji" ciągnie się przez dodatkowe 2/3 h nie pozwalając oderwać się od pada. I wtedy wiesz, że ten ogień jeszcze płonie, a ten mały zapaleniec co migał się od szkoły, by przez cały dzień pograć na pegazusie jeszcze gdzieś tam jest:lapka:

 

btw. 

 Jak ja dałem radę przejść bez żadnego God Mode, to każdy tu powinien sobie z tą grą poradzić ;] 

  • Lubię! 4
Opublikowano (edytowane)

To prawda, ja w wieku 14 lat mówiłem, że będę miał 30, 40, 50 to będę grał. I na razie tak jest, z tego się nie wyrasta. Mam podobnie jak Ty;)

 

Teraz czekam aż mój młody podrośnie żeby z nim wspólnie pykać :D

Edytowane przez michu86-
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

No właśnie - ale akurat Hades był taka mila niespodzianka bo mocno mnie zaskoczyło to jak mnie wciągnął. A nigdy nie lubiłem rogalikow,  dzięki niemu przekonałem się do całego gatunku:)

 

Kupiłem bo mi się kreska podobała i ładnie były narysowane postacie, 0 hypeu a tu taka perełka :D

Edytowane przez michu86-
  • Plusik 3
Opublikowano

Nie no ta gra to jakiś fenomen. Kiedyś na samą myśl o tych rogalach i losowych pomieszczeniach oraz przechodzenia non stop tego samego aż mi niedobrze było. Ale mówię mam gamepassa to sprawdzę. I co się wciągnęłem w tę grę to masakra. Teraz ciągle co wracam z pracy to od razu odpalam konsole i gram. Tak mnie to wciągnęło. Grać w to nie umiem ale wkoncu to przejdę :-D

  • Plusik 2
Opublikowano

Za którą próbą załatwiliście ostatniego bossa za pierwszym podejściem?

 

Ja wczoraj za 17 próbą dotarłem do ostatniej walki korzystając z tarczy, ale niestety przegrałem (ale pół paska poszło!). Podoba mi się to, jak po power-upach jedzie się jak taran przez te zastępy maszkar, gdzie przycisk Dashu i Ataku stapia się w jeden. :D Jeszcze mi brakuje bodajże 4 umiejętności z lustra (teraz mam blokadę 20 kluczy, więc pogrinduję), ale mam wrażenie, że jeszcze kilka prób i gra pęknie.

Opublikowano

U mnie niestety trochę fałszywy mesjasz. Pierwsze przejście, trudność, nowości, rozwój postaci i świata, pacing to był Zeusowy grom w me growe serce i chyba nawet 10/10 w powietrzu. Po pierwszym przejściu to niestety siadło ... i wyszło, że Hades to świetna gra, ale przeciętny rogal. Zrobiłem run jeszcze kilka razy i gra się kurzy :dunno: Ilość przeciwników, wyzwań, lokacji? Zdecydowanie za mało jak na taki typ gierki. 

  • Plusik 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...