Yap 2 795 Opublikowano 24 października 2020 Opublikowano 24 października 2020 U mnie kreuje się to tak: 1. Kup na premierę, ale najpierw sprawdź w backlogu czy będziesz miał czas w to grać czy kupujesz bo oczy chcą. 2. Spokojnie, zapisz w backlogu i zagrasz jeśli w jakimś bundlu za 1/3 ceny na Marketplace czy PSStore będą dawać, ewentualnie sprawdź półkę brata. 3. Sprawdź backlog. Może coś ciekawego tam wisi sprzed roku bądź dwóch lat.Sprawdź w lokalnym Game'ie bądź na eBayu i pamiętaj, że możesz wydać góra 20£. Skala od 1-10 zawsze mi wystarczyła, dlatego używam jej wszędzie gdzie ktoś może czytać co mam do powiedzenia na temat ogólnie pojętej jakości gry. Nie wiem po co kombinować. I tak większość ma inne zdanie. Cytuj
LukeSpidey 941 Opublikowano 24 października 2020 Opublikowano 24 października 2020 Skala 1-10 czy 0-100 już dawno przestała być miarodajna w naszej branży. Gry 7/10 są traktowane jakby były trędowate przez co liczą się tylko te z 8,5 lub wyżej, co jest śmieszne. Poza tym każda opinia jest subiektywna i coś, co może się komuś nie podobać dla innego jest wręcz czymś wspaniałym. Nie raz złapałem się na tym, że ceniona gra nie trafia w moje gusta i na odwrót. Myślę, że najlepszą skalą jest właśnie nie liczbowa a jakaś opisowa typu: "Bierz na premierę", "Zdecydowanie warto zagrać", "Czekaj na promocję", "Jak masz dużo czasu to czemu nie" i np. "Szanujmy się". Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 24 października 2020 Opublikowano 24 października 2020 Dwa ostatnie akapity w twoim poscie wzajemnie sie wykluczaja. 1 Cytuj
kotlet_schabowy 2 734 Opublikowano 26 października 2020 Opublikowano 26 października 2020 W dniu 24.10.2020 o 18:17, LukeSpidey napisał: Gry 7/10 są traktowane jakby były trędowate przez co liczą się tylko te z 8,5 lub wyżej, co jest śmieszne. No tak ale pytanie, czy to kwestia skali, czy "inflacji" ocen. Nikt nie chce grać w nic poniżej 7/10, ale na gry 3/5 i mniej to już by się ludzie rzucali? Zresztą w czasach PSXa i gierek z giełdy i tak czytałem recki i raczej nie grałem w rzeczy poniżej 7/10 (zależy też od pisma, bo czasem PE dało czemuś szóstkę, a N+ ósemkę). Za dużo dobra było, żeby brać się za crapy. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 27 października 2020 Opublikowano 27 października 2020 (edytowane) Ja stosuję skalę szkolną i wg mnie jest gites. 1 gó.wno. Ocenę 2 uznaje za słabiaka ale ma jakieś elementy, za które można go jeszcze przepuścić np dla diehard fanów danego gatunku, co ruszą wszystko bez wyjątku. 3 to średniak albo giera, gdzie ilość wad równoważy się z zaletami, można od biedy ograć ale nic nie stracimy jeśli nie zrobimy tego w premierę. 4 to bardzo przyzwoity tytuł ale niczym nie wyróżniający się, poprawny. 5 warto było ograć w premierę, gra warta swoich pieniędzy ale do gry życia jednak trochę zabrakło. 6 absolutny tarmosiciel siusiaka, wyciskacz mleka, gra o której będę mówił wnukom i dręczył nią sąsiadów. Znajomi będą mnie z nią utożsamiać, bo będę walił quote każdej postaci na pamięć jak katechizm polskiego dziecka, soundtrack yebany na YT miliard razy i przynajmniej jedna praca magisterska na 90 stron maszynopisu, dla takich gier jestem graczem. Edytowane 27 października 2020 przez Dr.Czekolada Cytuj
LukeSpidey 941 Opublikowano 27 października 2020 Opublikowano 27 października 2020 Może niskie oceny w naszej branży niekoniecznie wiążą się ze słabą grą, a z jej niedopracowaniem. Przyznam, że to jest główna rzecz, na która patrzę, kiedy decyduję się na jakiś tytuł. Gra może być super, ale ma masę błędów i niedoróbek i ocena nie będzie większa niż 6/10 albo jeszcze słabiej. Przyznam, że nie kojarzę sytuacji, w której gra jest średnia, nie ma żadnych błędów, gra się poprawnie, koła wprawdzie nie odkrywa na nowo i dostaje przy tym 8/10 lub więcej. Ale gra z masą błędów, drętwymi animacjami i generalnie niedopracowana jakościowo nigdy nie dostanie 8/10 nawet, jeśli gra się przyjemnie, ma masę nowych mechanik itp. Cytuj
Wredny 9 707 Opublikowano 28 października 2020 Opublikowano 28 października 2020 W dniu 27.10.2020 o 07:55, LukeSpidey napisał: Przyznam, że nie kojarzę sytuacji, w której gra jest średnia, nie ma żadnych błędów, gra się poprawnie, koła wprawdzie nie odkrywa na nowo i dostaje przy tym 8/10 lub więcej. Dowolna FIFA, Call of Duty czy inne taśmociągi typu Battlefield Cytuj
LukeSpidey 941 Opublikowano 29 października 2020 Opublikowano 29 października 2020 8 godzin temu, Wredny napisał: Dowolna FIFA, Call of Duty czy inne taśmociągi typu Battlefield FIFA nie ma błędów??? No co ty Wredny? Przecież na premierę tam zawsze mamy festiwal ragdolli. Cytuj
michal 558 Opublikowano 1 listopada 2020 Opublikowano 1 listopada 2020 moment w ktorym gazeta Neo Plus zaczęła oceniac gry według systemu procentowego sprawil, ze zacząłem na nich spoglądać mniej przychylnym okiem. Po co komu wystawiać jakiejs przehajpowanej grze 8,8 lub 8,9 skoro i tak to nie ma żadnego większego znaczenia ;] System oceniania w PE wydawał mi sie najlepszy i najbliższy prawdzie dlatego z niego wiecej korzystałem. Cytuj
Ukukuki 7 107 Opublikowano 1 listopada 2020 Opublikowano 1 listopada 2020 U mnie są trzy punkty oceniania zainteresowania daną gierką. 1. Kupuję na premierę. 2. Dodaję na listę życzeń i przy odpowiedniej cenie kupuję. 3. Ignoruję istnienie gierki. Polegam na własnych preferencjach gatunkowych plus zaistniałemu szumowi w internecie. Jak gierka okazuje się hitem i czymś nowym nawet w gatunku który leży poza moimi zainteresowaniami (bijatyka, symulator, wyścigi) to i tak ląduje na liście życzeń bo w mojej ocenie warto się zapoznać. Są wyjątki jak przygodówki czy jRPG tutaj nie interesują mnie nawet hity. Później to już leci ocena na steam polecam albo nie polecam. Nie jestem recenzentem więc kiepskich gier nie kończę, a jak nie minęło więcej niż 2h to gierkę zwracam. Na gogu ten czas jest dłuższy. Na switcha sprzedaję bez straty albo z niewielką, hity zostawiam w kolekcji. Gog ma fajny system oceniania, dla mnie 5 stopniowa skala ocen jest ok. Natomiast jakbym miał oceniać to widzę to tak: 5- Hit i nowe standardy w gatunku. 4. Bardzo dobry przedstawiciel danego gatunku. 3. dobra gra ale nie wnosząca nic nowego. 2. Słaby przedstawiciel danego gatunku z masą błędów. Dla ludzi na głodzie. 1. Niegrywalne. Przy ocenianiu gierek należy pamiętać ,że oceniamy daną grę w danym gatunku. Wydaje mi się ,że gracze czy nawet recenzenci o tym ostatnio zapominają. Drugą sprawą w mojej ocenie są recenzje pisane gier. Przy obecnych możliwościach nie mają sensu. Gierki idealnie pasują do wideorecenzji. Co ja z tekstu mogę wynieść, nawet dobre opisanie mechaniki nie zobrazuje mi tego jak to wygląda podczas rozgrywki. Obecne recenzje i tak muszę uzupełniać rozgrywką z danej gry. Jak dla mnie ten element w obecnych czasopismach odbiera tylko miejsce zapowiedzią i publicystyce. Recenzje powinny przejść do formy znanej z famitsu. 1 1 Cytuj
Wredny 9 707 Opublikowano 14 lutego 2021 Opublikowano 14 lutego 2021 W dniu 1.11.2020 o 08:10, Ukukuki napisał: odbiera tylko miejsce zapowiedzią i publicystyce ZapowiedziOM* Absolutnie się z tym nie zgadzam, no chyba że piszesz przez pryzmat dzisiejszych niewydarzonych pismaków, którzy nie umieją naskrobać poprawnie dwóch zdań na temat i z sensem. Jako osoba kiedyś pisząca recenzje, uważam że spokojnie można grę przedstawić czytelnikowi, pod warunkiem, że jest on osobą z doświadczeniem i zrozumie odniesienia do przykładów podobnych tytułów z przeszłości, albo pobieżne opisy mechanik itp. Jasne, że można w dzisiejszych czasach korzystać z YT w celu uzupełnienia takiego tekstu, ale jak mam na jakąś grę hajp i zależy mi na jej przedpremierowej recenzji to i tak odpalam takiego np ACG, tylko go słuchając i nie zerkając na ekran, żeby nie zobaczyć przeedwcześnie czegoś, co sam wolałbym odkryć grając. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.