Skocz do zawartości

Indywidualne podsumowanie roku w grach.


Kmiot

Rekomendowane odpowiedzi

Jednak już zadziałało. Ogólnie nawet niezły rok. Choć nie rozumiem dlaczego ulubiony gatunek to FPS a dużo w nie gram. Wczoraj dopiero Dooma 2016 ale to dopiero co ukończona gra. Ogólnie Doom chyba jak dla mnie trochę monotonny. Ale czego oczekiwać od FS? Kill room, szukanie znajdźki, kill room. Wiem, że , każdy gra w to co lubi, strzelanie super ale czegoś mi tam brakowało. A poniżej moje podsumowanie. 

 

P.S. 

 

 

IMG_20210203_002252.jpg

IMG_20210203_002331.jpg

IMG_20210203_002400.jpg

IMG_20210203_002422.jpg

IMG_20210203_002446.jpg

IMG_20210203_002501.jpg

IMG_20210203_002519.jpg

IMG_20210203_002534.jpg

IMG_20210203_002554.jpg

IMG_20210203_002534.jpg

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

jeżeli chodzi o ps4 to troszkę pograłem :)  oczywiście na xbox więcej poza miesiącem bez xboxa przez zakupem xsx. Neistety steam i nintendo nie ma podsumowania ale tutaj prosta piłka by była. Na steam królował FM 20 i 21. A na switchu Ring fit już ponad 40 h, animal crossing, wanderlust i xenoblade. Niestety to nie był dobry rok dla switcha. 

obraz_2021-02-03_081813.png

obraz_2021-02-03_082237.png

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Wpadłem na to podsumowanie na koncie PS w odmętach internetu więc i sam naskrobie co nieco o swoich growych przygodach.

Na PS4 rozegrałem podobno 350 godzin w 2020 roku, do tego dochodzi blisko 80-90 już na XSX i zdaje się że na PC było ze 40 przy Mount and Blade: Bannerlord.

 

1. Dark Souls 3 - od tego rozpocząłem rok, zachęcony świetnym Bloodborne i tu się nie rizczarowałem. Mistrzowsko zaprojektowane lokacje, wymagający gameplay chyba nieco łatwiejszy od wspomnianego BB, ale może dlatego źe wiedziałem już czego się spodziewać. Eliminacja kolejnych bosów daje niesamowitą frajdę, choć bywało chwilami ciężko. Pamiętam że lilka razy musiałem szukać wskazówek w necie, bez tego miałbym większy problem z grą. Jednak dobrze wspominam.

 

2. Control - chciałem czegoś innego po machaniu mieczem w grze From Software, no i nie siadło. Pograłem kilka godzin ale szybko dopadło mnie znurzenie, do tego gra chodziła jak kupa na PS4. Może wrôcę na Xboxie skoro jest w gejmpasie.

 

3. Plague Tale: Innocence - wpadło dość przypadkowo, poszedłem po nowe wkłady do szczoteczki sonicznej a wróciłem z grą xd, trafiĺem na promocję i dałem szansę.

Od pierwszej chwili mnie zaintrygowały wydarzenia na ekranie, świetnie udźwiękowanie i choć gra mocno korytarzowa to nie zabrakło angażującego gameplayu. Bardzo dobrze wspominam, może poza samym finałem który odstawał od reszty gry znacząco. Ną tą eliminację wrogów procą można przymnkąć oko.

 

4. Kingdom Come Deliverence - bardzo dobre RPG, według statystyk spędziłem przy tym tytule najwięcej czasu na konsoli. Chwilami rozgrywka dość ślamazarna, ale nadrabia klimatem i wymagającym systemem walki, ba nawet otwieranie zamków było nieraz wyzwaniem.

Czekam z niecierpliwością co to nasi sąsiedzi z południu zrobią z kontynuacją.

 

5. Wiedźmin 3 - ograny już kiedyś na PC, ale to była wiosna i czas cowidozy, siedziałem w chacie i postanowiłem wrócić do tytułu. Po 5 latach od premiery nadal wygląda dobrze, choć już znałem grę na wylot i trudno było mnie zaskoczyć to jednak wciągnęło mnie na maksa. Nie żałuję odświeżenia sobie historii Geralta, jedna z lepszych gier jakie widziałem.

 

6. Days Gone - zacząłem gdzieś w maju, a skończyłem we wrześniu. Jednak lato to nie jest czas kiedy człowiek ma ochotę i czas na kiśnięcie przy konsoli, stąd tak długi okres gry.

Na plus na pewno to jak prowadzono historię, odnosiłem wrażenie że wydarzenia dookoła mnie po prostu same zachodzą, a nie muszę ich na siłę szukać. Całkiem niezły model jazdy motocyklem, do tego walka z hordami daje sporo emocji, zwłaszcza przy pierwszych spotkaniach. Jak już się dopakuje to jest łatwiej. 

Całkiem miłe zaskoczenie i mogę śmiało polecić tytuł.

 

7. The Last of Us 2 - świetna gra, bardzo dopracowana zwieńczona gównanią historią. Te finałowe walki wywołały u mnie zażenowanie, nie ma bata żebym to jeszcze kiedyś włączył.

 

8. Ghost of Tsushima - na zakończenie przygody z konsolą Sony postawiłem na Ducha i to był strzał 10. Od początku mnie wciągneła ta gra, bardzo dobra walka dająca sporo frajdy, niezľy model jazdy konno i niesamowity klimat gry sprawiły że na długo zapamiętam tą przygodę. Bardzo dobre poboczne opowieści potęgowały we uczucie uczucie zżycia się z losami bohatera.

Do tego piękne widoki i nastroja muzyka, jak kiedyś wpadnie mi w ręce znowu PS to pewnie wrócę do tytułu.

 

9. Mount and Blade Bannerlord - w przerwie od konsol postaniwłem sprawdzić kontynuację gry przy której spędziłem masę czasu. No i niestety spore rozczarowanie, choć ma niezłą kampanię to jednak w zasadzie kalka tego co już było. Próbowałem też trybu MP, ale to jeszcze większe rozczarowanie. Szkoda bo gra jest unikalna, ale niestety po tylu latach oczekiwania rozczarowuje.

 

10. Assasins Creed Valhalla - już na mowej konsoli, nie jestem fanem serii a Odyseją zwymiotowałem po kilkunastu godzinach. Jednak nowa część nie rozczarowuje, dostajemy bardzo dobrą przygodę, choć trochę za długą. Wycięcie ze trzech sojuszy gdzie schemat misji się powtarza wyszłoby tej grze na dobre. Spędziłem przy niej ponad 50 godzin i szczerze przyznam że wrócę jeszcze zagrać w dodatki jak już wyjdą w kompletnym wydaniu. Jakby wycieli kompletnie te asassyńskie naleciałości to myślę że moja ocena byłaby jeszcze wyższa. Początkowo myślałem że po Ghost of Tshushima i doświadczeniach z poprzedniej części, wywalę to kosza, ale tytuł się broni i naprawdę wciąga. Tylko audio w tej grze mocno cierpi na konpresję, myzyczka niezła ale gra to jakbym nakryľ kocem głośniki.

 

11 Cyberpunk 2077 - Król 2020 roku... a jednak sraka roku. Nie ma co kopać leżącego i tematu nie poruszam dalej.

 

12. The Outer Worlds - ograłem w zasadzie główny wątek co zajeło mi około 10 godzin. Bardzo dobre rpg, dużo inspiracji czerpie z serii Fallout. Nie jest to wysoko budżetowa produkcja, ale nie zawodzi no może poza towarzyszami którzy nie przekonali mnie do siebie.

 

Było jeszcze kilka mniejszych tytułów które sobie sprawdzałem, ale może trafią na listę ogranych w tym roku.

Łącznie spędziłem przy konsoli około 450 godzin, jednak sporo biorąc pod uwagę że w od czerwca do sierpnia w zasadzie jej nie uruchamiałem. Patrząc na ten rok to chyba to przebije xd odkąd mam Xboxa to zdecydowanie więcej gram.

 

 

 

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
  • 10 miesięcy temu...
W dniu 1.01.2021 o 15:38, 20inchDT napisał:

Ja w tym roku odpaliłem 60+ gier z czego zdecydowaną większość skończyłem. Nie dałem rady z gta 5 i rdr 2, ale teraz już wiem, że nie lubię gier rockstar i nie wiem jakim cudem skończyłem poprzednie części złodzieja samochodów. Najlepiej bawiłem się grając w:

- Pillars of Eternity gra dla fanów staro szkolnych crpg, jeżeli podobał wam się baldur, to i w to wsiąknięcie

- Middle-earth: Shadow of War po achievementach widzę, że skończyłem 10 stycznia. Jak dla mnie najlepszy asasyn z fajnym system nemesis i orkami, których można łapać jak pokemony

- Guacamelee 1 gram teraz w 2 i obie części to jedne z najlepszych metroidvanii. Piekna grafa, miodny gameplay i nawet zabawny humor. 10/10

- Yakuza 0, 1 , 2 wciągnąłem się w to gówno. Sam nie wiem czemu, bo nie dałem rady ani na ps2, ani na 3. Wszystko w tej grze jest takie średnie, ale razem tworzą interesującą mieszankę. System walki nie jest jakiś super, ale lubię takie bezmyślne nawalanko z super atakami, które posłałyby ludzi na wózek inwalidzki. No i ta fabuła xdd Fani anime i darcia ryja będą zadowoleni. Nie mogę się doczekać kolejnych części pod koniec stycznia.

- The Surge 2 i 1 (w tej kolejności je skończyłem) Co tu dużo mówić - bawiłem się lepiej niż w soulsach. Nie wiem czy to setting czy system levelowania czy podejście do tworzenia przeciwników. O ile w soulsach jest pełno wrogów na strzała, tak tutaj każdy wróg może nas szybko powalić i wymaga kilku pacnięć w głowę.

- Hollow Knight kolejna metroidvania. Co zrobić - lubię je. Dosyć trudna, długa i z piękna, ręcznie rysowaną grafiką i cudownym ost. Czasem wkurwia, bo trzeba samemu szukać gdzie dalej iść, a przejście nie jest oczywiste. Nie dla osób, które lubią być prowadzone za rączkę.

- Streets of rage 4 jak ktoś ma gamepassa i nie zagrał, to trąba. Najlepszy 2d beat em up w jakiego grałem. Jak to wygląda i brzmi :wub: I ten responsywny gameplay

- Doom 2016 2 lata temu zrobiłem wszystkie achievy multi, a w tym roku postanowiłem w końcu przejść kampanie. Takie fpsy lubie.

- Destroy All Humans! Remake brakowało mi takich gier AA. Krótka, ale dzięki free days with gold udało się zrobić calaka w weekend

 

Nie grałem jeszcze w ori 2 i gears tactics, ale na pewno znalazłyby się na tej liście. Kończę też kampanię Gears 5 i jestem bardzo zadowolony.

 

Raczej nic nowego już nie rozpocznę w tym roku i dokończę co rozgrzebałem, więc mogę już odkopać temat. W tym roku wykręciłem podobne liczy jeżeli chodzi o ilośc gier i gs (50k+). Niestety, ale nie po drodze mi było z ori 2 i dopiero niedawno zacząłem (6.5h za mną) i nie ma szans na powrót do tego tytułu w grudniu. Nie wiem czemu się tak ociągałem z ta grą, bo jedynka to zdecydowanie jedna z najlepszych gier w jakie grałem. Kilka gier, które sprawiły mi najwięcej frajdy:

- Alien Isolation ponowne przejście chodziło mi po głowie od jakiegoś czasu, a fps boost utwierdził mnie w przekonaniu, że to czas na powrót na pokład Sevastopolu. Dobrze, że Creative Assebly udało sie przekonać Segę i Fox, żeby zrezygnować z 3rd person i finalny produkt odzwierciedla ich pierwotną wizję. Szkoda, że gracze nie docenili i sequel nigdy nie powstanie. Mój ulubiony straszak.

- Dragon quest 11 bawiłem się tak samo dobrze jak z ósemką. Fani staro-szkolnych rpg będą wniebowzięci, a pozostali nie mają tu czego szukać. Trochę za długa i na siłę przeciągnięta. Powinna się skończyć po "pierwszym endingu", ale i tak sprawiła mi dużo frajdy.

- Gears Tactics lżejszy xcom. Zabrakło trochę różnorodności w misjach i może klasach, ale gameplayowo i tak chef's kiss. Graficzka jest cudowna, a krojenie piłą tak samo widowiskowe jak w głównej serii

- Snowrunner no zaskoczyła mnie ta gra. Nie spodziewałem się, że POWOLNE jeżdżenie ciężarówkami będzie tak kojące. Szkoda, że co-op jest kompletnie skopany i tylko hostowi zalicza progres. Może w następnej części zrobią to lepiej, bo pysznie by się grało we 4 osoby.

- Desperados 3 ale to jest dobre kurłaaaa Halyna. Taktyczna skradanka na dzikim zachodzie, kilka postaci z unikatowymi skillami i trzeba kombinować jak się pozbyć przeciwników nie wszczynając alarmu. Niektóre misje są odrobinkę zbyt długie, ale to niewielki minus biorąc pod uwagę jak zajebiście się w to gra (nawet na padzie).

- Sekiro każdy wie co to jest i jak się w to gra. Chyba najlepsza gra From, chociaż czuć tu dosyć mały budżet w porównaniu z soulsami

- Hades przehajpowana gra, ale i tak mega wypas. Świetny rogal na początek.

- Halo Infinite wszystko tu zagrało (no może nie do końca w singlu) i to chyba moja ulubiona gra wydana w tym roku. Do singla jeszcze wrócę przy okazji dodania co-op, a multi będzie grane przez lata.

- Forza Horizon 5 brum brum w piniatę. Playground? Topka devów.

- Psychonauts 2 Tim Schafer znowu tego dokonał. Platformóweczka z jajem.

- Hitman (2016) grę rozdawali w goldzie. Po skończeniu 2 etapów poleciałem kupić hitmana 2 z dlc tak mi sie podobało. Niesamowite ile możliwości zabicia ofiar jest w tej grze. Nie dla fanów bycia trzymanym za rączkę.

- River City Girls - kolejny rok, kolejny zajebiaszczy beat 'em up. Może nie wygląda tak dobrze jak streets of rage 4, ale gra się wciąż super. Kyoko waifu :wub:

- Doom Eternal jestem już gdzieś przy końcówce i zaopatrzyłem się w dlc. 100% gry w grze bez zbędnego smęcenia i skryptów. Filmiki ograniczone do minimum i napierdalamyyyy z karabinów w dupę panie kapitanie. ID to jebani mistrzowie. Jak ta gra wygląda i się rusza nawet na tych śmieciach z poprzedniej generacji :obama:

- Pillars of Eternity 2 główny wątek znacznie krotszy niz w pierwszej części, ale nadrabiają to questami dla różnych frakcji. Nie jestem fanem pirackich klimatów, ale mimo to bawiłem sie nawet lepiej niż w poprzedniczce. Jestem gotowy na Avowed.

Edytowane przez 20inchDT
  • Plusik 4
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

2021 to dla mnie trofikowo rok rekordowy. Gameplayowo też całkiem udany za sprawą kilku zajebistych gierek:

 

River City Girls - jedna z najlepszych chodzonych bijatyk w moim ulubionym universum. Świetna ścieżka dźwiękowa. Grę przeszedłem chyba z 15cie razy i nadal trzaskam paszcze niemilców z przyjemnością.

Misako waifu :wub:

 

Cross the Moon - typowa visual novel, historyjka o wampirach z plot twistem. Ale nie gra była najważniejsza tylko jej soundtrack, w którym zakochałem się od pierwszego usłyszenia. Patrick Rainville to mistrz, odwalił kawał dobrej roboty!

 

Ghost of Tsushima - najpiękniejsza samurajska przygoda w klimacie, w który wsiąkłem i bawiłem się znakomicie!

 

Olympic Games Tokyo2020 - zestaw gier olimpijskich z bardzo fajną mechaniką i grywalnością. Gra z mojego osobistego Top10, do tej pory rozgrywam sobie konkurencje w trybie kanapowym lub na poziomie hard bo wszystko poniżej nie stanowi już wyzwania.

 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

 

Wydaje mi się że był to fajny, rok dla graczy. W dużo gier grałem, bo bardzo je lubię i dużo spałem. 

 

tak zerkając na exophase co udało mi się ukończyć w zeszłym roku to wychodzi z tego całkiem pokaźna lista:

 

1. Gunk - mała, urocza platformówka przypominająca gierki z czasów z czasów Playstation 2. Krótka, nie stawiająca żadnego wyzwania, ale 

 

2. Halo Infinite - gra przy której najlepiej się bawiłem w tym roku i moje GOTY. Świetny singiel (chociaż nie bez wad) który udanie zrewitalizował i na nowo odkrył magię Halo. W multi z kolei przegrałem już jakąś setkę godzin i czuje że to dopiero początek. Aktualnie ponownie przechodzę kampanię i czekam na dodatki fabularne do kampanii, czuję w kościach że będzie to  jedna z tych gier do których będę mógł wracać przez lata.

 

3. Forza Horizon 5 - niektórzy prześmiewczo nazywają ją DLC do forzy horizon 4, a dla mnie to po prostu kolejna świetna, bezkonkurencyjny na rynku racer, przy którym spędziłem kilkadziesiąt godzin i do którego też na pewno wrócę przy okazji premiery DLC, czego chcieć więcej?

 

4. Doom Eternal - szalony FPS, bardzo staroszkolny bo cała gra opiera się na chodzeniu po sekwencjach korytarzy i aren i zabijaniu wszystkiego co się rusza, ale w tym przypadku nie jest to wada. 

 

5. Sable - najbardziej oryginalna, najbardziej klimatyczna i najpiękniejsza gra w jaką grałem w tym roku. Pomimo pewnych problemów technicznych (na XSX gra chodziła miejscami w kilkunastu klatkach) będzie to jedna z najbardziej wartych zapamiętania przeżyć tej generacji. 

 

6. Horizon Zero Dawn - trochę męczyłem ten tytuł, bo jego skończenie zajęło mi się wiele miesięcy, ale ostatecznie się udało. 

 

7. Kena - jedna z najlepszych gier w którą grałem w tym roku, mimo iż żaden element gry nie jest jakiś wybitny, to gra potrafi udanie złożyć to wszystko do kupy, że wyszedł z tego bardzo dobry tytuł. Na wyróżnienie zasługuje piękny styl wizualny, przypominający animację Pixara i Disneya.

 

8. Marvel Avengers - najbardziej bezduszna gra w jaką grałem w tym roku, skończyłem ją mimowolnie będąc kompletnie wyprany z jakichkolwiek emocji jakie miały miejsce na ekranie. 

 

9. Hades - trochę nie ogarniam tych ocen, ale faktem jest że jest to świetny rogue-like. Wspomnę jeszcze że jest to pierwszy tytuł który ukończyłem w chmurze.

 

10. Skyrim - zrobiłem sobie powtórkę, bo ostatni raz kończyłem go jeszcze na Xboxie 360 i co mogę powiedzieć? To dalej, bardzo grywalny i wciągajacy bez reszty RPG. 

 

11. Art of Rally - fajne arkejdowe rajdy, przypominające (np. ustawieniem kamery) czasy pierwszego Colina

 

12. Arftul Escape - straszny samograj ale miał fajną oprawę audiowizualną więc skończyłem bez zgrzytania zębami

 

13. Psychonauts 2 - jedna z najlepszych platformówek w jakie grałem w ostatnich latach, zabawna, grywalna i pełna różnorodnych pomysłów. Perełka. 

 

14. Twelve Minutes - duży zawód. Nudna i słaba gra wideo, zmuszająca do powtarzania w nieskończoność tych samych fragmentów. 

 

15. Wolfenstein: The New Order - stara gra, jeszcze z początków 8 generacji, ale mimo widocznego upływu lat, grało się dobrze

 

16. Wreckfest - duchowy sequel stareńkiego FlatOuta, tak samo grywalny jak poprzednik za starych lat.

 

17. Doom (2016) - taki jak Doom Eternal tylko mniej odjechany

 

18. Children of Morta - przyjemny roguelike w klimacie baśni, zaskoczyło mnie że robił ją arabski developer. 

 

19. Prey - wróciłem do gry po dodaniu fps boosta na XSX i uważam że ta "mała" zmiana całkowicie odmieniła walkę w tym tytule, nadając jej grywalności. Co do reszty gry, to muszę wyróżnić niesamowity, mroczny i osaczający klimat (mimy mogą czaić się wszędzie) orbitalnej stacji badawczej. 

 

20. Outriders - kolejna bezduszna gra w stylu Avengersów

 

21. Gears Tactics - jako umiarkowany fan XCOMa bawiłem się bardzo fajnie grajac w tego klona w uniwersum Gearsów. 

 

22. DIRT 5 - ok racer

 

23. Little Nightmares - takie gorsze LIMBO

 

24. Donut County - bekowa, mała gra do gamepassa, w którym sterujemy dziurą w ziemi i wciągamy wszystko co się da, brzmi tak samo głupio jak i zabawnie.

 

25. The Medium - średni indyk który bardzo stara się być grą AAA, ale słabo mu wychodzi. 

 

26. Yes, Your Grace - gra w stylu Paper Please, gdzie jako król podejmujemy szereg błachych, zwykłych i trudnych decyzji, które okazują się mieć bardzo duże konsekwencje w przyszłości. Dobra gra

 

27. Cyberpunk 2077 - Kiepski rpg, średni gameplay, mnóstwo bugów, ale wbrew ogólnemu hejtowi uważam że to bardzo dobra gra fabularna. 

 

28. Sea of Thieves: Pirate's Life - trochę naciągane bo to tylko dodatek. Ale pod względem skali, długości jest to dodatek większy niż wiele gier wymienione powyżej. Fajny crossover Piratów z Karaibów i świata SoT, obowiązkowa pozycja dla fanów filmów.

 

 

 

  • Plusik 7
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

A to wrzucę swoją listę, co tam skończyłem w tym roku (przy czym kryterium skończenia jest dla mnie przejście trybu fabularnego, więc jeśli jakaś gra takiego nie ma to nie wpisywałem jej na listę, np. Forza Horizon 5).

Spoiler

Danganronpa V3: Killing Harmony

The Medium

Mass Effect

Need for Speed Heat

Gears 5: Hivebusters

Devil May Cry 5 Special Edition

Ninja Gaiden Black

Yakuza: Like a Dragon

Resident Evil Revelations 2

Resident Evil 7

Death Come True

Control: The Foundation + AWE

Resident Evil Village

Mass Effect (Legendary Edition)

Halo ODST (Master Chief Collection)

Gears of War 2

Doom Eternal: The Ancient Gods 1

Ninja Gaiden 2

Ninja Gaiden 3: Razor's Edge

Doom Eternal: The Ancient Gods 2

Bloodstained: Ritual of the Night

Scott Pilgrim vs The World Complete Edition

River City Girls

Psychonauts

The Ascent

Death's Door

Nier Replicant

Twelve Minutes

Psychonauts 2

Kena: Bridge of Spirits

Ninja Gaiden Sigma 2 (Master Collection)

Ninja Gaiden Sigma (Master Collection)

Bayonetta 2

GTA Vice City Definitive Edition

Halo Reach (Master Chief Collection)

The Darkness

Hellblade: Senua's Sacrifice

Devil May Cry 2

 

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

W tym roku raczej mało grałem ale coś mi się tam udało zamknąć. 

 

1. Cyberpunk 2077 - co prawda zaczęte w 2020 ale skończone w 2021. Dobra gierka mimo ,że trochę niedorobiona. Jednak żaden kamień milowy. 

2. MediEvil - Średniak dla branży i dla graczy a dla mnie to jedna z lepszych platformówek w jakie grałem. Nie wiem dlaczego ale mega siadła mi ta gierka i jej klimat. 

3. Terminator: Resistance - tak jak wyżej średniak ale mi siadło mega, fajny staroszkolny FPS w uniwersum które uwielbiam. 

4. Batman: Arkham Knight - nie lubię osobiście gierek na podstawie Batmana ale ta mi nawet podeszła na tyle żeby skończyć wątek główny. Dużym plusem świetna grafika. 

5. ASTRO's PLAYROOM - spodziewalem się reklamy pada a dostałem fajną platformówkę na kilka godzin. 

6. Marvel's Spider-Man: Miles Morales - równie dobra jak pierwowzór, lubię ten system walki z gierki i bujanie się po mieście. 

7. Demon's Souls Remake - pierwsze zetknięcie się z odsłoną, wiadomo po ograniu wszystkich części DS już nie robi takiego wrażenia. Bardzo uproszczona i prosta ale robi i tak wrażenie projektem czy bossami. Kiedyś jeszcze wrócę!

8. The Last of Us Part II - co mogę powiedzieć, chciałbym więcej takich singlowych i liniowych gier więcej! Mega mi tego brakuje w zalewie otwartych światów. 

9. Homeworld 2 Remastered - niesamowite jak te gry są dobre i niepowtarzalne po 20 latach! Niesamowicie dobra strategia. Czekam na trójeczkę. 

10. Control Ultimate Edition - grałem na PC więc nie było niedomagania sprzetu. Jednak gierka nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia. Fajna gra ale jak dla mnie mało zróżnicowana. Jednak sam klimat genialny!

11. Two Point Hospital - fajna gra na początku, później zaczeła mnie mocno nudzić. Nie zrobiłem wszystkiego ale czuje się jakbym widział już wszystko. 

12. Uncharted 4: A Thief’s End - kolejna fajna odsłona, została mi jeszcze ta z tymi babkami ale to już poczekam na wersję PC lub PS5. 

13. DiRT Rally 2.0 - bardzo spoko tytuł, raz na kilka lat fajne w coś takiego pograć. Szkoda ,że nie ma trybu arcade. 

14. Ori and the Will of the Wisps - kolejna świetna odsłona, gierka idealnie sprawdziła się na przenośniaku. Chętnie kiedyś wrócę i ogram na innej platformie. 

15. Psychonauts - fajne ale nie mój styl. Jednak chciałem zaliczyć przed dwójką. 

16. Halo: The Master Chief Collection - teraz padło na jedyneczkę z kolekcji. Kolejny raz bawiłem się świetnie. 

17. Heroes of Might and Magic® 3: Complete - no wpadło chyba z 200h online w tym roku, szkoda ,że nie jest zliczany czas z modami. 

18. Frostpunk - miłe zaskoczenie. Świetne założenia jednak po 2-3 osadach widziało się wszystko. Dlatego szybko nudzi. 

19. DOOM Eternal - a przeszedłem kolejny raz tym razem na PC i myszce i gra się dużo lepiej. Spokojnie można grać na wyższych poziomach trudności bez ciągłej śmierci. Do tego gra twardo trzyma ponad 100 klatek na wysokich. RT też fajnie zaimplementowany ale czym dalej w las tym więcej przeciwników i klatki schodzą więc lepiej wyłączyć. Świetna gra i świetna optymalizacja. 

20. Loop Hero - moje GOTY tego roku, prawie 80h, no kurde mega się zaskoczyłem a to wszystko za 50 zł. Najlepszy indyk w moim prywatnym rankingu za SV. 

21. Dota 2 - znowu za dużo czasu poświęciłem na tą gierkę. 

22. Hearthstone - kolejna moja kokaina giereczkowa. No udało się wbić Legendę a to najważniejsze. 

23. Ghost of Tsushima -  Najlepsza gierka z otwartym światem w jaką grałem. Sam miód! Nigdy nie lubiłem tego japońskiego klimatu a tutaj siadło jak złoto. 

24. Call of Duty: Infinite Warfare - kampania zaliczona, fajny początek później już tak se. 

25. RESIDENT EVIL 2 Remake - pierwsze przejście zaliczone, kiedyś wrócę na drugie. No zdecydowanie wolę RE4 i 5 bo się przyjemniej gra. Tutaj to nerwicy idzie dostać.

26.  Streets of Rage 4 - pograłem trochę tym razem na PS i lepiej się gra niż na przenośniaku i to zdecydowanie. 

27. Gravity Rush Remastered - miłe zaskoczenie, przyjemny i ciekawy tytuł. Teraz trochę żałuję ,że tego nie kupiłem na Vicie. 

28. Super Mario 3D World + Bowser's Fury  - no myślałem ,że będzie lepiej. Było bardzo dobrze ale spodziewałem się czegoś jeszcze lepszego. 

29. Super Smash Bros 3DS - no fajna gierka, muszę kupić wersję na Switcha bo podobno dużo lepsza. 

30. Diablo 2 Ressurected - świetna laurka dla fanów!

 

W sumie jak zaczynałem to pisać myślałem ,że będzie gorzej. Coś tam się udało pograć. Miałem ciężki rok i sporo wyzwań więc i czasu oraz chęci na granie było mniej. 

  • Plusik 8
Odnośnik do komentarza

W tamtym roku przeszedłem 31 gier i myślałem, że przez długi czas tego nie przebiję. Minął rok i na koncie mam 33 zaliczone gry w tym roku, a jak zdążę uporać się z Doomem, to ta liczba tylko się zwiększy. 

 

Pewnie, nie zawsze większa liczba ukończonych gier równa się większej ilości spędzonych godzin, bo równie dobrze zdecydowaną cześć ukończonych przeze mnie gier mogły stanowić krótsze pozycje w stylu Limbo czy Journey, ale akurat nie w moim przypadku. 

 

Inna sprawa, że w tym roku nie grałem choćby w jedną grę, która długością dorównywałaby Wiedźminowi 3, Divinity 2 czy Personie 5. No okej, spędziłem kolejne 100h w Hadesie i ponad 80 w Slay the Spire (chyba jestem uzależniony), ale zawsze mam problem z ocenieniem, czy faktycznie przeszedłem jakiegoś rogalika, czy nie. 

 

No, w każdym razie singlowych gier na 50, 70 czy 100 godzin w tym roku nie zaliczyłem, ale było też kilka tytułów, przy których spędziłem 30h, jak choćby Nier Automata, Disco Elysium czy Metroid Prime 2. Troszkę mniej czasu spędziłem w Psychonauts 2, Halo Infinite, Mass Effect 2, Metroid Prime 3, Sunset Overdrive czy Super Mario Galaxy 2 i Donkey Kong Country Returns, ale i tutaj trzeba było poświęcić około lub troszkę ponad 20 godzin, by ukończyć i porobić trochę sidequestów, lub zrobić na 100 procent, jak w przypadku platformerów od Nintendo. Wiadomo, przeszedłem też kilka tytułów, których ukończenie zajęło mi mniej niż 10h, ale (patrzę teraz na listę) to tylko dwie gry - Titanfall 2 i pierwszy epizod do Half Life 2. 

 

Standardowo spędziłem też trochę czasu w grach, w których z różnych względów nie udało mi się ukończyć. W takim Darksiders 2 spędziłem ich ponad 20, ale ostatecznie porzuciłem w samej końcówce. Warrior Within to kolejna gra, przy której spędziłem te kilka godzin, ale jednak nie ukończyłem do końca. Kilka gier przeszedłem też w tym roku po raz kolejny (Resident Evil 4, Bayonetta czy Uncharted 4). 

 

Jakbym miał wybrać faktycznie najlepsze gry, w które grałem w tym roku, nie ograniczając się do roku ich wydania, to moje top 5 wyglądałoby tak:

 

- Hollow Knight (o którym dopiero sobie przypomniałem :facepalm:)

- Super Mario Galaxy 2

- Donkey Kong Country Returns

- Resident Evil 4

- Metroid Prime 2 Echoes

 

Bez kolejności, bo pewny jestem tylko piątego miejsca dla drugiego Prime'a, ale pierwsza czwórka to absolutne megatony i jedne z najlepszych gier, w jakie w życiu grałem. 

 

Pełną listę, jeśli ktoś byłby zainteresowany, wrzucam w spoiler:

 

Spoiler

Hollow Knight

Super Mario Galaxy 2

Donkey Kong Country Returns

Uncharted 4

Dead Space 2

Resident Evil 4

Resident Evil 6

Bayonetta

Disco Elysium

Mass Effect 

Mass Effect 2

Mass Effect 3

The Evil Within

Sunset Overdrive

Ratchet and Clank

Castlevania Lords of Shadow

Torchlight II

Metroid Prime 2 Echoes

Metroid Prime 3 Corruption

Star Wars Jedi Fallen Order

GTA III

Alan Wake

Wolfenstein The New Order

Nier Automata

Dishonored 2

Titanfall 2

Gears 4

Celeste

Psychonauts 2

Rise of the Tomb Raider

BioShock 2

Prince of Persia

Halo Infinite

 

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

1.  THPS 1+2 - wygrana od Kmiota, elegancki remake, niczego nie zepsuli
2.  13 Sentinels: Aegis Rim - świetna ale specyficzna gierka, jak ktoś nie lubi rozkminiać fabuły i czytać to może się odbić
3.  GT Sport Spec II - dobrze się jeździ, grafika a w szczególności oświetlenie jest elegancka; porobiłem wszystkie challenge, licencje i misje na złoto, trochę wyścigów i starczy; największy minus - brak ciekawych, oryginalnych tras znanych z poprzednich, 80% to jazda po torach które są nudne wizualnie (ale Nurburgring o zachodzie słońca wymiata)
4.  WWE All Stars - śmieszna bijatyka, przy grze na 4 osoby wymiata
5.  Resident Evil 3 Remake - stanowczo za dużo wycięli i patrząc przez pryzmat RE2 Remake jest słabo, ale arcadeowy styl podbija mocno grywalność i nie mogłem się oderwać do zdobycia platyny
6.  Gravity Rush 2 - gdyby nie problemy techniczne to była by jedna z najlepszych gier w jakie grałem w tym roku, a tak jest 'tylko' bardzo dobrze; jak ktoś nie grał to niech sprawdzi i nie zraża się zamotanym sterowaniem, po 5h wszystko się ogarnia
7.  The Order 1886 - niewykorzystany potencjał, dać więcej gameplayu, poczekać na premierę PS4 Pro i był by klasyk bo stylistycznie to jest top topów i gra nawet teraz może się podobać
8.  MediEvil - Remake idealny, to co trzeba było poprawić to poprawili, do tego oprawa jest świetna; gra z powodzeniem zastępuje u mnie oryginał
9.  Resident Evil Remake - najlepszy klasyczny RE, nawet po 20 latach
10. Everybody's Golf - lekki zawód; nie lubię generowanych z edytora postaci, uleciał gdzieś feeling poprzednich części, powróciłem do World Tour z PS3
11. The Last of Us Part 2 - oprawa i gameplay tip-top za to fabularnie i pod względem napisanych postaci wg mnie o wiele gorzej niż w jedynce; gra szokuje brutalnością
12. Naruto Ultimate Ninja Storm 2/3/4/Boruto - wyrwane za jakieś grosze; każda kolejna część mniej opiera się na eksploracji ale same walki całkiem dobre
13. Yakuza 0 - lekki zawód (szczególnie słysząc wszystkie zachwyty), gra zbytnio nie rozwinęła się od 4ki, co było słabe nadal jest słabe (np. dysproporcje w wykonaniu postaci) co było dobre nadal jest dobre (postacie, cutscenki); przynajmniej wyleczył mnie ten tytuł od Yakuzy na kolejne 5 lat
14. Duke Nukem 3D: 20th Anniversary - można ograć, na pewno ciekawsza gra od Doom 64
15. Dragon's Crown Pro - świetnie wykonany beat'em'up połączony z RPG, mega rozbudowany; jak ktoś grał w np. D&D Shadow over Mystara to koniecznie musi ograć ten tytuł
16. Front Mission 4 - dobra gierka ale słabsza od FM3 i 5
17. Front Mission 5 - systemowo najlepszy FM, fabularnie odrobinę słabszy od 3; top taktycznych RPGów
18. Suikoden V - jak zrobić jRPGa na 50h bez żadnego budżetu; fabuła, postacie i system walki całkiem ok, ale reszta leży; najbardziej monotonne lokacje jakie widziałem
19. Forza Horizon 4 - dobra optymalizacja na PC, na pewno jedne z najlepszych arcade'owych wyścigów; jedyny problem dla mnie to taki że pod względem wyścigów szosowych jest dla mnie gorzej niż w PGR czy NFS: Hot Pursuit a pod względem offroad'u nie ma startu do MS Pacific Rift
20. Halo 4 - chyba najsłabsza część z tych wydanych oryginalnie na X360, wynudziła mnie ta gra
21. Halo: ODST - fajna część; ekipę ODST można polubić; to takie bardziej kameralne Halo 3
22. River City Girls - następca Kunio Kuna więc wiadomo że sztos, masa ataków, świetny pixel art i muzyka
23. Wolfenstein II: The New Colossus - słabsza gra od jedynki; chaotyczne strzelanie i groteskowa fabuła która chce szokować na każdym kroku (tak jak w TLOU 2 tylko na sterydach), oprawa za to świetna
24. Street of Rage 4 - kolejny świetny beat'em'up, niby mniej rozbudowany niż River City Girls ale nadal można kombinować i mieszać ruchy
25. Gears Tactics - klimatycznie najbardziej zbliżona gra do starych Gearsów, gameplayowo są o wiele lepsze taktyczne RPGi; po jakimś czasie wkrada się nuda
26. Hades - wciąga jak bagno, poszło 70h, premiuje skill i ogarnięcie dopałek; nie jestem zaskoczony że dostało ileś tam nagród GOTY
27. Psychonauts 2 - design zamkniętych poziomów jest świetny, główny HUB trochę słabiej się prezentuje, a niektóre postacie wyglądają jak by uciekły z Little Nightmares; gameplay jest w porządku tylko brakuje trochę wyzwania, ukończyłem całą grę nie wiedząc nawet jak korzysta się z lizaków
28. The Evil Within 2 - klimat z jedynki uleciał, jak ktoś nie jest fanem to nie polecam; mam nadzieję że Mikami porzuci już to uniwersum albo przynajmniej poświęci więcej czasu na aspekty techniczne
29. Firewatch - symulator chodzenia który kończy się w momencie jak coś ciekawego zaczyna się dziać; można ograć, na pewno jest lepiej niż w Gone Home czy Night in the Woods

Edytowane przez łom
  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Bzduras napisał:

A to wrzucę swoją listę, co tam skończyłem w tym roku (przy czym kryterium skończenia jest dla mnie przejście trybu fabularnego, więc jeśli jakaś gra takiego nie ma to nie wpisywałem jej na listę, np. Forza Horizon 5).

Ale przecież Forza Horizon 5 ma tryb fabularny. xd Kończysz go jak docierasz do gali sław. 

 

Ja swoje podsumowanie tradycyjnie jutro/w nowy rok bo jeszcze z tym rokiem nie skończyłem. :xboss: 

Odnośnik do komentarza

Gry, które przeszedłem w tym roku:

 

Switch:

Super Mario 3D World + Bowser’s Fury

Xenoblade 2 (drugi raz)

Metroid Dread

Pokemon Brilliant Diamond

 

PS5: 

Spider-Man Remastered 

Spider-Man Miles Morales

Ratchet & Clank Rift Apart

 

Xbox Series X:

Ori and The Blind Forest 

Marvel Guardians of The Galaxy

Avengers

 

Oprócz tego jestem w trakcie przechodzenia:

 

Ori and The Will of The Wisp

Psychonauts 2

 

Grałem też w gry, o których ciężko powiedzieć, że da się je przejść: 

 

Fifa 22

Civilization VI 

Forza Horizon 5

Microsoft Flight Simulator

 

Były też oczywiście inne, ale nie zachwyciły mnie na tyle, żeby je ukończyć 

Edytowane przez funditto
Odnośnik do komentarza

Sorprendido Cara Surprised GIF - Sorprendido Cara Surprised Shocked Face GIFs

Spoiler
PS4 Resident Evil 2 Remake
XSX Control
X360 Alan Wake
XSX Monster Train
XSX Dead Rising 
XSX Children of Morta
PS4 Dead Rising 4 
XSX Cyber Shadow
XSX Gears Tactics
XSX Donut County
XSX Medium
XSX Katana Zero
XSX Gears 5 Hivebusters
XSX Desperados 3
XSX Undermine
XSX Red Dead Redemption
XSX The Division 2
PS3 The Darkness
Switch Super Mario 3D World + Bowser's Fury
XSX The Walking Dead Season 1
XSX Diablo 3 Eternal Edition
Switch Zelda Link's Awakening
Switch Fire Emblem The Three Houses
XSX Doom 3
XSX Wolfenstein The New Order
Switch Monster Hunter Rise
Switch Zelda Breath of the Wild
XSX Rain on the Parade
XSX Little Nightmares
XSX Dead Space 
XSX Dead Space 2
XSX Dead Space 3
XSX Mass Effect 1 Remastered
XSX Mass Effect 2 Remastered
XSX Mass Effect 3 Remastered
XSX Cuphead
XSX Star Wars Knights of the Old Republic 2
XSX Yakuza Like a Dragon
XSX Nier Replicant
XSX Plague Tale: Inocennce
Switch Legend of Zelda Skyward Sword
XSX Ascent
XSX Mafia Definitive Edition
XSX Curse of the Dead Gods
XSX Hades
XSX Wojna Krwi: Wiedzmińskie Opowieści 
XSX Trials Fusion
XSX Day of the Tentacle
XSX Full throttle
XSX Vampyr
XSX Psychonauts 2
XSX Grand Theft Auto San Andreas Remastered
XSX Diablo 2 Ressurected
Switch Pokemon Shining Pearl

 

a jeszcze dojebalem ponownie cala trylogie Gearsów, po raz kolejny RE3 (z 8 razy) i RE2...

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Mało się grało w tym roku (w poprzednim zresztą też) :

ps4

Yakuza 4

Resident Evil 4 - calak wleciał, bo platyny w tym nie ma

Virtua Fighter 5 Ultimate Showdown - wyleczyła mnie z gry w tekkena 7, na razie nabite jakieś 150h, a będzie więcej w przyszłym roku

 

pc:

Disco Elysium

Doom Eternal

Wolfenstein : The New Order

Call of Cthulhu

Sanitarium

Bioshock Remastered

Ostatnie dwie pozycje zrobione na 100%.

 

Oby w przyszłym roku, również za sprawą switcha, było więcej czasu i ochoty na granko.

 

 

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza
7 hours ago, Ukukuki said:

2. MediEvil - Średniak dla branży i dla graczy a dla mnie to jedna z lepszych platformówek w jakie grałem. Nie wiem dlaczego ale mega siadła mi ta gierka i jej klimat. 

to jest gra 9+/10. Grałem w ta grę kilka miesięcy temu i design leveli, humor i dobre elementy platformowe sprawiają, ze to jedna z najlepszych platformówek na Playstation. Czuć jeszcze stara szkole robienia platformówek m.in w zagadkach które nie obrażają inteligencji gracza. Ech, nie wiem czy takie tytuły jeszcze kiedykolwiek pojawia się na konsole ... :/

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Tez sobie dupne podsumowanko, kolejność jak ogrwałem:

1. Cuphead - gierka, której największym atutem jest oprawa AV, gameplay jak z gierek na SNESa, ale bardzo wymagający i przyjemny w swojej prostocie 

 

2. Ghost Trick - bardzo fajna przygodówka od twórcy Ace Atorney, kolorowe postacie i humor, łądna graficzka i animacje, fajna fabuła i całkiem przyjemny point & clickowy gameplay

 

3. Professor Layton and the Unwound Future - layton jak layton - więcej tego samego, czyli ładna oprawa, urocze dialogi i spoko zagadki okraszone fabułą, którą niby ludzie chwalą, ale mnie nie porwała, tak jak i w poprzednich częściach

 

4. Tales of Symphonia - gierka się już zestarzała, ale okazała się bardzo dobrze działać w formie kieszonkowej, czyli na takie 30 minutowe sesje. Przyjemna przygoda z solidną fabułą i topornym jak na dzisiejsze standardy systemem walki

5. Outer Wilds - GOTG jak dla mnie, przygodówka-mesjasz z świetnym klimatem, ostem, pomysłami, złożonym mechanicznie światem i fabułą, gra jedyna w swoim rodzaju, w którą najlepiej zagrać totalnie na ślepo. DLC równie niesamowite jest.

6. Stardew Valley - co tu dużo mówić, najlepszy symulator farmera i mokry sen każdego fana harvest moon

7.  Into the Breach - bardzo fajna, acz dosyć uboga w zawartość strategia. Podobało mi się, że jest ona bardzo "taktycznie gęsta", tzn plansze są małe i jednostek jest mało, ale dzięki temu gra może pozwolić sobie na dużą ilość kombinacji i zależności między różnymi mechanikami bez jednoczesnego przytłaczania gracza. Dużo myślenia, ale bardzo skupionego w w konkretną przestrzeń i jednostę

8. Crash Bandicoot 4 - ciekawa sprawa, bo gierka była mega dobra, zróżnicowana, bogata w zawartość, ale w sumie niewiele z niej pamiętam. Maksowanie niestety to padaka straszna, więc jak będziecie grać to nawet nie planujcie robienia 100% bo to serio nie jest kwestia wyzwania, tylko żmudnego powtarzania leveli przez ultra debilne decyzje twórców.

9. The World Ends With You - hejterzy mnie pewnie dojadą, ale totalnie mi się nie podobało, muzyka sztos, graficzka stos, system walki niby spoko, ale nie wiem, cała struktura gry, rozwijanie postaci i wiekszosc mechanik po prostu mi nie siadły. Fabuła również, więc w sumie zostaje mi tylko jaranko muzyką.

10. 13 Sentinels: Aegis Rim - bardzo legancka visual novel z nieco większą ilością gameplyu niż zazwczaj w tego typu grach. Dobra fabuła, przedstawiona w ciekawy, acz zawiły sposób, fajny klimat i graficzka. Gameplay meh, ale takie przyjemne meh. Ogułem polecam.

11. Subnautica - gierka survivalowa o podróżowaniu w głębinach - bardzo mi się podobała, biomy które zwiedzamy potrafią zachwycić desinersko, schodzenie coraz głębiej i napotykanie coraz straszniejszych morskich stworów również robi dobrze. Fajny pomysł i fajna realizacja, polecam fanom gierek o przetrwaniu

12. Loop Hero - rogalik, w którym postaci automatycznie robi kółka na mapie, a my budujemy dookoła tej drogi różne rzeczy, które mają pomóc jej się rozwinąć. Fajna gierka, ale po pewnym czasie wkrada się nuda, progres jest za wolny jak na to co gra oferuje.

13. Tomb Radier II - gra, która była toporna już na premiere, więc niespecjalnie mogła się zastrzeć. Mnie się grało bardzo przyjemnie, aczkolwiek bez quick sejwow ta gra byłaby niezłym kasztanem przez to sterowanie i generalnie projekt gry.  Przywodziła na myśl trochę Uncharted 2, gdyz twócy odeszli trochę od świątyń i akcja dzieje się w różnych miejscach, które są ze sobą fabularnie spójnie połączone

14. It Takes Two - kooperacyjne GOTG - miliard pomysłów na minutę, nie da się tu znudzić, gra cały czas rzuca w nas coś nowego. Nie wiem czy nawet gry z Marianem mają takie natężenie pomyslów na m2

15. Judgment - moja pierwsza yakuza - gameplay meh, ale przyznam ze przebiegłem przez główną fabułą, która była bardzo elegancka i dla niej warto ograć

16. Tearaway - no takie wporządku, ni ziębi, ni grzeje, jak komuś mało platformówko-podobnych gier, to może spróbować

17. 12 Minutes - początek fajny, ale im dalej w las tym bardziej wychodzi jak ograniczona jest ta gra, człowiek się denerwuje, a nagroda za wszystko to chujowa fabuła, która chciała być deep ale wszyscy odebrali ja jako telenowele (z jej winy, nie że gracze to debile i nie rozumieją)

18.  A Plague Tale: Innocence - podobało mi się bardziej niż TLOU, bardziej polubiłem postacie, fabuła mnie wciągnęła, klimacik elegancki, a gameplay to taki no, w porządku

19.  Psychonauts 2 - piękna giereczka, kreatywna, świetnie napisana, dopieszczona i przyjemna do grania. Jedynie walka ssie, ale to tylko jedna rysa na tym diamencie

20.  Valkyrie Profile - jRPG z oryginalnym, dynamicznym systemem walki i fabułą opowiedzianą w ciekawy, niestandardowy sposób, do tego spoko klimacik, muzyka i brak anime vibe, co zawsze jest na plus

21. Valkyrie Profile 2 - j/w z tym, że fabuła jest już standardowa (i słabsza) ale gameplay lepszy - zwłaszcza system walki, który jest jednym z najlepszych w historii gatunku. W jakiej grze może zasadzić przeciwnikowi takie combo, ze rozpierdoli go na strzępy, urywając obie nogi, obie recę i głowę?

22. Return of Obra Dinn - bardzo fajna przygodówka, w której odgrywamy tragedię, która wydarzyła się na statku i naszym zadaniem jest zidentyfikowanie każdego z około bodaj 60 pasażerów na statku i ustalenie kto ich zabił i w jaki sposób. Mamy kilka scen, które ukazują się nam jako stopklatka i podczas tego konkretnego momentu możemy poruszać się po statku i sprawdzać co kto robił w tym momencie i na podstawie tego wydedukować kto kogo zabił i jak. Mega ciekawy pomysł, mega ciekawe wykonanie, i trzeba się czasami mocno nagłowić, bo jednak śledzenie losów 60 osób to nie lada wyzwanie. Polecam.

23. Tales of Arise - pierwsze 10 godzin gry jest fajne, ale potem wdaje się potworna schematyczność i powtarzamy te 10 gdzin jeszcze 4 razy, a koncowka gry to dramat na kolkach - wiecej info znajdziecie w stosownym temacie. Nie polecam.

24. Kena: Bridge of Spirits - bardzo przyjemna metroidvania, ślicznie wygląda, gra się przyjemnie, taki troche mini god of war bym powiedział

25. Dust: an Elysian Tail - poprawna gierka, ale taka w sumie nie warta zachodu, chyba, że nie ma się totalnie w co grać, już w sumie zapomniałem nawet jak wygląda xD

26. Yakuza: Like a Dragon - moja pierwsza Yakuza - fajnie, ale minigierki za łatwe, przez co żmudne się szybko robiły, fabuła taka se, system walki spoko ale bardziej pod katem beki niz mechaniki, bo jest bardzo slabo zbalansowany i w sumie wieszkosc rzeczy ktore oferuje jest po nic.

27. South Park: The Fractured But Whole - taka jedynka z tym ze - humor jest baaaaardzo bezpieczny i powtarzalny - chyba ubisroft kazal chlopakom troche przyhamować, a szkoda. Niemniej calosc calkiem przyjemna. System walki mi sie podobal bardzo, w przeciwienstwie do wyzej wspomnianej yakuzy - tutaj balans byl bardzo dobry i warto bylo korzystac ze wszystkich mechanik

28. Shenmue - ultra toporna, dretwa, nieprzemyslana, miejscami kosmicznie nudna. Niemniej nie mozna odmowic jej klimatu i uroku - chodzenie do pracy na magazynie, jeżdżenie tym wózkiem widłowym, potem przerwa 15 minut real time, podczas ktorej nie ma co robic, wiec musisz tylko krecic sie bez celu i czekac az minie czas, zeby ruszyc fabule do przodu, a po wszystkim zapierdalanie na autobus, ktory ucieka ci sprzed nosa, wiec musisz stać na przystanku i czekać na kolejny (real time, przypominam) - no nie wiem, bylo to dosyc zyciowe doswiadczenie.

29. Shenmue II - nadal toporna, ale mniej - poprawiono lub ograniczono niemalże wszystkie mankamanty jedynki a i fabula dostala solidnego kopa - jak jedynka mnie meczyła, tak w dwojke gralem z wypiekami na twarzy, a ostatnia faza gry, w której spotykamy dziewczynę i idziemy przez las i gadamy z nią chyba przez bitą godzinę - to dla mnie jeden z najbardziej magicznych momentów w historii gierek. 

29.5. Shenmue III - nieskończone, ale wspomnę ku przestrodze - przeszedłem z 1/5 i przestałem, przenieśli wszystko co złe z poprzedniczek, ale zgubili wszystko co dobre

30. Ace Attorney Investigetions 2 - spin off serii przez wielu uważany za najlepszą część. Nie powiem, postacie są bardzo kolorowe, sprawy całkiem ciekawe na papierze, character development Edgewortha solidny, ale... kompletnie brakuje tutaj ekscytacji znanej z właściwej serii. Gra jest po prostu nudna i za długa. Nie warto było.

31. Zelda: Spirit Tracks - bardzo fajna zelda, ale to jedzenie pociągiem... nie jest złe, wręcz jest całkiem fajne i przyjemne i czuć klimat przygody ale w pewnym momencie robi się to TAK ŻMUDNE, że nie wiem czy warto było się z tym męczyć. Jakby przelecieć tylko główny wątek, to chyba byloby znośnie, ale przy robieniu pobocznych rzeczy, to można sczeznąć

32. Xenosaga III - cała seria podzieliła los Xenogears - czyli dużo rzeczy pominięto, dużo zrushowano i efekt końcowy jest... no meh.  Od strony fabularnej rzecz jasna, bo gameplyowo to solidna gierka, klasyczny jRPG z przyjenymi dungeonami, sprawnym systemem walki, dobrym poziomem trudnosci, no ale ja tu dla fabuł przyszedłem...

33. Super Mario 3D Land - solidna platformówka, ale na jej nieszczęście jako pierwsze ograłem 3D world - więc ta część nie zrobiła żadngo wrażenia - ot, okej Mario.
 

  • Plusik 8
Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, balon napisał:


@LiŚciu

Dawaj swoją listę. Widzę, że się mocno po jajeczkach podszczypujecie w CW. Jeden zarzuca przechodzenie gierek na YT, drugi nazywa rywala teoretykiem gejmingu.

Jestem ciekaw tego pojedynku „corowego” jednoplatformowca vs „casualowego” wieloplatformowca.  
Można przerzucić do CW aby tu nie robić trashtalk. 

Wywołany!

 

W tym roku było różnorodnie bo i trochę z aktualnej generacji, troche z pastgenów i sporo ukochanego retro z czasów PSX-a. Do tego Switch pozwolił powtórzyć kilka pozycji i kilka sprawdzić a także rozdawnictwo oraz gry za 2 PLN na PC. Lista nie chronologicznie czasowo tylko co sobie przypomne:

 

- Demons Souls - wjechało jakoś na początku roku i rozwaliło system. Nie grałem w oryginał więc dla mnie to pierwszy raz + mega oprawa dała prawie 50 godzin przy pierwszym przejściu - z pomocą forumowiczów

- The Medium - zajebisty chodzony horror, klimat mi podszedł bardzo

- Tlou2 - chyba z 2 kolejne runy, nie dla trofików, nie dla zbieractwa tylko znowu dla tego wspaniałego gameplayu przeplatanego ze wspaniałą reżyserią - w 2022 pewnie z 4 razy jeszcze przejde

- Carrion - mega indyk który wyrwał kilka niezapomnianych godzin - zajebisty odwrówony horror

- Gearsy 4 - no to już nie te gyrosy ale + za oprawe i nawet niezły klimat od drugiej połowy gry

- Resident Evil 1,2,3 (original) - Viitka nadal na propsie, run na 7-8 godzin z tymi trzema częściami pod rząd to jak spotkanie z kumplami z dzieciństwa przy dobrym piwie

- MGS i MGS2 - jak wyżej

- Bioschock Infinity - switch dostarcza gierki z 7 generacji w nienajgorszej oprawie to sobie znowu przeszedłem

- Tormented Soouls - wspaniała gra w staroszkolnym stylu z tym że to co jest jej najmocniejszą stroną czasem bywa słabsza - zagadki. Zbyt duzo rebusów vs rozgrywka. Ale to mocne 9+ na 10 (tak szczerze to zostały mi dwie zagadki do finału i jeśli inch to podważy to obiecuje z rana skończyć - zostało z 3%)

- Commandos 2 hd remaster - no piękna gra sprzed prawie 2 dekad

- Silent Hill Homecoming - drugi run niezłego silenta

- Resident Evil 2 i 3 remake - no kocham w to grać i nie szkoda mi czasu- nigdy

- Death Stranding - w tym roku drugi run i po tym jak pojawił się DC to doszedłem gdzieś do połowy fabuły więc 1,5 raza A.D. 2021

- C&C 3 - no kocham wracać do kampani NOD

- Far Cry 5 - skończyłem po dłuższej przerwie, nawet spoko

- Resident Evil Village - ale kupsztal

 

 

Sporo gier rozgrzebanych i jestem gdzieś w połowie czy pod koniec i również sporo godzin na nich zeszło i pewnie zejdzie w przyszłym roku aż je skończe żeby móc na taką liste włozyć- GoT, TR3, Gearsy 6, SW Jedi Fallen Order, FF13, Sekiro, Max Payne 3, Half Life 2, RE Remake, RE Zero, Halo Infinity, Red Dead Redemption 2, Fallout 4, 

 

Troche gier porzuciłem - Halo Wars 2, Childdre od Morta, Control - może wróce, Halo CE,

 

No to używajcie sobie:)

Edytowane przez LiŚciu
  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

No to po kolei:

1. Dragon Quest XI wspaniałe, klasyczne, wręcz odskulowe jRPG  na dziesiątki godzin

2. The Medium  świetna przygoda, bawiłem się doskonale

3. GTA IV  kolejna pożeracz czasu na kilkadziesiąt godzin, nie żałuję nawet sekundy 

4.Gears Tactics  uniwersum Gearsów ma ogormny potencjał i ta strategia bardzo fajnie go poszerza, dla fanów serii musthave

5.Octopath Traveler   no i znów gra na około 80h, najpiękniejszy pixel art jaki widziałem, mega taktyczny sytsem walki,

6.Subnautica   ocean grindu, jedna z niewielu pozycji, której po kilkudziesieciu godzinach nie zdołałem skonczyc, ale bawiłem sie doskonale

7.Vikings Wolves of Midgard   uwielbiam klony diablo, ten jest może średniakiem, ale  z 40 godzin pękło

8.Gears5 Hivebusters   Gearsów nigdy nie za dużo, ten gunplay się nie nudzi

9.Wreckfest Jedna z największych niespodzianek wyscigowych, grane w zesżłym roku, grane w tym, jedne z najlepszych wyscigów osttanich lat

10.Outriders  uwielbiam takie gry, i znów nie wiem kiedy pękło kilkadziesiat godzin. Jeden z tych tytułów w które gra się fajniej niż wskazują recki

11.Fallout: New Vegas   jedna z tych gier, które ze statusem do skonczenia wisiały mi od lat, w koncu kupione na promocji (tak, zanim weszło do GP)  i skonczone. Oprawa odstrasza, gameplay czaruje, scenariusz i klimat rozwala

12.Microsodt Flight Simulator   jedna  z tych gier, które chciałbys ograć więcej, ale czasu nie rozciągniesz. Kilkadziesiąt upojnych hodzin pękło

13.Hades  wspaniała to była gra, nie zapomne jej nigdy. Po czym usunąłem, bo już nie mogłem na nią patrzec po nabiciu około 80 h :reggie:

14.Psychonauts 2  zdecydowanie jedna z najlepszych gier roku, ale o tym chyba wszyscy wiedzą.

15.Dirt5 tu rozczarowanko, trochę to bezpłciowe, chociaż teoretycznie wszystko gra, zaledwie kilkanascie godzin bo...

16. Diablo2 Resurected  niezależnie od kłopotów na premiere, dla mnie chyba kolejny kandydat do GOTY, ze 100h mi zeszło. Co tu mówić, każdy wie, jakie jest diablo

17.Forza Horizon 5 najlepsze konsolowe wyścigi mogą być lepsze? Oczywiście, że tak. Gra w fazie przechodzenia, i to jeszcze trochę czasu zajmie

18.Assasins Creed Valhalla czy może być cos lepszego na przedświąteczno-swiateczno-noworoczne nasiadówy? Tak tak, ubisoft, ja się bawie doskonale, wciąż konczę, obstawiam ponad 100h

Plus oczywiście kolejne dziesiatki setki godzin w Civilization i nie wliczone tuataj pogrywanie w drobniejsze gierki

Teoretykom gamingu dziękuję za uwagę :reggie:

  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...