Skocz do zawartości

Przetwory


Rudiok

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiszenie kiszeniem, ale przetwory w tym pandemicznym roku się wyjątkowo udały. Po wielu próbach zostałem przy kilku sprawdzonych przepisach, gdzie nie trzeba stać za wiele przy garach. 

 

Na obecny czas polecam:

- Żurawina - 1 kg żurawiny + 1 kg cukru, do gara, mieszamy, lekko rozgniatamy i smażymy aż zrobi się pulpa ale z wyczuwalnymi kawałkami owoców. Do słoika i pasteryzować (00:45-01:00 w piekarniku 125 stopni). Genialne w swej prostocie. 

- Sałatka z zielonych pomidorów, które są teraz na targu za grosze. 1 kg pomidorów + mała cebula. Cebulę kroimy, solimy i odstawiamy żeby puściła sok a następnie przelewamy wrzątkiem i odcedzamy. Pomidory kroimy w plastry. Zalewa 2.5 szkl wody plus 1/3 szkl octu plus pół szkl cukru, liść laurowy, gorczyca, ziele, kapkę miodu - gotujemy i lekko studzimy, próbujemy czy nie dodać więcej kwasu lub cukru. Mieszamy zalewę z pomidorami i cebulą, do słoików i pasteryzacja j/w. 

 

Pro tip:

- sloiki trzeba dokładnie myć, najlepiej w zmywarce, 

- nakrętki we wrzątku sparzyć zawsze, 

- nie napełniać nigdy po korek, 

- wytrzeć brzegi i szyjkę po napełnieniu, 

- po pasteryzacji dokręcić, 

- wybierać zakrętki z klikiem bo wtedy wiadomo czy dobrze zapasteryzowane. 

  • Plusik 1
  • 8 miesięcy temu...
Opublikowano

Pany, jak pewnie wielu z was wie , mam jarmużu na tony. Podaz przerosla popyt giga mocno. Mrozenie lisci tez odpada bo zajmuje za duzo miejsca. Wpadle  na pomysl zeby po prostu blendowac porcje jarmuzu i to zamrazac bo i tak mi jest on jedynie do wrzucania do smoothie potrzebny. Test zrobikem w zwuklej foliowce no i spoko bo miejsca zajmuje duzo mniej i by sie to sprawdzilo. 

 

Pytanie jest nastepujace gdzie kupie jakies woreczki zeby to wlewac i bylo git. W kauflandzie maja tylko takie na kostki lodu one odpadaja. Na necie widzialem sa ale kurła 3zl kosztuja a 10zl przesylka wiec troche frajersko. Potrzebne mi takie woreczki nie wiem  na lody o ok pojemnosci 250ml. Widzial ktos cos to w jakis marketach? 

Opublikowano

Zaden problem ziomeczku nawet pol kilo. Ale nie wiem czy to jest odpowiednia temperatura do takich wysylek. Ale zima ci wysle pol kilo spoko? :)

Opublikowano
W dniu 16.07.2021 o 10:11, kanabis napisał:

Pany, jak pewnie wielu z was wie , mam jarmużu na tony. Podaz przerosla popyt giga mocno. Mrozenie lisci tez odpada bo zajmuje za duzo miejsca. Wpadle  na pomysl zeby po prostu blendowac porcje jarmuzu i to zamrazac bo i tak mi jest on jedynie do wrzucania do smoothie potrzebny. Test zrobikem w zwuklej foliowce no i spoko bo miejsca zajmuje duzo mniej i by sie to sprawdzilo. 

 

Pytanie jest nastepujace gdzie kupie jakies woreczki zeby to wlewac i bylo git. W kauflandzie maja tylko takie na kostki lodu one odpadaja. Na necie widzialem sa ale kurła 3zl kosztuja a 10zl przesylka wiec troche frajersko. Potrzebne mi takie woreczki nie wiem  na lody o ok pojemnosci 250ml. Widzial ktos cos to w jakis marketach? 

 

Ja zawsze kupuję woreczki do mrożenia w Rossmannie, są mocne i szczelnie więc nie przechodzą zapachami, czasem też w Lidlu widuję a naj naj są w ogóle z Ikei, bo jest większy wybór pojemności. A jak myślisz o takich małych to po prostu wyszukaj "Woreczki strunowe", ja w takich mrożę koperek czy pietruszkę na zimę tak na 1-2 porcje.

 

 

Opublikowano

Dzieki za odpowiedz ale juz znalazlem,pani w kauflandzie podpowiedziala i w takiej hurtowni plastiku u nas dostalem fajne woreczki do mrozonek o pojemnosci 1l. Juz cala zamrazarka zaje.bana zblendowanym jarmuzem :)

  • 3 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Pol roku postal w piwnicy, teraz Wiktorek bedzie pil lyzke dziennie syropku z pędow sosny . Eko bio wege gej.

 

Lekko podfermentowal wiec moge miec lepszy humorek na forumku w najblizszym czasie :nosacz3:

IMG_20211021_093621.jpg

  • Plusik 2
Opublikowano

Na pewno nie miłości.

 

Takie przetwory to jest złoto. Żeby mi się chciało poświęcać czas na to i je robić... Działam jedynie z ogórkami kiszonymi. W sensie, jadę kupić ogórki i słoiki, a babcia z mamą robią.

Opublikowano
3 godziny temu, alb84 napisał:

Też dobry eliksir na przeziębienia :).

 

 Syrop i nalewki z czarnego bzu też dobry stuff.

No u mnie standardowo wchodzi kazdego dnia lyzka miodu, lyzka syropu z sosny, lyzka tranu, lyzka syropu z imbiru, lyzka syropu z malin i lyzka syropu z aronii. Ogolnie to jest od chuja tego dobrodziejstwa w naturze, jeszcze tak jak piszesz czarny bez , zurawina. Z ziolek jakies pokrzywy, krwawniki. Ale to by tylko siedzial i psił. 

 

Czosnek wjezdza tylko jak czuje sie podziebiony. Wtedy ze 3 zabki na noc i rano juz ok. Nie pamietam kiedy ostatnio jadlem ten apteczny tabletkowy syf typu ibusrom, apap itd

 

Tak trzeba zyc.

 

 

Opublikowano (edytowane)
5 hours ago, kanabis said:

No u mnie standardowo wchodzi kazdego dnia lyzka miodu, lyzka syropu z sosny, lyzka tranu, lyzka syropu z imbiru, lyzka syropu z malin i lyzka syropu z aronii. 

(...) 

 O to nieźle, 4x syrop i 1 miód to z cukrem na pełnej od rana jedziesz. Dla mnie to było by za dużo, ale ja tyle  kilowatów nie kręcę :lapka:. Za to syrop z imbiru to ciekawe, u mnie zawsze coś w końcu idzie do wyrzucenia jeżeli chodzi o wykorzyatanie korzenia w potrawach czy tam dodaniem do herbaty itp. a w postaci syropu napewno mniej się zmarnuje. No zrobię. 

 

 

5 hours ago, kanabis said:

(...) 

 Ogolnie to jest od chuja tego dobrodziejstwa w naturze, jeszcze tak jak piszesz czarny bez , zurawina. Z ziolek jakies pokrzywy, krwawniki. Ale to by tylko siedzial i psił. 

(...) 

 

 Dzika róża np. Tak się składa, że 50 metrów od chaty rosną krzewy tej rośliny (no na bogato jej tam). Niby w tym roku miałem z nich robić alko nalewkę, ale jednak zaniechałem przez pracochłonność przy owocach. Przyznam, że dopiero teraz teoche poczytałem apropo syropu z dzikiej róży i nie dość, że jest źródłem Wit D (co jest niby rzadkie, jeżeli chodzi o produkty spożywcze), to i:

Quote

Ponadto syrop z dzikiej róży może teoretycznie przyczyniać się także do łagodzenia przykrych symptomów chorób zwyrodnieniowych, zwłaszcza bólów stawów. Badania naukowe w tym zakresie są ograniczone i niejednoznaczne, ale pozytywne doświadczenia chorych wydają się dość przekonywujące. 

 No nie zaszkodzi spróbować,  może przy supporcie syropu animal flex wleci tylko raz, zamiast dwóch razy w roku :notbad:

Edytowane przez alb84
  • Plusik 2
Opublikowano

No zapomnialem dodac ze ten syrop z malin co pije jest wlasnie tez z dziką róża :problem:

 

Racja z tym cukrem, myslalem o tym ale chyba sie nie da zrobic za bardzo syropku bez niego. Zreszta  w takich ilosciach biorac pod uwage ze przez caly dzien tylko tyle go spozywam (nie liczac naturalnego) nie jest absolutnie szkodliwy za to prozdrowotne wartosci sa bezdyskusyjne. 

 

Ja polecam sok z malin. W sumie za duzo o nim nie czytalem ale pamietam ze matka przed jakims badaniem miala wytyczne na kartce czego nie spozywac przed badaniem bo moze wplywac na wiarygodnosc wynikow. To byly badania zwiazane z systemem odpornosciowym. I tam byl miód, czosnek i sok z malin. Wiec musi byc cos na rzeczy i dzialac dosc wyraznie na organizm.  Jako ze pierwsze dwa nie dziwia tak ze sok z malin ma taka moc nie wiedzialem. Bardziej wydawalo mi sie ze jest po prostu zdrowy jak kazdy sok ale widocznie musi miec jeszcze jakies skladniki mocno wzmacniajace odpornosc.

  • Plusik 1
Opublikowano

Ja też od dziecka wychowany na domowych syropach. Dziadkowie z wszystkiego robili. Z malin, pędów sosny, z majówek (mleczy), aronii, porzeczek, płatków róży. 

 

Polecam też miksturę na zimę - 1 litr spirytusu, 1 litr miodu, sok z 1 kg cytryn. Wymieszać, odstawić na min. 2 miesiące i co kilka dni mieszać. Na noc jak coś bierze to po kielichu i jest pięknie. 

  • 1 rok później...
Opublikowano

Pędy swierkow pewnie tez ladnie pachna ale to akurat pędy sosny ;)

 

Ukukuki tak teraz. Bo teraz puszczaja młode pędy. Idealny moment bo za tydzien jak bedzie taka pogoda moga byc juz zbyt duze i miec mniej "soku" z calymi tymi prozdrowotnymi eterkami. 

 

Powiem wam ze mega to dziala zimą. Dwa lata temu jak zrobilem za malo i mi sie skonczylo to sie zaraz przeziebilem :/ Tej zimy juz mialem pod dostatkiem i zero przeziebionek :sonkassie:Robie teraz, dodaje z lyzke spirytu zeby sie nie popsulo i czeka tak sobie w piwnicy do zimy. 

 

Wystarczy pic lyzke stolową dziennie

  • Dzięki 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...