Skocz do zawartości

Star Wars (seriale) - Disney+


Shankor

Rekomendowane odpowiedzi

Tak to jest kurwa jak oglądata pierdolony paździerz akolita i komentujeta seriala, to potem rankingi wyjebane w kosmos, bo byli ciekawi idiotyzmu i woke gówna, co w tym serialu zrobili. A potem płacz, że dalej będą planować robić skrzywione seriale. To jest tylko i wyłączenie wasza wina, że przyczyniliście się do rozbicia banku dolarowego u pana disneya za serwowanie gówna. 

  • Haha 1
  • This 1
Odnośnik do komentarza

Nie zawsze tak jest. Netflixowy Resident Evil był swego czasu podobnie gnojony (ten sam poziom woke, marnego scenariusza, a także pogardy w stronę fanów) i drugi sezon został anulowany. Podobnie Willow z D+. Wiesiek nie miał zaplanowanych więcej sezonów, ale przez spadek oglądalności piąty ma być ostatnim? Bo coś tak mi się obiło o uszy. 

 

Prawda jest taka, że wszystkie takie wysrywy powinni kończyć max po 1 sezonie, ale sami widzowie niestety nie zawsze na to pozwalają. Dlatego jak mawia stare mądre chińskie przysłowie "Jeżeli już musisz uprawiać hate-watching, to tylko na torrentach"

Edytowane przez Josh
Odnośnik do komentarza

Kult hejtu na ukochane ,,starwarsy" się wytworzył... Ależ się porobiło. :frog:

 

Obiektywnie nie ma takiej możliwości, aby uważać serial "Akolita" za coś złego, ba!, czy nawet średniego, co ocenia się np. w Polsce w okolicy: 2,3/10, a na sławetnym IMDb na: 3,4/10. Optymalna, jak na moje doświadczenie i wiedzę filmowo-serialowo-technologiczną, wartość/wielkość oceny dla dotychczas wyemitowanych epizodów "Akolity", to: 6/10. Jestem po 5-ciu obejrzanych odcinkach, naprawdę stanowią one umiarkowanie akceptowalną treść fabularno-audiowizualną - to się da oglądać i się tym cieszyć. Możecie pisać o tym, co teraz piszę jak chcecie, komentować moje zaangażowanie i oddanie Gwiezdnym Wojnom jak chcecie, ale nigdy nie zrozumiem fenomenu nienawidzenia głównie serialu "Akolita" oraz dużej części aktualnie rozwijanego po 2014 roku Nowego Kanonu GW, jakby to było np.: nienawidzenie "Akolity" dla samego nienawidzenia, bo przecież to są te nowe i złe starwarsy! I trzeba je hejtować, bo skoro inni to robią, to my też możemy!.:balon: Skoro Gwiezdne Wojny są dla wszystkich to niech są. Już nawet nie wiadomo czy opłaca się mieć własne zdanie, co do tego Uniwersum, skoro wszyscy będziemy je chyba niedługo nienawidzić!

Odnośnik do komentarza
23 godziny temu, Figaro napisał(a):

The Acolyte" is the 2nd most watched Star Wars show ever despite hate campaign.

 

Kurczaczki, go woke, go broke.

 

*Get woke, go broke.

 

A serial, oprócz jednego odcinka jest guwniany.

Tak, nabijam im oglądalność bo mnie kurwa stać.

 

Za to cieszy nius, że twórcy Andora mają zrobić więcej seriali w tym świecie.

  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza

Drwal jest spoko, bo zawsze daje tzw. benefit of doubts. Tak jak w sprawie Assassina: ma dokładnie ten sam pogląd na sprawę co ja. Czyli pomysł jest ok, bo otwiera to różne możliwości narracyjne. Oczywiście nie ma wątpliwości, że Ubi spieprzy sprawę, ale póki co nie ma się co z góry nastawiać

Odnośnik do komentarza

Nastroje nastrojami... Ano, skoro tak ,,śmieszkowo" w starwarsowych realiach się robi, a robi się tak paskudnie toksycznie, że aż śmiesznie, groteskowo, ale i czasami po prostu to się k***a robi z tego wszystkiego przykro. Żeby troszku rozluźnić poślady i na luzie podejść do Gwiezdnych Wojen, cóż, i ja polecam coś na złapanie dobrego śmieszkowego Vibe'u. I ten mnie właśnie chwycił! Hue hue! :)

 

 

Jedną z największych zalet odcinka 7 "Akolity" (w kwestii drugiego sezonu serialu uważam, że... nie powstanie, a cała ta historia z fabuły produkcji będzie kontynuowana w którymś z filmów pełnometrażowych Nowego Kanonu, bo na pewno jakiś z Wysokiej Republiki powstanie. Filoni czy ktoś tam inny nie będzie chciał marnować tak specyficznego contentu xD) 

Spoiler

okazało się zjawisko/motyw Konwergencji, który mówiąc bardzo skrótowo: co do jego istoty dla rozwoju Uniwersum/Sagi Skywalkerów, jest ona ,,podbudówką" pod badania Sithów w okresie Wielkiej Republiki i Republiki odnośnie midichlorianów i ich związku z mocą kosmiczną i żywą oraz pod badania szukające powiązań Mocy z midichlorianami i bliźniętami wrażliwymi na Moc, co widzieliśmy ostatecznie w "Skywalker. Odrodzenie". Mam nadzieję, że tak też będzie. I jak tu jakiś bardzo potężny lord Sithów się nie pojawi w odcinku 8-mym, w finale!, to to wszystko skończy się nijako dla całokształtu Star Wars.

 

  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...