mitra 1 787 Opublikowano 2 lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 2 lutego 2021 Jednak już zadziałało. Ogólnie nawet niezły rok. Choć nie rozumiem dlaczego ulubiony gatunek to FPS a dużo w nie gram. Wczoraj dopiero Dooma 2016 ale to dopiero co ukończona gra. Ogólnie Doom chyba jak dla mnie trochę monotonny. Ale czego oczekiwać od FS? Kill room, szukanie znajdźki, kill room. Wiem, że , każdy gra w to co lubi, strzelanie super ale czegoś mi tam brakowało. A poniżej moje podsumowanie. P.S. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
kotlet_schabowy 2 672 Opublikowano 3 lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 3 lutego 2021 Wklejać nie będę, ale u mnie licznik pokazał: Sekiro: 99h (wydaje mi się, że to trochę zawyżony wynik, ale w sumie jest to możliwe) RDR2: 79h Days Gone: 54h Cytuj Odnośnik do komentarza
blantman 5 780 Opublikowano 3 lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 3 lutego 2021 jeżeli chodzi o ps4 to troszkę pograłem oczywiście na xbox więcej poza miesiącem bez xboxa przez zakupem xsx. Neistety steam i nintendo nie ma podsumowania ale tutaj prosta piłka by była. Na steam królował FM 20 i 21. A na switchu Ring fit już ponad 40 h, animal crossing, wanderlust i xenoblade. Niestety to nie był dobry rok dla switcha. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
baniek 246 Opublikowano 3 lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 3 lutego 2021 Konsola zakupiona pod koniec 2019 stąd też takie tytuły, a jeszcze tyle do ogrania przede mną Cytuj Odnośnik do komentarza
Dalhi 177 Opublikowano 4 lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 4 lutego 2021 Wpadłem na to podsumowanie na koncie PS w odmętach internetu więc i sam naskrobie co nieco o swoich growych przygodach. Na PS4 rozegrałem podobno 350 godzin w 2020 roku, do tego dochodzi blisko 80-90 już na XSX i zdaje się że na PC było ze 40 przy Mount and Blade: Bannerlord. 1. Dark Souls 3 - od tego rozpocząłem rok, zachęcony świetnym Bloodborne i tu się nie rizczarowałem. Mistrzowsko zaprojektowane lokacje, wymagający gameplay chyba nieco łatwiejszy od wspomnianego BB, ale może dlatego źe wiedziałem już czego się spodziewać. Eliminacja kolejnych bosów daje niesamowitą frajdę, choć bywało chwilami ciężko. Pamiętam że lilka razy musiałem szukać wskazówek w necie, bez tego miałbym większy problem z grą. Jednak dobrze wspominam. 2. Control - chciałem czegoś innego po machaniu mieczem w grze From Software, no i nie siadło. Pograłem kilka godzin ale szybko dopadło mnie znurzenie, do tego gra chodziła jak kupa na PS4. Może wrôcę na Xboxie skoro jest w gejmpasie. 3. Plague Tale: Innocence - wpadło dość przypadkowo, poszedłem po nowe wkłady do szczoteczki sonicznej a wróciłem z grą xd, trafiĺem na promocję i dałem szansę. Od pierwszej chwili mnie zaintrygowały wydarzenia na ekranie, świetnie udźwiękowanie i choć gra mocno korytarzowa to nie zabrakło angażującego gameplayu. Bardzo dobrze wspominam, może poza samym finałem który odstawał od reszty gry znacząco. Ną tą eliminację wrogów procą można przymnkąć oko. 4. Kingdom Come Deliverence - bardzo dobre RPG, według statystyk spędziłem przy tym tytule najwięcej czasu na konsoli. Chwilami rozgrywka dość ślamazarna, ale nadrabia klimatem i wymagającym systemem walki, ba nawet otwieranie zamków było nieraz wyzwaniem. Czekam z niecierpliwością co to nasi sąsiedzi z południu zrobią z kontynuacją. 5. Wiedźmin 3 - ograny już kiedyś na PC, ale to była wiosna i czas cowidozy, siedziałem w chacie i postanowiłem wrócić do tytułu. Po 5 latach od premiery nadal wygląda dobrze, choć już znałem grę na wylot i trudno było mnie zaskoczyć to jednak wciągnęło mnie na maksa. Nie żałuję odświeżenia sobie historii Geralta, jedna z lepszych gier jakie widziałem. 6. Days Gone - zacząłem gdzieś w maju, a skończyłem we wrześniu. Jednak lato to nie jest czas kiedy człowiek ma ochotę i czas na kiśnięcie przy konsoli, stąd tak długi okres gry. Na plus na pewno to jak prowadzono historię, odnosiłem wrażenie że wydarzenia dookoła mnie po prostu same zachodzą, a nie muszę ich na siłę szukać. Całkiem niezły model jazdy motocyklem, do tego walka z hordami daje sporo emocji, zwłaszcza przy pierwszych spotkaniach. Jak już się dopakuje to jest łatwiej. Całkiem miłe zaskoczenie i mogę śmiało polecić tytuł. 7. The Last of Us 2 - świetna gra, bardzo dopracowana zwieńczona gównanią historią. Te finałowe walki wywołały u mnie zażenowanie, nie ma bata żebym to jeszcze kiedyś włączył. 8. Ghost of Tsushima - na zakończenie przygody z konsolą Sony postawiłem na Ducha i to był strzał 10. Od początku mnie wciągneła ta gra, bardzo dobra walka dająca sporo frajdy, niezľy model jazdy konno i niesamowity klimat gry sprawiły że na długo zapamiętam tą przygodę. Bardzo dobre poboczne opowieści potęgowały we uczucie uczucie zżycia się z losami bohatera. Do tego piękne widoki i nastroja muzyka, jak kiedyś wpadnie mi w ręce znowu PS to pewnie wrócę do tytułu. 9. Mount and Blade Bannerlord - w przerwie od konsol postaniwłem sprawdzić kontynuację gry przy której spędziłem masę czasu. No i niestety spore rozczarowanie, choć ma niezłą kampanię to jednak w zasadzie kalka tego co już było. Próbowałem też trybu MP, ale to jeszcze większe rozczarowanie. Szkoda bo gra jest unikalna, ale niestety po tylu latach oczekiwania rozczarowuje. 10. Assasins Creed Valhalla - już na mowej konsoli, nie jestem fanem serii a Odyseją zwymiotowałem po kilkunastu godzinach. Jednak nowa część nie rozczarowuje, dostajemy bardzo dobrą przygodę, choć trochę za długą. Wycięcie ze trzech sojuszy gdzie schemat misji się powtarza wyszłoby tej grze na dobre. Spędziłem przy niej ponad 50 godzin i szczerze przyznam że wrócę jeszcze zagrać w dodatki jak już wyjdą w kompletnym wydaniu. Jakby wycieli kompletnie te asassyńskie naleciałości to myślę że moja ocena byłaby jeszcze wyższa. Początkowo myślałem że po Ghost of Tshushima i doświadczeniach z poprzedniej części, wywalę to kosza, ale tytuł się broni i naprawdę wciąga. Tylko audio w tej grze mocno cierpi na konpresję, myzyczka niezła ale gra to jakbym nakryľ kocem głośniki. 11 Cyberpunk 2077 - Król 2020 roku... a jednak sraka roku. Nie ma co kopać leżącego i tematu nie poruszam dalej. 12. The Outer Worlds - ograłem w zasadzie główny wątek co zajeło mi około 10 godzin. Bardzo dobre rpg, dużo inspiracji czerpie z serii Fallout. Nie jest to wysoko budżetowa produkcja, ale nie zawodzi no może poza towarzyszami którzy nie przekonali mnie do siebie. Było jeszcze kilka mniejszych tytułów które sobie sprawdzałem, ale może trafią na listę ogranych w tym roku. Łącznie spędziłem przy konsoli około 450 godzin, jednak sporo biorąc pod uwagę że w od czerwca do sierpnia w zasadzie jej nie uruchamiałem. Patrząc na ten rok to chyba to przebije xd odkąd mam Xboxa to zdecydowanie więcej gram. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
20inchDT 3 361 Opublikowano 29 grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2021 (edytowane) W dniu 1.01.2021 o 15:38, 20inchDT napisał: Ja w tym roku odpaliłem 60+ gier z czego zdecydowaną większość skończyłem. Nie dałem rady z gta 5 i rdr 2, ale teraz już wiem, że nie lubię gier rockstar i nie wiem jakim cudem skończyłem poprzednie części złodzieja samochodów. Najlepiej bawiłem się grając w: - Pillars of Eternity gra dla fanów staro szkolnych crpg, jeżeli podobał wam się baldur, to i w to wsiąknięcie - Middle-earth: Shadow of War po achievementach widzę, że skończyłem 10 stycznia. Jak dla mnie najlepszy asasyn z fajnym system nemesis i orkami, których można łapać jak pokemony - Guacamelee 1 gram teraz w 2 i obie części to jedne z najlepszych metroidvanii. Piekna grafa, miodny gameplay i nawet zabawny humor. 10/10 - Yakuza 0, 1 , 2 wciągnąłem się w to gówno. Sam nie wiem czemu, bo nie dałem rady ani na ps2, ani na 3. Wszystko w tej grze jest takie średnie, ale razem tworzą interesującą mieszankę. System walki nie jest jakiś super, ale lubię takie bezmyślne nawalanko z super atakami, które posłałyby ludzi na wózek inwalidzki. No i ta fabuła xdd Fani anime i darcia ryja będą zadowoleni. Nie mogę się doczekać kolejnych części pod koniec stycznia. - The Surge 2 i 1 (w tej kolejności je skończyłem) Co tu dużo mówić - bawiłem się lepiej niż w soulsach. Nie wiem czy to setting czy system levelowania czy podejście do tworzenia przeciwników. O ile w soulsach jest pełno wrogów na strzała, tak tutaj każdy wróg może nas szybko powalić i wymaga kilku pacnięć w głowę. - Hollow Knight kolejna metroidvania. Co zrobić - lubię je. Dosyć trudna, długa i z piękna, ręcznie rysowaną grafiką i cudownym ost. Czasem wkurwia, bo trzeba samemu szukać gdzie dalej iść, a przejście nie jest oczywiste. Nie dla osób, które lubią być prowadzone za rączkę. - Streets of rage 4 jak ktoś ma gamepassa i nie zagrał, to trąba. Najlepszy 2d beat em up w jakiego grałem. Jak to wygląda i brzmi I ten responsywny gameplay - Doom 2016 2 lata temu zrobiłem wszystkie achievy multi, a w tym roku postanowiłem w końcu przejść kampanie. Takie fpsy lubie. - Destroy All Humans! Remake brakowało mi takich gier AA. Krótka, ale dzięki free days with gold udało się zrobić calaka w weekend Nie grałem jeszcze w ori 2 i gears tactics, ale na pewno znalazłyby się na tej liście. Kończę też kampanię Gears 5 i jestem bardzo zadowolony. Raczej nic nowego już nie rozpocznę w tym roku i dokończę co rozgrzebałem, więc mogę już odkopać temat. W tym roku wykręciłem podobne liczy jeżeli chodzi o ilośc gier i gs (50k+). Niestety, ale nie po drodze mi było z ori 2 i dopiero niedawno zacząłem (6.5h za mną) i nie ma szans na powrót do tego tytułu w grudniu. Nie wiem czemu się tak ociągałem z ta grą, bo jedynka to zdecydowanie jedna z najlepszych gier w jakie grałem. Kilka gier, które sprawiły mi najwięcej frajdy: - Alien Isolation ponowne przejście chodziło mi po głowie od jakiegoś czasu, a fps boost utwierdził mnie w przekonaniu, że to czas na powrót na pokład Sevastopolu. Dobrze, że Creative Assebly udało sie przekonać Segę i Fox, żeby zrezygnować z 3rd person i finalny produkt odzwierciedla ich pierwotną wizję. Szkoda, że gracze nie docenili i sequel nigdy nie powstanie. Mój ulubiony straszak. - Dragon quest 11 bawiłem się tak samo dobrze jak z ósemką. Fani staro-szkolnych rpg będą wniebowzięci, a pozostali nie mają tu czego szukać. Trochę za długa i na siłę przeciągnięta. Powinna się skończyć po "pierwszym endingu", ale i tak sprawiła mi dużo frajdy. - Gears Tactics lżejszy xcom. Zabrakło trochę różnorodności w misjach i może klasach, ale gameplayowo i tak chef's kiss. Graficzka jest cudowna, a krojenie piłą tak samo widowiskowe jak w głównej serii - Snowrunner no zaskoczyła mnie ta gra. Nie spodziewałem się, że POWOLNE jeżdżenie ciężarówkami będzie tak kojące. Szkoda, że co-op jest kompletnie skopany i tylko hostowi zalicza progres. Może w następnej części zrobią to lepiej, bo pysznie by się grało we 4 osoby. - Desperados 3 ale to jest dobre kurłaaaa Halyna. Taktyczna skradanka na dzikim zachodzie, kilka postaci z unikatowymi skillami i trzeba kombinować jak się pozbyć przeciwników nie wszczynając alarmu. Niektóre misje są odrobinkę zbyt długie, ale to niewielki minus biorąc pod uwagę jak zajebiście się w to gra (nawet na padzie). - Sekiro każdy wie co to jest i jak się w to gra. Chyba najlepsza gra From, chociaż czuć tu dosyć mały budżet w porównaniu z soulsami - Hades przehajpowana gra, ale i tak mega wypas. Świetny rogal na początek. - Halo Infinite wszystko tu zagrało (no może nie do końca w singlu) i to chyba moja ulubiona gra wydana w tym roku. Do singla jeszcze wrócę przy okazji dodania co-op, a multi będzie grane przez lata. - Forza Horizon 5 brum brum w piniatę. Playground? Topka devów. - Psychonauts 2 Tim Schafer znowu tego dokonał. Platformóweczka z jajem. - Hitman (2016) grę rozdawali w goldzie. Po skończeniu 2 etapów poleciałem kupić hitmana 2 z dlc tak mi sie podobało. Niesamowite ile możliwości zabicia ofiar jest w tej grze. Nie dla fanów bycia trzymanym za rączkę. - River City Girls - kolejny rok, kolejny zajebiaszczy beat 'em up. Może nie wygląda tak dobrze jak streets of rage 4, ale gra się wciąż super. Kyoko waifu - Doom Eternal jestem już gdzieś przy końcówce i zaopatrzyłem się w dlc. 100% gry w grze bez zbędnego smęcenia i skryptów. Filmiki ograniczone do minimum i napierdalamyyyy z karabinów w dupę panie kapitanie. ID to jebani mistrzowie. Jak ta gra wygląda i się rusza nawet na tych śmieciach z poprzedniej generacji - Pillars of Eternity 2 główny wątek znacznie krotszy niz w pierwszej części, ale nadrabiają to questami dla różnych frakcji. Nie jestem fanem pirackich klimatów, ale mimo to bawiłem sie nawet lepiej niż w poprzedniczce. Jestem gotowy na Avowed. Edytowane 29 grudnia 2021 przez 20inchDT 4 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
SebaSan1981 3 566 Opublikowano 30 grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2021 2021 to dla mnie trofikowo rok rekordowy. Gameplayowo też całkiem udany za sprawą kilku zajebistych gierek: River City Girls - jedna z najlepszych chodzonych bijatyk w moim ulubionym universum. Świetna ścieżka dźwiękowa. Grę przeszedłem chyba z 15cie razy i nadal trzaskam paszcze niemilców z przyjemnością. Misako waifu Cross the Moon - typowa visual novel, historyjka o wampirach z plot twistem. Ale nie gra była najważniejsza tylko jej soundtrack, w którym zakochałem się od pierwszego usłyszenia. Patrick Rainville to mistrz, odwalił kawał dobrej roboty! Ghost of Tsushima - najpiękniejsza samurajska przygoda w klimacie, w który wsiąkłem i bawiłem się znakomicie! Olympic Games Tokyo2020 - zestaw gier olimpijskich z bardzo fajną mechaniką i grywalnością. Gra z mojego osobistego Top10, do tej pory rozgrywam sobie konkurencje w trybie kanapowym lub na poziomie hard bo wszystko poniżej nie stanowi już wyzwania. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. balon 5 326 Opublikowano 30 grudnia 2021 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2021 Dobra ziomki. Tutaj moja lista co skończone, chronologicznie w 2021 . Ten rok był przełomowy, bo nie skończyłem żadnej gierki na Nintendo, no ale Switch to straszny piach dla kogoś kto z Niny jest od zawsze i nie ma backloga. Sorra za wszelkie błędy i literówki, ale pisane na tel. 1. Mafia DE remake kultowej jedynki. Z PC nigdy mi nie było po drodze, konwersja na ówczesne konsole to był koszmar, tak więc było to moje pierwsze podejście. No mega mi siadło. Dla mnie wzór otwartego świata, gdzie to miasto jest tłem, a nie głównym bohaterem XSX 2. Delivery us The Moon. Fajny walking sim z zagadkami (więc w sumie lvl wyżej niż klasyczne spacerniaki), z super widokami XSX 3. New Lucky Tales - miła, przyjemna i łatwa platformówka. Trochę się czułem jakbym grał w Croca XSX 4. Raven remastered. Spłycona na maksa przygodówka pnc. Nawet spoko intryga, więc zrobiłem do końca, ale dam gameplay to meh XSX 5. Forza Horizon 4. Super seria, mega różnorodność pór roku. Denerwował ten ruch prawostronnych. Na XSX w 60ks wyglądało pięknie. XSX 6. Astro Bot. Nowa maskotka PlayStation wraca na ps5. Spodziewałem się max godzinnego demka z funkcjami konsoli, a dostałem świetną platformówkę z bardzo różnorodna rozgrywką i kozacką oprawą AV (gi pi juuuu). Mam nadzieje, że Sony wyda kolejną, dłuższą cześć bez konieczności VR. Choć nie powiem poprzednia cześć na goglach to też sztos PS5 7. Medium. Silent Hill od Blubera:) a tak serio bardzo dobra gra, z mega klimatem i polskimi smaczkami. XSX 8. Ghost of Tsushima - przykład jak robić duże sandboxy (nie będąc R*:)) Mało znaczników, które nie są podawane w oczywisty sposób. Bardzo dobry system walki jak na otwarty świat, cudowna oprawa i fajne story. Bardzo mi się podobało mimo, że nie lubię samurajów itp otoczki PS5 9. Gears 5. No wyszła im ta cześć. Bardzo dobra strzelanka. Jednak ja mam taką przypadłość, że w dużym akcyjniaku muszę mieć większa różnorodność. Gearsy to 100% szoter z okazjonalnym pociągnięciem dźwigni . Okey pojawił się element eksploracji. Mimo, że nie jestem fanem 100% szoterów gierka sztosik. XSX 10. Call of Sea. Walking sim z dużą ilością zagadek, czasami wręcz trudnych. W sumie bardziej to gierka logiczna niż klasyczny walking sim. Piękne widoki i spoko fabuła. XSX 11. Crash 4. Powrót księcia platformówek w nowych/starych szatach. Wszystko mi w tej gierce zagrało i jakby wyszło to w tym roku to byłby to poważny kandydat do mojego goty PS5 12. Blair Witch - klasyczny walking sim. Gierka mocno średnia, ale lubię klimat tego lasu więc skończyłem. Jak porównuje sobie to do Medium to widzę jaki progres zrobiły Blubery. XSX 13. Control UE - kocham gierki Remedy. Cudowny Control raz jeszcze skończony, tym razem w 60ks i z lepszym obrazem. Piękna gra. PS5 14. Sackboy Adventure - mega zaskoczenie. Kolejna bardzo dobra platformówka ograna w tym roku. Bdb w singlu jak i co opie. Trochę jak mario czyli easy to play, hard to master PS5 15. Alan Wake. Aby uczcić wypad z GPU skończyłem raz jeszcze Alanka. Tutaj można podstawić sobie takie odczucia jak przy Control. Dla mnie druga cześć to najbardziej wyczekiwana gierka. XSX 16. Miles Morales. No nie ma co tamto. Sony umie w snadboxy. Dla mnie chyba nawet lepszy niż podstawka. Bardziej skondensowany i ten śnieg PS5 17. Ratchet - piękna gra, fajne story, dużo się dzieje. Bezpieczna, ale bardzo dobra kontynuacja no ale nie żadne goty. PS5 18. Last Stop. Prosta przygodówka w stylu Dreamfall. Plus to niezła historia. Polecam fanom przygodówek pnc XSX 19. Sea od Solitude. Trochę platformówka, trochę zagadek, trochę średniej walki. Takie klasyczne 7/10 ale fajny klimat i szybko się kończy, więc nie zmęczy. XSX 20. Psychonauts 2. Top2 tego roku dla mnie. Do grudnia także goty. Mocny staroszkolny vibe, mega różnorodna rozgrywka i levele +bardzo dobra oprawa. Jedyna wada to, że nie ma praktycznie żadnego wyzwania, no i może ciut przegadany początek, który może odrzucić część graczy XSX 21. The Pillars of the Earth. Mocno uproszczona przygodówka pnc jednak z bardzo fajną historią opartą na książkach Kena Foltesta PS5 22. Forza Horizon 5. Nie wiem czy można nazwać to skończeniem. Jak to FH mega fun, jednak tak całkiem szczerze FH4 zrobiła na mnie większe wrażenie na swoje czasy. Nie wiem jak, nie wiem kiedy, ale przydałoby się tej serii trochę znaczących zmian. XSX 23. Kena (nie na easy XD). Długo musiałem czekać na swoje goty. Rzutem na taśmę Kena wjechała na pierwsze miejsce. Więcej pisałem w dedykowanym temacie. W skrócie do dla mnie idealny mix dla gierki czyli skakanie, eksploracja , walka, zagadki, piękna oprawa i spoko historia bez zbędnego przeciągania i gadania. PS5 Więcej grzechów nie pamiętam. Aaaa nie, jeszcze trochę h przegrane w NBA 2K22 (PS5). Oczywiście jest też kilka gierek zaczętych, ale po 1-2h porzuconych bo nie wjechały. 10 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
ASX 14 596 Opublikowano 30 grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2021 Wydaje mi się że był to fajny, rok dla graczy. W dużo gier grałem, bo bardzo je lubię i dużo spałem. tak zerkając na exophase co udało mi się ukończyć w zeszłym roku to wychodzi z tego całkiem pokaźna lista: 1. Gunk - mała, urocza platformówka przypominająca gierki z czasów z czasów Playstation 2. Krótka, nie stawiająca żadnego wyzwania, ale 2. Halo Infinite - gra przy której najlepiej się bawiłem w tym roku i moje GOTY. Świetny singiel (chociaż nie bez wad) który udanie zrewitalizował i na nowo odkrył magię Halo. W multi z kolei przegrałem już jakąś setkę godzin i czuje że to dopiero początek. Aktualnie ponownie przechodzę kampanię i czekam na dodatki fabularne do kampanii, czuję w kościach że będzie to jedna z tych gier do których będę mógł wracać przez lata. 3. Forza Horizon 5 - niektórzy prześmiewczo nazywają ją DLC do forzy horizon 4, a dla mnie to po prostu kolejna świetna, bezkonkurencyjny na rynku racer, przy którym spędziłem kilkadziesiąt godzin i do którego też na pewno wrócę przy okazji premiery DLC, czego chcieć więcej? 4. Doom Eternal - szalony FPS, bardzo staroszkolny bo cała gra opiera się na chodzeniu po sekwencjach korytarzy i aren i zabijaniu wszystkiego co się rusza, ale w tym przypadku nie jest to wada. 5. Sable - najbardziej oryginalna, najbardziej klimatyczna i najpiękniejsza gra w jaką grałem w tym roku. Pomimo pewnych problemów technicznych (na XSX gra chodziła miejscami w kilkunastu klatkach) będzie to jedna z najbardziej wartych zapamiętania przeżyć tej generacji. 6. Horizon Zero Dawn - trochę męczyłem ten tytuł, bo jego skończenie zajęło mi się wiele miesięcy, ale ostatecznie się udało. 7. Kena - jedna z najlepszych gier w którą grałem w tym roku, mimo iż żaden element gry nie jest jakiś wybitny, to gra potrafi udanie złożyć to wszystko do kupy, że wyszedł z tego bardzo dobry tytuł. Na wyróżnienie zasługuje piękny styl wizualny, przypominający animację Pixara i Disneya. 8. Marvel Avengers - najbardziej bezduszna gra w jaką grałem w tym roku, skończyłem ją mimowolnie będąc kompletnie wyprany z jakichkolwiek emocji jakie miały miejsce na ekranie. 9. Hades - trochę nie ogarniam tych ocen, ale faktem jest że jest to świetny rogue-like. Wspomnę jeszcze że jest to pierwszy tytuł który ukończyłem w chmurze. 10. Skyrim - zrobiłem sobie powtórkę, bo ostatni raz kończyłem go jeszcze na Xboxie 360 i co mogę powiedzieć? To dalej, bardzo grywalny i wciągajacy bez reszty RPG. 11. Art of Rally - fajne arkejdowe rajdy, przypominające (np. ustawieniem kamery) czasy pierwszego Colina 12. Arftul Escape - straszny samograj ale miał fajną oprawę audiowizualną więc skończyłem bez zgrzytania zębami 13. Psychonauts 2 - jedna z najlepszych platformówek w jakie grałem w ostatnich latach, zabawna, grywalna i pełna różnorodnych pomysłów. Perełka. 14. Twelve Minutes - duży zawód. Nudna i słaba gra wideo, zmuszająca do powtarzania w nieskończoność tych samych fragmentów. 15. Wolfenstein: The New Order - stara gra, jeszcze z początków 8 generacji, ale mimo widocznego upływu lat, grało się dobrze 16. Wreckfest - duchowy sequel stareńkiego FlatOuta, tak samo grywalny jak poprzednik za starych lat. 17. Doom (2016) - taki jak Doom Eternal tylko mniej odjechany 18. Children of Morta - przyjemny roguelike w klimacie baśni, zaskoczyło mnie że robił ją arabski developer. 19. Prey - wróciłem do gry po dodaniu fps boosta na XSX i uważam że ta "mała" zmiana całkowicie odmieniła walkę w tym tytule, nadając jej grywalności. Co do reszty gry, to muszę wyróżnić niesamowity, mroczny i osaczający klimat (mimy mogą czaić się wszędzie) orbitalnej stacji badawczej. 20. Outriders - kolejna bezduszna gra w stylu Avengersów 21. Gears Tactics - jako umiarkowany fan XCOMa bawiłem się bardzo fajnie grajac w tego klona w uniwersum Gearsów. 22. DIRT 5 - ok racer 23. Little Nightmares - takie gorsze LIMBO 24. Donut County - bekowa, mała gra do gamepassa, w którym sterujemy dziurą w ziemi i wciągamy wszystko co się da, brzmi tak samo głupio jak i zabawnie. 25. The Medium - średni indyk który bardzo stara się być grą AAA, ale słabo mu wychodzi. 26. Yes, Your Grace - gra w stylu Paper Please, gdzie jako król podejmujemy szereg błachych, zwykłych i trudnych decyzji, które okazują się mieć bardzo duże konsekwencje w przyszłości. Dobra gra 27. Cyberpunk 2077 - Kiepski rpg, średni gameplay, mnóstwo bugów, ale wbrew ogólnemu hejtowi uważam że to bardzo dobra gra fabularna. 28. Sea of Thieves: Pirate's Life - trochę naciągane bo to tylko dodatek. Ale pod względem skali, długości jest to dodatek większy niż wiele gier wymienione powyżej. Fajny crossover Piratów z Karaibów i świata SoT, obowiązkowa pozycja dla fanów filmów. 7 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Bzduras 12 363 Opublikowano 30 grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2021 A to wrzucę swoją listę, co tam skończyłem w tym roku (przy czym kryterium skończenia jest dla mnie przejście trybu fabularnego, więc jeśli jakaś gra takiego nie ma to nie wpisywałem jej na listę, np. Forza Horizon 5). Spoiler Danganronpa V3: Killing Harmony The Medium Mass Effect Need for Speed Heat Gears 5: Hivebusters Devil May Cry 5 Special Edition Ninja Gaiden Black Yakuza: Like a Dragon Resident Evil Revelations 2 Resident Evil 7 Death Come True Control: The Foundation + AWE Resident Evil Village Mass Effect (Legendary Edition) Halo ODST (Master Chief Collection) Gears of War 2 Doom Eternal: The Ancient Gods 1 Ninja Gaiden 2 Ninja Gaiden 3: Razor's Edge Doom Eternal: The Ancient Gods 2 Bloodstained: Ritual of the Night Scott Pilgrim vs The World Complete Edition River City Girls Psychonauts The Ascent Death's Door Nier Replicant Twelve Minutes Psychonauts 2 Kena: Bridge of Spirits Ninja Gaiden Sigma 2 (Master Collection) Ninja Gaiden Sigma (Master Collection) Bayonetta 2 GTA Vice City Definitive Edition Halo Reach (Master Chief Collection) The Darkness Hellblade: Senua's Sacrifice Devil May Cry 2 4 Cytuj Odnośnik do komentarza
Ukukuki 6 894 Opublikowano 30 grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2021 W tym roku raczej mało grałem ale coś mi się tam udało zamknąć. 1. Cyberpunk 2077 - co prawda zaczęte w 2020 ale skończone w 2021. Dobra gierka mimo ,że trochę niedorobiona. Jednak żaden kamień milowy. 2. MediEvil - Średniak dla branży i dla graczy a dla mnie to jedna z lepszych platformówek w jakie grałem. Nie wiem dlaczego ale mega siadła mi ta gierka i jej klimat. 3. Terminator: Resistance - tak jak wyżej średniak ale mi siadło mega, fajny staroszkolny FPS w uniwersum które uwielbiam. 4. Batman: Arkham Knight - nie lubię osobiście gierek na podstawie Batmana ale ta mi nawet podeszła na tyle żeby skończyć wątek główny. Dużym plusem świetna grafika. 5. ASTRO's PLAYROOM - spodziewalem się reklamy pada a dostałem fajną platformówkę na kilka godzin. 6. Marvel's Spider-Man: Miles Morales - równie dobra jak pierwowzór, lubię ten system walki z gierki i bujanie się po mieście. 7. Demon's Souls Remake - pierwsze zetknięcie się z odsłoną, wiadomo po ograniu wszystkich części DS już nie robi takiego wrażenia. Bardzo uproszczona i prosta ale robi i tak wrażenie projektem czy bossami. Kiedyś jeszcze wrócę! 8. The Last of Us Part II - co mogę powiedzieć, chciałbym więcej takich singlowych i liniowych gier więcej! Mega mi tego brakuje w zalewie otwartych światów. 9. Homeworld 2 Remastered - niesamowite jak te gry są dobre i niepowtarzalne po 20 latach! Niesamowicie dobra strategia. Czekam na trójeczkę. 10. Control Ultimate Edition - grałem na PC więc nie było niedomagania sprzetu. Jednak gierka nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia. Fajna gra ale jak dla mnie mało zróżnicowana. Jednak sam klimat genialny! 11. Two Point Hospital - fajna gra na początku, później zaczeła mnie mocno nudzić. Nie zrobiłem wszystkiego ale czuje się jakbym widział już wszystko. 12. Uncharted 4: A Thief’s End - kolejna fajna odsłona, została mi jeszcze ta z tymi babkami ale to już poczekam na wersję PC lub PS5. 13. DiRT Rally 2.0 - bardzo spoko tytuł, raz na kilka lat fajne w coś takiego pograć. Szkoda ,że nie ma trybu arcade. 14. Ori and the Will of the Wisps - kolejna świetna odsłona, gierka idealnie sprawdziła się na przenośniaku. Chętnie kiedyś wrócę i ogram na innej platformie. 15. Psychonauts - fajne ale nie mój styl. Jednak chciałem zaliczyć przed dwójką. 16. Halo: The Master Chief Collection - teraz padło na jedyneczkę z kolekcji. Kolejny raz bawiłem się świetnie. 17. Heroes of Might and Magic® 3: Complete - no wpadło chyba z 200h online w tym roku, szkoda ,że nie jest zliczany czas z modami. 18. Frostpunk - miłe zaskoczenie. Świetne założenia jednak po 2-3 osadach widziało się wszystko. Dlatego szybko nudzi. 19. DOOM Eternal - a przeszedłem kolejny raz tym razem na PC i myszce i gra się dużo lepiej. Spokojnie można grać na wyższych poziomach trudności bez ciągłej śmierci. Do tego gra twardo trzyma ponad 100 klatek na wysokich. RT też fajnie zaimplementowany ale czym dalej w las tym więcej przeciwników i klatki schodzą więc lepiej wyłączyć. Świetna gra i świetna optymalizacja. 20. Loop Hero - moje GOTY tego roku, prawie 80h, no kurde mega się zaskoczyłem a to wszystko za 50 zł. Najlepszy indyk w moim prywatnym rankingu za SV. 21. Dota 2 - znowu za dużo czasu poświęciłem na tą gierkę. 22. Hearthstone - kolejna moja kokaina giereczkowa. No udało się wbić Legendę a to najważniejsze. 23. Ghost of Tsushima - Najlepsza gierka z otwartym światem w jaką grałem. Sam miód! Nigdy nie lubiłem tego japońskiego klimatu a tutaj siadło jak złoto. 24. Call of Duty: Infinite Warfare - kampania zaliczona, fajny początek później już tak se. 25. RESIDENT EVIL 2 Remake - pierwsze przejście zaliczone, kiedyś wrócę na drugie. No zdecydowanie wolę RE4 i 5 bo się przyjemniej gra. Tutaj to nerwicy idzie dostać. 26. Streets of Rage 4 - pograłem trochę tym razem na PS i lepiej się gra niż na przenośniaku i to zdecydowanie. 27. Gravity Rush Remastered - miłe zaskoczenie, przyjemny i ciekawy tytuł. Teraz trochę żałuję ,że tego nie kupiłem na Vicie. 28. Super Mario 3D World + Bowser's Fury - no myślałem ,że będzie lepiej. Było bardzo dobrze ale spodziewałem się czegoś jeszcze lepszego. 29. Super Smash Bros 3DS - no fajna gierka, muszę kupić wersję na Switcha bo podobno dużo lepsza. 30. Diablo 2 Ressurected - świetna laurka dla fanów! W sumie jak zaczynałem to pisać myślałem ,że będzie gorzej. Coś tam się udało pograć. Miałem ciężki rok i sporo wyzwań więc i czasu oraz chęci na granie było mniej. 8 Cytuj Odnośnik do komentarza
Ludwes 1 682 Opublikowano 30 grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2021 W tamtym roku przeszedłem 31 gier i myślałem, że przez długi czas tego nie przebiję. Minął rok i na koncie mam 33 zaliczone gry w tym roku, a jak zdążę uporać się z Doomem, to ta liczba tylko się zwiększy. Pewnie, nie zawsze większa liczba ukończonych gier równa się większej ilości spędzonych godzin, bo równie dobrze zdecydowaną cześć ukończonych przeze mnie gier mogły stanowić krótsze pozycje w stylu Limbo czy Journey, ale akurat nie w moim przypadku. Inna sprawa, że w tym roku nie grałem choćby w jedną grę, która długością dorównywałaby Wiedźminowi 3, Divinity 2 czy Personie 5. No okej, spędziłem kolejne 100h w Hadesie i ponad 80 w Slay the Spire (chyba jestem uzależniony), ale zawsze mam problem z ocenieniem, czy faktycznie przeszedłem jakiegoś rogalika, czy nie. No, w każdym razie singlowych gier na 50, 70 czy 100 godzin w tym roku nie zaliczyłem, ale było też kilka tytułów, przy których spędziłem 30h, jak choćby Nier Automata, Disco Elysium czy Metroid Prime 2. Troszkę mniej czasu spędziłem w Psychonauts 2, Halo Infinite, Mass Effect 2, Metroid Prime 3, Sunset Overdrive czy Super Mario Galaxy 2 i Donkey Kong Country Returns, ale i tutaj trzeba było poświęcić około lub troszkę ponad 20 godzin, by ukończyć i porobić trochę sidequestów, lub zrobić na 100 procent, jak w przypadku platformerów od Nintendo. Wiadomo, przeszedłem też kilka tytułów, których ukończenie zajęło mi mniej niż 10h, ale (patrzę teraz na listę) to tylko dwie gry - Titanfall 2 i pierwszy epizod do Half Life 2. Standardowo spędziłem też trochę czasu w grach, w których z różnych względów nie udało mi się ukończyć. W takim Darksiders 2 spędziłem ich ponad 20, ale ostatecznie porzuciłem w samej końcówce. Warrior Within to kolejna gra, przy której spędziłem te kilka godzin, ale jednak nie ukończyłem do końca. Kilka gier przeszedłem też w tym roku po raz kolejny (Resident Evil 4, Bayonetta czy Uncharted 4). Jakbym miał wybrać faktycznie najlepsze gry, w które grałem w tym roku, nie ograniczając się do roku ich wydania, to moje top 5 wyglądałoby tak: - Hollow Knight (o którym dopiero sobie przypomniałem ) - Super Mario Galaxy 2 - Donkey Kong Country Returns - Resident Evil 4 - Metroid Prime 2 Echoes Bez kolejności, bo pewny jestem tylko piątego miejsca dla drugiego Prime'a, ale pierwsza czwórka to absolutne megatony i jedne z najlepszych gier, w jakie w życiu grałem. Pełną listę, jeśli ktoś byłby zainteresowany, wrzucam w spoiler: Spoiler Hollow Knight Super Mario Galaxy 2 Donkey Kong Country Returns Uncharted 4 Dead Space 2 Resident Evil 4 Resident Evil 6 Bayonetta Disco Elysium Mass Effect Mass Effect 2 Mass Effect 3 The Evil Within Sunset Overdrive Ratchet and Clank Castlevania Lords of Shadow Torchlight II Metroid Prime 2 Echoes Metroid Prime 3 Corruption Star Wars Jedi Fallen Order GTA III Alan Wake Wolfenstein The New Order Nier Automata Dishonored 2 Titanfall 2 Gears 4 Celeste Psychonauts 2 Rise of the Tomb Raider BioShock 2 Prince of Persia Halo Infinite 4 Cytuj Odnośnik do komentarza
łom 1 963 Opublikowano 30 grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2021 (edytowane) 1. THPS 1+2 - wygrana od Kmiota, elegancki remake, niczego nie zepsuli 2. 13 Sentinels: Aegis Rim - świetna ale specyficzna gierka, jak ktoś nie lubi rozkminiać fabuły i czytać to może się odbić 3. GT Sport Spec II - dobrze się jeździ, grafika a w szczególności oświetlenie jest elegancka; porobiłem wszystkie challenge, licencje i misje na złoto, trochę wyścigów i starczy; największy minus - brak ciekawych, oryginalnych tras znanych z poprzednich, 80% to jazda po torach które są nudne wizualnie (ale Nurburgring o zachodzie słońca wymiata) 4. WWE All Stars - śmieszna bijatyka, przy grze na 4 osoby wymiata 5. Resident Evil 3 Remake - stanowczo za dużo wycięli i patrząc przez pryzmat RE2 Remake jest słabo, ale arcadeowy styl podbija mocno grywalność i nie mogłem się oderwać do zdobycia platyny 6. Gravity Rush 2 - gdyby nie problemy techniczne to była by jedna z najlepszych gier w jakie grałem w tym roku, a tak jest 'tylko' bardzo dobrze; jak ktoś nie grał to niech sprawdzi i nie zraża się zamotanym sterowaniem, po 5h wszystko się ogarnia 7. The Order 1886 - niewykorzystany potencjał, dać więcej gameplayu, poczekać na premierę PS4 Pro i był by klasyk bo stylistycznie to jest top topów i gra nawet teraz może się podobać 8. MediEvil - Remake idealny, to co trzeba było poprawić to poprawili, do tego oprawa jest świetna; gra z powodzeniem zastępuje u mnie oryginał 9. Resident Evil Remake - najlepszy klasyczny RE, nawet po 20 latach 10. Everybody's Golf - lekki zawód; nie lubię generowanych z edytora postaci, uleciał gdzieś feeling poprzednich części, powróciłem do World Tour z PS3 11. The Last of Us Part 2 - oprawa i gameplay tip-top za to fabularnie i pod względem napisanych postaci wg mnie o wiele gorzej niż w jedynce; gra szokuje brutalnością 12. Naruto Ultimate Ninja Storm 2/3/4/Boruto - wyrwane za jakieś grosze; każda kolejna część mniej opiera się na eksploracji ale same walki całkiem dobre 13. Yakuza 0 - lekki zawód (szczególnie słysząc wszystkie zachwyty), gra zbytnio nie rozwinęła się od 4ki, co było słabe nadal jest słabe (np. dysproporcje w wykonaniu postaci) co było dobre nadal jest dobre (postacie, cutscenki); przynajmniej wyleczył mnie ten tytuł od Yakuzy na kolejne 5 lat 14. Duke Nukem 3D: 20th Anniversary - można ograć, na pewno ciekawsza gra od Doom 64 15. Dragon's Crown Pro - świetnie wykonany beat'em'up połączony z RPG, mega rozbudowany; jak ktoś grał w np. D&D Shadow over Mystara to koniecznie musi ograć ten tytuł 16. Front Mission 4 - dobra gierka ale słabsza od FM3 i 5 17. Front Mission 5 - systemowo najlepszy FM, fabularnie odrobinę słabszy od 3; top taktycznych RPGów 18. Suikoden V - jak zrobić jRPGa na 50h bez żadnego budżetu; fabuła, postacie i system walki całkiem ok, ale reszta leży; najbardziej monotonne lokacje jakie widziałem 19. Forza Horizon 4 - dobra optymalizacja na PC, na pewno jedne z najlepszych arcade'owych wyścigów; jedyny problem dla mnie to taki że pod względem wyścigów szosowych jest dla mnie gorzej niż w PGR czy NFS: Hot Pursuit a pod względem offroad'u nie ma startu do MS Pacific Rift 20. Halo 4 - chyba najsłabsza część z tych wydanych oryginalnie na X360, wynudziła mnie ta gra 21. Halo: ODST - fajna część; ekipę ODST można polubić; to takie bardziej kameralne Halo 3 22. River City Girls - następca Kunio Kuna więc wiadomo że sztos, masa ataków, świetny pixel art i muzyka 23. Wolfenstein II: The New Colossus - słabsza gra od jedynki; chaotyczne strzelanie i groteskowa fabuła która chce szokować na każdym kroku (tak jak w TLOU 2 tylko na sterydach), oprawa za to świetna 24. Street of Rage 4 - kolejny świetny beat'em'up, niby mniej rozbudowany niż River City Girls ale nadal można kombinować i mieszać ruchy 25. Gears Tactics - klimatycznie najbardziej zbliżona gra do starych Gearsów, gameplayowo są o wiele lepsze taktyczne RPGi; po jakimś czasie wkrada się nuda 26. Hades - wciąga jak bagno, poszło 70h, premiuje skill i ogarnięcie dopałek; nie jestem zaskoczony że dostało ileś tam nagród GOTY 27. Psychonauts 2 - design zamkniętych poziomów jest świetny, główny HUB trochę słabiej się prezentuje, a niektóre postacie wyglądają jak by uciekły z Little Nightmares; gameplay jest w porządku tylko brakuje trochę wyzwania, ukończyłem całą grę nie wiedząc nawet jak korzysta się z lizaków 28. The Evil Within 2 - klimat z jedynki uleciał, jak ktoś nie jest fanem to nie polecam; mam nadzieję że Mikami porzuci już to uniwersum albo przynajmniej poświęci więcej czasu na aspekty techniczne 29. Firewatch - symulator chodzenia który kończy się w momencie jak coś ciekawego zaczyna się dziać; można ograć, na pewno jest lepiej niż w Gone Home czy Night in the Woods Edytowane 30 grudnia 2021 przez łom 4 Cytuj Odnośnik do komentarza
Pupcio 18 311 Opublikowano 30 grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2021 Ale wy gierek przechodzicie Muszę się w przyszłym roku poprawić bo ten to był chyba najsłabszy w mojej karierze zagrajmera Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 287 Opublikowano 30 grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2021 A ciekawe ile ukonczyli Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość suteq Opublikowano 30 grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2021 Godzinę temu, Bzduras napisał: A to wrzucę swoją listę, co tam skończyłem w tym roku (przy czym kryterium skończenia jest dla mnie przejście trybu fabularnego, więc jeśli jakaś gra takiego nie ma to nie wpisywałem jej na listę, np. Forza Horizon 5). Ale przecież Forza Horizon 5 ma tryb fabularny. xd Kończysz go jak docierasz do gali sław. Ja swoje podsumowanie tradycyjnie jutro/w nowy rok bo jeszcze z tym rokiem nie skończyłem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Bzduras 12 363 Opublikowano 30 grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2021 2 minuty temu, suteq napisał: Ale przecież Forza Horizon 5 ma tryb fabularny. xd Kończysz go jak docierasz do gali sław. To wciągam na listę i tym manewrem zamykam koniec roku z 40 skończonymi gierkami na koncie Cytuj Odnośnik do komentarza
funditto 657 Opublikowano 30 grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2021 (edytowane) Gry, które przeszedłem w tym roku: Switch: Super Mario 3D World + Bowser’s Fury Xenoblade 2 (drugi raz) Metroid Dread Pokemon Brilliant Diamond PS5: Spider-Man Remastered Spider-Man Miles Morales Ratchet & Clank Rift Apart Xbox Series X: Ori and The Blind Forest Marvel Guardians of The Galaxy Avengers Oprócz tego jestem w trakcie przechodzenia: Ori and The Will of The Wisp Psychonauts 2 Grałem też w gry, o których ciężko powiedzieć, że da się je przejść: Fifa 22 Civilization VI Forza Horizon 5 Microsoft Flight Simulator Były też oczywiście inne, ale nie zachwyciły mnie na tyle, żeby je ukończyć Edytowane 30 grudnia 2021 przez funditto Cytuj Odnośnik do komentarza
XM. 10 826 Opublikowano 30 grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2021 Spoiler PS4 Resident Evil 2 Remake XSX Control X360 Alan Wake XSX Monster Train XSX Dead Rising XSX Children of Morta PS4 Dead Rising 4 XSX Cyber Shadow XSX Gears Tactics XSX Donut County XSX Medium XSX Katana Zero XSX Gears 5 Hivebusters XSX Desperados 3 XSX Undermine XSX Red Dead Redemption XSX The Division 2 PS3 The Darkness Switch Super Mario 3D World + Bowser's Fury XSX The Walking Dead Season 1 XSX Diablo 3 Eternal Edition Switch Zelda Link's Awakening Switch Fire Emblem The Three Houses XSX Doom 3 XSX Wolfenstein The New Order Switch Monster Hunter Rise Switch Zelda Breath of the Wild XSX Rain on the Parade XSX Little Nightmares XSX Dead Space XSX Dead Space 2 XSX Dead Space 3 XSX Mass Effect 1 Remastered XSX Mass Effect 2 Remastered XSX Mass Effect 3 Remastered XSX Cuphead XSX Star Wars Knights of the Old Republic 2 XSX Yakuza Like a Dragon XSX Nier Replicant XSX Plague Tale: Inocennce Switch Legend of Zelda Skyward Sword XSX Ascent XSX Mafia Definitive Edition XSX Curse of the Dead Gods XSX Hades XSX Wojna Krwi: Wiedzmińskie Opowieści XSX Trials Fusion XSX Day of the Tentacle XSX Full throttle XSX Vampyr XSX Psychonauts 2 XSX Grand Theft Auto San Andreas Remastered XSX Diablo 2 Ressurected Switch Pokemon Shining Pearl a jeszcze dojebalem ponownie cala trylogie Gearsów, po raz kolejny RE3 (z 8 razy) i RE2... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza
golab 1 670 Opublikowano 30 grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2021 Mało się grało w tym roku (w poprzednim zresztą też) : ps4 Yakuza 4 Resident Evil 4 - calak wleciał, bo platyny w tym nie ma Virtua Fighter 5 Ultimate Showdown - wyleczyła mnie z gry w tekkena 7, na razie nabite jakieś 150h, a będzie więcej w przyszłym roku pc: Disco Elysium Doom Eternal Wolfenstein : The New Order Call of Cthulhu Sanitarium Bioshock Remastered Ostatnie dwie pozycje zrobione na 100%. Oby w przyszłym roku, również za sprawą switcha, było więcej czasu i ochoty na granko. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza
michal 558 Opublikowano 30 grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2021 7 hours ago, Ukukuki said: 2. MediEvil - Średniak dla branży i dla graczy a dla mnie to jedna z lepszych platformówek w jakie grałem. Nie wiem dlaczego ale mega siadła mi ta gierka i jej klimat. to jest gra 9+/10. Grałem w ta grę kilka miesięcy temu i design leveli, humor i dobre elementy platformowe sprawiają, ze to jedna z najlepszych platformówek na Playstation. Czuć jeszcze stara szkole robienia platformówek m.in w zagadkach które nie obrażają inteligencji gracza. Ech, nie wiem czy takie tytuły jeszcze kiedykolwiek pojawia się na konsole ... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Dahaka 1 851 Opublikowano 30 grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2021 Tez sobie dupne podsumowanko, kolejność jak ogrwałem: 1. Cuphead - gierka, której największym atutem jest oprawa AV, gameplay jak z gierek na SNESa, ale bardzo wymagający i przyjemny w swojej prostocie 2. Ghost Trick - bardzo fajna przygodówka od twórcy Ace Atorney, kolorowe postacie i humor, łądna graficzka i animacje, fajna fabuła i całkiem przyjemny point & clickowy gameplay 3. Professor Layton and the Unwound Future - layton jak layton - więcej tego samego, czyli ładna oprawa, urocze dialogi i spoko zagadki okraszone fabułą, którą niby ludzie chwalą, ale mnie nie porwała, tak jak i w poprzednich częściach 4. Tales of Symphonia - gierka się już zestarzała, ale okazała się bardzo dobrze działać w formie kieszonkowej, czyli na takie 30 minutowe sesje. Przyjemna przygoda z solidną fabułą i topornym jak na dzisiejsze standardy systemem walki 5. Outer Wilds - GOTG jak dla mnie, przygodówka-mesjasz z świetnym klimatem, ostem, pomysłami, złożonym mechanicznie światem i fabułą, gra jedyna w swoim rodzaju, w którą najlepiej zagrać totalnie na ślepo. DLC równie niesamowite jest. 6. Stardew Valley - co tu dużo mówić, najlepszy symulator farmera i mokry sen każdego fana harvest moon 7. Into the Breach - bardzo fajna, acz dosyć uboga w zawartość strategia. Podobało mi się, że jest ona bardzo "taktycznie gęsta", tzn plansze są małe i jednostek jest mało, ale dzięki temu gra może pozwolić sobie na dużą ilość kombinacji i zależności między różnymi mechanikami bez jednoczesnego przytłaczania gracza. Dużo myślenia, ale bardzo skupionego w w konkretną przestrzeń i jednostę 8. Crash Bandicoot 4 - ciekawa sprawa, bo gierka była mega dobra, zróżnicowana, bogata w zawartość, ale w sumie niewiele z niej pamiętam. Maksowanie niestety to padaka straszna, więc jak będziecie grać to nawet nie planujcie robienia 100% bo to serio nie jest kwestia wyzwania, tylko żmudnego powtarzania leveli przez ultra debilne decyzje twórców. 9. The World Ends With You - hejterzy mnie pewnie dojadą, ale totalnie mi się nie podobało, muzyka sztos, graficzka stos, system walki niby spoko, ale nie wiem, cała struktura gry, rozwijanie postaci i wiekszosc mechanik po prostu mi nie siadły. Fabuła również, więc w sumie zostaje mi tylko jaranko muzyką. 10. 13 Sentinels: Aegis Rim - bardzo legancka visual novel z nieco większą ilością gameplyu niż zazwczaj w tego typu grach. Dobra fabuła, przedstawiona w ciekawy, acz zawiły sposób, fajny klimat i graficzka. Gameplay meh, ale takie przyjemne meh. Ogułem polecam. 11. Subnautica - gierka survivalowa o podróżowaniu w głębinach - bardzo mi się podobała, biomy które zwiedzamy potrafią zachwycić desinersko, schodzenie coraz głębiej i napotykanie coraz straszniejszych morskich stworów również robi dobrze. Fajny pomysł i fajna realizacja, polecam fanom gierek o przetrwaniu 12. Loop Hero - rogalik, w którym postaci automatycznie robi kółka na mapie, a my budujemy dookoła tej drogi różne rzeczy, które mają pomóc jej się rozwinąć. Fajna gierka, ale po pewnym czasie wkrada się nuda, progres jest za wolny jak na to co gra oferuje. 13. Tomb Radier II - gra, która była toporna już na premiere, więc niespecjalnie mogła się zastrzeć. Mnie się grało bardzo przyjemnie, aczkolwiek bez quick sejwow ta gra byłaby niezłym kasztanem przez to sterowanie i generalnie projekt gry. Przywodziła na myśl trochę Uncharted 2, gdyz twócy odeszli trochę od świątyń i akcja dzieje się w różnych miejscach, które są ze sobą fabularnie spójnie połączone 14. It Takes Two - kooperacyjne GOTG - miliard pomysłów na minutę, nie da się tu znudzić, gra cały czas rzuca w nas coś nowego. Nie wiem czy nawet gry z Marianem mają takie natężenie pomyslów na m2 15. Judgment - moja pierwsza yakuza - gameplay meh, ale przyznam ze przebiegłem przez główną fabułą, która była bardzo elegancka i dla niej warto ograć 16. Tearaway - no takie wporządku, ni ziębi, ni grzeje, jak komuś mało platformówko-podobnych gier, to może spróbować 17. 12 Minutes - początek fajny, ale im dalej w las tym bardziej wychodzi jak ograniczona jest ta gra, człowiek się denerwuje, a nagroda za wszystko to chujowa fabuła, która chciała być deep ale wszyscy odebrali ja jako telenowele (z jej winy, nie że gracze to debile i nie rozumieją) 18. A Plague Tale: Innocence - podobało mi się bardziej niż TLOU, bardziej polubiłem postacie, fabuła mnie wciągnęła, klimacik elegancki, a gameplay to taki no, w porządku 19. Psychonauts 2 - piękna giereczka, kreatywna, świetnie napisana, dopieszczona i przyjemna do grania. Jedynie walka ssie, ale to tylko jedna rysa na tym diamencie 20. Valkyrie Profile - jRPG z oryginalnym, dynamicznym systemem walki i fabułą opowiedzianą w ciekawy, niestandardowy sposób, do tego spoko klimacik, muzyka i brak anime vibe, co zawsze jest na plus 21. Valkyrie Profile 2 - j/w z tym, że fabuła jest już standardowa (i słabsza) ale gameplay lepszy - zwłaszcza system walki, który jest jednym z najlepszych w historii gatunku. W jakiej grze może zasadzić przeciwnikowi takie combo, ze rozpierdoli go na strzępy, urywając obie nogi, obie recę i głowę? 22. Return of Obra Dinn - bardzo fajna przygodówka, w której odgrywamy tragedię, która wydarzyła się na statku i naszym zadaniem jest zidentyfikowanie każdego z około bodaj 60 pasażerów na statku i ustalenie kto ich zabił i w jaki sposób. Mamy kilka scen, które ukazują się nam jako stopklatka i podczas tego konkretnego momentu możemy poruszać się po statku i sprawdzać co kto robił w tym momencie i na podstawie tego wydedukować kto kogo zabił i jak. Mega ciekawy pomysł, mega ciekawe wykonanie, i trzeba się czasami mocno nagłowić, bo jednak śledzenie losów 60 osób to nie lada wyzwanie. Polecam. 23. Tales of Arise - pierwsze 10 godzin gry jest fajne, ale potem wdaje się potworna schematyczność i powtarzamy te 10 gdzin jeszcze 4 razy, a koncowka gry to dramat na kolkach - wiecej info znajdziecie w stosownym temacie. Nie polecam. 24. Kena: Bridge of Spirits - bardzo przyjemna metroidvania, ślicznie wygląda, gra się przyjemnie, taki troche mini god of war bym powiedział 25. Dust: an Elysian Tail - poprawna gierka, ale taka w sumie nie warta zachodu, chyba, że nie ma się totalnie w co grać, już w sumie zapomniałem nawet jak wygląda xD 26. Yakuza: Like a Dragon - moja pierwsza Yakuza - fajnie, ale minigierki za łatwe, przez co żmudne się szybko robiły, fabuła taka se, system walki spoko ale bardziej pod katem beki niz mechaniki, bo jest bardzo slabo zbalansowany i w sumie wieszkosc rzeczy ktore oferuje jest po nic. 27. South Park: The Fractured But Whole - taka jedynka z tym ze - humor jest baaaaardzo bezpieczny i powtarzalny - chyba ubisroft kazal chlopakom troche przyhamować, a szkoda. Niemniej calosc calkiem przyjemna. System walki mi sie podobal bardzo, w przeciwienstwie do wyzej wspomnianej yakuzy - tutaj balans byl bardzo dobry i warto bylo korzystac ze wszystkich mechanik 28. Shenmue - ultra toporna, dretwa, nieprzemyslana, miejscami kosmicznie nudna. Niemniej nie mozna odmowic jej klimatu i uroku - chodzenie do pracy na magazynie, jeżdżenie tym wózkiem widłowym, potem przerwa 15 minut real time, podczas ktorej nie ma co robic, wiec musisz tylko krecic sie bez celu i czekac az minie czas, zeby ruszyc fabule do przodu, a po wszystkim zapierdalanie na autobus, ktory ucieka ci sprzed nosa, wiec musisz stać na przystanku i czekać na kolejny (real time, przypominam) - no nie wiem, bylo to dosyc zyciowe doswiadczenie. 29. Shenmue II - nadal toporna, ale mniej - poprawiono lub ograniczono niemalże wszystkie mankamanty jedynki a i fabula dostala solidnego kopa - jak jedynka mnie meczyła, tak w dwojke gralem z wypiekami na twarzy, a ostatnia faza gry, w której spotykamy dziewczynę i idziemy przez las i gadamy z nią chyba przez bitą godzinę - to dla mnie jeden z najbardziej magicznych momentów w historii gierek. 29.5. Shenmue III - nieskończone, ale wspomnę ku przestrodze - przeszedłem z 1/5 i przestałem, przenieśli wszystko co złe z poprzedniczek, ale zgubili wszystko co dobre 30. Ace Attorney Investigetions 2 - spin off serii przez wielu uważany za najlepszą część. Nie powiem, postacie są bardzo kolorowe, sprawy całkiem ciekawe na papierze, character development Edgewortha solidny, ale... kompletnie brakuje tutaj ekscytacji znanej z właściwej serii. Gra jest po prostu nudna i za długa. Nie warto było. 31. Zelda: Spirit Tracks - bardzo fajna zelda, ale to jedzenie pociągiem... nie jest złe, wręcz jest całkiem fajne i przyjemne i czuć klimat przygody ale w pewnym momencie robi się to TAK ŻMUDNE, że nie wiem czy warto było się z tym męczyć. Jakby przelecieć tylko główny wątek, to chyba byloby znośnie, ale przy robieniu pobocznych rzeczy, to można sczeznąć 32. Xenosaga III - cała seria podzieliła los Xenogears - czyli dużo rzeczy pominięto, dużo zrushowano i efekt końcowy jest... no meh. Od strony fabularnej rzecz jasna, bo gameplyowo to solidna gierka, klasyczny jRPG z przyjenymi dungeonami, sprawnym systemem walki, dobrym poziomem trudnosci, no ale ja tu dla fabuł przyszedłem... 33. Super Mario 3D Land - solidna platformówka, ale na jej nieszczęście jako pierwsze ograłem 3D world - więc ta część nie zrobiła żadngo wrażenia - ot, okej Mario. 8 Cytuj Odnośnik do komentarza
LiŚciu 1 304 Opublikowano 30 grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2021 (edytowane) 14 godzin temu, balon napisał: @LiŚciu Dawaj swoją listę. Widzę, że się mocno po jajeczkach podszczypujecie w CW. Jeden zarzuca przechodzenie gierek na YT, drugi nazywa rywala teoretykiem gejmingu. Jestem ciekaw tego pojedynku „corowego” jednoplatformowca vs „casualowego” wieloplatformowca. Można przerzucić do CW aby tu nie robić trashtalk. Wywołany! W tym roku było różnorodnie bo i trochę z aktualnej generacji, troche z pastgenów i sporo ukochanego retro z czasów PSX-a. Do tego Switch pozwolił powtórzyć kilka pozycji i kilka sprawdzić a także rozdawnictwo oraz gry za 2 PLN na PC. Lista nie chronologicznie czasowo tylko co sobie przypomne: - Demons Souls - wjechało jakoś na początku roku i rozwaliło system. Nie grałem w oryginał więc dla mnie to pierwszy raz + mega oprawa dała prawie 50 godzin przy pierwszym przejściu - z pomocą forumowiczów - The Medium - zajebisty chodzony horror, klimat mi podszedł bardzo - Tlou2 - chyba z 2 kolejne runy, nie dla trofików, nie dla zbieractwa tylko znowu dla tego wspaniałego gameplayu przeplatanego ze wspaniałą reżyserią - w 2022 pewnie z 4 razy jeszcze przejde - Carrion - mega indyk który wyrwał kilka niezapomnianych godzin - zajebisty odwrówony horror - Gearsy 4 - no to już nie te gyrosy ale + za oprawe i nawet niezły klimat od drugiej połowy gry - Resident Evil 1,2,3 (original) - Viitka nadal na propsie, run na 7-8 godzin z tymi trzema częściami pod rząd to jak spotkanie z kumplami z dzieciństwa przy dobrym piwie - MGS i MGS2 - jak wyżej - Bioschock Infinity - switch dostarcza gierki z 7 generacji w nienajgorszej oprawie to sobie znowu przeszedłem - Tormented Soouls - wspaniała gra w staroszkolnym stylu z tym że to co jest jej najmocniejszą stroną czasem bywa słabsza - zagadki. Zbyt duzo rebusów vs rozgrywka. Ale to mocne 9+ na 10 (tak szczerze to zostały mi dwie zagadki do finału i jeśli inch to podważy to obiecuje z rana skończyć - zostało z 3%) - Commandos 2 hd remaster - no piękna gra sprzed prawie 2 dekad - Silent Hill Homecoming - drugi run niezłego silenta - Resident Evil 2 i 3 remake - no kocham w to grać i nie szkoda mi czasu- nigdy - Death Stranding - w tym roku drugi run i po tym jak pojawił się DC to doszedłem gdzieś do połowy fabuły więc 1,5 raza A.D. 2021 - C&C 3 - no kocham wracać do kampani NOD - Far Cry 5 - skończyłem po dłuższej przerwie, nawet spoko - Resident Evil Village - ale kupsztal Sporo gier rozgrzebanych i jestem gdzieś w połowie czy pod koniec i również sporo godzin na nich zeszło i pewnie zejdzie w przyszłym roku aż je skończe żeby móc na taką liste włozyć- GoT, TR3, Gearsy 6, SW Jedi Fallen Order, FF13, Sekiro, Max Payne 3, Half Life 2, RE Remake, RE Zero, Halo Infinity, Red Dead Redemption 2, Fallout 4, Troche gier porzuciłem - Halo Wars 2, Childdre od Morta, Control - może wróce, Halo CE, No to używajcie sobie Edytowane 31 grudnia 2021 przez LiŚciu 4 Cytuj Odnośnik do komentarza
Pupcio 18 311 Opublikowano 30 grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2021 Szanuje za granko w jakiejś gry x razy bo dużo tu jęczybuł co muszą szybko dawać w żyłkę nową grę i nie mają czasu sobie zrobić kolejnego przejścia jakiejś gierki na którą mają ochotę bo SZKODA CZASU 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
dee 8 808 Opublikowano 30 grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2021 No to po kolei: 1. Dragon Quest XI wspaniałe, klasyczne, wręcz odskulowe jRPG na dziesiątki godzin 2. The Medium świetna przygoda, bawiłem się doskonale 3. GTA IV kolejna pożeracz czasu na kilkadziesiąt godzin, nie żałuję nawet sekundy 4.Gears Tactics uniwersum Gearsów ma ogormny potencjał i ta strategia bardzo fajnie go poszerza, dla fanów serii musthave 5.Octopath Traveler no i znów gra na około 80h, najpiękniejszy pixel art jaki widziałem, mega taktyczny sytsem walki, 6.Subnautica ocean grindu, jedna z niewielu pozycji, której po kilkudziesieciu godzinach nie zdołałem skonczyc, ale bawiłem sie doskonale 7.Vikings Wolves of Midgard uwielbiam klony diablo, ten jest może średniakiem, ale z 40 godzin pękło 8.Gears5 Hivebusters Gearsów nigdy nie za dużo, ten gunplay się nie nudzi 9.Wreckfest Jedna z największych niespodzianek wyscigowych, grane w zesżłym roku, grane w tym, jedne z najlepszych wyscigów osttanich lat 10.Outriders uwielbiam takie gry, i znów nie wiem kiedy pękło kilkadziesiat godzin. Jeden z tych tytułów w które gra się fajniej niż wskazują recki 11.Fallout: New Vegas jedna z tych gier, które ze statusem do skonczenia wisiały mi od lat, w koncu kupione na promocji (tak, zanim weszło do GP) i skonczone. Oprawa odstrasza, gameplay czaruje, scenariusz i klimat rozwala 12.Microsodt Flight Simulator jedna z tych gier, które chciałbys ograć więcej, ale czasu nie rozciągniesz. Kilkadziesiąt upojnych hodzin pękło 13.Hades wspaniała to była gra, nie zapomne jej nigdy. Po czym usunąłem, bo już nie mogłem na nią patrzec po nabiciu około 80 h 14.Psychonauts 2 zdecydowanie jedna z najlepszych gier roku, ale o tym chyba wszyscy wiedzą. 15.Dirt5 tu rozczarowanko, trochę to bezpłciowe, chociaż teoretycznie wszystko gra, zaledwie kilkanascie godzin bo... 16. Diablo2 Resurected niezależnie od kłopotów na premiere, dla mnie chyba kolejny kandydat do GOTY, ze 100h mi zeszło. Co tu mówić, każdy wie, jakie jest diablo 17.Forza Horizon 5 najlepsze konsolowe wyścigi mogą być lepsze? Oczywiście, że tak. Gra w fazie przechodzenia, i to jeszcze trochę czasu zajmie 18.Assasins Creed Valhalla czy może być cos lepszego na przedświąteczno-swiateczno-noworoczne nasiadówy? Tak tak, ubisoft, ja się bawie doskonale, wciąż konczę, obstawiam ponad 100h Plus oczywiście kolejne dziesiatki setki godzin w Civilization i nie wliczone tuataj pogrywanie w drobniejsze gierki Teoretykom gamingu dziękuję za uwagę 5 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.