blantman 5 780 Opublikowano 22 grudnia 2020 Opublikowano 22 grudnia 2020 Wiedźmin 3, bloodborn, Sekiro, Divinity 2, Pillarsy 2, Fire emblem three houses, Zelda BoTW, Xenoblade 2, Re 2 remake, RDR 2, Ghost of Tsushima, Persona 5, Kentucky Route Zero, Return to the obra Dinn, Thimbleweed Park, Yakuza 0 , Yakuza Like a Dragon, Alien Isolation, Slay the spire, Night in the woods, Kingdom Come Deliverance, Darkest Dungeon, X-com 2 z dlc (samo xcom2 słabe), nier automata, nioh 2, Luigi Mansion 3 to tak z głowy plus.... najważniejsza gra ostatnich 20 lat. Gra arcydzieło. Gra na nowo definiująca narracje i najlepiej napisana gra w historii. Gra która ma najwspanialszego bohatera w dziejach elektronicznej rozrywki DISCO ELYSIUM Cytuj
Szymek 1 055 Opublikowano 23 grudnia 2020 Opublikowano 23 grudnia 2020 (edytowane) 1.Wiedzmin + DLC 2.God of War 3.Titanfall 2 4.Driveclub 5.Ori/2 6.Uncharted 4 7.Sekiro 8.Destiny 9.Spiderman 10.NioH Pierwsza 5 raczej zgodnie z numeracja. Dalej ciezko to poukladac, duzo gier zasluguje na wyroznienie , duzo gierk jeszcze przede mna. Ogolnie bardzo spoko generacja pod wzgledem gierek Edytowane 23 grudnia 2020 przez Szymek Cytuj
Gromi 10 Opublikowano 24 grudnia 2020 Opublikowano 24 grudnia 2020 Od razu powiem ,ze sporo gier z poprzedniej generacji jeszcze nie ograłem. Niektóre tytuły na mojej liście mogą dziwić ale kapitalnie się bawiłem przy każdym z nich.1. Wiedźmin 32. RDR 23. Last of us 2 5. Resident Evil 7 6. Bloodborne7. Detroit Become Human8. Kingdom Come Deliverance 9. God of War 10. Call of Duty Modern Warfare Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj
Plugawy 3 703 Opublikowano 25 grudnia 2020 Opublikowano 25 grudnia 2020 No nie mogło na pierwszym miejscu znaleźć się nic innego jak Wiechu. Gra dla której mógłbym kupić konsolę i grać tylko w nią. 1. Wiedźmin Numer drugi to gra która pozamiatała mnie oprawą a/v, historią i immersją. Szczerze to piewszej części nie zdążyłem skończyć a szału na mnie nie zrobiła, jednak RDR2 mnie pochłonął. 2. Red Dead Redemption 2 Numer trzy to gra dla ktorej kupiłem PS4 i zarazem moja pierwsza gra pudełkowa na tę konsolę. Gdy zobaczyłem gameplay w necie to wiedziałem, że muszę zagrać w tę siekę w kosmicznej oprawie. 3. Doom Cytuj
Nemesis 1 272 Opublikowano 25 grudnia 2020 Opublikowano 25 grudnia 2020 1. Wiedzmin 3 2. The Last of Us 2 3. RE2 Remake 4. Sekiro 5. Hollow Knight 6. Doom 7. Ori and the Blind Forest 8. Dying Light 9. Batman: Arkham Knight 10. Resident Evil 7 Kierowałem się iloscia najwięcej spędzonego czasu przy każdej z gier. 1 Cytuj
Paolo de Vesir 9 233 Opublikowano 26 grudnia 2020 Opublikowano 26 grudnia 2020 Podoba mi się jak często pada to DOOM z 2016, a nie Eternal. Jestem zdania, że jest mimo wszystko lepszą grą niż sequel. Cytuj
łom 2 026 Opublikowano 26 grudnia 2020 Opublikowano 26 grudnia 2020 1. Bloodborne GOTY 2. Resident Evil 2 3. Nier Automata 4. Astro Bot Rescue Mission 5. God of War 6. Zelda: Breath of the Wild 7. Dragon's Crown Pro 8. Watch Dogs 2 9. MGS5 10. Apex Legends I bardzo dobre gierki poza top 10: Uncharted 4, Wiedźmin 3 GOTY, DmC: Devil May Cry Definitive Edition, The Evil Within, Little Nightmares Cytuj
Figuś 21 251 Opublikowano 5 stycznia 2021 Opublikowano 5 stycznia 2021 1. Nier Automata 2. Wiedźmin 3 + dodatki 3. Yakuza 0, Kiwami, Kiwami 2, Yakuza 6 i zremasterowane Y3,Y4,Y5 4. God of War 5. Gears of War Ultimate Edition 6. Elite Dangerous 7. Dying Light 8. Resogun 9. Bloodborne 10. The Last Guardian 11. Wolfenstein: The New Order i The Old Blood 12. Kolekcja Halo (ograłem tylko 1,2,3,4 bez spinofów) 13. Alienation Wyróżnić by należało jeszcze RDR2, DriveClub, Forza Horizon(każda dostarczyła), Uncharted Lost Legacy, Spidermana, Horizon Zero Down, Days Gone 2 Cytuj
Wredny 9 706 Opublikowano 6 stycznia 2021 Opublikowano 6 stycznia 2021 Moje "ulubione gry 8. generacji" to: 1. Red Dead Redemption II - absolutny majstersztyk - od mega klimatycznego prologu, po zajebisty epilog. Techniczny ósmy cud świata, wspaniały, żyjący świat i te wszystkie detale, które wielu wk#rwiały, a dla mnie budowały niesamowicie immersyjny klimat. Jasne, fabularnie to żaden mesjasz, sporo wydarzeń było zwyczajnie debilnych (ciężko uwierzyć w gang tak ślepo podążającym za tym idiotą Dutchem), ale jako całość to jest coś pięknego i chyba jedyna gra, w której można się zatracić i po prostu wczuć się w życie tamtej epoki. 10/10 i chyba moja najlepsza gra ever. 2. The Last of Us Part II - wspaniała kontynuacja genialnej jedynki i choć przez swoje kontrowersyjne rozwiązania fabularne, oraz wpychane na siłę "diversity/inclusion" najwyższej noty wystawić nie mogę, to w ogólnym rozrachunku sposób w jaki prowadzona jest narracja i jak zgrabnie bawi się tu uczuciami gracza, zasługuje na zachwyt i wywiera niesamowite końcowe wrażenie. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że technologicznie to majstersztyk, graficznie robi niesamowite wrażenie, a gameplay, wspomagany świetnymi projektami miejscówek, jest absolutnie genialny. Mocne 9/10. 3. Wiedźmin 3 - gra dla której musiałem kupić PS4 i nadrobić książki (znałem jedynie komiksy Polcha). Cóż za wspaniały, piękny i żyjący open-world, w swojskich, słowiańskich klimatach. Tony niesamowitych przygód, miejscówek do zwiedzenia, potworów do ubicia i wciągających questów do zrobienia. Do tego plejada kapitalnych, charakternych postaci, no i oczywiście ten polski dubbing, pierwszy raz stawiający nas (Polaków) w pozycji wygranej w stosunku do reszty świata, grającej w gorsze wersje. 10/10 i dłuuuugo moja gra generacji (aż nadszedł RDRII). 4. Horizon Zero Dawn - po Wieśku nic już nie było takie samo, ale przygody rudowłosej Aloy skutecznie pomogły złagodzić objawy pogeraltowego kaca. Przepiękny, hipnotyzujący świat, który aż chce się eksplorować (pieszo, nawet nie używałem wierzchowców), rajcująca walka z maszynami (z ludźmi niestety niezbyt), zayebista główna bohaterka i intrygująca historia, którą aż chce się odkrywać - Guerrilla dali radę po wyjściu ze swojej strefy komfortu - aż tak dobrej gry się po nich nie spodziewałem. 9/10 5. Days Gone - uwielbiam post-apo, uwielbiam klimaty The Walking Dead, a kiedy grałem w The Last of Us, myślałem sobie, że zayebiście byłoby dostać dokładnie coś takiego, tylko w otwartym świecie. Małe, niedoświadczone w projektach AAA studio Bend, dostarczyło mi dokładnie to, czego chciałem Jasne, nie jest to gra idealna. Mnie co prawda większe błędy ominęły, odczułem zaledwie spadki klatek i typowo sandboxowe glitche z przenikaniem, no i może jeszcze drażniły te cut-scenki, wjeżdżające po ciemnym ekranie (od dawna duże gry przyzwyczaiły nas do płynnego przejścia z gameplayu w przerywnik i z powrotem), ale cała reszta... Kapitalny główny bohater, plejada rockstarowo pamiętnych postaci pobocznych, mega wykonany świat, jazda na motocyklu i jego upgrade'owanie, hordy... Może nie był to tytuł z najwyższej możliwej półki, ale czuć z niego było serce i pasję developerów - że było to ich oczko w głowie, a nie chałtura na zlecenie wydawcy. 8/10 6. The Last Guardian - moja setna platyna nie była nią z przypadku. Wybrałem na nią grę absolutnie wyjątkową, tytuł który wykracza poza standardowe pojęcie "gierki dla dzieci" i śmiało może być określany mianem "sztuki". Niesamowita przygoda w eterycznym klimacie światów prosto spod dłuta mistrza Uedy, ze wszystkimi ich przypadłościami (głównie bolączki czysto techniczne) i zaletami (immersja, emocje, uczucia). Losy małego chłopca i pierzastego stworzenia, zwanego Trico, na zawsze pozostaną w mojej pamięci, a także będa pewnie jedyną grą, która na koniec wycisnęła ze mnie autentyczne strumyki łez, spływające po policzkach. 8/10 7. The Division - zastanawiałem się nad pierwszym Destiny, ale to był crossgen, którego sporą część ograłem na PS3, więc padło na looter-shooter od UBI. Ponad 400h spędzonych w chyba najlepszym, najbardziej klimatycznym wirtualnym mieście w gierkach. Nowy Jork pokryty śniegiem robi niesamowite wrażenie, a zupełnie świeże podejście do klimatów post-apo z miejsca kupiło moje serce. Do tego zaskakująco ciekawa fabuła, fajne strzelanie, uzależniające lootowanie, a na deser fajne dodatki, z których Survival mógłby spokojnie być sprzedawany, jako osobny tytuł i wynosi zimę na zupełnie nowy poziom. 8/10 8. Dying Light - moja pierwsza gra na własnym PS4 i tytuł ogrywany w oczekiwaniu na premierę Wiedźmina 3. Ależ to było dobre - nie dość, że gra wygląda i brzmi pięknie, legitymuje się niesamowitym klimatem i rajcownym traversalem to jeszcze rozwinięcie idei walki bronią białą rodem z Dead Island (choć ciut bardziej uproszczonej), a nawet niegłupia historyjka, powodowały, że ciężko się było oderwać. 9/10 9. Resident Evil 2 - tytuł, który sprawił, że na moment wróciła magia lat młodzieńczych i ten entuzjazm z ogrywanych gierek tamtych czasów. Cudowny reimagine klasyka, z dużo gęstszym klimatem, potęgowanym piękną oprawą graficzno-dźwiękową i oświetleniem. Oldschoolowy gameplay w nowoczesnej oprawie - strzał w dziesiątkę i mega nostalgia. 9/10 10. Playerunknown's Battlegrounds - nigdy nie miałem PC do grania, a ten tytuł strasznie mnie interesował od pierwszych zapowiedzi. Później zazdrościłem posiadaczom XBOXa wersji konsolowej (która była jednak straszną pre-alphą), aż wreszcie dostałem to battle royale na PS4. Od premiery mam nabite 1200h (według exophase, bo strona pubglookup pokazuje już parę tysięcy, ale jakoś ciężko mi w to uwierzyć). Od tej pory żadne inne multi mnie nie robi, bo nic nie wywołuje takich emocji jak świadomość, że każde starcie może być tym ostatnim i nie będzie żadnego respawnu za 5 sekund. Do tego żadne inne battle royale też się nie umywa, bo każde ma coś, co mi nie pasuje i tylko PUBG jest dla mnie idealnie wyważone - czyste udźwiękowienie, ttk, recoil broni, model jazdy, oraz ten ogólny feeling "realizmu" to jest to, czym mnie kupili. Jasne, technicznie jest różnie (od dłuższego czasu wkurza cholerny aliasing), ale nie zmienia to faktu, że PUBG jest jedną z moich ulubionych gier ósmej generacji. 8/10Na wyróżnienie zasługują także:PREY - najlepszy "bioshock" od czasów jedynki. Immersive sim od mistrzów z Arkane, jedna z moich ulubionych gier roku 2017. Wciągająca, tajemnicza opowieść, z kapitalnym zakończeniem, kapitalne projekty poziomów z mnogością opcji na ich zwiedzanie i zachęcające do kombinowania. Największą rysą na tym diamencie są koszmarnie długie loadingi, które dają się we znaki szczególnie pod koniec gry, ale poza tym miodzio i 8/10God of War - kiedy dowiedziałem się, że kolejna część sagi o Kratosie jest w produkcji, o mało nie puściłem pawia Jasne, pierwsze 3 części były super, ale ile można? Każda kolejna to dokładnie to samo, tylko grafika robi się lepsza - to już Call of Duty czy inny Assassin oferuje więcej powiewu świeżości, niż ta skostniała seria o drącym ryja Sebiksie. Całe szczęście Cory Barlog (uwielbiam typa za GoW2) miał na ten temat podobne zdanie i całkowicie zmienił formułę, upodobniając ją trochę do The Last of Us, czy innych, ostatnich Tomb Raiderów, dzięki czemu idealnie trafiła w moje upodobania. Do tego nie zapomniał o scenariuszu, dodając Kratosowi zasłużonej głębi, co spowodowało, że czułem, jakbym w ręce otrzymał zupełnie nową postać w zupełnie nowym IP. Reszta jest historią - stosy branżowych nagród i ogólne uznanie graczy, a ja się cieszę, bo dzięki tej rewitalizacji teraz z utęsknieniem wypatruję kolejnej odsłony, co przed tą byłoby nie do pomyślenia. 9/10 NieR Automata - demko na PS Store mnie kupiło, więc mimo tego, że od dawna nie po drodze mi z "japońszczyzną", zaryzykowałem i kupiłem. Ba! Kupiłem również część pierwszą, którą obaliłem najpierw, żeby zabezpieczyć się na wypadek konieczności wyłapywania smaczków itp. Automata mimo średniej oprawy i ogólnie technikaliów, jest produkcją wyjątkową z racji tego, że te wszystkie zabiegi narracyjne, czy te ze zmianą konwencji, a nawet gatunku, byłyby możliwe tylko w tym medium i w żadnym innym. Yoko Taro to prawdziwy wizjoner (i niezły czubek przy okazji), więc mimo, że ta gra to dla mnie żaden "mesjasz" (fabułka raczej pretensjonalna, spoko, ale nic nadzwyczajnie "oświeconego"), to doceniam jej kunszt i z niecierpliwością czekam na Replicanta w tym roku. 8/10 ELITE Dangerous - jestem fanem tej gry od czasów Amigi 600 i genialnego Frontiera od Davida Brabena - nieskończony wszechświat, zamknięty na jednej dyskietce 3.5", masa możliwości i kij z tym, że wektorowa grafika zmuszała do wytężania wyobraźni, a gra potrafiła chodzić w jednocyfrowych wartościach fpsów. Dziś już tego zmartwienia nie ma - wszystko śmiga w 60fps (ok w kosmosie, na stacjach dropi do 30) i wygląda prawie jak żywe. W sumie nie pograłem zbyt wiele, ale czekam na dodatek Odyssey, który na bank sprawi, że znów w to wsiąknę, więc zamieszczam ten tytuł "przyszłościowo". 5 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.