Skocz do zawartości

Star Wars (seriale) - Disney+


Shankor

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No dobra, uznajmy, że wszyscy mają rację xD

 

7-9 miało idiotyczny koncept, ale było tak naprawdę początkiem uniwersum. Jak to było pisane przez 10latków, to kto w takim razie pisał dialogi do prequeli i wymyślał jarjary? 

 

Podjarka Lusowymi tworami jest w chuj boomerska. Bo ani z niego reżyser, ani scenarzysta, ani gość z wizją, co potwierdzało chociażby to, że nie cchiał się odczepić od starej trylogii i ciągle coś zmieniał. Zanim przejął to Disnej to przecież Lucas był numerem jeden na celowniku fanów. I słusznie, bo pierwsza trylogia wyszła przez przypadek, reszta to historia, a gdyby nie Disnej to myśmy teraz o tym nawet nie mogli porozmawiać. 

 

Lgtb, woke i inne wynalazki, które Cię bolą to znak czasów. Ja akurat mam  na to wyjebane, ale jakby jakimś cudem dalej zarządzał tym Lucas to byśmy mieli zapewne to samo, tylko mniej składne, mniej jakościowe i z jeszcze większą liczbą jarjarów.

Opublikowano

No jaranie sie dobrym setingiem, historia, uniwersum, muzyka boomerskie, ale lgbt, kobiety gurom, milosc nas uratuje, grawitacja w kosmosie - znakiem czasow xDDD

 

Troche przypal, ze 40 letnie filmy wciagaja dopom disneyowskie wys.rywy i nie mozna postawic im innego zarzutu niz to, ze nienawidzono Lucasa bo nie robil wincyj filmow. A jak zrobil to tez go nienawidzono bo jarjary. Mroczne Widmo bylo okrutnie slable jak i ogolnie prequele ale umowmy sie, byly spojne i mialy pomysl na to co pokazac oraz tworzyly zamknieta historie. Czego nie mozna powiedziec o disneyowskiej bo tam kazdy film jest od innej czapy (ze kazdy innego rezysera? o, to tak samo jak stara trylogia).

 

Nawet jakbym mial 10 lat dzisiaj to bym wolal bawic sie vaderem niz ray. A to jak bardzo nowa trylogia pasozytuje na tej boomerskiej lucasowej widac nie tylko na ekranie ale i na polkach z gadzetami.

 

Opublikowano

Ja to czekam na high republic, bo już od dawna absolutnie rzygam czymkolwiek związanym z imperium i dziejącym się miedzy 3 a 4, a te zjeby z disneya postanowily w 7-9 zrobić znowu to samo imperium pod nową nazwą.
Z wysrywów myszki miki to jedynie rouge one i mando się udały z czego głównie mando pokazuje, że robienie swojego z jakimiś drobnymi cameo(które o dziwo mają sens) jest lepsze niż kolejna trylogia o dobrym chłopaku co zszedł na ciemną stronę i zaczął się bujać na pokładzie wielkiego lasera z typami w białych kaskach pod czujnym okiem starego złego czarodzieja.

Obiego skończyłem i ten serial był bardzo nikomu niepotrzebny fabularnie i zasadniczo jedyne co dał to fakt skąd Leia znała Obiego w 4. Na plus to chyba jedynie interakcje z Vaderem, bo reszta to gówno do zapomnienia.

Opublikowano

Lucas sprzedał SW, bo miał dosyć tego, że jeden niezadowolony krzykacz ma większy wpływ na postrzeganie jego twórczości, niż 100 cichych fanów - to po pierwsze. 

Po drugie, ta szmata brudna, Kennedy zanim objęła w swoje śmierdzące łapy największy i najpopularniejszy kawałek popkultury była SEKRETARKĄ Spielberga. Niby widniała jako producentka, no ale faktycznie była sekretarką. Narobiła smrodu, chore ideologie miały pierwszeństwo przed dobrymi pomysłami, co nie znaczy, że Disney tego nie wspierał. Otwarcie mówiono o tym, że scenariusz ma być od kobiety koloru, a nie dobry. 

Epizody 7-9 były robione na szybko i bez pomysłu, bo przede wszystkim musiał zwrócić się koszt zakupu praw - 4 miliardy $ to nie w kij dmuchał.

Opublikowano

Skończyłem i ja. Nie będę marudził, bo wszystko zostało już powiedziane. Końcówkę przewidziałem jak większość oglądających - jakby nie było większość obsady ma jednak plot armor. Jedyny plus to sceny z Vaderem - czysta niczym nieskrępowana nienawiść Anakina do Obi-Wana, fajna chemia między Haydenem oraz Ewanem.

Opublikowano
15 godzin temu, Shankor napisał:

 

Epizody 7-9 były robione na szybko i bez pomysłu, bo przede wszystkim musiał zwrócić się koszt zakupu praw - 4 miliardy $ to nie w kij dmuchał.

Pomysł był, ale nie przyjęli tego scenariusza który wyciekł:dry:

Opublikowano (edytowane)

Średnio wyszedł ten Obi-Wan. Po Mando miałem nadzieję, że ktoś tam ogarnął jak robić jakościowe rzeczy… Kathleen powinni już po nowej trylogii zwolnić. 
 

Oprócz tego, że chemia Veder Obi to jedyne co ratuje tem serial, to jeszcze podobały mi się walki na miecze. 
 

Spoiler

Vader kontra Trzecia siostra, Obi vs Szturmowcy, Obi vs Vader - dobrze się to oglądało. Tak w ogóle, to Vader z oryginału śmiesznie wypada w zestawieniu z nowsza wersja i akrobacjami z mieczem ;)

Poza tym serial położyła wątpliwa gra sporej części aktorów (z inkwizytorką na czele). Głupie rozwiązania:

Spoiler

dlaczego przebicie mieczem już nie zabija (jak w epizodach 1-3)? Dlaczego Obi nie dobił Vadera? Dlaczego Vader nagle przestaje ścigać Obiego na następne X lat? Co dalej robiła Trzecia Siostra bo przecież znała sekrecik Obiego?

 

Drugie co położyło to średniawa reżyseria i scenariusz (oraz bardzo słabe dialogi).

Mimo to fajnie jakby zrobili druga cześć gdzie Vader szuka Obiego (i ma swoje przygody), a ten sekretnie wspiera przyszły ruch oporu (i dowiemy się jak się ukrył przed Hydenem).
Bo jakoś tak głupio żeby znowu siedział kolejne lata na dupie i podglądał Luka zza kamienia. Skoro powiedzieli A i Obi miał przygody między 3 a 4 to niech powiedzą B i to jakoś dokończą. Obi to fajna postać. Tylko niech oddadzą to komuś doświadczonemu.
 

Swoją droga Kenobi miał być filmową trylogią tylko się wystraszyli po Solo.

Chyba dobrze…

https://www.ign.com/articles/star-wars-obi-wan-kenobi-film-trilogy

 

Edytowane przez _mike
Opublikowano

@_mike na pierwsze pytanie ze spoilera o głupich rozwiązaniach odpowiedziano na YT na kanale Wściekłe Wąsy i chociaż też mi się to nie podobało to ma to sens i nie kłóci się z poprzednimi częściami 

Opublikowano

Jezu skończyłem wczoraj tego obi wana już chyba na nowej trylogii się lepiej bawiłem, kompletna katastrofa i nawet hello there tego nie uratowało. Pierdole już te star warsy bo tego się nie da oglądać

Opublikowano

1 sezon Mandalorianina jest taki se. 2 już jest dobry. Book of Bobba Fett dla mnie dno, bez ładu i sprawdza się tylko jako fan service. A Obi Wan jest w porządku, ale głównie jest to zasługa 2 ostatnich epizodów. 

Opublikowano

ja oprócz obiego widziałem tylko 1 sezon baby yody i mi się podobało. Obi wan z drugiej strony mam wrażenie że został zrobiony tylko dlatego że każdy lubi mcgregorowego obi wana a on też chciał wrócić do tej roli, no nie widze sensu istnienia tego serialu + często jego poziom to złote lata power rangersów xD no wynudziłem się na tym strasznie 

Opublikowano

Obejrzalem tylko recke Critical Drinkera na yt i to mi wystarczylo zeby trzymac sie od tego z daleka. Disney niczego sie nie nauczyl po rise of skywalker. Te 6h lepiej poswiecic na cos innego a sceny z vaderem obejrzec na yt.

Opublikowano

 

też mnie to wkurwiało  w Obiwanie który miał fajną choreografie, ale co z tego skoro kamera trzęsie się jakby miała parkinsona

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Andor wygląda kozacko, jeszcze dodając do tego filmiku powyżej poprzedni tizer to mam nadzieję, że będzie to mega kozak serial, który mówi więcej o Andorze, szczególnie po scenie w zaułku z Rouge One.

Opublikowano (edytowane)

Obejrzałem Obi-Wana no i cóż, oczekiwań zbytnich nie miałem (choć z racji tematyki i obecności znanego duetu na pewno większe, niż w stosunku do jakichś noname'ów w rodzaju Andora), a i tak się zawiodłem. Poniżej spoilery.

 

Tak jak już tutaj pisano, serial generalnie nie pokazuje nic specjalnie ciekawego z punktu widzenia całej sagi. Jasne, spotkanie z Vaderem (drugie, bo pierwsze to żenada totalna) wywołało jakieś tam emocje (choć karny kutas za totalnie nijaką, szaroburą miejscówkę wybraną na starcie, ogólnie wizualnie serial prezentuje się strasznie mdło), ale poza tym dużo tu zmarnowanego potencjału. Leia jest irytująca, ma 10 lat, wygląda na 6, pyskuje jak nastolatka, a intelektem przerasta niektórych dorosłych xD. Ta inkwizytorka to kolejny niewypał, aktorsko słabizna, prezencja zupełnie nie pasująca do postaci, no ale tak się kończy robienie castingu pod klucz ideologiczny a nie talent. Poza tym standardowo dla seriali z uniwersum SW, drugi plan i wszelkiego rodzaju nowe postacie poboczne są absolutnie nijakie i bezjajeczne. Całość jest pełna scenariuszowych głupot i absurdów a efekt końcowy to bezpieczny i nijaki produkt stworzony zdecydowanie dla młodych widzów. Mimo wszystko props za momenty z Vaderem, ogólnie miło zobaczyć wracającego do roli Christensena (zdecydowanie najlepszy moment całego serialu to wymiana zdań po przegranym przez niego pojedynku, prosta zagrywka z uszkodzeniem maski i zbroi i idącym za tym efektem w wyglądzie i brzmieniu, a zrobiła robotę).

 

Jak na razie Mando>wszystko. Ale generalnie jakoś nie do końca trafia do mnie modna teraz formuła serialu (i to takiego 6x~20 minut).

Edytowane przez kotlet_schabowy

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...