Skocz do zawartości

Właśnie porzuciłem...


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
4 hours ago, UberAdi said:

Death Stranding. Fajne widoki, wróce za 30 lat jak będe na tyle stary żeby ten gameplay mnie bawił.

To jest jedna z gier na mojej wishlist. Co dokładnie Cię odrzuciło?

Opublikowano
7 hours ago, Szermac said:

Spróbuj SOMA od nich. Sfera jaką porusza ta gra to jest, no no nie mieści się w pale. Daj znać jaką miałeś mine po napisach końcowych xD

Jak masz jakieś cząstki talassofobii w sobie to masz +100 do rozkurwu

 

Amnesia Rebirth się wolno rozkręca, później jest wpyte a potem siada już totalnie, ma tylko ciekawe momenty. Ale SOMA - Omnomnomnom

SOMA ograna na premierę wiadomo, genialna gra.

Opublikowano
5 godzin temu, Homelander napisał:

To jest jedna z gier na mojej wishlist. Co dokładnie Cię odrzuciło?

Jakbym miał odpowiedzieć jednym słowem to nuda. Nie znaczy to, że gra jest zła, są ludzie którzy lubią grać np w Snowrunnera i jechać 2 godziny w jakieś trudnodostępne miejsce żeby dostarczyć drewno do tartaku. Myślę, że takim graczom DS podejdzie tyle, że tu masz kilometry chodzenia i chłopa z plecakiem który się chwieje z lewej na prawą a ty masz dbać o to żeby się nie przewrócił. Mi szkoda czasu na takie gry, nie bawi mnie to w ogóle.

  • Plusik 2
  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Gearsy są w strasznej stagnacji, seria w zasadzie od początku istnienia nie przeszła żadnych większych zmian. Niby w piątce próbowali, eksperymentów z otwartym światem, ale przy tym skostniałym gameplayu wyszło to słabo.

Wcześniej jeszcze argumentem przeciwko grzebaniem w formule było popularne multi, ale ostatnia część nawet na tym się wyłożyła i ta popularna niegdyś seria w multi stała się niszowa.

 

Nie ma wyjścia, jeśli ta marka chcę przetrwać, to Coalition musi mocno namieszać w formule.

  • Lubię! 1
Opublikowano
On 10/14/2022 at 8:11 AM, Figaro said:

Girsy 4. Chyba jestem w drugiej połowie, ale no nie mogę. Starczy już tej serii. 

 

No proszę, a dla mnie to najlepsze co ma do zaoferowania Xbox (seria w sensie) i najlepsze strzelanki ever. Jedyne co mnie w całej serii drażniło to "otwarte" etapy w piątce, ale cała reszta to absolutny miodzik. Po prostu uwielbiam i gameplay i klimat i świat i bohaterów. Roboty w czwórce też

  • Plusik 1
Opublikowano

Horizon Zero Dawn. Absolutnie nienawidzę tej gry. Nie znoszę w nią grać. Za każdym razem jak nie mogę wskoczyć gdzieś gdzie bohaterka ewidentnie by mogła, ale twórcy nie chcą. Za każdym razem jak próbuje pływać w wodzie po kolana, bo się skrypt włączył. Za każdym razem jak nie mogę zrobić czegoś co jest zupełnie naturalne do zrobienia. To tak sztuczny twór growopodobny, że aż mi niedobrze. I chociaż nadal uwielbiam setting, świat, klimat to jako gra Horizon Zero Dawn jest dla mnie niegrywalnym gównem. Nie wracam do tego crapa i poważnie zastanawiam się, czy w ogóle odpalać Forbidden West

  • Plusik 1
  • Minusik 2
Opublikowano
17 minut temu, Homelander napisał:

Nie wracam do tego crapa i poważnie zastanawiam się, czy w ogóle odpalać Forbidden West

 

To zdecydowanie nie warto. Tylko się zdenerwujesz. Dziwne podejście, ale nie ma gry dla wszystkich.

Opublikowano

Deathloop

 

Oj chcialbym zobaczyc swoja mine jak zobaczylem logo Bathesdy na samym poczatku. Gra z poczatku mnie odrzucila ale po 2-3 godzinach bylem juz wkrecony i gralo sie fajnie…. Do momentu pewnego questa gdzie trzeba znalezc rozlozone po calej mapie paczki, spedzilem przy nim prawie pol godziny i w koncu powiedzialem ze pierdole. No po prostu nie chcialo mi sie ich szukac i irytowalo mnie to na tyle ze skasowalem gre z dysku. Jak ta gra jest tak dluga jak pisaliscie i po kilku godzinach mialem takiego questa to w obawie przed podobnym doswiadczeniem w przyszlosci powiedzialem jej sayonara

Opublikowano

Kolejna porzucona gierka, tym razem Days Gone. Powody dokładnie takie same: fajny ciekawy świat, świetne założenia położone przez gówniany i drewniany gameplay oraz odpychające postacie. Przynajmniej zakończyłem sprawdzanie tych niedocenionych perełek od Sony i odhaczyłem to co chciałem. 

  • Haha 1
  • WTF 1
  • Minusik 1
Opublikowano

Jestem bliski porzucenia Final Fantasy III w wydaniu 3D.

 

Wiedziałem w co się pakuje w tym sensie, że chciałem prostego, oldschoolowego jRPGa. Problem polega na tym, że te przejście w 3D nie wyszło grze na dobre.

 

Najbardziej irytuje dodana mechanika przybliżania kamery celem wychwycenia jakichś ukrytych elementów otoczenia. Zbędne i męczące, tym bardziej, że FOV już i tak jest bardzo małe. Do tego w przeciwieństwie do wersji 2D duża część animacji trwa dłużej, a ekran wygranej niepotrzebnie skupia uwagę na każdej postaci z osobna przy levelowaniu. Nie można tego przyspieszyć, ani wyłączyć.

 

No chcieli w Square odświeżyć klasyka, ale przekombinowali, niestety. Z tego co czytam przejście gry zajmuje o wiele więcej czasu, niż w przypadku oryginału.

 

Na plus na pewno trochę rozbudowana fabuła, bohaterowie i dialogi, ale to chyba jedyny element, który może zmotywować mnie do dalszej gry.

Opublikowano (edytowane)

Ja jestem bliski porzucenia Super Metroida.  Doszedłem do ostatniego rozdziału gry (Maridia). Zaznaczę, że gram bez poradnika i znalazłem się na samym dnie podziemnego kompleksu bez pomysłu na to jak wrócić do wyjścia. Po drodze minąłem też korytarz prowadzący do głównego bossa. Nie pamiętam w jakim momencie to nastąpiło, na tej mapie też niewiele widać tak naprawdę. :facepalm:  Oczywiście są 2 potencjalne ścieżki, tylko, że obydwie są wyjątkowo skomplikowane. Zresztą jak włączyłem na chwilę gameplay z gry to widzę, że gracze w momencie w którym ja jestem mają zdecydowanie więcej punktów życia, potrafią wykonywać skoki na ogromnej szybkości zarówno poziomo i pionowo, przegapiłem też jeden z przedmiotów (X-ray).  Nie wiem nawet gdzie szukać tych wszystkich rzeczy, wydawało mi się, że wszystko zebrałem. Także sytuacja jest mocno średnia delikatnie mówiąc. :laugh: Ogólnie spodobał mi się ten Metroid ale jak Dread wygląda tak samo to chyba w moim przypadku musiałbym tak w to grać, że oglądałbym filmiki na YT a potem bym to powtarzał na Switchu co trochę jest bezsensowne według mnie.

 

Jeszcze tak dopiszę siebie, że Super Metroid w założeniu (tak jak czytałem) miał być grą skomplikowaną, więc wiedziałem na co się piszę i zaakceptowałem to. Tyle, że mam problem z większością gier z Nintendo wszędzie mam ten sam problem, że nie wiem co robić dalej i spotykam się z absurdalnie wysokim poziomem trudności. A najgorsze jest to, że np. absolutnie kluczowe przedmioty do przejścia gry często nie są w ogóle nawet wspomniane, że w ogóle jest coś takiego i gdzie tego szukać. Możliwe, że przyzwyczaiłem się do innego typu gier i ciężko mi się przestawić ale mam tak jak mówię w praktycznie każdym tytule który odpalę.

Edytowane przez KJL
Opublikowano
Deathloop
 
Oj chcialbym zobaczyc swoja mine jak zobaczylem logo Bathesdy na samym poczatku. Gra z poczatku mnie odrzucila ale po 2-3 godzinach bylem juz wkrecony i gralo sie fajnie…. Do momentu pewnego questa gdzie trzeba znalezc rozlozone po calej mapie paczki, spedzilem przy nim prawie pol godziny i w koncu powiedzialem ze (pipi)e. No po prostu nie chcialo mi sie ich szukac i irytowalo mnie to na tyle ze skasowalem gre z dysku. Jak ta gra jest tak dluga jak pisaliscie i po kilku godzinach mialem takiego questa to w obawie przed podobnym doswiadczeniem w przyszlosci powiedzialem jej sayonara
To niezła beka bo to tylko sub quest żeby zdobyć bodajże strzelbę.
Ja nabiłem 40h i z poczatku średniak a później to goty prawie.
Polecam wrócić.

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka


  • Plusik 1
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Killer is Dead: Nightmare Edition (PC)- chciałem sobie odpalić jakąś krótką arcade'ową gierkę po wymęczeniu Arkham Knight i padło na KiD bo Lollipop Chainsaw mimo że jest dla mnie średniakiem to jako przegryzka między większymi grami sprawdziła się dobrze. To co tutaj jest zaserwowane to chyba jakaś wersja beta, tak słabej walki chyba jeszcze nie spotkałem w slasherze. Animacje są sztywne, kamera tragiczna, zwykli przeciwnicy to jakieś niewiadomo co, lokacje puste. Oprawa mimo bardzo fajnej stylistyki to są czasy wczesnego PS2, dodatkowo lock na 30 fps bo inaczej QTE się sypią i niepotrzebnie zamotana struktura misji i wszelakich menusów. Na 100% jest to najgorszy slasher w jakiego grałem, Wolverine z PS2 czy nawet Lollipop Chainsaw to przy tym gry AAA, tak jak by cała kasa poszła na stylistykę i zamotane motywy ale już zabrakło $$$ dla programistów i combat designerów.

  • Plusik 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...